Budowa Teatru Szekspirowskiego osiągnęła półmetek.
Otoczony sześciometrowym murem gmach powstającego Teatru Szekspirowskiego ma być nie tylko kolebką dla sztuki, ale też atrakcją turystyczną dostępną dla wszystkich.
Odkąd na początku marca trójmiejska firma budowlana NDI przejęła plac budowy teatru, postępy widać gołym okiem. Jej poprzednik, firma Pol-Aqua z Warszawy, której wypowiedziano umowę, nie dotrzymywał terminów. NDI się śpieszy, bo zgodnie z umową na dokończenie budowy potrzebuje 11 miesięcy. Obecnie jest na półmetku prac.
- Praca wre, wszystko idzie zgodnie z harmonogramem, zakończymy budowę na początku przyszłego roku. Potem będą odbiory. Myślę, że w lipcu przyszłego roku będziemy mogli otworzyć teatr i będzie wydarzenie nie tylko o randze regionalnej - podkreśla prof. Jerzy Limon, pomysłodawca budowy i dyrektor Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego.
Co dwa tygodnie na budowę przyjeżdża autor projektu, włoski architekt Renato Rizzi. Dogląda, mierzy, a czasami spiera się z wykonawcą. To jednak twórcze kłótnie, dotyczące wyjątkowego obiektu.
Rizzi stworzył bowiem budynek, który będzie nie tylko matecznikiem dla sztuk Szekspira i mekką dla wielbicieli jego twórczości. Wokół gmachu teatru został zaprojektowany wysoki, sześciometrowy mur. Dostępna dla wszystkich i przez całą dobę konstrukcja z zewnętrznymi schodami stanie się platformą widokową do podziwiania panoramy Głównego Miasta. By teatr żył swoim życiem, mieszkańcy będą mogli też korzystać z baru, restauracji oraz olbrzymiego tarasu, gdzie planowane są różnorodne wydarzenia jak letnie kino.
- Teatr Szekspirowski architektonicznie nawiązuje do modelu miasta. Jest otoczony murem, tak jak dawne grody. Mur zawsze chroni to, co najcenniejsze, czyli sztukę. Budynek jest jednocześnie jak szkatuła na kosztowności z otwieranym wiekiem, czyli dachem. Tu naprawdę wszystko jest przemyślane, choćby przypory na ścianach teatru, które nawiązują wyglądem do Bazyliki Mariackiej - zachwyca się Jerzy Limon.
tak, dzięki temu będzie to miejsce nie tylko dla miłośników sztuki46%
zobaczymy czy gdy powstanie, naprawdę będzie powszechnie dostępny38%
nie, to może być niebezpieczne miejsce dla spacerujących16%
Najbardziej widocznym obecnie elementem na budynku są charakterystyczne cegły o antracytowym czyli szaroczarnym kolorze. 620 tys. tych cegieł zostało specjalnie wyprodukowanych w Holandii. Wprawdzie są wykonywane fabrycznie, ale na kształt dawnych, robionych ręcznie.
- Nie tylko cegły, ale też stolarka, podsadzki czy kamienne poręcze wykonane są z materiałów najwyżej jakości. Wnętrze teatru będzie w jasnej kolorystyce, a budynek będzie ciemny i myślę, że bardzo dobrze wpisuje się w otoczenie, choć niektórzy utyskują, że nie jest czerwony. Budynków z czerwonej cegły jest już w Gdańsku na tyle dużo, że czas zmienić kolorystykę - przekonuje Limon.
Każdego dnia na budowie teatru pracuje ok. 150 pracowników, wielu specjalizacji. Od września ma być ich około 400. Budowa prowadzona jest na wielu frontach: kładzione są tynki, cegły, ale też instalacje elektryczne i sanitarne. W czwartek czyniono przygotowania do wykonania ostatnich betonowych wylewek w szczycie budynku, pod konstrukcję otwieranego dachu.
Dwupołaciowy dach, pokryty miedzią, będzie miał ponad 400 m kw. i będzie ważyć około 160 ton. Dach jest już zamówiony, wykonywany jest przez niemiecką firmę. Ma być montowany na przełomie października i listopada. Będzie otwierany, dzięki czemu część spektakli będzie prezentowana pod gołym niebem.
- Nie ma drugiego takiego teatru na świecie z otwieranym dachem! Ten teatr stanie się nie tylko wizytówką Gdańska, ale i jego wielką atrakcją turystyczną - przekonuje Jerzy Limon.
Wewnątrz obiektu widać też już wyraźnie serce teatru, czyli sceny: elżbietańską i włoską oraz miejsce na trzykondygnacyjne, drewniane galerie dla widzów. Zadbano też o zaplecze dla aktorów, powstaje w sumie 14 garderób, każda z łazienką. Co ciekawe, będą one wykorzystywane także jako pomieszczenia mieszkalne dla występujących gościnnie aktorów.
Rizzi zaprojektował teatr jako zespół trzech brył różnej wysokości (12 m, 18 m, 6 m) o urozmaiconym kształcie. Rozmiar budynku u podstawy to około 37 na 131 m. Wznosi się on od poziomu -5 m do poziomu +18 m. Będzie on miał kubaturę ponad 53 tys. m sześc., jego powierzchnia całkowita to ponad 12 tys. m kw. (użytkowa blisko 8 tys. m kw.). Dzięki otwieranemu dachowi, będzie możliwe granie przedstawień przy świetle dziennym. Wewnątrz będą dwa rodzaje scen, obrotowe krzesła. Widownie zaplanowano na 600 miejsc.
Inwestycja będzie kosztować 95, 5 mln zł, z czego 51 mln zł wykłada Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (środki z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego), resztę po połowie finansują samorządy: gdański i marszałkowski. Jeszcze pod koniec czerwca wartość inwestycji wynosiła 81 mln zł (po 10 mln zł wkład samorządów), jednak dzięki podpisanym dwóm aneksom z ministerstwem, nastąpiło zwiększenie całkowitej wartości projektu.
Widok z żurawia stojącego na placu budowy Teatru Szekspirowskiego
w Bawarii dużo jest takich budowli, które wybudowali hitlerowcy do swych parad.
11 lat
102
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-07-25 21:41
??? (1)
Ciekawi mnie kto i ile dostał w łapę za wydanie zgody na zbudowanie takiej maszkary w takim miejscu.
Dociekliwy
11 lat
195
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-07-26 02:40
Ten co ma dwa miliony
Więcej niż wynika z jego prezydenckiej pensji.
Żwirek
11 lat
43
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-07-25 21:59
Zmiany.
Cieszę się że moje miasto Gdańsk pięknieje,ale z tego paskudnego przybytku nie jestem zachwycona,gdyż zasłania ładny widok starego miasta.
Gdańszczanka
11 lat
136
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-07-25 23:05
ciekawi mnie ile razy zostało wypłacone odszkodowanie za rozebranie synagogi?
raz w 1939 w maju ... a drugi raz? mówi się że trzy lata temu
jola
11 lat
133
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-07-25 23:09
miłośników Teatru Szekspirowskiego zapraszam na Dolne Miasto (1)
do baraczków na Reduta Dzik i innych ruin do mieszkania
jola
11 lat
133
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-07-26 18:17
ale po co
Czy tam graja Makbeta? :)
wesola kumoszka z Windsoru
11 lat
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-07-25 23:11
Teatr teatrem, ale chyba powinien być dla WIDZÓW ! A nie tylko aktorów ! (1)
Ile razy mam zamiar wybrać się do teatru Wybrzeże to ZAWSZE nie ma miejsc. Tak jest od czasu kiedy zamiast widowni zrobiono dziuplę na 600 osób ! To są JAJA z WIDZÓW !!! Chciałbym znać nazwisko tego IDIOTY, co tak zadecydował. Żeby można było to ogłosić potomnym.
dw
11 lat
140
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-07-28 22:48
na 400 osób
amba
11 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-07-26 00:52
Ciekawe
Za 81 postawili taki budynek a wymiana kostki na dlugiej kosztuje 61 ;/
Artur
11 lat
112
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-07-26 08:38
Gigantomania
W tym budynku zmieściłoby się szesc teatrów ,Włodarze zapominają że taki teatr powinien tetnić zyciem przez cała dobę ,Otrzeżwieją jak przyjdą rachunki za koszty utrzymania +prąd .ogrzanie budynku
celt
11 lat
143
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-07-26 08:50
Radość.
Bez wątpienia wspaniała i potrzebna miastu inwestycja. Nasz kraj ma wielkie zaległości kulturalne i edukacyjne i tego rodzaju projekty sprzyjają niwelowaniu tych braków. Jako Gdańszczanin jestem dumny, że tak okazały teatr powstaje w naszym mieście. Życzę powodzenia realizatorom!
Mariusz.
11 lat
612
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-07-26 09:08
Ile płacą forumowym klakierom? (2)
Bo się zastanawiam, czy nie zatrudnić się w magistracie
Trawa
11 lat
173
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-07-26 15:18
ale oni już sa zatrudnieni w magistracie.
11 lat
52
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-07-26 19:17
Nic nie płącą
ale klakują bo są niezbyt rozgarnięci i wywody konfabulacyjne prof Limona o rzekomym teatrze szekspirowskim w Gdańsku, łykają bez mrugnięcia okiem.
Swoją drogą, ten teatr najbardziej to przypomina sarkofag reaktora w Czarnobylu.
Trzeba naprawdę wiele woli i podpowiadań, czy wręcz podprogowej sugestii, by wskazywać że ten obiekt jest podobny do szkatuły, bo jeśli njie zabetonowany reaktor to co najwyżej pułapka na duchy z filmu "Ghostbusters".
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
