• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Świadkowie regularnie kłamią w sądach. Zazwyczaj bezkarnie

Michał Sielski, Szymon Zięba
15 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

W kwietniu 2016 roku zaostrzono prawo i teraz za składanie fałszywych zeznań grozi nawet osiem lat więzienia. Świadkowie kłamali bowiem w sądach na potęgę. Sprawdziliśmy, czy coś się zmieniło. W 2019 w sądach rejonowych naszego okręgu skazano za to 78 osób. - To czubek góry lodowej i wielki problem wymiaru sprawiedliwości - twierdzą trójmiejscy prawnicy.



Znasz kogoś, kto wprowadził w błąd organy ścigania lub sąd?

Od kwietnia 2016 roku za składanie fałszywych zeznań, które będą dowodem w postępowaniu sądowym, ale także za ukrycie prawdy, grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia. Wcześniej górną granicą były trzy lata, ale sędziowie, prokuratorzy i policjanci byli nagminnie oszukiwani. Początkowo efekt był, ale według naszych rozmówców obecnie znowu mamy do czynienia z falą kłamstw, które w sądach - niestety - często uchodzą na sucho.

Coraz mniejszy szacunek do sądu



- Wymiar sprawiedliwości od lat jest publicznie opluwany. Coraz łatwiej jest więc zdobyć się na odwagę, by go oszukać i to nieraz. Ludzie są zawiedzeni, boją się sądu, dlatego też uciekają się do metod niedozwolonych - tłumaczy prof. Brunon Hołyst, specjalizujący się w zagadnieniach kryminalistyki i kryminologii. - W takich chwilach nie myśli się o wysokości kary - dodaje.
Podobnego zdania są zapytani przez nas trójmiejscy prawnicy. Przykładami sypią jak z rękawa.

- Miałem ostatnio sprawę dłużnika, który uchylał się od oddawania pieniędzy i to ewidentnie. Zarówno on, jak i jego wspólnicy jeździli na przykład luksusowymi samochodami, ale nikt "nie pamiętał", kto ma kluczyki i gdzie one obecnie są. Gdy w końcu zeznał w sądzie, że właśnie jest w warsztacie i musiał podać w którym, egzekucja komornicza nie była możliwa, bo okazało się, że to nieprawda. W warsztacie powiedzieli, że nigdy takiego samochodu tam nie było i zostało to potwierdzone stosownymi dokumentami. Kłamstwo ewidentne, a odpowiedzialność? Żadna - opowiada znany adwokatGdańska.
Przedstawiać się nie chce, bo woli nie zadzierać z sędziami, z którymi jeszcze nieraz się na sali sądowej spotka. Ale i prokuratorzy nie są tu bez winy. Wnioski o ukaranie za składanie fałszywych zeznań składane są bardzo rzadko. Zarówno przez prokuratorów, jak i sędziów.

W okręgu gdańskim 78 skazanych w ciągu 2019 roku



Jak poinformował sędzia Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku, nie prowadzi się statystyki zawiadomień dotyczących składania fałszywych zeznań, kierowanych przez sędziów. Przedstawiciel "okręgówki" tłumaczy, że zawiadomienia mogą być kierowane bezpośrednio z rozprawy do poszczególnych prokuratur.

- Zawiadomienia mogą jednak składać również strony, a prokurator może podejmować działania z urzędu. W konsekwencji nie mogę podać, iloma i jakimi wyrokami zakończyły się takie zawiadomienia - mówi sędzia Tomasz Adamski.
W tym miejscu warto zaznaczyć, że składanie fałszywych zeznań reguluje artykuł 233 paragraf 1 Kodeksu karnego. Jak udało się nam dowiedzieć, w 2019 roku w sądach rejonowych naszego okręgu zapadły łącznie wyroki z art. 233 (dane bez podziału na paragrafy) wobec 88 osób, z czego 78 osób skazano, z tego 24 osoby na karę pozbawienia wolności, w tym 15 z warunkowym zawieszeniem.

- Były to kary od sześciu miesięcy do roku. 16 osób skazano na karę ograniczenia wolności, dwie na kary mieszane, 36 osób na kary samoistnej grzywny. Warunkowo umorzono postępowanie wobec sześciu osób, a cztery uniewinniono. Aż 42 osoby poddały się dobrowolnie karze. Z art. 233 skazano 24 kobiety i 54 mężczyzn - wylicza sędzia Adamski.

To czubek góry lodowej



Zapytani przez nas prawnicy nie mają złudzeń, że to jedynie wierzchołek góry lodowej.

- Instytucja świadka istnieje od zarania dziejów i od zarania dziejów istnieje problem wiarygodności zeznań. Zeznania świadków są jednym z najważniejszych narzędzi poznawczych dla wymiaru sprawiedliwości. W polskim systemie prawnym każdy ma obowiązek bycia świadkiem. Społeczeństwu winno zatem zależeć na tym, by świadkowie zawsze zeznawali prawdę, niczego nie zatajając - podkreśla radca prawny Bartosz Żukowski z Kancelarii Adwokatów i Radców prawnych w Gdyni.
W rzeczywistości wygląda to zupełnie inaczej. Kto bywa na sprawach sądowych, ten doskonale wie, że zeznania świadków potrafią się nie tylko różnić, ale być całkowicie sprzeczne. Sąd w uzasadnieniu pisze nawet, że "zeznania świadka X były niewiarygodne, bo były sprzeczne z zeznaniami innych świadków". I zazwyczaj nic więcej się w takiej sprawie nie dzieje. Świadkowi udało się skłamać, ale z reguły odpowiedzialności żadnej za to nie ponosi. Cały strach kończy się na surowym upomnieniu przed rozpoczęciem zeznań, że grozi mu kara za kłamstwo lub zatajanie prawdy - kara jednak zazwyczaj wyłącznie teoretyczna.

- Szukając remedium, wydaje się, że tylko jednoznaczna i masowa aktywność sędziów w tym zakresie, polegająca na składaniu zawiadomień o podejrzeniu składania fałszywych zeznań, jest w stanie zmienić przekonanie o bezkarności zatajania prawdy przed sądem lub relacjonowania jej w sposób nieprawdziwy. Wydaje się, że potrzebna jest również wola polityczna - jako że prokuratura to instytucja hierarchiczna - aby zawiadomienia takie nie były lekceważone, a sprawy umarzane, gdyż stoi to w sprzeczności z nakazem tzw. prewencji ogólnej. Działania takie, pomimo początkowego wzrostu obciążenia sądów i prokuratur, per saldo, zmniejszając liczbę fałszywych lub ukrywających prawdę świadków, ułatwiłyby pracę i sędziom, i prokuratorom, a i społeczny szacunek oraz respekt dla tych instytucji z pewnością by wzrósł - podkreśla Bartosz Żukowski.

Miejsca

Opinie (435) ponad 20 zablokowanych

  • Jak premier i cały PiS kłamią to i ja będę kłamał. (5)

    "Koronawirus jest w odwrocie" , " Nikt nam nie zabierze tego sukcesu , bo przeszliśmy przez pandemię suchą stopą" , " Koronawirus jest w odwrocie".

    • 20 25

    • POstkomuchu premierem wybranym demokratycznie przez ludzi mordy swej nie wycieraj!!!! (1)

      • 6 11

      • A że demokratycznie wybranym, to co?

        To go czyni świętym? Lub źródłem mądrości i prawdy?

        • 3 1

    • (2)

      A ie był w odwrocie gdy to mówił? To ty kłamiesz sugerując że to wypowiedzi z teraz gdy jest nawrót wirusa.

      • 1 4

      • Ale przez takie gadanie i odpowiednie do niego podejście ludzi, teraz jest w ofensywie. Inna sprawa, że kłamstwo może dotyczyć zdarzeń z przeszłości. Nie odnosi się do obietnic, czy opinii. Ta słynna wypowiedź była tylko opinią.

        • 0 1

      • Nigdy nie był w odwrocie.

        Tylko wtedy chciał mohery wyciągnąć cynicznie z domów aby poszli głosować na maliniaka. Robiono też bardzo mało testów . Gdyby teraz robiono tyle testów co na zachodzie to by było 10000-20000 chorych dziennie.

        • 4 1

  • Opinia wyróżniona

    Sprawa w sądzie (46)

    Złożyłem pozew o podział majątku. Moje ex nie chce się dogadać więc nie było innego wyjścia. Trzeba było zatrudnić adwokata. Ex też zatrudniała " panią adwokat". To co ta osoba wygaduje w sądzie oraz jej zachowanie które jest nie stosowne do zajmowanego stanowiska pokazuje jaki szacunek mają adwokaci dla Sądu. Więc co tu się dziwić zwykłemu zjadaczowi chleba.

    • 255 12

    • Do sądu nie idzie się po sprawiedliwość tylko po wyrok. (15)

      Pani adwokat mówi to co twoja luba jej mówi... A przynajmniej tak się będzie bronić. Wymiar sprawiedliwości to farsa. Sędziom sie nie chce zagłębić w sprawę. Patrzą żeby tylko ją zrzucić. Przeżyłam to.

      • 67 5

      • w większości cywilowanych państw Sędzia jedynie przewodzi w sprawie (3)

        w Polsce jest jej uczestnikiem i nierzadko stronniczym - i w tym polski problem!

        • 41 0

        • To w dużej mierze prawda.

          Problem jest tutaj jednak, nie że sędzia jest stronniczy... tylko że sędzia przeprowadza cały proces dowodowy... co powinno leżeć po stronie zainteresowanych w sporze... Paradoksalnie (wobec narracji medialno-politycznej) sędzia w Polsce ma bardzo mało realnej władzy, by móc działać sprawiedliwie i szybko.

          • 15 2

        • był proces kontradyktoryjny (1)

          ale prokuratorzy się przestraszyli, ze wyjdzie na jaw, że są nieudacznikami i musieliby być aktywni na sali , więc ziobro wyrzucił go do kosza, nie dając szansy sprawdzenia w praktyce. nie mówili w tvp? a o stronniczości mówią w większości ci, co w sądzie nie byli albo przegrali

          • 10 1

          • Masz w połowie rację...

            Bo tego procesu kontradyktoryjnego tak faktycznie to nigdy w Polsce nie było. Ta próba jego wprowadzenia spełza na niczym, ale i sama próba była wybitnie wadliwa.
            To nie wystarczy zmienić 1-2 przepisy... Cały system prawny jest zły.

            • 3 0

      • Nie to że nie chce... (3)

        tylko jak sędzia ma się w cokolwiek zagłębić...albo szybko przeprowadzić sprawę, jak mu co miesiąc do referatu wpływa 300 kolejnych... Spróbujcie rozplanować rozprawy choćby a co dopiero zagłębić się w każdą sprawę! To jest robota absurdalna w swojej ilości!!!

        • 25 2

        • (2)

          A i tak w Polsce jest najwięcej sędziow i prokuratorów na jednego mieszkańca.

          • 11 4

          • To akurat nie jest prawda....

            A poza tym nie sama ilość jest taka ważna, co realna władza sędziego i i**otyczne procedury sądowe... cały proces jest z założenia zorganizowany w sposób totalnie nieefektywny.

            • 17 0

          • i największy zakres obowiązków. i najmniej asystentów

            i najtanszą obsługę sekratariatu zarabiającego mniej niż w biedrze

            • 6 1

      • Dokładnie tak (6)

        Powiedziała mojemu mężowi jego pani adwokat że w tych czasach idzie się po wyrok nie po sprawiedliwość

        • 4 0

        • No to jest chyba oczywiste. (4)

          Ile Ty masz lat? To jest sąd. Liczą się argumenty i dowody, nie jakieś subiektywne przeświadczenie, że powinno być "tak a tak"!

          • 2 10

          • Hmm (1)

            Nie kompromituj się takimi wpisami... mimo wszystko źyczę Ci udanego dnia.

            • 1 2

            • A co tu kompromitującego?

              • 1 1

          • Argumenty i dowody dla sądu nie mają znaczenia jeśli (1)

            Sprawa odgórnie ma być pokierowana na niekorzyść powoda. W tym kraju wszystko jest za kasę brak sprawiedliwych wyroków

            • 3 3

            • Podaj przykład i dowód na to, co właśnie zarzuciłeś... nie wiadomo nawet komu!

              Takie bezpodstawne farmazony to każdy może sobie napisać... zero w tym jednak treści.

              • 5 2

        • czyli od razu wiedziała, że przegra

          większość się tak tłumaczy przewidując niekorzystny wyrok

          • 1 0

    • (25)

      to jeszcze pol biedy, poczekaj aż biegłego powołają. świadek klamie a adwokat opowiada bajki to w sumie oczywiste. ale jak biegły pisze opinie nie mając pojecia o czym, do tego jest stronniczy bo odmawia odpowiedzi na pytania jezeli byłoby to niekorzystne dla jednej ze stron to jest dopiero farsa. sędzia oczywiście traktuje opinie biegłego jak prawdę objawioną i wydaje wyrok z czapy bo biegły woli zarobić niz przyznać że nie ma pojęcia na dany temat...

      • 39 0

      • Dokladnie!!!! (8)

        Wiecie jaki jest problem z akustykiem sądowym?? Jak dzwoniłem żeby się z akustykiem umówić w sprawie lotniska (sąd kazał zrobić dodatkowe pomiary), to każdy między słowami mi przyznał że to na nic, ponieważ lotnisko słono opłaca tych ludzi, żeby pomiary zawsze wychodziły na ich korzyść!!! I to jest farsa! Tak samo jak lotnisko zatrudniło najbardziej wyszczekaną i z układami agencje prawniczą z Gdyni, próbują wszelkimi siłami naciskać na ludzi, stąd te wszystkie wygrane sprawy lotniska. Ludzie nie dawajcie sie, bo robią nas w ci*la, plują i mówią że pada, a przecież prawnicy poparci biegłym sądowym nie mogą się mylić, to na pewno deszcz!

        • 18 9

        • Czy ktos wie (3)

          Jak sprawdzić takiego akustyka podczas pomiaru?

          • 1 1

          • (2)

            Znalezc akustyka, ktory nie jest oplacany przez lotnisko

            • 1 0

            • A jak

              Mam podważyć tezę tego sądowego?
              Poza tym, niestety oni właśnie w tej sprawie nie chcą przychodzić. Dzwoniłem po wszystkich na pomorzu, żaden nie tyka się sprawy tam, gdzie w ogóle chodzi o lotnisko.. właśnie w tym problem ze sa już podpłaceni i wcale się tym celowo nie zajmują, żebym tylko nie przyniósł na sprawę jakiś dokumentów, które nie daj boże zaszkodza lotnisku. Każda inna sprawa, "Panie, nie ma problemu", temat lotnisko "A to nie, nie, wie Pan, nie bardzo.."

              • 1 0

            • Ale jak go znależć?

              • 0 0

        • Jaka to agencja?

          • 1 0

        • Dobra kancelaria na wagę złota

          Dobra kancelaria warta każdych pieniędzy. Zaangażowanie, bezkompromisowość i olbrzymi potencjał intelektualny, a przede wszystkim RACJA po stronie lotniska i tak powinno być.

          • 0 0

        • Och jej, kupiło się domek przy lotnisku (1)

          a tu zamiast kumkających żabek i cykających świerszczy samoloty latają? No jakże mi przykro!

          • 1 1

          • Wzgórze Mickiewicza nie jest przy lotnisku.

            A ulg za latające bombowce dla mieszkańców nie ma, bo niby nie ma tam odpowiedniej strefy.

            • 0 0

      • Bo w PL biegłego powołuje sąd... Co jest absurdem! (15)

        Jak sędzia miałby nie wierzyć w tej sytuacji biegłemu którego sam powołał?!
        Biegłego/Eksperta powinny sobie strony wciągać do sprawy, a sędzia by wtedy rozstrzygał któremu i komu daje wiarę.

        • 5 4

        • (14)

          Ale biegły powołany przez stronę dawałby opinię korzystną dla tej strony. A biegłemu powołanemu przez sąd jest, teoretycznie, obojętnie, która strona wygra.

          • 10 1

          • Nieprawda. Biegłego obowiązuje zasady etyki jego zawodu.

            Dlatego taki biegły przedstawia swoją opinie rzetelnie. Biegłemu opłaconemu przez stronę, który wydaje opinie też wszystko jedno, kto wygra - on swoje zarobił. Za to jego opinia musi być rzetelna, żeby kolejni w przyszłości klienci chcieli z niego skorzystać. Poza tym taka opinia to tez nie jest żadna prawda tylko właśnie opinia. Sąd powinien mieć kilka opinii, by zobaczyć jak można dana sytuacje różnie widzieć z punktu widzenia eksperckiego... I samemu ocenić i wydać wyrok.

            Plus jest za to taki jeszcze, ze takiego biegłego szukałaby strona (dziś sądy czasem miesiącami szukają biegłych w danych sprawach!!), płaciłaby za niego strona, a sąd by tylko oceniał jego opinie. Szybciej. Taniej. Wydajniej. Wiarygodność opinii taka sama.

            Co istotne - nie opinia się tak bardzo liczy, co władza dana niezależnemu sędziemu.

            • 2 7

          • No wlasnie o to chodzi (9)

            Tylko ze wystarczy wejść na listę biegłych sądowych i zobaczyć że w ich konkretnych specjalizacjach wcale aż tak wiele ich nie ma, zwykle nie więcej niż 3-8 osób zajmuje się konkretnymi specjalizacjami. Duże, bądź stosunkowo zamozne przedsiębiorstwa, zakłady, instytucje, np wspomniane tu lotnisko, bardziej opłaci się im się zrobić układ i podplacac biegłych nawet na stałe, bo to ich taniej wyniesie niż płacenie odszkodowania. I w ten sposób buduje się kasty, które w pewien sposób są poniekąd mafiami.
            PS. Nie zauważyliście nigdy, ze niektórzy "mogą więcej" i są "wazniejsi"?

            • 6 2

            • To nie jest powód, dla którego biegłego miałby powoływać sąd....

              Bo to nie rozwiązuje problemu, który wskazałeś!

              • 1 1

            • Biegły sądowy, 16 lat stażu (7)

              Ludzie, nie dziwcie się proszę, że biegłych jest niewielu (różnie to wygląda, zależnie od specjalności), i że w związku z tym na wydanie opinii czeka się po kilka miesięcy, co rzecz jasna przekłada się na na odpowiednią przewlekłość całego procesu. Wiecie ile biegły, który nie posiada stopnia naukowego doktora, zarabia za godzinę pracy? Od 22,90 zł do 32,39 zł brutto! Wspaniała zachęta, żeby zostać biegłym, nieprawdaż? Te stawki są praktycznie niezmienne od X lat. Jeśli rządzący jeszcze trochę podniosą płacę minimalną, to Pani sprzątająca klatkę schodową w moim bloku (z całym szacunkiem dla jej pracy), wkrótce będzie zarabiać więcej ode mnie. Gdyby funkcja biegłego miała być moim podstawowym źródłem utrzymania, to już dawno zdechłbym z głodu.

              • 3 0

              • No dobra ja wiem ze tam (6)

                Miodu nie ma, ale to że ktoś mało zarabia to nie oznacza że trzeba dac się podplacac i pisać lewizny pod tego który akurat dobrze płaci. To jak okradać sklep (czyli tego niewinnego), bo twój szef Ci mało płaci.

                • 2 1

              • Biegły sądowy, 16 lat stażu (5)

                Piszesz o korupcji a to już grubo i chyba nie do końca jesteś zorientowany w szczegółach. Biegły nie ma żadnego interesu w tym, żeby wydać opinię korzystną dla konkretnej strony, choćby dlatego, że to nie strony powołują biegłych (i im płacą) tylko sąd bądź inny uprawniony organ typu: prokuratura, policja, abw, cba, sg w przypadku spraw karnych. Tylko działając na podstawie wydanego postanowienia wolno posłużyć się pieczątką biegłego. W naszym systemie prawnym nie są dopuszczalne opinie sporządzane na zamówienie którejś ze stron, więc o jakim podpłacaniu Ty piszesz??? Poza tym przez tyle lat ani ja, ani nikt z moich kolegów po fachu nie zetknął się z propozycją korupcyjną czy naciskami. To są bajki. Co innego kwestia rzetelności opinii i kwalifikacji biegłych. Na listach sądowych jest sporo "ekspertów", którzy nigdy nie powinni się na nich znaleźć, gdyż są zwykłymi szarlatanami albo ich wiedza stoi w miejscu od wielu lat.

                • 1 0

              • Panie biegły, wszystko to prawda... (4)

                Ale opinie powinny być tylko na zlecenie stron. Na zlecenie sądu tylko wyjątkowo, jeżeli w ogóle. To, że u nas dowód, w tym dowód z opinii biegłego przeprowadza i zleca sąd... jest absurdem i co gorsze odbiera sędziemu przymiot bezstronności.

                • 0 1

              • Biegły sądowy, 16 lat stażu (3)

                Trudno mi się zgodzić z Twoim poglądem. Jeśli opinie byłyby sporządzane na zlecenie stron, to przymiot bezstronności traciłby w takim wypadku biegły. Takie rozwiązanie to właśnie szeroko otwarta furtka dla różnych nadużyć, bo co by nie mówić ale fakt, że ktoś komuś płaci rodzi automatyczną, choćby tylko pośrednią i podświadomą, ale jednak presję. I to nie jest tak, że sędzia ślepo wierzy biegłemu, którego akurat powołał. W przeciwieństwie do stron, Sądowi jest naprawdę wszystko jedno, który biegły sporządzi opinię. Zazwyczaj powołuje tego, który jest w stanie wydać ją w sensownym terminie. Jeśli są wątpliwości co do wydanej opinii to biegły jest wzywany na rozprawę i strony mogą go maglować ale przynajmniej mają pewność, że nie napisał on opinii pod dyktando przeciwnika procesowego, a to w moim odczuciu jest niezwykle istotne. I jeszcze jeden aspekt - biegły powołany przez sąd czy inny organ z okręgu, przy którym został ustanowiony, ma psi obowiązek podjąć się wydania opinii, nie może sobie wybierać zleceń - to wezmę a tego nie, a tak by właśnie było gdyby był powoływany przez strony procesowe.

                • 1 1

              • Panie biegły, Pan się myli. (2)

                Nawet gdyby opinie byłyby sporządzane na zlecenie stron, to biegły nie traci przymiotu bezstronności, bo w ogóle go nigdy nie miał w pierwszej kolejności i ten przymiot nie jest mu do niczego potrzebny - sąd ma być bezstronny! nie biegły. Nie mamy chronić biegłego w tym zakresie tylko sędziego. To sędzia nie powinien powoływać biegłego, zakreślać tezy dowodowej i ewentualnie decydować czy uzupełniać lub sporządzać kolejną opinię - te wszystkie działania właśnie odejmują bezstronności Sądowi jako najważniejszemu uczestnikowi procesu!!! I to jest problem. Poważny.

                To, że biegły ma psi obowiązek wydać opinie to nie do końca prawda, bo w praktyce biegły może się od takiego obowiązku uchylić. Ale i tak, taki "psi obowiązek" jest absurdem! Oczywiście, że wolny człowiek, biegły, prowadzący własną działalność gospodarczą, powinien móc wybierać zlecenie, które chce przyjąć lub nie. Co to za chory pomysł, by musiał!

                Biegły ma wydać opinię - swoją, subiektywną, ale ekspercką jako specjalista w danej dziedzinie. Nie musi ona być bezstronna. Sąd ją oceni. A strony, na rozprawie, jak sam Pan biegły wskazał, maja zawsze możliwość przemaglować biegłego - a gdyby opinię były prywatne to strony mogłyby wręcz biegłego rozerwać na strzępy, jakby wydał nierzetelną opinie, bo każda strona mogłaby powoływać swoich biegłych.

                • 0 1

              • Biegły sądowy, 16 lat stażu (1)

                Szanowny Panie, sympatycznie, jak również na poziomie się z Panem dyskutuje (co na tym portalu nie zdarza się często) ale wydaje mi się, że (absolutnie niczego Panu nie ujmując) chyba nie do końca rozumie Pan rolę biegłego. Z Pańskich słów wnioskuję bowiem, że chciałby Pan, aby powołany przez stronę biegły był jej takim quasi adwokatem, a to wszak dwie odrębne funkcje! I w żadnym wypadku nie mogę się zgodzić z Pańskimi słowami, że biegłemu przymiot niezależności nie jest do niczego potrzebny, a tak w ogóle to nigdy go nie miał. Jest dokładnie odwrotnie! Proszę się zapoznać z treścią przyrzeczenia, które składa biegły (Art. 197 k.p.k i 282 k.p.c.). Opinia biegłego obligatoryjnie musi być obiektywna, czyli biegły musi brać pod uwagę wszelkie fakty, zarówno te potwierdzające tezę dowodową jak też te jej przeczące. Oczywiście w postępowaniu cywilnym zawsze jest tak, że któraś ze stron sporu jest niezadowolona i szuka dziury w całym, często podważając zarówno kompetencje jak też właśnie bezstronność biegłego. A już zupełnie nie rozumiem Pańskiego poglądu, że sędzia powołujący biegłego przestaje być bezstronny. Niby dlaczego? Nazwa "biegły sądowy" nie wzięła się znikąd - biegły jest zaprzysiężonym pomocnikiem sądu (a nie stron!), powołanym do wyjaśnienia okoliczności z dziedziny, na której sąd się nie zna. System, który Pan uważa za właściwy opiera się o zasadę kontradyktoryjności (znaną choćby z USA), ale właśnie w takim systemie biegły biegły traci przymiot bezstronności. Czy ten amerykański system jest taki dobry? Czy w sytuacji oskarżenia o poważne przestępstwo naprawdę chciałby Pan, żeby o Pańskim losie decydowało 12 przypadkowych osób kierujących się swoim subiektywnym odczuciem? Ja na pewno bym nie chciał. Z jednym się z Panem zgodzę, w praktyce biegły rzeczywiście może się wymigać od udziału w danej sprawie ;) Przyznaję, że tak jest ale to ma krótkie nogi - odmówi raz, drugi, trzeci i w końcu zostanie bez roboty bo sąd zapomni o jego istnieniu.

                • 1 0

              • Witaj moj panie

                Mam wrażenie że albo jescze jesteś niedoświadczony albo po prostu zbyt sprawiedliwy.. albo, A tak najpewniej jest, że jesteś podstawiony ze swoimi tezami. Ty jako biegły w swoim fachu dobrze wiesz co można i jak j kiedy opisać żeby oszukać!! Papier przyjmie wszystko, miałem do czynienia z kilkoma bieglymi, każdy nawet może swoje osobiste sugestie umieszczać w swojej opinii i nie gadaj głupot że nie, ponieważ zderzylem się nawet z opiniami biegłych, które osobiście wybiegają daleko przed wyrok sądu (powód nie ma racji bo moja opinia mówi tak i tak), więc o jakiej bezstronności ty mówisz panie mój biegły. A, średnia kasy z opinii to ok 1200zl wynagrodzenia biegłego, czasem to jest trochę pracy, często kopiuj-wklej z poprzedniej pracy. Wszystko zależy od specjalizacji. Zapytajcie po forach specjalistycznych, czy któryś z biegłych żałuje że jest biegłym, A szczególnie biegli zawodow gdzie można naginać rzeczywistość, jak np biegły akustyk. Dobrze wie jak ustawić i gdzie sprzęt tak aby efekt był zadowalający, albo wręcz przeciwnie. A jeśli ktoś mu do kieszeni dokłada sporo zielonych (biegły nie jest anonimowy), to efekt jego pracy może być zadowalajacy dla tego, którego zielone zajmują największą przestrzeń w kieszeni. Nie mówcie że sie Nie da bo wszystko sie da.

                • 0 0

          • (2)

            To państwo jest teoretyczne, cba ściga tylko co po nieco dla pokazu, a główny minister sprawiedliwości tańczy przed kamerami i gra gupka dla pokazu, z tylu rękoma psujac co sie da żeby mieć władzę nadrzędną, tak samo się ustawia i robi kontakty jak mafie.

            • 3 1

            • Za dużo wymagasz od państwa. Za mało od siebie.

              • 1 3

            • To jest demokracja.

              Z natury swej niewydajny ustrój i niesprawiedliwy.

              • 2 0

    • adwokaci to też kłamią na potęgę (1)

      To prawda , niestety bardzo wielu adwokatów zakłada że dla dobra swojego klienta można świadomie i bezkarnie kłamać w sądzie ile wejdzie. Dopóki nie będzie obowiązywać etyka zawodowa wśród wszelkiej maści mecenasów, dopóty zwykły świadek będzie słusznie przypuszczał że w sądzie wygrywa ten co lepiej kłamie. Niestety na dzień dzisiejszy jest to bardzo częste zjawisko.

      • 4 1

      • Etyka obowiązuje prawników.

        I wręcz jest zamordystyczna i zamordystycznie stosowana jej kontrola.
        Zawsze zdarzają się czarne owce. w Każdym środowisku. Nie rozciągaj pojedynczych przypadków na ogół - każda sytuacja jest inna.

        • 2 1

    • nie pozew tylko wniosek o podział

      a adwokat ma zadanie działanie na korzyść strony którą reprezentuje. ciekawe co twój adwokat mówi- pewnie samą prawdę . złotousty

      • 3 0

    • A konkretnie ?

      • 1 0

  • Bardzo trafne spostrzeżenia! Suweren widzi, że w żywe oczy bezkarnie lżą premierzy, ministrowie, posłowie - a on nie? (3)

    • 15 10

    • Jednemu 14 karatowemu "plemielowi" niektórzy tak uwierzyli w drugą Irlandię, że do dzisiaj ich trzyma.

      • 4 1

    • Znasz takie powiedzenie:
      "Co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie."

      Oni mogą, a ty już nie bardzo.

      • 1 0

    • Moradziecki!

      Dwukrotnie skazany za kłamstwa, i co? I nic! Prawomocnymi wyrokami!

      • 3 1

  • (1)

    Szumowski ( waly na respiratorach i maskach ), Sasin ( 70 baniek za papier do d.. ) , Morawiecki ( pandemia w odwrocie ) itd itp, 0 kary, 0 spraw, nic sie nie stalo, a ktos chce zeby zwykly obywatel sie przejmowal ? HA TFU na to cale otoczenie, sami sobie polacy winni tego co jest teraz, zaraz po epoce wojny , obecne lata to najgorsze w historii polski, zarowno po jak i pis , historia to zapamieta.

    • 19 11

    • 250 mld zł dla mafii vatowskich i paliwowych

      czyli miliardy za Tuska, nie wspominając już o zabraniu 153 mld zl z koint emerytalnych. Co ty w ogóle porównujesz, 70 mln na wybory, które totalna oposycja nie chciała w maju aby podmienić kandydata? Weź odłóż wybiórczą i TVN.

      • 2 2

  • A co to za zdziwienie jaki rząd takie państwo (1)

    • 11 8

    • jacy ludzie taka władza

      ale za swoje czyny odpowiesz a nie innych.

      • 1 0

  • wszystko w myśl zasady

    rób ta co chce ta i śmierć frajerom

    • 6 4

  • Zdziwieni że nie szanują sądownictwa?

    Proszę was, jak. Dla mnie to jest największa kasta, Trójmiasto to najlepszy przykład. Więcej przykładów jeys w programie na TVP kasta, czasem włos się jeży.

    • 32 14

  • Bo jesteśmy zdemoralizowanym społeczeństwem (8)

    po prostu.
    A kościół woli lżyć gejów, niż piętnować wyczynowe łamanie ósmego przykazania.

    • 33 22

    • Po co kłamiesz? (1)

      Nie bądż zdemoralizowany, po co ci to?

      • 1 7

      • Po co komentujesz jak nie masz nic do powiedzenia?

        Po co ci to?

        • 1 1

    • Od kiedy o ludziach mówi się per "społeczeństwo", to każdy jeden (5)

      jest w ten lub inny sposób ułomny. To jest najgorszy skutek socjalizmu... Skończmy z tym. Postawmy na jednostkę. Pozwólmy i zachęcajmy tą jednostkę do samodoskonalenia...a wtedy każdy będzie każdego dnia ciągle lepszą wersją siebie... A efekty "społeczne" przerosną oczekiwania! Skąd wiem? Bo to już było i działało dokładnie tak.

      • 1 2

      • (4)

        Wręcz przeciwnie. Jak za bardzo stawai się na jednostkę, w opozycji do społeczeństwa, to rozlatuje się społeczeństwo, zaczyna rządzić egoizm.

        • 0 2

        • Bredzisz. (3)

          Egoizm jest naturalnym odruchem każdej jednostki. I działa on w każdym czasie.
          Problem w tym , ze stawiamy na to że społeczeństwo ma być etyczne, bo myślimy że wtedy jednostki w tym społeczeństwie też będą... a to bujda! Dopiero, gdy się postawi na każdą jednostkę indywidualnie i te jednostki indywidulanie będą etyczne to ich zbiór społeczeństwo) tez bezie etyczne. Nie odwrotnie! To jest właśnie najgorszy efekt stosowania doktryn socjalistycznych. Świat na opak.

          • 1 2

          • Dwa pokolenia jeśli zaczniemy dzisiaj. A nie zaczniemy tylko idziemy w drugą stronę.

            • 1 0

          • (1)

            Naturalnym odruchem każdej jednostki w Polsce.

            • 0 1

            • Każdej jednostki. Normalnej.

              Ty masochista?

              • 0 0

  • Biorą przykład z nieuczciwych sędziów i bezkarnych celebrytów (2)

    Typu Morawiec czy Durczok.
    To szary człowiek ma być uczciwszy od nich?

    • 33 11

    • raczej z premiera który ma wyroki za kłamstwo a oni nie :] (1)

      • 4 2

      • wyrok? co ty powielasz fake'i

        1. Sąd nie nakazał przeprosin. 2. Wniosek został oddalony w części dotyczącej wnioskowanego oświadczenia, jak i zakazu rozpowszechniania informacji o braku budowy przez rząd koalicji PO-PSL dróg oraz mostów. 3. Sąd Apelacyjny przyznał rację PMM w zakresie wypowiedzi +nie było dróg i mostów+. 4. PMM miał wydać jedynie oświadczenie które zostanie opublikowane"

        • 1 1

  • Bezkarność

    A wszystko zaczyna się os max. mandatu 500 zł.....

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane