• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Terminal promowy: wytęskniona inwestycja

TN
6 kwietnia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Masowiec wyposażony w żagle zawinął do Gdyni
Trzykrotnie zwiększyła się przepustowość gdyńskiego Terminalu Promowego. Władze miasta i zarząd portu liczą, że połączenia promowe będą się w szybkim tempie rozwijać.

- Gdynia, zarówno port, jak i miasto, kojarzy się przede wszystkim z ruchem promowym - mówi Jerzy Wieliński, dyrektor Zarządu Morskiego Portu Gdynia. - Jesteśmy nastawieni na bardzo poważny rozwój tego biznesu. Połączenia ze Skandynawią realizowane są od dziesięciu lat i z roku na rok następuje wzrost obrotów, zarówno jeśli chodzi o obsługę pasażerów, jak i samochodów osobowych i ciężarowych. Dlatego staramy się nadążać z inwestycjami, które narzuca nam też i sytuacja związana z naszym wejściem do Unii Europejskiej. Musimy sprostać odpowiednim standardom. To jedna z lepiej zainwestowanych kwot.

W przejście promowe na gdyńskim Obłużu zainwestowano łącznie ok. 16 milionów złotych, w tym ostatnia modernizacja samego dworca morskiego to 10,5 miliona. W obiekcie trzykrotnie zwiększono przepustowość przejść, zainstalowano magnetyczne bramki, urządzenia do prześwietlania bagażu, niedługo pojawią się również detektory promieniowania neutronowego i promieniowania gamma.

- To oznacza dla klientów naszej firmy wygodne i bezpieczne przekraczanie granicy - mówi Ryszard Bogdan, dyrektor zarządzający Stena Line Polska. - Na tę inwestycję czekaliśmy wiele lat. W tej chwili w komfortowych warunkach, nie gorszych niż w innych europejskich portach, pasażerowie mogą dojść do promu i z niego zejść. W najbiższych latach, czego symptomy już obserwujemy, spodziewamy się dużego wzrostu obrotu towarowego i pasażerskiego ze Szwecją. Kontakty biznesowe spowodują, że coraz więcej osób będzie podróżować w związku z wykonywaną pracą, ale czekamy też na zwiększony ruch turystyczny.

W ubiegłym roku dwa promy, "Stena Baltica" i "Stena Traveller", kursując między Gdynią i Karlskroną przewiozły 385 tysięcy pasażerów, przeszło 50 tysięcy samochodów osobowych i 46,5 tys. ciężarówek.

- Połączenia promowe to jedna z większych szans rozwoju naszego miasta - powiedział Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. - Gdynia od samego początku była miastem portowym. Dziś wzrost przeładunków następuje w ściśle określonych dziedzinach. To przede wszystkim kontenery, ro-ro, ale także coraz dynamiczniej rozwijające się połączenia promowe. Dziesięć lat temu staraniem miasta, a wbrew ekspertom, zainicjowane zostało połączenie z Karlskroną. Teraz widać, że był to dobry krok. Mam nadzieję, że te nowe warunki sprawią, że z połączeń promowych będzie chciało korzystać jeszcze więcej osób.

Choć terminal dopiero został otwarty po modernizacji, już są plany budowy nowoczesnej bazy promowej bliżej centrum miasta, w okolicy starego dworca morskiego przy nabrzeżach Polskim i Francuskim. Według założeń rozpoczęcie realizacji tego projektu to kwestia najbliższych trzech lat.
Głos WybrzeżaTN

Opinie (21)

  • Napewno kłada wagę na rozwój turystyki i pieniądze, których do tej pory Svensony nie zostawiały

    Po porstu przez bodaj 13lat by dostać się na prom (lub z niego zejść trzeba było dawać parę pięter po schodach, a komu by sie chciało...:) Svensony kupowały bilety w obie strony i przez dobę balowały chlejąc tani alkohol w wolnocłowym, a po 10 godzinach rejsu nikt po takich schodach o własnych siłach nie zejdzie (promile). Więc spali w kajutach podczas postoju i w drodze powrotnej znów do sklepu... A teraz to może zejdą, trójmiasto zobaczą, a i czysta tańsza u nas niż w wolnocłowym, wiec miasto zarobi.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane