- 1 Podpalacz i morderca w rękach policji (57 opinii)
- 2 Poszukiwania 36-latka na Stogach (105 opinii)
- 3 Michał Guć odchodzi z Rady Miasta Gdyni (84 opinie)
- 4 Rusza naprawa parkingu. Przeparkuj auto (58 opinii)
- 5 Tu strach o zawieszenie. Będzie remont (143 opinie)
- 6 Ubywa mieszkańców i rozwodów (408 opinii)
Szukamy świadków tragicznego wypadku
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/22/300x0/22601__kr.webp)
Pan Jan i syn Krzysztof mieszkają w niewielkim mieszkaniu w bloku na gdańskim Brzeźnie. Dwa tygodnie temu, 8 września br., Krzysztof wyszedł do pracy w stoczni. Dorabia tam do skromnej emerytury ojca. Było po godzinie 5. rano, gdy dwudziestosiedmiolatek biegł na przystanek tramwajowy przy ul. Gdańskiej.
- Myślałem, że zdążę wskoczyć do ostatniego wagonu - opowiada Krzysztof. - Pech chciał, że przed samymi drzwiami tramwaju potknąłem się i wywróciłem. Prawa ręka znalazła się akurat pod kołami. Później już pamiętam wszystko jakby przez mgłę. Uciekłem w stronę pobliskiego lasku. Chyba byłem w szoku, bo nawet nie wiem, co to był za tramwaj. Wiem tylko, że tramwaj ruszył i nikt mnie nie zauważył.
Zakrwawionym Krzysztofem zajął się dopiero około godz. 15 parkingowy, który gdy go zobaczył, wezwał policję. Chwilę potem pogotowie wiozło rannego do szpitala na Zaspie. Tam przeszedł skomplikowaną operację. Wypisano go po ośmiu dniach.
- Wieczorem zacząłem się niepokoić o syna, bo zwykle normalnie wracał po pracy - opowiada ojciec Krzysztofa. - Koło godz. 21 zadzwonił telefon. W słuchawce usłyszałem głos kogoś ze szpitala, że wydarzyła się tragedia. Powiedziano mi, że syn miał wypadek. I tak cud, że syn przez dziewięć godzin się nie wykrwawił.
- Szukamy świadków tego tragicznego wypadku, bo nadal wiele okoliczności nie jest jasnych - mówi Adam Atliński, rzecznik komendy w Gdańsku. - Na razie nie wiemy nawet, przez jaki tramwaj poszkodowany został potrącony.
|
O autorze
![autor](https://s-trojmiasto.pl/zdj/redaktorzy/k.wojcik.jpg)
Krzysztof Wójcik
Dwukrotny laureat nagrody Grand Press za ujawnienie afer korupcyjnych na wydziale prawa Uniwersytetu Gdańskiego oraz w pomorskim wymiarze sprawiedliwości. Autor książek: biografii Ryszarda Krauzego „Depresja miliardera”, „Mafii na Wybrzeżu” oraz „Psów wojen. Od Wietnamu po Pakistan – historii polskich najemników”.
Opinie (142)
-
2005-09-22 13:19
są dwie mozliwości
1) facet robił gdzies na czarno i tam uciał sobie łape,
2) był zalany w dupe i w tym stanie wyladwał pod tramwajem.
osobiście jestem za mozliwoscia nr 2 bo wiele razy widziałem jak robole nawaleni w trzy dupy omało nie kończyli pod tramwajami/autobusami- 0 0
-
2005-09-22 13:29
GW podała nam kolejny pasztet jako tzw. temat zastępczy
Gazeta szukając sensacji nawet się nie pofatygowała aby jakoś to wszystko kupy się trzymało - chyba że ów tramwaj widmo jechał do TYŁU...?
Współczuję poszkodowanemu, ale proponuję aby skoro już fakt utraty ręki jest nieodwracalny - zbadać sprawę dokładnie.Ciekawe jest to ,że nikt jakoś nie zajął się zbadaniem co spowodowało utratę ręki, a skandaliczym jest fakt, iż zaczyna się śledztwo dwa tygodnie po zdarzeniu!
Ciekawe co na to PIP-a ?
Oczywiście w bajki o człowieku wędrującym DZIEWIĘĆ godzin po dzielnicy Brzeźno z obciętą ręką i zauważonym dopiero przez parkingowego około godz. 15-tej absolutnie nie uwierzę.Tutaj nawet "ułamki" mi się nie zgadzają.
Proponuję więc policji aby skontaktowała się z Państwową Inspekcją Pracy i wnikliwie razem zbadały : co spowodowało obcięcie ręki?...- 0 0
-
2005-09-22 14:07
albo miał facet długi i panowie "życzliwi" już mieli dość czekania na spłatę... to dali ostrzeżenie...
- 0 0
-
2005-09-22 14:31
"momencie kiedy słaniasz sie na nogach ze zmęczenia a kiedy już jej ustąpisz miejsca - jechania na stojąco 40 minut "
Normalny facet, powtarzam normalny, gdyby tyrał tak, że wracając z pracy, słaniałby się na nogach, tak, że dwie emerytki, również musiałyby słaniać się na nogach, bo nie wspomniałem o jednym tylko wolnym krzesełku, a zatem normalny facet, w sytuacji, gdy na dodatek do pracy dojeżdża 40 minut, bo pomimo, że się słania, to samochodziku se nie wysłaniał, taki facet, po prostu, wziąłby i się zabił własną i nieprzymuszoną zdrową na umyśle pięścią, ku uciesze kalek, wdów i inwalid wojennych.
Amen.- 0 0
-
2005-09-22 14:45
Moim zdaniem sprawa nie jest dziwna, bo bardzo możliwa, tylko artykuł jest źle napisany. Z wypowiedzi ludzi na forum wynika, że fakty były inne a gazeta żądna sensacji trochę "pokolorowała" fakty.
A faceta szkoda bo pewnie raczej nie był pijany tylko co najwyżej niewyspany.- 0 0
-
2005-09-22 15:05
a kaleką to musisz być ty pryszczu skoro twoja praca polega na machaniu legitymacją buhahahahaha wole jeździć tramwajem do pracy niż w tramwaju pracować heheheh
- 0 0
-
2005-09-22 15:28
Do Bola Fana ZKM
Twój artykulik oddaje w 100% rzeczywistość. NIESTETY!!!
Jeśli kogoś interesuje temat "starszych pań" w Komunikacji miejskiej to odsyłam do dzisiejszego artykułu "Babcie kontra dzieci". Bardzo ciekawy i kontrowersyjny z lekka...- 0 0
-
2005-09-22 15:29
kanary to uje
- 0 0
-
2005-09-22 15:30
anulko cipulko
a gdzie ten artykulik?
mam nadzieję że nie w wybiórczej bo ścierwa nie czytuję- 0 0
-
2005-09-22 15:38
Pan Tadeusz
Forum do tego artykułu - zakładka nr 5. Polecam. Pośmiejesz się z polskich realiów...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.