• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szczepan Lewna myśli o dymisji

Grzegorz Szaro
1 czerwca 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Oskarżony o przekroczenie uprawnień wiceprezydent Gdańska Szczepan Lewna zastanawia się nad ustąpieniem ze stanowiska. - Mam wątpliwości, czy mamy państwo prawa - mówi. Proces wiceprezydenta ma ruszyć pod koniec czerwca.

Trzy miesiące temu Prokuratura Rejonowa w Gdańsku oskarżyła Szczepana Lewnę o popełnienie przestępstwa urzędniczego. Według śledczych, w 2004 roku zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki mieszkaniowej i komunalnej złamał prawo, bo nie mając sądowego nakazu eksmisji zlecił swoim podwładnym wyrzucenie dzierżawcy z lokalu przy ul. Długiej (chodzi o dawną Karczmę Staropolską).

Po kilku tygodniach, bez przetargu, lokal przejął Włodzimierz Soroczyński, właściciel restauracji Tawerna. Urzędnicy ustalili dla niego bardzo niski czynsz - cztery euro za mkw., podczas gdy w tym czasie przy podobnych lokalizacjach trzeba było płacić 20-50 euro za mkw.

- Na przejętym przez pana Soroczyńskiego lokalu ciążyło 150 tys. zł długu, który z tytułu niezapłaconego czynszu zostawił wyeksmitowany poprzednik - tłumaczył wiceprezydent Lewna. - Pan Soroczyński zgodził się uregulować zadłużenie, więc uznaliśmy, że to korzystny dla miasta sposób na odzyskanie pieniędzy.

Lewna nie zgadza się z oskarżeniami prokuratury. - Podejmując decyzję o eksmisji działałem na korzyść miasta - przekonuje. - Nie można było dłużej czekać, bo dłużnik nie reagował na monity i nie odbierał wezwań. W tym czasie atrakcyjny lokal komunalny niszczał coraz bardziej.

Prokuratura ma odmienne zdanie. - Niezależnie od wszystkiego nie wolno było eksmitować najemcy przed dostarczeniem mu prawomocnego wyroku - mówi prokurator Dagmara Pochulska-Sikorska.

31 maja na niejawnym posiedzeniu w Sądzie Rejonowym sędzia Tomasz Zieliński nie uwzględnił wniosku wiceprezydenta o umorzenie postępowania. Zdaniem sędziego materiał dowodowy powinien zostać zbadany podczas procesu. Pierwsza rozprawa ma się odbyć pod koniec czerwca.

Możliwe, że do tego czasu Szczepan Lewna nie będzie już wiceprezydentem. - Zastanawiam się nad ustąpieniem ze stanowiska - powiedział po wyjściu z sali rozpraw. - Nie wiem, czy mamy państwo prawa, skoro sprawowanie funkcji publicznej wiąże się z tak dużym ryzykiem.

- Postępowanie powinno zostać umorzone z uwagi na znikomą szkodliwość społeczną czynu - uważa Jerzy Lipski, adwokat wiceprezydenta. - Doprowadzając do eksmisji dłużnika, wiceprezydent działał w interesie miasta - za to należy mu się pochwała, a nie proces karny. Zamierzam to udowodnić podczas procesu.
Gazeta WyborczaGrzegorz Szaro

Opinie (102) 1 zablokowana

  • Wziął łapówkę

    o jednego mniej, z kasy miasta.

    • 0 0

  • czegoś tu nie rozumiem...

    stary najemnca nie płacił, więc nalezało mu wymówić lokal i przeprowadzić eksmisje, ale zgodnie z obowiązujacym u nas prawem....lokal by nie stał pusty nalezało wynajać ale też w sposób zgodny z zasadami jakie panują w Gdańsku(czyli przetarg powinien być)....stawka najmu powinna być taka jak jest ogólnie w mieście przyjęta, a dług od starego dzierżawcy należało ekzekwować zgodnie z prawem ( egzekucja z majątku itd, itp)..a tu w tym przypadku widzę wszystko zostało na głowie postawione.....ale czego sie nie robi dla kolegów lub znajomych.

    • 2 0

  • Ja proponuję na prezydenta miasta Jacka Kurskiego albo Danutę Hojarską.

    Koalicja chce znieść bezpośredni wybór prezydentów, to akurat taki komisarz mianowany jak w warszawie byłby OK

    • 0 0

  • zrobił bardzo dobrze

    na zbity pysk winno się wywalać kazdego kto z premedytacją nie płaci i obnosi się ze swoja bezkarnoscią. Tutaj Soroczyński zapłacił długi tego hohsztaplera a w ilu przypadkach te długi pokrywamy my wszyscy?

    • 0 0

  • No właśnie - tak czytam, to chyba dobrze że eksmitują nierzetelnych najemców.

    Miasto miało za to płacić?

    • 0 0

  • dura lex

    dura lex sed lex.... stara rzymska zasada i nadal obowiązuje.... żyjemy w państwie prawa i nikt nie może stac ponad nim, a szczególnie nie prezydent miasta i do tego prawnik z zawodu... jak się chce kogoś wyrzucić z lokalu trzeba mieć prawomocny wyrok zaopatrzony w klauzulę wykonalności a wywalać powinien komornik a nie prezydent, który nie powinien podjemowac działań wbrew prawu, którego powinien przestrzegać i dawać przyklad... i tyle...

    • 1 0

  • to prawda

    Ale zasada tez winna działać w druga stronę. Jezeli nieuczciwy najemca śmieje się ludziom w oczy i mówi, że nie zapłaci, po czym jedzie do salonu i kupuje nowego merca?? W dodatku ten dług, 140 tysięcy, trzeba być niezłym ciołkiem, żeby się takiego dochapać mając lokal przy Trakcie Królewskim.

    • 0 0

  • Bardzo dobrze zrobił !!!

    Lewna bardzo dobrze zrobił. Tym co nie płaca powinno sie natychmiast odbierac lokale i tez mieszkania bo póżniej za nich muszą płacić wspólnoty. Lewna nie przejmuj się.

    • 0 1

  • POD SĄD ŁAPÓWKARZA

    przyjdzie kolej na numer jeden czyli Pawła A.

    • 0 1

  • o matko!

    Ludzie, co wy gadacie!!!!
    albo żyjemy w państwie prawa albo zezwalamy na samowolę urzędników!!!!
    jak chcemy żeby inni przestrzegali prawa to sami go przestrzegajmy i działajmy zgodnie z przepisami!!! myśle, ze nikt by nie chciał być wywalony z lokalu na podstawie widzimisię, nawet uzasadnionego "dobrem" miasta, a nie na podstawie wyroku sądu i przez niewłaściwy organ!!! aprobując takie działania aprobujemy samowolę urzędniczą!!! po cos przepisy ktoś w końcu stworzył - i chyba też po to żeby każdy mógł wiedziec na czym stoi, czy nie???? jak ktos nie płaci to są niego sposoby też określone prawem a nie samowolka!!!! czy w tym kraju już nie ma żadnych zasad?????

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane