• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szansa dla małych

am
5 lutego 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Potencjalni przedsiębiorcy mają szansę na rozkręcenie biznesu w Gdańsku. Pomocą przy zakładaniu własnej firmy ma służyć powołane przez magistrat Centrum Obsługi Biznesu. Znani gdańscy przedsiębiorcy nie mają złudzeń na powodzenie inicjatywy, pod warunkiem, że pracownicy centrum kierować się będą życzliwością i nie przemienią COB w bezduszny twór.

Centrum Obsługi Biznesu podlega magistrackiemu Wydziałowi Promocji. Powstało, by zachęcać przedsiębiorców do inwestowania w mieście, zapewnić im szybką i kompleksową obsługę urzędową, usprawnić procedurę i terminy, z którymi na co dzień borykają się przedsiębiorcy. Zadaniem centrum jest też promocja gospodarcza Gdańska, czyli przygotowanie szerokiej oferty miejsc pod ewentualne inwestycje.

- Inicjatywa cenna, choć trochę opóźniona - mówi Kazimierz Jarecki, prezes Międzynarodowych Targów Gdańskich. - Nie zmienia to jednak faktu, że każde działanie skierowane pod adresem małych firm, których nie stać na pełną obsługę księgową i prawną, jest bardzo ważne. Bo najważniejsze dla miasta jest stworzenie sprzyjającego klimatu dla rozwoju małych przedsiębiorstw, tych które dają miejsca pracy.

Zdaniem Jareckiego sukces COB zależy przede wszystkim od ludzi tam pracujących. Od tego czy nie będą mieli wyłącznie urzędowego podejścia do przedsiębiorców, ale będą służyć życzliwą i fachową pomocą biznesową. - Nie chodzi tylko o to, by firmę założyć, ale żeby utrzymać ją na rynku - dodaje.

Zespół powołany do obsługi inwestorów i przedsiębiorców przy Centrum Obsługi Biznesu tworzą przedstawiciele (21 osób) większości wydziałów urzędu, m.in. geodezji, skarbu, urbanistyki i architektury, ochrony środowiska, gospodarki komunalnej, polityki gospodarczej i integracji europejskiej, promocji, finansów, spraw obywatelskich i biura prezydenta, a także Biura Rozwoju Gdańska, konserwatora zabytków oraz instytucji odpowiedzialnych za podłączenie mediów - SAUR Neptun Gdańsk, Energa SA i Gdańskiej Spółki Gazowniczej. Zadaniem zespołu jest wspieranie pracy centrum z pozycji własnych wydziałów. Do COB przeszły dwie osoby z Wydziału Polityki Gospodarczej i Integracji Europejskiej: Alan Aleksandrowicz, szef centrum i Dorota Korycka.

- Panu Aleksandrowiczowi dobrze z oczu patrzy i liczę, że będzie miał życzliwe podejście do petentów. Żeby poprawić klimat inwestycyjny w mieście, nie można interesantów odpychać ze znudzoną miną, ale łamać bariery urzędnicze, niekoniecznie wynikające z prawa - komentuje Andrzej Ubertowski, prezydent Sejmiku Gospodarczego Województwa Pomorskiego, prezes zarządu Polnord SA.

Alan Aleksandrowicz przyznaje, że będzie pełnił funkcję rzecznika przedsiębiorców w urzędzie. Będzie doradzał tym, którzy rozpoczynają działalność gospodarczą i kierował nimi tak, by nie musieli krążyć od drzwi do drzwi w magistracie.

- Po drugie włączymy się w promocję gospodarczą miasta i centrum skupi się na przygotowywaniu nowych ofert inwestycyjnych. Zamierzamy działać tak, by wszelkie inwestycje były realizowane bezboleśnie - zapewnia.

Wraz z uruchomieniem centrum powstał też projekt uchwały autorstwa prezydenta Pawła Adamowicza, umożliwiający przedsiębiorcom prowadzącym działalność wytwórczą oraz działalność usługową z zakresu informatyki, elektroniki, telekomunikacji, biotechnologii i automatyki zwolnienie z podatku od nieruchomości (dotyczy nowo powstałych obiektów wraz z gruntami). Warunkiem jest też utworzenie minimum 5 nowych miejsc pracy, przy czym zatrudnione osoby muszą być mieszkańcami Gdańska. Projekt ma na celu stworzenie w Gdańsku lepszych warunków do powstawania nowych inwestycji i obniżenia poziomu bezrobocia. Kolejną inicjatywą, która ma ożywić gdańską gospodarkę, jest konkurs o nagrodę Złotej Kogi i tytuł Lidera Gdańskiej Przedsiębiorczości. Konkurs, którego kapitułę tworzą głównie gdańscy biznesmeni, ogłoszony zostanie w tym miesiącu.
Centrum Obsługi Biznesu mieści się w budynku magistratu przy Nowych Ogrodach w pokoju 102. Informacje pod nr. tel. 323-61-02.
Głos Wybrzeżaam

Opinie (64)

  • zajcev czy zaitsew
    jeden i drugi zając :P

    • 0 0

  • Odnośnie mojego nicka, czyli coś czego nie lubię - pisanie nie na temat, a jednak...

    Gallux - masz rację - nick sobie obrałam dokładniw w 1994 roku, mając pod ręką akurat dzieło Homera bodajże. Spodobała mi się nazwa i doszłam do wniosku, że raczej nie grozi mi, iż ktoś się będzie pode mnie podszywał, ewentualnie, że będę miała problemy z rejestracją domeny, czy konta, ponieważ:
    1) mało kto w ogóle słyszał taki wyraz,
    2) mało kto wie, co to jest,
    3) ludzie wolą proste nicki, które niestety póxniej na tyle mnożą się w sieci, że utrudniają danej osobie bycie indywidualistą.

    Ja niestety mam od czterech lat konkurencję w postaci produktu informatycznego o nazwie "Kylix" :( No cóż... nikt nigdy nie obiecywał, że wszystko w życiu idzie gładko :)

    Co do mojej stronki - jest niestety byle jaka - sama jestem dla siebie najostrzejszym krytykiem i nigdy tak w stu procentach nie podoba mi się to, co tam utworzyłam, ale... staram się przynajmniej, jak mogę.

    Wracam do książek.

    • 0 0

  • Do królika..

    Łaskawco , jak chcesz już być dokładny , to napisz , że i zając i królik skończyli studia. Różnica jest jednak zasadnicza , zając dzienne a królik zaoczne.

    • 0 0

  • zającu drogi
    nie zaoczne
    lecz zauszne ;)

    • 0 0

  • zaitsev
    wiele osób przekręca tu mój nick ale nigdy nie protestuje bo wiem, że to zachęca:))
    w twoim przypadku wygodniej by mi było pisać zajcew
    nie uważam żeby było coś złego w tym...?

    • 0 0

  • nuuuuda w pracy?

    Kurcze, czasem czytuję artykuły na trojmiasto.pl, czasem nawet poczytam sobie komentarze do nich (choć sam nie piszę). I muszę przyznać że jedna rzecz rzuciła mi się w oczy. Kilka(naście) nicków przewija się w komentarzach praktycznie na okrągło, (mama, gallux, baja...), ludzie, czy wy bezrobotni jesteście że kilka godzin dziennie spędzacie na pisaniu i czytaniu komentarzy? Nie chcę nikogo obrazić, więc nie naskakujcie na mnie, (może naprawdę jesteście bezrobotni?), ale jak pomyslę że bardzo dużo ludzi pracując "u kogoś", zamiast pracować, siedzi w internecie pół dnia i "rozmawia" sobie na forum czy pisze komentarze (znam to z autopsji), to cholera mnie bierze, jak można tak czas marnować. Czy wy naprawdę nie macie co robić? Rozumiem że czasem można sobie pogadać po pracy, czy w przerwie w pracy, ale jak widzę że ktoś tak często pisze i czyta komentarze, że prawdopodobnie nawet nie wyłącza okienka przeglądarki z ta stroną (prawdopodobnie dlatego Moby Dick miała kłopoty z dzieciakami), to moim zdaniem jest to lekka przesada. Ludzie, weźcie się wreszcie do roboty, wchodzimy niedługo do UE, niech nie pomyślą że Polaczki to naród leniwy i niewydajny! Bądźmy drugą Irlandią a nie zacofaną Grecją!

    • 0 0

  • Mar,

    ponieważ wymieniłeś mnie wśród nierobów, więc spieszę z wyjaśnieniem. Widzisz, to jest tak, że jak ktoś DOBRZE PRACUJE, to może krócej pracować. Niektórzy mają ogródki i zbierają kasę pod krzakiem. A ty martw się o siebie i swoją robotę, by się wyrobić, tak będzie najlepiej. Ja jestem tak świetnym organizatorem swojej pracy, że jeszcze mam luuuzy...

    • 0 0

  • Hmm... jak powiadają: najlepszą obroną jest atak ("A ty martw się o siebie i swoją robotę, by się wyrobić, tak będzie najlepiej"), inni powiadają, że ludzie niewinni nie muszą się bronić... Może więc nie jesteś takim "super pracownikiem" jak piszesz? ;-)

    • 0 0

  • "inni powiadają, że ludzie niewinni nie muszą się bronić... "
    coś ci huczało koło ucha ale to był wosk
    prawda obroni sie sama
    sęk w tym, że tacy jak ty swoje cechy, przypisują innym, naiwnie sądząc, że w ten sposób coś osiągną
    od takich ludzi jak ty, trzymam sie z daleka, gdyż swoje sądy i opinie wydają na podstawie swojej interpretacji cudzego tekstu
    wcale nie mamy pewności, że twoja interpretacja jest dobra, mądralo:))
    człowieka ocenia sie nie po słowach ale po jego czynach
    powiedzmy w proporcji %% 10:90

    • 0 0

  • wiesz mar oceniasz bardzo pochopnie ludzi tutaj piszacych,
    w sumie ich nie znajac. to sa tylko twoje przypuszczenia.
    prawda moze byc bardzo odlegla.
    a kto tobie dal wogole takie prawo wscibiac nos w ludzkie zycie, niepytajac o zgode?
    nie znosze takich pokretnych ludzi. niech kazdy pilnuje swojego nosa, to dobrze na tym wyjdzie!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane