• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Świadkowie regularnie kłamią w sądach. Zazwyczaj bezkarnie

Michał Sielski, Szymon Zięba
15 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

W kwietniu 2016 roku zaostrzono prawo i teraz za składanie fałszywych zeznań grozi nawet osiem lat więzienia. Świadkowie kłamali bowiem w sądach na potęgę. Sprawdziliśmy, czy coś się zmieniło. W 2019 w sądach rejonowych naszego okręgu skazano za to 78 osób. - To czubek góry lodowej i wielki problem wymiaru sprawiedliwości - twierdzą trójmiejscy prawnicy.



Znasz kogoś, kto wprowadził w błąd organy ścigania lub sąd?

Od kwietnia 2016 roku za składanie fałszywych zeznań, które będą dowodem w postępowaniu sądowym, ale także za ukrycie prawdy, grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia. Wcześniej górną granicą były trzy lata, ale sędziowie, prokuratorzy i policjanci byli nagminnie oszukiwani. Początkowo efekt był, ale według naszych rozmówców obecnie znowu mamy do czynienia z falą kłamstw, które w sądach - niestety - często uchodzą na sucho.

Coraz mniejszy szacunek do sądu



- Wymiar sprawiedliwości od lat jest publicznie opluwany. Coraz łatwiej jest więc zdobyć się na odwagę, by go oszukać i to nieraz. Ludzie są zawiedzeni, boją się sądu, dlatego też uciekają się do metod niedozwolonych - tłumaczy prof. Brunon Hołyst, specjalizujący się w zagadnieniach kryminalistyki i kryminologii. - W takich chwilach nie myśli się o wysokości kary - dodaje.
Podobnego zdania są zapytani przez nas trójmiejscy prawnicy. Przykładami sypią jak z rękawa.

- Miałem ostatnio sprawę dłużnika, który uchylał się od oddawania pieniędzy i to ewidentnie. Zarówno on, jak i jego wspólnicy jeździli na przykład luksusowymi samochodami, ale nikt "nie pamiętał", kto ma kluczyki i gdzie one obecnie są. Gdy w końcu zeznał w sądzie, że właśnie jest w warsztacie i musiał podać w którym, egzekucja komornicza nie była możliwa, bo okazało się, że to nieprawda. W warsztacie powiedzieli, że nigdy takiego samochodu tam nie było i zostało to potwierdzone stosownymi dokumentami. Kłamstwo ewidentne, a odpowiedzialność? Żadna - opowiada znany adwokatGdańska.
Przedstawiać się nie chce, bo woli nie zadzierać z sędziami, z którymi jeszcze nieraz się na sali sądowej spotka. Ale i prokuratorzy nie są tu bez winy. Wnioski o ukaranie za składanie fałszywych zeznań składane są bardzo rzadko. Zarówno przez prokuratorów, jak i sędziów.

W okręgu gdańskim 78 skazanych w ciągu 2019 roku



Jak poinformował sędzia Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku, nie prowadzi się statystyki zawiadomień dotyczących składania fałszywych zeznań, kierowanych przez sędziów. Przedstawiciel "okręgówki" tłumaczy, że zawiadomienia mogą być kierowane bezpośrednio z rozprawy do poszczególnych prokuratur.

- Zawiadomienia mogą jednak składać również strony, a prokurator może podejmować działania z urzędu. W konsekwencji nie mogę podać, iloma i jakimi wyrokami zakończyły się takie zawiadomienia - mówi sędzia Tomasz Adamski.
W tym miejscu warto zaznaczyć, że składanie fałszywych zeznań reguluje artykuł 233 paragraf 1 Kodeksu karnego. Jak udało się nam dowiedzieć, w 2019 roku w sądach rejonowych naszego okręgu zapadły łącznie wyroki z art. 233 (dane bez podziału na paragrafy) wobec 88 osób, z czego 78 osób skazano, z tego 24 osoby na karę pozbawienia wolności, w tym 15 z warunkowym zawieszeniem.

- Były to kary od sześciu miesięcy do roku. 16 osób skazano na karę ograniczenia wolności, dwie na kary mieszane, 36 osób na kary samoistnej grzywny. Warunkowo umorzono postępowanie wobec sześciu osób, a cztery uniewinniono. Aż 42 osoby poddały się dobrowolnie karze. Z art. 233 skazano 24 kobiety i 54 mężczyzn - wylicza sędzia Adamski.

To czubek góry lodowej



Zapytani przez nas prawnicy nie mają złudzeń, że to jedynie wierzchołek góry lodowej.

- Instytucja świadka istnieje od zarania dziejów i od zarania dziejów istnieje problem wiarygodności zeznań. Zeznania świadków są jednym z najważniejszych narzędzi poznawczych dla wymiaru sprawiedliwości. W polskim systemie prawnym każdy ma obowiązek bycia świadkiem. Społeczeństwu winno zatem zależeć na tym, by świadkowie zawsze zeznawali prawdę, niczego nie zatajając - podkreśla radca prawny Bartosz Żukowski z Kancelarii Adwokatów i Radców prawnych w Gdyni.
W rzeczywistości wygląda to zupełnie inaczej. Kto bywa na sprawach sądowych, ten doskonale wie, że zeznania świadków potrafią się nie tylko różnić, ale być całkowicie sprzeczne. Sąd w uzasadnieniu pisze nawet, że "zeznania świadka X były niewiarygodne, bo były sprzeczne z zeznaniami innych świadków". I zazwyczaj nic więcej się w takiej sprawie nie dzieje. Świadkowi udało się skłamać, ale z reguły odpowiedzialności żadnej za to nie ponosi. Cały strach kończy się na surowym upomnieniu przed rozpoczęciem zeznań, że grozi mu kara za kłamstwo lub zatajanie prawdy - kara jednak zazwyczaj wyłącznie teoretyczna.

- Szukając remedium, wydaje się, że tylko jednoznaczna i masowa aktywność sędziów w tym zakresie, polegająca na składaniu zawiadomień o podejrzeniu składania fałszywych zeznań, jest w stanie zmienić przekonanie o bezkarności zatajania prawdy przed sądem lub relacjonowania jej w sposób nieprawdziwy. Wydaje się, że potrzebna jest również wola polityczna - jako że prokuratura to instytucja hierarchiczna - aby zawiadomienia takie nie były lekceważone, a sprawy umarzane, gdyż stoi to w sprzeczności z nakazem tzw. prewencji ogólnej. Działania takie, pomimo początkowego wzrostu obciążenia sądów i prokuratur, per saldo, zmniejszając liczbę fałszywych lub ukrywających prawdę świadków, ułatwiłyby pracę i sędziom, i prokuratorom, a i społeczny szacunek oraz respekt dla tych instytucji z pewnością by wzrósł - podkreśla Bartosz Żukowski.

Miejsca

Opinie (435) ponad 20 zablokowanych

  • Sądy to... (3)

    ...najgorsze miejsce do rozwiązywania problemów, a ludzie nakręceni przez "Adwokatorów" i "Mecenatorów" wierzą bezkrytycznie i zaczyna się jatka na salach "somdowych". Apotem dramat bo Sąd robi po swojemu.

    • 13 3

    • (2)

      Bo adwokat mówi jak jest zgodnie z przepisami. A sąd robi po swojemu.

      • 2 2

      • (1)

        A może odwrotnie? Adwokat mówi to, co klient chce usłyszeć? Kto zapłaci za porad- nie masz pan racji, zapłać i się nie wygłupiaj.

        • 1 0

        • Być może są tacy adwokaci, ale z doświadczenia wiem że to wyroki sądów są albo contra legem, albo sprzeczne z e zdrowym rozsądkiem.

          • 1 1

  • Problem dotyczy nie tylko kłamstw świadków, ale biegłych i tzw. specjalistów w sądach. Do tego dochodzi armia reklamo-twórców we wszystkich mediach. Temat covida ujawnił gigantyczną skalę kłamstw w imię napędzenia sobie klientów. Te ostatnie kłamstwa są jeszcze groźniejsze, bo obejmują oszustwem niekiedy dałe społeczeństwo. Kłamstwo jest wbudowane w naturę człowieka (zwierząt też!) podobnie jak wiara, więc to. problem nieuleczalny.

    • 4 2

  • W tym społeczeństwie zdziwiłbym się gdyby ktoś w sądzie mówił prawdę

    • 3 2

  • Moze przestali wierzyć (1)

    W sąd? Skoro niektórzy sedziowie są zlodziejaszkami sklepowymi?albo jadaja obiadki z szemranym towarzystwem?czyja to wina że tak jest?

    • 10 7

    • no tak

      dużo o tym w gazetach pisali ludzie czytają i tracą wiarę

      • 0 0

  • bo rozprawa sądowa to teatr, w którym każdy jego uczestnik ma swoją rolę do odegrania

    ten kto odegra swoją rolę lepiej i bardziej przekonywująco wygrywa te zawody

    • 12 0

  • Kto złodziej? Ufoludek, marsjanin, ciemny z Podlasia, czy tutejszy jasnogrodzianin pełowiec?

    • 2 2

  • Opinia wyróżniona

    Jestem sędzią i chętnie uzupełnię podany tu obraz ze swojej perspektywy. (91)

    Jeżeli nawet świadek kłamie w sposób najbardziej oczywisty, to nie mogę go na rozprawie zapytać wprost "dlaczego pan/pani kłamie?", ani od razu złożyć zawiadomienia o przestępstwie, bo natychmiast spotkam się z zarzutem, że oceniłem materiał dowodowy przed wydaniem wyroku, co będzie się wiązało z (najprawdopodobniej skutecznym) wnioskiem o wyłączenie od rozpoznania sprawy (i teoretycznie z potencjalnym postępowaniem dyscyplinarnym).

    Jak już wydam wyrok, to jest jeszcze nieprawomocny i zawiadomienie o złożeniu fałszywych zeznań pozostanie nieskuteczne - prokuratura odmówi wszczęcia postępowania, bo po pierwsze, nie będzie chciała przeprowadzać tych samych dowodów, co w zakończonym procesie, żeby wykazać świadkowi kłamstwo (a właśnie tak prowadzi się postępowanie z art. 233 kk); po drugie, nie zdecyduje się na zawieszenie śledztwa do czasu rozpoznania sprawy w II instancji, bo to mocno psuje statystykę spraw starych, przeciągających się. A jeżeli wyrok I instancji był uniewinniający lub w inny sposób niezgodny z aktem oskarżenia, zaś kłamliwe były zeznania obciążające, to w ogóle szanse na wszczęcie postępowania przeciwko świadkowi są zerowe, bo przecież prokurator, który nie zgadza się z oceną zeznań "jego świadka" nie będzie tego świadka ścigał.

    Jak już po roku, dwóch lub trzech akta sprawy wrócą z II instancji, gdzie ocena zeznań świadka zostanie "utrzymana", to dla sędziego, który wydał wyrok w I instancji sprawa już jest prehistorią i nie ma czasu, ani faktycznie ochoty do niej wracać, żeby napisać zawiadomienie. Zwłaszcza, że wszytko co sędzia I, czy II instancji wie na temat fałszywości zeznań, jest w uzasadnieniach wyroków, a te są znane prokuratorowi, który mając tę wiedzę powinien działać z urzędu, bez konieczności otrzymania zawiadomienia. I tak to z grubsza wygląda.

    • 301 20

    • To jak Wy ... (35)

      ... widzicie rozwiązanie tej sprawy ?

      • 27 0

      • Ja jestem od rozpoznawania spraw, (34)

        a nie od rozwiązywania systemowych problemów wymiaru sprawiedliwości, od tego jest ustawodawca. Mam swój pogląd, że większa aktywności w ściganiu kłamców powinna spoczywać na tych, których ustawowym obowiązkiem jest ściganie przestępców, czyli na prokuratorach, którzy nie powinni obawiać się pogorszenia statystyk, ani czekać na to, jak dane zeznania świadka oceni II instancja, ale nie moją rolą jest proponowanie rozwiązań (nigdy nie chciałem, nie chcę i raczej nie będę chciał być politykiem, a to przecież polityk stoi na czele prokuratury).

        • 56 8

        • (11)

          Jeśli nie sędziowie będą proponować systemowe rozwiązania, to kto? Przecież posłowie, co do zasady, nie wiedzą, jak wygląda wymiar sprawiedliwości "od podszewki".

          • 29 4

          • I po to właśnie powstało Ministerstwo Sprawiedliwości. (8)

            • 6 3

            • Nie, nie po to. (6)

              Tak naprawdę Ministerstwo Sprawiedliwości nie ma żadnego sensu ani racji bytu.

              • 6 3

              • (1)

                Ale to są etaty, na których z pewnością nieźle się zarabia, czyli jakiś sens i racja bytu jest.

                • 0 1

              • Żadnej racji. To, że tam się zarabia to jest patologia.

                • 0 0

              • ty sędzia... weź przestań p....lić i pozdrów swojego kolegę Milewskiego (3)

                a tak w ogóle - co u niego słychać, krzywdy mu chyba nie zrobiono za tą wpadkę co? :) PS. "stary" system sądownictwa to mafia - powtórzę raz jeszcze - mafia. Bronią prawa ułożonego przez najeźdźców NKWD tylko dla samych siebie - nie na siebie. Potrafią osądzić tylko dziadka za cukierek - zasługujecie na wygnanie i wieczne zapomnienie! Sądy to legalizacja bezprawia!

                • 2 13

              • 100% racja..podli korupcyjni sedziowie

                wygnac ich z tych stanowisk...

                • 2 7

              • Wracaj do swojej dziury robaku.

                • 1 1

              • zesłano na podlasie

                za to cały tabun innych posłusznych miernot i szaraków wyłowiono i wsadzono na najwyższe sędziowskie stołki. z nudów i z przychylności do reżimu nawet grupę kastawatch założyli i pomagali małej emi hejtować na tweeterze. inni bezproduktywnie prowadzą "czynności sprawdzające" wobec sędziów mających czelność orzekać nie po myśli władzy. oczywiście za sowite dodatki funkcyjne. jeszcze inni oceniają się nawzajem w krs awansując po kilka szczebli w górę, klepiąc do awansów listy misiewiczów przysłane z MS. Kolejni obstawili TK, gdzie odraczają w nieskończoność sprawy niewygodne władzy, a pozostali 3-ligowi klakierzy dostali dożywotnie stołki w nowych specjalnie dla nich utworzonych izbach sn, gdzie czekają na instrukcje z komitetu centralnego. za trudne , co? i w tvp nie powiedzieli?

                • 0 1

            • ministerstwo NIC nie robi...

              powinno sie zaostrzyc kary i odrazu powzowli niewinnemu by sedzia skazal falszywego swiadka na kare wiezienia...to dopiero byla by sprawiedliwosc...

              • 0 1

          • A kto w tym kraju słucha praktyków prawników?? Marzenie!!

            • 9 0

          • A niby dlaczego akurat sedziowie, ktorzy sa takim samym trybikiem tego systemu, jak kazdy inny, mieliby proponowac systemowe

            ...zmiany?

            • 0 2

        • ale wy sędziowie politykujecie, jawnie występujecie przeciwko propozycjom zmian forsowanym (11)

          przez demokratycznie wybranego ustawodawcę, a taka postawa jest polityką. Nie ukrywacie waszych prolewackich i propeowskich sympatii, więc w ocenie ludzi nie jesteście bezstronni. Potwierdzają to wyroki uniewinniające wydawane na franyniuka, działaczy kodziarskich, elgiebetowskich czy ubywatelskich. Wiekszośc ludzi utożsamia was nie z państwem, lecz PO, ze starym układem politycznym, broniacym ustroju III RP i własnych interesów, własnego środowiska.

          • 15 52

          • Sympatie proPISowskie są równie lewackie co proPOwskie. (2)

            Zaś sędzia to człowiek i ma poglądy. Jakieś. swoje. Indywidualne. To naturalne.

            Wyroki są wydawane w oparciu o przepisy... Zmień przepisy, to będą inne wyroki.
            Gdyby te wyroki były wadliwe prawnie, to by instancja odwoławcza je uwalała lub zmieniała.

            P.S. Większość ludzi nie ma żadnego jednego zdania na cokolwiek. Każdy człowiek ma swoje indywidualne. Poza tym to, że jakąś grupa, nawet większość, jakoś postrzega dana sprawę, nie oznacza, że maja rację. Demokracja daje wam mylne przeświadczenie, ze jesteście fachowcami w każdej dziedzinie, nieomylnymi i najmądrzejszymi... Otóż, to nieprawda.

            • 35 2

            • (1)

              Mogą być lewicowe lub socjalne, ale co ma pis do lewactwa?

              • 2 15

              • PIS, tak samo jak PO, doktrynalnie jest partia socjalistyczną...

                Takie ma poglądy i takie stosuje działania. I to zarówno w odniesieniu do kwestii państwo-jednostka, w kwestii jednostka-jednostka, w kwestii jednostka-społeczeństwo, jak i w zakresie gospodarczym, finansowym.

                • 16 4

          • Czyli potrzeba takich sedziow, ktorzy beda dzialali zgodnie z linia partii i beda skazywali za inny punkt widzenia niz ten PiSowskiej biedy umyslowej.

            • 2 8

          • bo większośc ludzi kieruje się prostacką, prymitywną propagandą serwowaną przez (5)

            populistyczne proletariackie władze. Sędziowie, czy prawnicy sensu largo nie walczą z pisem, tylko z równie prymitywną i komunistyczną próbą zawłaszczania wymiaru sprawiedliwości, podporządkowywania sobie sądów, żeby byle sędzia nie miał czelności skazać pana kamińskiego, czy byle prokurator oskarżyć pana kaczyńskiego. Gdyby tak prostackie zmiany serwowała jakakolwiek inna opcja - sędziowie i zdecydowana większośc prawników (nie licząc 3-ligowych karierowiczów przy korycie) również by protestowała.
            Zmiany forsowane przez ustawodawcę? Pokaż mi pół przecinka w niekonstytucyjnych babolach legislacyjnych z ostatnich 5 lat, które poprawiałyby sytuację w wymiarze sprawiedliwości i pomagały obywatelowi. Wsadzenie na najważniejsze stołki niedocenianych przez lata z oczywistych względów piebiakopodobnych geniuszy typu nawacki, piebiak, zaradkiewicz, przyłebska, puchalski, dudzicz, czy fachowcy z nieistniejacej wedle niezależnej prokuratury kastawatch to wszystko? Nie wspominając o tych, którzy apolityczności i obiektywizmu nawet nie próbują udawac, jak piotrowicz i pawłowicz. Sędziowie chronią lewaków? to kogo chronia wyżej wymienieni? Może obywateli?
            Niesłuszne wyroki na niedobrych lewaków? może to właśnie wynik obiektywizmu sądów po tym, jak są oskarżani bezpodstawnie przez nieobiektywnych prokuratorów, którzy (ci jedyni słuszni) hurtowo awansują o kilka szczebli po kilku latach praktyki? Ta większość ludzi wspierających dojną zmianę w sądach to niestety laicy , wierzący w kłamliwe kampanie typu sprawiedliwe sądy, czy jednostronne programy kasta. I niech ci ludzie się zastanowią, jak przez 5, a w sumie ponad 7 lat rządów pisu i ziobry na stołku MS poprawiło im się w sądach. Szybciej, sprawniej, nowocześniej? czy dalej stoją w kolejce na poczcie z awizo w ręce zamiast dostać zawiadomienie o terminie rozprawy za pół roku mailem/smsem/ telefonicznie i czekają 2 miesiące na kartę karną, która powinna być dostępna w każdym sądowym komputerze, a nie w stolycy.
            A co do składania zawiadomień o fałszywych zeznaniach, nie bojcie się panowie mecenasi tych niedobrych i mściwych sędziów, w większości przypadków nawet nie będą wiedzieli, że takie postępowanie się toczy i złożyliście zawiadomienie. Dostaną co najwyżej lakoniczną prośbę z prokuratury o wypożyczenie akt.

            • 22 5

            • (2)

              Oni sami są prymitywnym i komunistycznym wymiarem sprawiedliwości.

              • 3 10

              • gdzie byłeś jak demokratyczna "demolka" w sądownictwie odchodziła za PO?! (1)

                główny prokurator na pasku premiera bez "niezależnej" kasy - i tak samo sprawozdanie - wszyscy pamiętają jak Tuskowi "spieszyło" się ze sprawozdaniem Seremeta :)) - gdzie wtedy byłeś mądralo? Ja Ci odpowiem - w tym samym miejscu gdzie obecnie z tym że teraz bardziej patrzą Ci się na śliskie łapki i to Ciebie tak bardzo boli - zrezygnuj z zawodu i idź na magazyn do lidla jak Ci źle...

                • 2 5

              • owszem. byłem w tym samym miejscu. i też z niego krytykowałem PO

                demolką zajmował się laik z pozytywną szajbą, niejaki gowin... nie zrobili nic dobrego dla sądownictwa, oprócz wprowadzenia procesu kontradyktoryjnego, którego ziobrowe asy się przestraszyły bojąc, że będą musieli być aktywni na sali rozpraw. jeśli największą przewiną PO wg ciebie jest odebranie sprawozdania od seremeta to twoje pojęcie jest blade. coś tam świta, ale słabo. gołosłowny bełkot o śliskich łapkach to jedyny argument bazujący na stereotypie, jaki intelektualnie jesteście w stanie wyprodukować, wyznawcy teorii smoleńskich i piewcy populistycznej propagandy. twój guru 0 powołał 5 lat temu specjalne WSW do łapania tych niedobrych sędziów/ prokuratorów - łapówkarzy. i co? gdzie te tabuny?

                • 0 0

            • Biedaku (1)

              Zaradkiewicz był ok do póki nie sprzeciwił się kascie

              • 3 2

              • Dopóki nie wyczuł szansy na konfitury

                I załapania się na dożywotnie apanaże

                • 2 0

          • Brednie

            Nie jestem sędzią ale pokaz Autorze jakikolwiek zmiany poza chęcią podporządkowania sędziów partii jak za PRL U . Jesteś szanowny autorze ofiarą tvp is

            • 11 5

        • Problem jest taki że jak ktoś kłamie to sędzią daje wiarę bo łatwiej uzasadnić winę na podstawie kłamstwa niż kłamstwo.

          • 10 3

        • Czyli klasyczne "umywam rączki"?

          Dlatego prawo się nie zmienia...

          • 5 1

        • Ja pi**..olę jakież to urzędniczo-proste... ludzie obudźcie się!!! (5)

          każdy może powiedzieć, że "nie za to mi płacą" to nie będę tego robił. Tylko idąc tym tropem myślenia tak samo Kowalski może nie dokonywać obywatelskiego zatrzymania pijanego w aucie, pomagać gwałconej kobiecie czy bitemu dziecku - bo przecież od tego jest Policja, Prokuratura, Sąd itd. albo po co pomagać choremu czy poszkodowanemu w wypadku - przecież od jest pogotowie, szpital, lekarze...
          Żałosna wypowiedź osoby, która widzi co trzeba zrobić, a... nic nie robi.
          Brawo Ty! Obyś spał dobrze i nie musiał odczuć kiedyś efektów zaniechania działania na sobie. Dzięki takiej znieczulicy, człowieczeństwo zanika krok po kroku.

          • 9 9

          • Bardzo wygodne, ale sędzia ma dość roboty, a jego głosu nt. "jak powinny wyglądać rozwiązania systemowe" i tak nikt we władzach ustawodawczych i wykonawczych nie weźmie pod uwagę. Ba, nawet się z nim nie zapozna. Wygodnie jest zrzucać odpowiedzialność na innych, prawda? Ale mamy już grupę ludzi odpowiedzialnych za tę kwestię. Że niekompetentni, to inna sprawa, ale niech chociaż spróbują przestać udawać, że zmiany kadrowe to reforma, i zaczną dla odmiany pracować.

            • 6 4

          • @"miszczu" Twoje porównania są całkowicie nietrafne (1)

            Czym innym jest pomaganie temu, kto znajduje się z bezpośrednim niebezpieczeństwie, a czym innym jest zgłaszanie prokuratorowi czegoś, co prokurator już i tak wie, a właśnie tym jest kierowanie przez sąd zawiadomień o fałszywych zeznaniach (przynajmniej w postępowaniach karnych).

            A co do zgłaszania przez sędziego, jak ma wyglądać prawo.... to już widzę te komentarze o "polityku w todze" :) Jak już pisałem, polityka mnie nie interesuje (ani obecna, ani przeszła, ani przyszła).

            • 11 2

            • Czy...

              ... górnik ma pisać / monitować o zmianę prawa górniczego ? czy wydobywać węgiel. Czy lekarz ma pisać / monitować o zmianę prawa lekarskiego ? czy leczyć ludzi. Czy marynarz ma pisać / monitować o zmianę prawa morskiego ? czy pływać i obsługiwać statek / okręt / żaglowiec.
              Każda grupa zawodowa ma prawo pisać / monitować do Ustawodawcy o zmianę prawa. Tylko, że Sędziowie akurat to robią politycznie ? Niestety nikt nikogo nie słucha tam wysoko bo przecież ONI tam na górze są najmądrzejsi. Ludzie z jednej strony chcą mocnych Sędziów a z drugiej strony jak Sędziowie pokazują mocną stronę to zaraz podnoszą się krzyki, że politykują. W takim razie kto ma "drzeć japę" ?! Kowalski ? że K.P.C. jest do bani ? Oskarżony o gwałt, że K.P.K. jest dla niego nie wygodny ?

              • 2 1

          • ? (1)

            proceder upadku spoleczenstwa zapoczatkowal 9obecne panujacy nam utsatwodawca o wiadomych barwach partyjnych . ryba psuje sie od golowy .

            • 1 1

            • Dokładnie tak - sami jesteśmy sobie winni.

              Powinniśmy już dawno dać sobie spokój z demokracją. To najgorszy system, sprawowania rządów. I do tego demoralizujący nie tylko rządzących, co każdego człowieka.

              • 0 0

        • W mojej ocenie...

          ... problem jest zawiły. Orzecznicy robią swoje zgodnie z obowiązującym stanem prawnym. Co do rzetelności Sędziów, podejrzewam, że jest jak w każdej grupie społecznej. Są dobrzy i źli. Owszem zgadza się, że ludzie piastujący takowe stanowiska winni być bliscy kryształu, ale jesteśmy tylko ludźmi i tego pierwiastka nigdy nie wyeliminujemy. Po prostu taka natura ludzka. Z doświadczenia życiowego wiem, że Sędziowie doskonale wiedzą, że ludzie kłamią. Nie bronie Orzeczników ani nie chwale. Po prostu, w mojej subiektywnej ocenie problem leży po stronie Ustawodawcy. Nie stworzono mechanizmów które umożliwiają, w czasie procedowania wyłączanie "podejrzeń" o składanie fałszywych zeznań, zgodnie z art. 233 kk jak i świadome umyślne wprowadzanie Sądów w błąd i/lub zatajanie istotnych spraw w Postępowaniu Cywilnym. Należy pamiętać, że ludzie rozmijają się z prawdą w czasie postępowań karnych jak i cywilnych.

          • 7 0

        • Wspolczuje,, moze Pan patrzec w lustro ?

          • 5 4

    • (7)

      Czyli jednym słowem "kogo to obchodzi", jest jak jest i jest dobrze dla sądownictwa.

      • 12 8

      • (5)

        Nie, absolutnie nie jest dobrze, nigdy nie było dobrze i sytuacja niestety nie idzie ku lepszemu. To tyle ode mnie.

        • 28 1

        • To może konstruktywnie. Przecież kasta ma swój samorząd. Prawda? (4)

          • 4 17

          • Nie masz pojecia o czym mówisz.

            A co niby ten "samorząd" ma do tego?

            • 13 3

          • Niestety, nie ma.

            • 7 1

          • kasta ulokowała się w TK, KRS, nowych izbach SN, MS i u kurskiego w reżimówce dla proletariatu (1)

            jeszcze na prezesowskich stołkach. częsciowo w nieistniejącej wedle ziobrowej prokuratury grupie kastawatch. dalej chwalcie dobrą zmianę i narzekajcie na niesłuszne wyroki, geniusze , bo przecie komitet centralny obiecał wam same słuszne,co?

            • 12 3

            • Może i kasta

              Ale tej pierwszej nadal dobrze hehe

              • 2 1

      • Ani to nie jest jedno slowo, ani nie jest to podsumowanie wypowiedzi sedziego.

        Niczego nie zrozumiales, ale to chyba nie powinno nikogo zaskakiwac.

        • 1 0

    • Bardzo ciekawe, dzięki za ten wgląd w sprawę "od drugiej strony"

      Z tego wynika, że w sądzie nie warto kłamać tylko kiedy nie ma takiej potrzeby...

      • 14 0

    • Policjanci też kłamią czasami jako świadkowie (1)

      • 16 0

      • nagminnie

        • 13 1

    • Nie ma się co wybielać. Zgadzam się w jednej kwestii z PiSem - Jesteście Kastą nie do ruszenia i nie do skontrolowania. (3)

      Kłamstwa na sali rozpraw są normą i czymś ugruntowanym od dziesiątek lat w polskiej rzeczywistości. Kłamstwo wszechobecne jest również na sprawach cywilnych. Np. przy rozwodach strony kłamią jak najęte a Sąd nie jest w stanie dokonać weryfikacji tych kłamstw i tutaj pojawia się problem - dają wiarę jednej ze stron, przez co druga jest już na starcie przegrana. Taka o jest "sprawiedliwość". **Po co idziemy do Sądu? Ano po wyrok a nie sprawiedliwość** - to jest puenta sytuacji jaka panuje w polskich sądach od kilkudziesięciu lat. Sądy cywilne powinni wg mnie już dawno rozwiązać - po co orzekać na podstawie pomówień i kłamstw? Sąd Cywilny nawet nie moze zaglądać w konta bankowe, billing, logowania telefonów - jak w sprawach karnych. To jest cała masa dowodów do rozpatrzenia.. ale, związane ręce i tyle. Do tego niektórzy sędziowie 60+ powinni już zostać oddelegowani do przeglądania akt i do archiwum lub na emeryturę bo kompletnie nie ogarniają otaczająćej ich rzeczywistości. Takie są fakty. Także wybielanie Sędzio nic nie da. Kasta jest i będzie kastą. Dopóki nikt z porządku nie zrobi.

      • 11 19

      • Pronblem w tym, że sedziowie nie sa właśnie kastą nie do ruszenia.

        Są zależni, zawiśli i podlegli. Nasze "prawo" nie gwarantuje sędziom jako sprawującym Wymiar Sprawiedliwości warunków, by mogli go prawidłowo sprawować.
        Wiesz, co to trójpodział władzy? U nas go nie ma.

        • 12 4

      • a kto ogranicza możliwosć uzyskiwania dowodów w procedurze cywilnej? niedobry sędzia? (1)

        czy może ustawodawca? a niee, ustawodawca jest cacy, bo przecie to nasz pis i tak mówią w tvp! A orzekanie polega na tym, że komuś trzeba dać wiarę, albo wyłowić szczątki prawdy z wszystkich kłamiących. Jeśli to wedle was takie proste- na prawo, aplikację i do sądów, spece! "Sąd daje wiarę jednej ze stron" - to jest istota oceny zeznań świadków. Sąd nie może stwierdzić, że wszyscy kłąmią i podrzeć akta, jak nawacki wniosek sędziów. ale do tego trzeba odrobiny wiedzy i logiki. Prawo do szkół!!!

        • 13 3

        • Kasa jest kasta i ręka rękę myje.

          • 4 10

    • brak faktycznej ochoty (1)

      i to jest właśnie powód dla które świadkowie kłamią.
      Niestety sędziowie nie są zainteresowani prawdą , nie dociekają itp.
      bo jak wyjaśnić np. odrzucenie wniosku strony o przedłożenie PITa gdy zaświadczenie z pracy o wysokości dochodów jest ewidentnie zaniżone?
      Jak wyjaśnić sformułowania " świadek i jego zeznania jest wiarygodny", a jednocześnie pomijanie kluczowych informacji z zeznania świadka ..to zwykłe lenistwo, zaniedbanie prowadzące do wielu krzywd w sądzie bo wygryw ten któy "lepiej się zaprezentuje sędzinie" a nie ten za któym stoją argumenty, których nikt nie chce poznać.

      • 7 2

      • generalizujesz i próbujesz dowodzić że skoro tobie się tak stało to tak jest zawsze

        ja mam inne doświadczenia z sądu. Wszędzie natomiast znajdziesz przypadki ludzi niekompetentnych. Nie ma co szufladkować.

        • 7 2

    • Ty sędzia (6)

      Lepiej nie mieć z wami do czynienia
      Latanie pi sądach to strata czasu
      A jak już wezwiesz no policja przyprowadzi jak nie przyjdę to najlepiej mówić nie wiem nie pamiętam
      Tak najbezpieczniej
      I nikt nas nie ukara za fałszywe zeznania
      Zapomiec każdy ma prawo

      • 5 7

      • nie wszystko się da zapomnieć (5)

        a sąd będzie drążył. Jak cie zapyta czy to twoja była żona to też powiesz że nie pamiętasz? Do tego sąd przywoła twoje zeznania z policji które złożyłeś rok wcześniej. Gwarantuje ci że jeśli na policji też kłamałeś to nie będziesz tego pamiętał za rok i w sądzie powiesz coś innego. Za składanie fałszywych zeznań na policji tak samo karają. Większość faktów da się zbyć przez "nie pamiętam", ale nie wszystkie i tu jest możliwość drążenia tematu.

        • 5 2

        • Bzdura... (4)

          Nie pamiętam i koniec.
          Sąd może sobie drążyć.. Grunt aby trzymać swoją linie i nie dać się w ogień pytań.

          • 4 5

          • bzdura, nie jesteś w stanie odpowiedzieć na każde pytanie w ten sposób bez konsekwencji (3)

            przykładowo jesteś świadkiem pobicia, widziało to 2 twoich sąsiadów którzy też zostali świadkami. Ty z jakiś powodów zasłaniasz się niepamięcią mimo że oni twierdzą że też byłeś na miejscu. A może nawet są dowody z monitoringu. To jak myślisz jaki zarzut ci przedstawią? Nie potraktują tego jak byś chciał, tylko jako ukrywanie sprawcy. Mógłbyś co najwyżej powiedzieć, nie pamiętam czy uderzył go w twarz, nie pamiętam godziny, koloru włosów sprawcy ale już nie tego czy był wtedy dzień czy noc oraz czy takie coś w ogóle miało miejsce.

            • 2 2

            • sedzia wezmie lapowke i broni oskarzonego..tak bylo w Gdyni w sadzie (2)

              naet zginął dowod...od tego lajdaka sędziego ktory jeszcze pyskowal na niewinnego... czas by sluzby sie tym zajęły !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

              • 0 4

              • niereprezentatywny margines, a tak w ogóle nie o tym rozmawialiśmy

                argument z d..y

                • 1 0

              • i ty to wiesz i masz na to dowody,co?

                czy słyszałeś jak kuzyna szwagra konia sąsiad mówił, że zna kogoś , kto o tym słyszał?

                • 0 0

    • (7)

      Ja wszystko rozumiem ale dlaczego czekam dwa i pol roku na prosta sprawe spadkowa?
      Przez dwa i pol roku odbyla sie jedna rozprawa w ktorej bylo zastepstwo z uwagi na chorobe sedziego, ktora trwala 1,5 roku i na ta rozprawe nie wezwano wszystkich swiadkow. Pozniej zostalem poproszony o podanie danych, ktore sad juz mial pod rygorem ustanowienia kuratora dla nieletnich w tej sprawie. Dane przekazalem w ciagu kilku dni od wezwania, a kurator i tak zostal ustanowiony tyle, ze pol roku pozniej. Sprawa jest tak prosta z punktu widzenia prawa, ze powinna sie zakonczyc w ciagu max. godziny.

      • 8 0

      • Skoro sprawa jest taka prosta, jak mówisz, to dlaczego załatwiasz ją poprzez sąd? (4)

        Sąd, podpowiem, to nie jest jedynie miejsce rozwiązywania sporów.
        Z natury swej najgorsze wręcz.

        • 3 4

        • (1)

          W tej sprawie sie nikt z nikim nie spiera.

          • 3 1

          • To po co szliście z nią do sądu?

            • 1 2

        • Bo nie spadkobiercy nie mogą się dogadać.. (1)

          Prosta przyczyna wyładowania w sądzie... Kapiszczi?

          • 1 1

          • To jaka przyczyna?

            • 0 1

      • z twojego punktu widzenia jest prosta

        a sądy zawalone sprawami. No i czekasz potem

        • 3 1

      • Czyli jednak g. rozumiesz, bo wyjasnienie dlaczego to trwa tak dlugo jest akurat najprostsze.

        • 0 0

    • O nie ! (1)

      Panie Sędzio . Ma Pan prawne instrumenty wykrywania kłamstw . Wystarczy sposób przesłuchnja ,zestaw pytań . Do tego -można odnotować język ciała kłamcy . Polecam szeroką literaturę dot. Oceny zeznań świadków . Pan może to wszystko zastosować .

      • 1 8

      • a co ma piernik do wiatraka?

        przecież ocena zeznań świadków to to, co sędzia robi na co dzień. zestaw pytań, mowa ciała. co za geniusz. tu mowa o ściganiu przestępstw, a od tego jest prokuratura. przez 15 lat praktyki RAZ prokurator na sali poprosił o odpis protokołu celem wszczęcia postępowania o składanie fałszywych zeznań

        • 8 1

    • Pani, Panie sędzio. (2)

      Mówi Pani, Pan, że wie jak świadkowie kłamią. A co Pani, Pan na to, że byłam świadkiem w sprawie rozwodowej moich sąsiadów. I jakie było moje zdziwienie, że moje zeznania zostały zmienione na korzyść osoby winnej???

      • 5 6

      • Zmienione? Jak?!

        Nie ośmieszaj się.

        • 4 3

      • Musielibysmy wiedziec

        Jak się dałaś podejść i co nagadałas

        • 4 1

    • Cudowne, fantastyczne Prawo mamy w naszym kraju.

      Dokładnie takie jak i Sprawiedliwość...

      • 5 0

    • ej

      Nie bońć taki rostargniony, sendzio xDDDD

      • 2 0

    • dzięki za opinię jest bardzo cenna

      Też mam na codzień doczynienia z wymiarem sprawiedliwości. Obawiam się, że przy obecnym szkoleniu sędziów, prokuratorów czy adwokatów nie ma szans na jakiekolwiek zmiany w problemie. Sędziowie są nauczenie podejścia "ja tu tylko wydaję wyroki zgodnie z istniejącym prawem, zmieńcie prawo to będą inne wyroki, skoro moje wyroki nie są zmieniane przez sąd wyższej instancji to znaczy, że wszystko jest w porządku". Prokuratorzy mają podejście "są ważniejsze sprawy do załatwiania, niż jakieś fałszywe składanie zeznań - bo wiadomo przecież że "wszyscy" kłamią, więc nie mamy czasu na zajmowanie się drobiazgami, spraw jest bardzo dużo a nas mało". Adwokaci z kolei są nauczenia podejścia "Ty masz pracować dla swojego klienta, on jest najważniejszy, jeżeli świadek chce łgać to niech łga, Ty o jego łganiu nic nie wiesz, a jak sąd ocenia zeznania świadka to przecież już nie Twoja sprawa". I tak się toczy ten system od lat. Cały system jest wadliwy od samego fundamentu pod czubek wieży, poczynając na szkoleniu a skończywszy na wydawanych wyrokach. Jesteśmy "urzędnikami" w czymś co tylko z nazwy jest wymiarem sprawiedliwości, a tak naprawdę ze sprawiedliwością ma niewiele wspólnego. Takie sformułowania jak uczciwość, sprawiedliwośc czy prawda giną w gąszczu prawniczej odhumanizowanej nowomowy, gdzie każdy ma "swoje do zrobienia" i nie wyhyla się ponad bo jeszcze dostanie po głowie i po co mu to.

      • 4 1

    • Panie sędzio mam pytanie z innej beczki

      Dlaczego w środowisku sędziowskim ale także wśród prokuratorów i przedstawicieli wolnych zawodów prawniczych słychać jazgot niezadowolenia z aktualnej polityki MŚ, nowelizowania prawa przez parlament itp. a wcześniej pomimo wielu patalogi była cisza? Dlaczego część środowiska politykuje łamiąc zasady niezależności i apolityczności? Dlaczego środowisko nie oczyściło się po 89 ze złogów stalinizmu i komunizmu i czemu tolerowało się ludzi zasiedzonych w układach? Dlaczego tak trudno ukarać w górnej granicy ludzi palestry zaś postępowania dyscyplinarne są kabaretem? Skąd taka powściągliwość w stosunku to karania pewnych środowisk? Nie uważa Pan że tylko ludzie z żółtymi papierami oraz sędziowie i prokuratorzy nie odpowiadają w tym kraju za cokolwiek i nie ma nad nimi żadnej demokratycznej kontroli która nie musi uderzać w immunitet?

      • 4 9

    • cennik (1)

      ile kosztuje u wysokiego sądu wyrok uniewinniający ? w sprawie karnej
      oferuje 30 %

      • 4 6

      • sedziowie strasznie hiora..czas na wyrzucanie ich z tych stanowisk

        oby palili sie sedziowie z trojmiasta w piekle za ich lajdactwa,...jest strasznie a osoby oskarzane z policji i wieziennictwa za straszne czyny uniewinniani po kolesiosku...straszne dla nich niech bedzie pieklo na koniec ich życia załajdactwa

        • 1 3

    • to trochę wyjaśnia dlaczego osoba powołana na stanowisko prokuratora nie ingeruje w proces

      i ocenę samego procesu. Statutowo to własnie prokurator powinien mieć baczenie na wątek procesowy i zgodnie z uprawnieniami ingerowac w kłamliwość świadków. Ale tego nie zrobi, po od 2016 podlega Ministerstwu Sprawiedliwości, które co do zasady nie jest organem ścigania. No przecież nie będzie s.ał we własne gniazdo (przyp. MS)

      • 4 1

    • ???

      - a skąd wiadomo że ktoś kłamie ?! jest jakiś system obnazajacy kłamstwo w sądzie . moze swiadek zeznajac ma taka a nie inna wiedze w sprawie wiec ...

      • 0 2

    • Czyli polski wymiar sprawiedliwości to czarna d*pa... najlepiej omijać szerokim łukiem...

      • 5 1

    • z opisu ciśnie się wniosek, że problemem jest to że sędziowie "nie mają ochoty" wracać do starych spraw

      • 3 1

    • A ja jako pełnomocnik dodam.

      Od kilku lat "najważniejszym"organem wymiaru sprawiedliwości powoli staje się oskarżyciel publiczny -czyli w większości przypadków Prokuratura (do czego to prowadzi-pominę). Niestety Prokurator wiele razy nie ma interesu w tym by wyłączać materiały i ścigać składającego fałszywe zeznania gdyż............. , to na tych zeznaniach się oparł formułując zarzuty, sporządzając akt oskarżenia i-a co staje się już w zasadzie normą-także wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania, a następnie wielokrotnie wniosków o jego przedłużenie itp. (w efekcie czego pozbawia się kogoś wolności). Krótko mówiąc-taki Prokurator "dał wiarę takim zeznaniom-tym samym wszczynając postępowanie o składanie fałszywych zeznań faktycznie deprecjonowałby siebie samego (jako prawnika i kogoś kto nie zrealizował wszystkich obowiązków ustawowych-jakich to Pan sędzia na pewno wie :-))) i jeszcze narażał własną "Firmę" (czyli Skarb Państwa) na ewentualne odszkodowania i zły odbiór społeczny itp. Stąd też notoryczne "przymykanie oka" na tego typu zachowania i udawanie, że nic się nie stało. Ot taka polska praworządność-łatwiej i szybciej zmienić przepis (tj. z 3 lat do 8-u pozb.woln), licząc na to że potencjalni fałszywi świadkowie się przestraszą, niż wszczynać długie, kosztowne postępowanie zmierzające do ujawnienia prawdy, wykrycia sprawcy, pociągnięcia go do odpowiedzialności-przy okazji ujawniające błędy samego oskarżyciela (pośrednio wykazując słabość systemu i Państwa). A przy okazji dodam, iż powyższa "technika" w ostatnich latach stała się niemalże normą (proszę sobie poczytać w ilu kategoriach przestępstw jedyne co zrobiono w ostatnich latach to drastycznie zwiększono zagrożenie karne-oczywiście poprzez zaostrzenie kar)

      • 6 0

    • Z grubsza wygląda to tak, że nawet przeciętny człowiek nie rozumie tych sądowych gierek, a co dopiero się w nich odnajdywać. Proces z jakąś policją albo z lekarzem który popełnił błąd to już w ogóle nie do wygrania.

      • 1 0

    • no i dlatego "wszystkich won" jak mawia Cejrowski... (1)

      cały system sądownictwa wrzucić w komputer i napisać program, wtedy każda sprawa będzie rozpatrywana z wyrokiem w pół godziny, masa informacji do zweryfikowania w ułamku sekundy, skończą się matactwa......tylko jak my wtedy bendziem żyć - prawa Panie Milewski?

      • 1 4

      • i apelacja do informatyków, jak się program pomyli i da dożywocie twojej cioci

        z wąchocka za kradzież batona w 78 w kraśniku. i nie słyszałem, żeby sędziowie bronili milewskiego... choćby jeden. w każdym środowisku są czarne owce, nieprawdaż? masz na to jakieś remedium?

        • 0 0

    • powinna sedzio byc uczciwa jak wiesz ze klamie

      niewinni żądaja odwagi sedziego...bo znam osoby śwaiadka ktory obrzydliwie klamał a niewinny przez to przegral i cierpi

      • 0 0

    • fakty to potwierdzaja

      innymi slowy panie sedzio mozna przesiedziec za murkiem 25 lat bedac niewinnym a analizujac to co pan napisal to mozna tylko wnioskowac ze ktos madrze ukladat te cale prawne puzzle z mysla o systemie obrony bliskich z tzw, ukladow jak wpadna w problemy z prawem

      • 0 2

    • Gdy sędzia kłamie i twierdzi że sąd nie jest włąściwy dla miejscowości X (1)

      pomimo że właśni prowadzi postępowanie według właściwości miejscowej tejże miejscowości X
      Gdy sędzia wydaje błędne postanowienie na posiedzeniu niejawnym i dla uniknięcia zażalenia nie dopełnia obowiązku doręczenia stroną, Gdy sąd okręgowy dla ochrony kolegów z sądu rejonowego w trakcie postępowania o bezzasadną przewlekłość postępowania wysyła wezwanie do usunięcia braków formalnych na nieprawidłowy adres do innej miejscowości i tak wysłaną przesyłkę nie odebraną uznaje jako doręczoną zastępczo to jak szanować sądy skoro kłamią na potęgę i to całkowicie bezkarnie

      • 0 0

      • kwestia właściwości czasami jest ocenna. to , że może być błędna

        nie oznacza, że "sędzia kłamie". nie myli się ten, co nic nie robi. pocztę adresuje i wysyła sekretariat, a sędzia nie bawi się ślęczenie nad tym, czy dobrze wysłana. zawsze można interesować się własnymi sprawami albo wnosić o przywrócenie terminu. Za system, w którym sekretariat rotuje się szybciej niż orzechy w mikserze bo zarabia mniej niż w biedrze i jak się wyuczy, to odchodzi, odpowiada władza. "nie wysłał dla uniknięcia zażalenia". dobre. sędzia musiałby być laikiem pokroju przeciętnego polskiego pieniacza

        • 0 0

  • Pudelek dolacza do polityki i obrony sądów

    • 2 1

  • Kto nie miał nigdy doczynienia z sądem (3)

    lepiej niech go nigdy nie będzie miał, bo proste sprawy toczą się latami. To jest instytucja, którą dawno powinno się zreformować, już nie tylko pod względem ludzi w niej pracujących ale też sposobu i czasu pracy. A wiadomo, że jeżeli dana sprawa ciągnie się zbyt długo to jest umarzana.
    Chora instytucja.

    • 16 3

    • Nie masz pojęcia, o czym mówisz. (2)

      Nie oceniaj sądów/sędziów tylko po swoim doświadczeniu z nimi (gdzie nie do końca tez wiesz, jak to wygląda z innej strony)!

      Ludzie (sędziowie) są jacy są - różni, jak wszędzie. Problemem jest prawo. Procedura. i**otyczne.

      P.S. Sprawa, która się długo ciągnie nie jest z automatu umarzana. Muszą wystąpić odpowiednie przesłanki, w zależności od tego co to za sprawa. Nie pisz takich głupot.

      • 5 4

      • (1)

        Problemem nie jest prawo a ludzie. Kodeksy mamy wzorowane na niemieckich i francuskich.

        • 1 1

        • Właśnie.

          Po pierwsze użyłeś słowa-klucz - wzorowane. Poza tym kodeksy te u nas to jest mniejszość jeśli chodzi o przepisy, których jest o wieleeeeee.... więcej. Spójności w tym dodatkowo żadnej. Poza tym już z góry jest błędne w PL założenie, tj. "sprawiedliwość społeczna" - ten jeden termin sprawia że cały Wymiar Sprawiedliwości takim w PL nie jest.

          Ponadto, francuskie czy niemieckie raczej bym za wzór i tak nie stawiał. Francuskie jak dla nie zbyt relatywistyczne i niejasne, zaś niemieckie z kolei ślepo prawniczo-pozytywistyczne. Marne wzory. Wzory anglosaskie, zwłaszcza z XVIII i XIX wieku, są ogromnie lepsze.

          P.S. Ludzie nie są problemem. Niemal każdy z nas z każdym się jest w stanie dogadać. Za to jako grupa/społeczeństwo/podgrupy społeczne głownie się tylko antagonizujemy... Bo tak destruktywnie działa właśnie socjalizm.
          Prawo jest problemem. Jest niejasne, wewnętrznie sprzeczne, niesprawiedliwe i jest go stanowczo za dużo.

          • 0 0

  • Policjanci regularnie klamia ze ich pobito jak kogos oni sami pobili

    A ten ktos wytoczy im proces.

    Jakość autor o tym zapomniał.

    • 7 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane