Wszystko wskazuje na to, że nikt nie poniesie konsekwencji w sprawach dotyczących śmierci dwóch osadzonych w Areszcie Śledczym przy ul. Kurkowej mężczyzn. Pierwszy popełnił samobójstwo, drugi zmarł "z przyczyn chorobowych". Pierwszą sprawę umorzono, druga nadal jest w toku, ale "w sprawie", to znaczy, że do tej pory nikt nie usłyszał w niej zarzutów.
tak, mam silną osobowość i potrafię walczyć o swoje
16%
tak, bo byłe(a)m za kratami
11%
nie, załamał(a)bym się pewnie psychicznie
73%
Dwa zgony w areszcie w Gdańsku. Jak do nich doszło?
Sprawa pierwsza. 51-letni Stanisław C., podejrzany o zabójstwo 42-letniego obywatela Ukrainy, powiesił się w swojej celi. Do zdarzenia doszło w kwietniu 2023 r. Wcześniej, 24 października 2022 r. prokurator przestawił C. zarzut zabójstwa w tzw. zamiarze bezpośrednim, do czego 51-latek się przyznał.
W związku z tym, że Stanisław C. targnął się na swoje życie na terenie aresztu śledczego, sprawdzano m.in. to, czy zachowane zostały wszelkie środki ostrożności i właściwy nadzór nad aresztowanym mężczyzną.
Śledczy chcieli się dowiedzieć m.in. tego, czy mogło dojść do niedopełnienia obowiązków przez strażników więziennych.
Sprawa druga. Do zgonu mężczyzny podejrzewanego o molestowanie seksualne dziecka doszło 18 października 2023 r. Jak tłumaczyli śledczy, po przyjęciu do aresztu zatrzymany został umieszczony w tzw. celi przejściowej. W pewnym momencie zaczął się nieracjonalnie zachowywać, był pobudzony, krzyczał, zaczął się okaleczać.
-
II Miejsce
-
I Miejsce
-
III Miejsce
Po opatrzeniu ran na nadgarstkach został przeniesiony do tzw. celi zabezpieczającej. To specjalne pomieszczenie znajdujące się na terenie zakładu karnego lub aresztu śledczego. Powinno być urządzone w taki sposób, by osoba, która tam trafi, nie miała możliwości zrobienia sobie krzywdy.
To właśnie w takiej celi, po ok. 20 minutach, stwierdzono, że mężczyzna nie daje oznak życia.
Podejrzanego próbowano jeszcze reanimować, ale bezskutecznie. Po sekcji zwłok biegły nie był w stanie w sposób jednoznaczny określić przyczyny śmierci. Zlecono dalsze badania.
Zmarły nie był odurzony. Nikt go nie zmusił do samobójstwa
Dziś już wiadomo, że pierwsza sprawa została zamknięta. Prokuratura dostała analizę toksykologiczną, z której wynikało, że mężczyzna nie był pod wpływem środków odurzających i substancji psychotropowych. Z kolei zebrane dowody nie dostarczyły podstaw do stwierdzenia, że targniecie się na życie było wynikiem "działania osób trzecich". To znaczy, że - zdaniem prokuratury - "nie doszło do niego w wyniku namowy bądź udzielenia pomocy."
-
I Miejsce
-
V Miejsce
-
IV Miejsce
Sprawę więc umorzono. Również dlatego, że nie stwierdzono, aby w tym przypadku doszło do niedopełnienia czy też przekroczenia obowiązków przez funkcjonariuszy Aresztu Śledczego.
Okaleczał się i zmarł "z przyczyn chorobowych"
W sprawie śmierci mężczyzny podejrzewanego o molestowanie dziecka postępowanie pozostaje w toku. Prowadzonej jest w sprawie, a nie przeciwko komuś, oznacza to, że nikt nie usłyszał zarzutów.
Z końcowej opinii po sekcji zwłok wynika, że do śmierci doszło z przyczyn chorobowych. O jaką chorobę chodzi konkretnie? Śledczy nie precyzują. Nadal czekają natomiast na sporządzenie opinii toksykologicznej.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli dzieje się coś złego i wiesz, że życie i zdrowie tej osoby jest zagrożone, zadzwoń pod numer alarmowy 112 i postaraj się przekazać służbom lokalizację miejsca, w którym znajduje się ktoś potrzebujący pomocy. Pamiętaj, w takich sytuacjach ogromne znaczenie ma czas.
Korzystaj z bezpłatnych telefonów pomocowych, takich jak m.in.:
- 116 123 - bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych, czynny 7 dni w tygodniu od 14:00 do 22:00,
- 800 70 2222: całodobowe centrum wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym,
- 116 111 - bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, czynny 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę,
- 800 12 12 12 - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka, czynny 7 dni w tygodniu 24 godziny na dobę.