Edward P., szef oddziału antyterrorystów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku został zwolniony ze służby po tym, jak zatrzymano go, gdy pijany prowadził nieoznakowany radiowóz. Trzykrotne badanie potwierdziło, że miał w organizmie nieco ponad promil alkoholu.
2018-10-03 00:45
co to ma znaczyć? może a nie musi?
2018-10-03 01:15
musial juz przedtem sie komus narazic i czekali na jego potkniecie a ze nie byl abstynentem to wiedzieli ze go zlapia....a co na to jezuita brudzinski.........
2018-10-03 05:40
Normalna prowokacja,gawiedż niech się dziwuje i podnieca nie w ta stronę co trzeba.
2018-10-03 05:55
Dwóch nas piło, ktoś mnie podpier....
2018-10-03 06:03
Na pewno nie zrobią mu krzywdy jakaś ciepła posada w państwowych spółkach się znajdzie
2018-10-03 06:54
Ktoś sie zemscil bo inaczej nic by nie wyszło na jaw
2018-10-03 07:10
się chłopaka czepili jakby sami nie pili, hlejusy jedne i drugie i trzecie
2018-10-03 07:15
Został „ wystawiony „, był przeznaczony do odstrzału . Komuś nadepnął na odcisk !
2018-10-03 07:24
wiec go zlikwidowali żeby nie trzeba było mu płacić
2018-10-03 07:25
2018-10-03 07:29
to tylko człowiek,nie maszyna, każdy popełnia błedy :P zdrówko
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
