- 1 Ubywa mieszkańców i rozwodów (318 opinii)
- 2 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (27 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (167 opinii)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (335 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (886 opinii)
- 6 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (92 opinie)
Tak wyglądał sklep AGD w PRL-u
Lodówki, pralki i... przepychacze - to jedne z wielu przedmiotów codziennego użytku, które w czasach PRL-u kupowano w sklepach z artykułami gospodarstwa domowego. Jeden z nich odwiedził niegdyś z kamerą Julian Jaskólski. Po kilkudziesięciu latach postanowił zaprezentować stare nagranie internetowej publiczności.
W czasach PRL-u znajdował się tu jeden ze sklepów oferujących artykuły gospodarstwa domowego. - Jeśli mnie pamięć nie myli, a było to przecież kilkadziesiąt lat temu, to sklep działał gdzieś w rejonie ulicy Lumumby, czyli dzisiejszej Jagiellońskiej i Dąbrowszczaków - opowiada Julian Jaskólski, dziś emerytowany kinooperator.
Klienci zmierzali do sklepu z nadzieją, że spełni się obietnica zawarta w reklamie: "ARGED" wyposaży odpowiednio twoje mieszkanie i ułatwi pracę domową. A Julian Jaskólski trafił do niego z kamerą. - Pracowała tam znajoma, więc pewnego razu mogłem zarejestrować to, co było w środku - wspomina.
W kadrze znalazły się między innymi ówczesne lodówki. Wedle cennika Polar-160 można było nabyć za 6700 zł, Silesia-220 kosztowała 700 zł więcej, a za radziecki Mińsk-6 trzeba było zapłacić 8500 zł. Swoje miejsce na taśmie filmowej mają także pralki, którymi interesuje się żeńska część klienteli. Sprzedawczyni zachwala ich zalety, kobiety oglądają, a w tle - z szybami sklepu - widać powstające budynki.
Julianowi Jaskólskiemu udało się również zajrzeć z kamerą na zaplecze sklepu. Przechowywano w nim wiadra, przepychacze, dziesiątki wieszaków i wiklinowe kosze. - Zgromadzano tu sporo rzeczy. Jak na takie niewielkie pomieszczenie może nawet za dużo, bo panował tu trochę bałagan - opowiada emerytowany kinooperator.
Mieszkaniec Gdańska jest także autorem filmów o budowie Osiedla Młodych i wizycie kard. Wyszyńskiego, które można zobaczyć poniżej.
Zobacz, jak budowano Osiedle Młodych nieopodal ul. Pomorskiej w Gdańsku.
Zobacz tłumy na trasie przejazdu Prymasa Tysiąclecia i tłumy wiernych w kościołach.
Opinie (419) 7 zablokowanych
-
2018-12-23 18:39
minsk
Lodówka Mińsk z 1983 chodzi chłodzi temp.lodowki od 3 -8 C zamrażarki 21 uszczelki trzymają z czego oni to robili?
- 1 1
-
2020-02-09 23:31
Fajne czasy
- 1 1
-
2020-04-30 10:06
trwale rzeczy
nie jedna frania stoi w piwnicy i dziala nie jedno radio i gramofon na strychu i dziala
- 1 0
-
2020-08-24 11:09
w owych czasach 10000 dolarów to był majątek niewyobrażalny dla zwykłego Polaka
z odsetek można było spokojnie żyć. Płacili 6% rocznie (konto trzyletnie) plus 10% (czyli 6,6%) jeśli odsetki brało się w bonach.
- 1 0
-
2020-08-24 11:21
z socjalistycznych wyrobów to mam tylko (poza niektórymi meblami) 10-litrowy podgrzewacz w kuchni (1)
bezciśnieniowy z baterią - kupiony w 1988 i działa! Nowy dzisiaj kosztuje ok. 400 zł.
- 2 0
-
2020-08-24 11:37
meble okleiłem folią samoprzylepną i są jak nowe
i każdy sąsiad ma inną podłogę i kafelki, a nie jak wówczas...
- 0 0
-
2020-08-24 11:24
Brawa dla p. Juliana Jaskólskiego!
Teraz takie filmiki to prawdziwe rodzynki! Dzisiaj to żadne koszty, a filmiki kolorowe, ale kiedyś to był trud i koszty!
- 2 0
-
2020-08-24 11:32
Pewna znana aktorka na pytanie "jakie lata były dla niej najlepsze?" stwierdziła, że okupacja
bo wówczas była młoda i zakochana.
- 1 1
-
2020-08-24 11:38
a kto się pochwali, że używa Commodora
do dzisiaj i nie ma innego kompa?
- 1 1
-
2020-08-24 14:39
moi rodzice kupili pralkę automat bio
"dopłacając" 500 zł w sklepie... Teraz nie do pomyślenia. Różnica pomiędzy soc. a kap.
- 0 1
-
2020-08-24 14:42
w ok. 1985 byłem w delegacji w Szczecinie
kupiłem kilka klaserów (w Gdyni nie było), ale butów nie mogłem kupić, bo byłem z innego województwa. O wyjeździe do pobliskiego NRD mogłem pomarzyć.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.