- 1 Były senator PiS trafił do więzienia (134 opinie)
- 2 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (155 opinii)
- 3 Opóźnione wodowanie z historycznej pochylni (85 opinii)
- 4 Rusza wyczekiwana inwestycja na Witominie (39 opinii)
- 5 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (230 opinii)
- 6 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (88 opinii)
TIR utknął pod wiaduktem, więc musiał spuścić powietrze z opon
Zlekceważył znak, źle oszacował wysokość pojazdu i utknął pod wiaduktem na al. Hallera. Kierowca ciężarówki na portugalskich numerach rejestracyjnych musiał spuścić powietrze z opon, by odblokować przejazd. Na szczęście trakcja tramwajowa nie została zerwana.
Kierowców informują o tym umieszczone na wiadukcie znaki. W osi zamontowany jest znak "zakaz wjazdu pojazdów o wysokości 3,4 m", natomiast na prawym pasie ruchu zamontowany jest znak "zakaz wjazdu pojazdów o wysokości 2,6 m".
Nierzadko zdarzały się jednak sytuacje, kiedy kierowcy lekceważyli oznakowanie, a duże pojazdy zrywały wiszące przewody trakcyjne, paraliżując ruch w okolicy na kilka godzin.
Z tego powodu ponad rok temu przebudowano sieć trakcyjną, m.in. podnosząc ją o ok. 5 cm. Zmiana zdała egzamin, infrastruktura uszkadzana jest bowiem dużo rzadziej. Niestety, nie oznacza to, że kierowcy nadal nie próbują "przeciskać" się pod wiaduktem.
Do ostatniego takiego wydarzenia doszło we wtorek, 28 grudnia, przed południem, o czym poinformowali nas czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta.
Ciężarówka znowu zablokowała wiadukt na Hallera (44 opinie)
Ciężarówka na portugalskich numerach "wbiła" się pod wiadukt na al. Hallera, blokując ruch na kilkanaście minut.
Jak się dowiedzieliśmy, by pojazd mógł "wycofać", kierowca musiał obniżyć go, spuszczając część powietrza z opon. Na szczęście trakcja nie została uszkodzona.
- Niestety, niektórzy kierowcy lekceważą znaki. Są też tacy, którzy nie znają topografii miasta, bo np. są z zagranicy - mówi nam jeden z pracowników Gdańskich Autobusów i Tramwajów.
Tak było i tym razem - za kierownicą portugalskiego TIR-a siedział kierowca z Ukrainy.
Kierowca TIR-a odjechał, zanim przyjechali policjanci
O sprawie poinformowani zostali mundurowi.
- Policjanci ruchu drogowego otrzymali zgłoszenie, że pod wiadukt kolejowy przy ul. Klinicznej wjechał TIR, który prawdopodobnie uszkodził trakcję. Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce, nie zastali pojazdu, o którym mówił zgłaszający, nie potwierdzili także, by doszło do uszkodzenia trakcji lub wiaduktu. Z interwencji policjanci sporządzili notatkę. Na postawie dokumentacji zostanie wszczęte postępowanie wyjaśniające w związku z popełnieniem wykroczenia polegającego na niestosowaniu się do znaku zakazu wjazdu pojazdów ciężarowych i znaku zakazu wjazdu pojazdów o wysokości ponad 3,5 m - mówi podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Zerwana trakcja na Hallera. Materiał z tego roku.
Opinie (299) ponad 10 zablokowanych
-
2021-12-28 22:11
Gościu zdążył ...
... się zaklinować, pomyśleć co zrobić, spuścił powietrze, pojechał powoli na małym ciśnieniu lub napompował koła i pojechał ... a policja w tym czasie ... nie zdążyła . . .
- 6 1
-
2021-12-28 22:20
Nie tir
Nie tir
Tylko ciężarówka lub auto ciężarowe- 3 1
-
2021-12-28 23:31
Zawsze prężni, zawsze gotowi
Ale nigdy na czas i nie tam gdzie trzeba....
Tak średnio to min po 45 min trzeba czekać, no raz to przyjechali po 25 min po kilku telefonach to sprawcę zaboru mienia bo nie chcieli przyjąć że napaści trzeba było samemu szukać... A interesuje tylko czy jest monitoring jako pierwsze pytanie...
A od nowego roku będą zajmować się tylko kierowcami bo mandaty znacznie podrożały...
To gdzie jest przy tym moście kamera???- 0 1
-
2021-12-29 00:03
Szok z niedowierzaniem
Policja gania po galeriach za maseczki a ty im taka kasa bokiem uciekła i teraz szukaj wiatru w polu policji jak nie pokażesz palcem albo nie przyniesiesz na komisariat to mają to gdzieś teraz jest hit na srovid a za chwilę tam nie będzie kto miał pracować bo 70procent jest nie zaszczepionych i szacun dla was
- 4 1
-
2021-12-29 05:04
Czas reakcji policji wyśmienity ! I pewnie go jeszcze nie znaleźli
Zapomnieliście napisać ze już jak sobie koła Ukrainiec napompowal to niczym nic z przekoszona naczepa i wiszącymi na pasie drzwiami z tylu pojechał dalej na stocznie na rozładunek
- 2 1
-
2021-12-29 06:22
Jak by go nie potrafili znaleźć to stoi do dziś na remontowej
- 1 1
-
2021-12-29 06:22
Sami ekserci...
Na 99% jeśli do spuszczenia powietrza doszło tak szybko to zestaw ( ciągnik +naxzepa) był wyposażony w system zarówno spuszczania jak i dopompowania powietrza.
Szybko, bezpiecznie, bez uszkodzeń...od tego jest technologia.- 2 1
-
2021-12-29 08:10
Niech sousa za niego mandat zapłaci
- 0 2
-
2021-12-29 08:24
(2)
"Zmiana zdała egzamin, infrastruktura uszkadzana jest bowiem dużo rzadziej."
Zmiana zdała egzamin, ale tylko tak trochę no bo nie do końca...
Niesamowite jest to zarządzanie.... jeśli chcecie uprzykrzyć życie zwykłym kierowcom osobowe to poprostu pstrykacie palcami i zamykacie dla nich ruch. Proszę zamknąć całkowicie ruch dla ciężarówek w tym miejscu i tyle.- 1 1
-
2021-12-29 11:57
Kacperku pisi nie piskaj! (1)
- 0 1
-
2021-12-29 15:44
Co?
- 1 0
-
2021-12-29 08:29
Jak się właduje pomimo zakazu, i uszkodzi trakcję (1)
To nie mandacik, za "wykroczenie",a zwrot kosztów
Naprawy powinien ponieść- 1 1
-
2021-12-29 11:56
Nie jęcz! Nic nikomu nie uszkodził! Ty sam sobie uszkodziłeś mózg!
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.