• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tajemnice zapomnianej linii kolejowej

Marcin Dobrzyński
17 sierpnia 2024, godz. 15:00 
Opinie (22)
Tory donikąd w lesie na Matarni. Tory donikąd w lesie na Matarni.

Las w dzielnicy MatarniaMapka kryje stare tory kolejowe, porośnięte już drzewami. Z obu stron odcinek nie posiada połączenia z dalszą swoją częścią. Jest to pozostałość ponad stuletniej linii kolejowej nr 235, swojego czasu bardzo ważnego połączenia kolejowego.



Tory wybudowano w 1921 r., żeby umożliwić połączenie towarowe i pasażerskie z południa Polski z planowanym portem w Gdyni, z pominięciem terenu Wolnego Miasta Gdańska (WMG). Na tym odcinku biegły wzdłuż granicy pomiędzy obydwoma państwami. Była to linia jednotorowa, niezelektryfikowana. Na linii były tylko dwie stacje - Osowa oraz Kokoszki.

Pierwsza linia kolejowa otwarta w wolnej Polsce Pierwsza linia kolejowa otwarta w wolnej Polsce

W 1930 r. ukończono budowę pobliskiej magistrali węglowej Śląsk - Gdynia. W związku z tym zlikwidowano odcinek linii nr 235 od Osowej do Gdyni, wpinając pozostały fragment torów z odcinka Kokoszki - Osowa do tej magistrali.

Do chwili obecnej na wysokości przejazdu kolejowo-drogowego "Nowy Świat"Mapka jest widoczna po lewej stronie (patrząc w kierunku lotniska) odnoga do linii nr 235, biegnąca w kierunku silosów, nadal używanych przez Cementownię "Ożarów".

Schemat linii kolejowej 235 za Gedanopedią. Schemat linii kolejowej 235 za Gedanopedią.
Podczas kampanii obronnej 1939 r. w okolicy Osowej miał miejsce kontratak wojsk polskich pod dowództwem generała (awans pośmiertny) Stanisława Dąbka, a na magistrali do walk był prawdopodobnie używany improwizowany polski pociąg pancerny "Smok Kaszubski".

Dowódca pancernego smoka leżał w dwóch grobach Dowódca pancernego smoka leżał w dwóch grobach

W latach 1969-1970 wykonano wymianę torów na linii. Wcześniejsze tory musiały być już dość wiekowe. W jednym z miejsc przy lotnisku widoczne jest wykonanie zakończenia jednego z tzw. ślepych torów z użyciem zużytej szyny.

Zakończenie rozjazdu, wykonane z użyciem starych szyn. Zakończenie rozjazdu, wykonane z użyciem starych szyn.
Na niej widnieje dumnie data produkcji "1896" .

Szyna pochodząca z 1896 r. Szyna pochodząca z 1896 r.
Linia w całości była użytkowana do 1973 r. W tym roku zawieszono przewozy pasażerskie, kierując je na główny odcinek magistrali Śląsk - Gdynia. Następnie, w związku z budową Portu Lotniczego w Rębiechowie, odcinek Kokoszki - Matarnia został rozebrany.

Pozostał odcinek Osowa - Port Lotniczy, ale już o znaczeniu marginalnym. Na końcu linii utrzymano odnogę do lotniska, którą dostarczano paliwo lotnicze za pomocą cystern kolejowych.

Druga odnoga służyła żwirowni, gdzie jeszcze na zdjęciu z 2000 r. są widoczne wagoniki ze żwirem. Potem tą odnogę zlikwidowano. Pozostałości są widoczne jeszcze wyraźnie na zdjęciu z 2008 r.

Zdjęcie odcinka linii kolejowej przy lotnisku z 2008 r. Źródło: mapa lotnicza z portalu trojmiasto.pl Zdjęcie odcinka linii kolejowej przy lotnisku z 2008 r. Źródło: mapa lotnicza z portalu trojmiasto.pl
W 2015 r., w związku z budową odcinka Pomorskiej Kolei Metropolitarnej (PKM), zamknięto odnogę (tzw. bocznica szlakowa) do portu lotniczego, a następnie wpięto ją do torów PKM. Jest używana do dzisiaj.

W związku z powyższym nastąpiła dalsza degradacja linii nr 235. Od tej pory linia kończy się tzw. ślepym torem zaraz za skrzyżowaniem z ul. SłowackiegoMapka.

Odnalazłem film z 2015 r., na którym uwieczniono ostatni przejazd pociągiem po kompletnej jeszcze linii, z udziałem fanów kolejnictwa: Jazda zapomnianą linią kolejową Gdańsk Osowa - Gdańsk Kokoszki

Co najmniej do 2016 r. na powyższym skrzyżowaniu na zdjęciu satelitarnym są widoczne jeszcze kompletne szlabany drogowe. Następnie górne części zdemontowano i obecnie widoczne są tylko skrzynki z mechanizmem ich opuszczania i podnoszenia.

Zdjęcie skrzyżowania z 2016 r. Źródło: mapa lotnicza z portalu trojmiasto.pl Zdjęcie skrzyżowania z 2016 r. Źródło: mapa lotnicza z portalu trojmiasto.pl
Linia jest nadal wykorzystywana na odcinku Osowa - Silosy Cementowni "Ożarów". Średnio raz w tygodniu kursuje tam pociąg towarowy.

Podczas przebudowy w 2023 r. ulicy koło parku rozrywki "Majaland" odcięto spory fragment torów przecinających ulicę, tym samym czyniąc trwale nieczynnym kolejny fragment linii. Obecnie cały ten odcinek zarasta trawą oraz drzewami, będąc niemym świadkiem swojej dawnej świetności.

W 2021 r. zapytałem PKP SA, jakie ma dalsze plany wobec tej niewątpliwie już bezużytecznej linii, tym bardziej przeciętej dosłownie na trzy części, tj. odcinki Osowa - Cementownia, Owczarnia - Port Lotniczy oraz zarośnięty drzewami odcinek w lesie koło PKM.

Uzyskałem wtedy odpowiedź, iż nie jest planowana jej likwidacja.

  • Skrzyżowanie linii nr 235 z ul. Telewizyjną w Klukowie.
  • Jak wyżej. Spojrzenie na tory w kierunku Osowej.
Ciekawostką są "niebezpieczne skarby", które można odnaleźć w związku z linią. W lutym 2024 r., podczas oczyszczania ze śmieci jeziorka położonego nieopodal linii, odkryłem niewielki dołek, z którego wystawał kawałek zwykłego plastikowego wiaderka. Przy próbie podniesienia z wiaderka wysypała się w dużej ilości.... idealnie zachowana amunicja niemiecka kalibru 7,92 mm Mauser, w części nawet w resztkach pudełek kartonowych.

Miejsce odnalezienia amunicji. Miejsce odnalezienia amunicji.
Patrol saperski zabrał moje znalezisko.

Prawdopodobnie przy jednym z odcinków linii był podczas ostatniej wojny skład amunicji, z którego mogły pochodzić znalezione pociski, niemal w stanie magazynowym. A następnie ktoś ze strachu z powodu "co dalej zrobić ze znaleziskiem" umieścił je w wiaderku i wrzucił do dziury przy jeziorku.

Według innej legendy w jednym z miejsc na linii nr 235 wykoleił się podczas wojny pociąg wiozący amunicję i stąd dookoła jest jej nadal mnóstwo.

Amunicja 7,92 mm. Zdjęcie z domeny publicznej. Amunicja 7,92 mm. Zdjęcie z domeny publicznej.
Na zdjęciu widoczna niemiecka amunicja 7,92 mm Mauser. W takim samym stanie odnalazłem całe jej wiaderko w lutym tego roku.

A na koniec opowieści raz jeszcze przenieśmy się do pierwszego zdjęcia, teraz zrobionego z innej strony. Ostatni pociąg przejechał tędy niemal 24 lata temu...

Tory donikąd, którymi zawładnęła przyroda. Tory donikąd, którymi zawładnęła przyroda.
Marcin Dobrzyński

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (22)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane