• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Test farby chroniącej ścianę przed moczem

Marzena Klimowicz-Sikorska
29 czerwca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Do przetestowania bramy pomalowanej farbą hydrofobową nasz czytelnik użył czystej wody z butelki.



Nasz czytelnik postanowił przetestować farbę hydrofobową, którą pokryto jedną z bram centrum Gdańska, nader często wykorzystywaną jako publiczny pisuar. Jaki był efekt?



Czy zastosowanie farby hydrofobowej rozwiąże problem cuchnących zaułków?

Niewielki piktogram zawieszony na wyremontowanej elewacji bramy przy ul. Kaletniczej przyciąga uwagę swoją dosłownością. Widzimy na nim postać oddającą mocz na ścianę - czyli sytuację, jakiej można być świadkiem spacerując nawet w ciągu dnia ulicami Śródmieścia. Cała sytuacja jest opatrzona znakiem zakazu i informacją, że ściana została zabezpieczona przed moczem.

To efekt zapoczątkowanej naszymi publikacjami akcji miasta wymierzonej przeciwko odorowi moczu jaki poczuć można niemal w każdej kamienicznej bramie.

- Dzięki tej farbie ani brud, ani mocz nie przywierają do powierzchni - mówił nam kilka dni temu Jakub Żelazny, menadżer Śródmieścia z Urzędu Miasta Gdańska. - Dodatkowo umieściliśmy w bramie piktogram informujący o tym, że ściana jest specjalnie zabezpieczona. Teraz sprawdzimy czy farba zadziała, a miejsce to pozostanie czyste.

Pomysł na rozwiązanie problemu cuchnących zaułków przyjął się w hamburskiej dzielnicy St. Pauli. Zastosowano tam farbę, która dosłownie odbijała strumień płynów wprost na nogawki.

Przeczytaj też: Cuchnący problem centrów miast. Jak pozbyć się zapachu moczu

Nasz czytelnik, pan Łukasz, postanowił przetestować zabezpieczenie bram. Wykorzystał do tego czystą wodę ze zwykłej butelki.

- Byłem ciekaw czy to ta sama farba, którą użyto w St. Pauli - mówi pan Łukasz. - Niestety płyn się od niej nie odbił. Na pewno jednak spłynął po ścianie nie pozostawiając strug.

Jeżeli eksperyment z bramą na ul. Kaletniczej powiedzie się, miasto pomaluje taką farbą elewacje kolejnych cuchnących miejsc.

W Hamburgu z problemem odoru moczu poradzono sobie w podobny sposób.

Opinie (141) 8 zablokowanych

  • Tabliczki w obcych językach to co?

    się pytam

    • 4 1

  • Postawcie TOALETY , a nie malujcie ściany.

    Ludzie muszą gdzieś sikać, a moi goście zawsze narzekają na brak publicznych toalet w centrum miasta.

    • 8 1

  • Wystarczy sikac pod katem 45 stopni w plaszczyznie poziomej, zeby mocz wyladowal obok, a nie na nogawkach czy butach.

    • 1 0

  • Hehe

    Wystarczy lać pod kątem 😀

    • 1 0

  • technika-technologia

    Należy lać na ścianę pod kątem 45 stopni, przy dobrym układzie trafimy protestującego mieszkańca.

    • 0 0

  • smród

    i tak zostanie

    • 3 0

  • Bez sensu (1)

    Nie lepiej zainstalować kilka szaletow jak w Amsterdamie ?
    Funkcjonują znakomicie i niema problemu

    • 2 0

    • niestety u nas taka natura,ze i tak będą lać, gdzie popadnie:-(

      • 0 0

  • To chyba nie o to chodzi...

    Ciecz może i faktycznie do samej ściany nie przylgnie/wsiąknie, ale spłynie na chodnik i tam sie "zadomowi" jak dotychczas... Wiec co z tego, że ściana pozostanie sucho i czysta skoro chodnik wokół będzie cuchnął nadal tak samo...

    • 0 0

  • A może tak jak w Paryżu...?

    Tam co kawałek stoją "pisuary" wyglądające jak jakieś rzeźby 😊 i tam sobie można podejść i sie wysikać

    • 0 1

  • Tam powinna być farba przewodząca i podłączony do niej prąd

    Wtedy taki obszczymur by miał z knuta pedzel.A tak to kolejne pieniądze wyrzucone w bloto

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane