- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (439 opinii)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (144 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (175 opinii)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (273 opinie)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (60 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Testują aplikację do zgłaszania fetoru z wysypiska. Nazywa się "olfactor"
Olfactor. Pod tą tajemniczo i nieco zagranicznie brzmiącą nazwą kryje się... aplikacja do zgłaszania smrodu ze składowiska odpadów w Szadółkach. Właśnie trwają jej testy wśród pracowników Zakładu Utylizacyjnego. Jeśli wypadną pomyślnie, nowe narzędzie będzie ogólnodostępne dla mieszkańców.
Sprawdziliśmy, czy to narzędzie jest już gotowe.
Okazuje się, że tak, choć na razie korzystają z niego nieliczni. Wybrano też dosyć nietypową nazwę - "Olfactor".
"Olfactor" - nazwa od urządzenia do badania zapachów
Gdyby ktoś zastanawiał się, co ona oznacza, wyjaśniamy: nazwa pochodzi od urządzenia - olfaktometru terenowego Nasal Ranger. To specjalne maszyny, wyglądem przypominające suszarkę lub megafon z nakładką na nos, służące do badania zapachów.
Zakład Utylizacyjny ma je na swoim wyposażeniu.
Trwa pilotaż aplikacji do zgłaszania smrodu
- Właśnie trwa pilotaż wśród pracowników zakładu. Aplikacja "Olfactor" będzie jednym z narzędzi przyjmowania przez nas zgłoszeń o uciążliwościach zapachowych. Za jej pomocą będzie można zgłaszać je, wskazując na konkretną lokalizację i przypisując uciążliwości konkretne natężenie - wskazuje Olimpia Schneider, rzeczniczka ZU w Gdańsku. - Aby korzystać z aplikacji konieczne jest założenie imiennego konta, a zgłoszenia zapisują się w oparciu o system GPS. Po zakończeniu pilotażu aplikacja zostanie udostępniona mieszkańcom, co pomoże jeszcze dokładniej prowadzić monitoring i zbierać dane dotyczące uciążliwości.
Pilotaż ma potrwać trzy miesiące. Jeśli wypadnie dobrze, aplikacja będzie ogólnodostępna. Jeśli nie - trafi do poprawienia. ZU bazuje na aplikacji, która działała już na terenie ZU kilka lat temu. Nie płacił więc za stworzenie nowej.
- Aplikacja "Olfactor" powstała przed kilkoma laty i była wykorzystywana na potrzeby wewnętrzne zakładu. Na potrzeby REDU zmodyfikowaliśmy aplikację i wykorzystamy ją teraz do zbierania danych dotyczących zapachów. Pilotaż zaplanowany jest na 3 miesiące i po analizie jego wyników będziemy podejmować decyzje dotyczące udostępnienia aplikacji mieszkańcom - mówi Schneider.
Rok programu antysmrodowego za ponad 3 mln zł
Zakład Utylizacyjny podsumował pierwszy rok działania programu REDU, którego celem jest ograniczenie brzydkich zapachów z wysypiska.
W ciągu ostatniego roku wydano na niego ponad 3 mln zł. W tym czasie m.in. zmodernizowano system odgazowania i gospodarkę wodno-ściekową, wdrożono codzienny monitoring odorowy, rozpoczęto proces zamknięcia jednej z kwater i wprowadzono zmiany organizacyjne (m.in. zatrudniono osobę odpowiedzialną za monitoring powietrza).
![Naukowcy zbadali odory z wysypiska w Szadółkach](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/2927/150x100/2927459__c_67_28_881_636__kr.webp)
Tzw. monitoring odorowy pozwolił na wytypowanie konkretnych miejsc i czynności w zakładzie, które generują najwięcej zapachów. Dzięki temu możliwe jest dostosowywanie prowadzonych na terenie zakładu prac i procesów pod kątem potencjalnej emisyjności i generowanych uciążliwości. Opierając się o te pomiary, zmieniono np. godziny przeprowadzania niektórych czynności (np. przerzucanie pryzm kompostu) oraz zmieniono lokalizację magazynu kompostu.
- Za nami wiele zmian zarówno w zakresie technologicznym, jak i organizacyjnym. Dzięki bardzo rygorystycznie prowadzonemu monitoringowi możemy stwierdzić realne zmiany, np. zmniejszenie emisji w obrębie poszczególnych instalacji. Liczba dni, w których mieszkańcy zgłaszali uciążliwości, zmniejszyła się w stosunku do poprzedniego roku o 21 dni - mówi Grzegorz Orzeszko, prezes ZU. - Dzięki programowi REDU osiągnęliśmy stabilną pracę systemu odgazowania, optymalizację procesu kompostowania i poprawę monitoringu oddziaływania zakładu na otoczenie. Duże znaczenie mają też działania, których efekty będą widoczne w przyszłości. Nie zależy nam na doraźnych efektach, skupiamy się na działaniach, których efekty będą trwałe- dodaje.
Program będzie kontynuowany
Jak informują władze ZU, nadal prowadzony będzie stały monitoring zapachowy oraz codzienny monitoring warunków atmosferycznych, którego celem jest "otrzymanie dokładniejszego obrazu rozprzestrzeniania się zapachów". Utrzymany będzie także rejestr zgłoszeń, do czego wykorzystana będzie aplikacja "Olfactor".
![Dzięki spalarni spadną opłaty za odbiór śmieci? Mało kto w to wierzy](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3418/150x100/3418506__c_20_3_1819_1273__kr.webp)
Udoskonalany będzie proces związany z przetwarzaniem odpadów bio, czyli tych najbardziej uciążliwych zapachowo.
- Duży nacisk położony będzie dalej na utrzymanie wysokiej sprawności technicznej poszczególnych systemów (np. system odgazowania) i redukcja prawdopodobieństwa awarii. Przed nami również wyzwanie dostosowania się do zmian prawnych oraz przygotowanie się do uruchomienia Portu Czystej Energii - wskazuje Schneider.
Do naszego Raportu z Trójmiasta regularnie trafiają skargi na smród z wysypiska w Szadółkach. Pracownicy ZU zapewniają, że zgłoszenia naszych czytelników także śledzą i biorą je pod uwagę w swoich pracach.
Miejsca
Opinie (128) 8 zablokowanych
-
2023-04-14 09:27
A aplikacja
Do zgłaszania dzików kiedy ????
- 3 0
-
2023-04-14 09:45
kto zarobił?
która to juz aplikacja? jak ona rozwiąże problem? Jak sami piszecie, zgłoszenia mozna śledzic choćby w Raporcie - po co tworzenie kolejnych iluzji, że ktoś cos robi w tym temacie?
pewnie za jakies wdrozenie zarobił ktos krewny i tyle- 7 0
-
2023-04-14 09:52
Miasto
równości i solidarności miastem smrodu bez końca.
- 2 0
-
2023-04-14 10:12
koło UM
niech zrobią pomiary, zabraknie skali :D
- 3 0
-
2023-04-14 10:12
tam..
bez przerwy są chemiczne wyziewy..niektóre śmierdzą, ale trują wszystkie..
- 6 0
-
2023-04-14 10:58
Uwaga zgłoszenie!!!
UM i Nowy Ratusz( Żak)
- 1 0
-
2023-04-14 10:58
Co za bzdura!
Po jaki kij taka aplikacja?
Smród czuć już w sąsiednich gminach!
Każdy ma nos i czuje ten odór.
Zamiast przeznaczać miliony na bzdury, może lepiej zrobić coś co w realny sposób przyczyni się do ograniczenia uciążliwości.
To że śmierdzi, to już każdy o tym wie, i aplikacja nie jest do tego potrzebna. Aplikacja też nie zlikwiduje smrodu.
Zamiast tworzyć pozory działań poprzez bzdurne aplikacje, zacznijcie działać w realny sposób. Dość już mydlenia ludziom oczu. Opłaty za wywóz śmieci coraz wyższe, a smród zamiast ustępować, rozprzestrzenia się zataczając coraz większe kręgi. Wstyd dla Gdańska!- 6 0
-
2023-04-14 11:03
Oli faktor
Wstyd na cały kraj przez wysypisko blisko miasta...
- 4 0
-
2023-04-14 11:39
Zdarta płyta będzie grała jeszcze długo a może i dekady
Od początku było wiadomo że wprowadzone technologii spalania bio nie rozwiąże problemu...mam znajomych na Ujeścisku to już nawet nie chcą rozmawiać o tym bo sami wpadli w spiralę zapewnień i propagandy nie słuchali mnie że nie kupujcie tam ze wzg. na cenę tylko dziś ten smród jest poprostu inny ale będzie dalej...a wszystkim tym co kupują mimo to tak jak moi znajomi..nie wierzcie że coś się zmieni musicie od dewelopera zarzyczyć kpl. masek dla całe rodziny przy zakupie mieszkania
Szadołki powinny być przeniesione nawet jeżeli miało by trwać latami(wygaszanie) i niezależnie ile miało kosztować oczywiście tu chodzi o mld ale tam powstają osiedla mieszkań niech się developerzy dokładają ale też wiem że to utopia takie myślenie nikt nie dołozy z własnych zysków
Mieszkam nad Motławą i czasami też smród jest odczuwalny...Decydenci od najwyzszego i najniszego szczebla się nie popisali a tym wszystkim co przeniesienie jest niemożliwe ze wzg. na koszta mówię i tak to zrobicie kiedyś za większe pieniądze bo miasto się rozrasta- 1 0
-
2023-04-14 12:04
(1)
Czyli można zgłosić już adres siedziby pis?
- 0 1
-
2023-04-14 14:28
lepiej zgłos sie osobiscie na Srebrzysko, jest szansa ze ci pomogą
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.