- 1 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (234 opinie)
- 2 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (58 opinii)
- 3 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (67 opinii)
- 4 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (126 opinii)
- 5 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (411 opinii)
- 6 Trójmiejskie mola, których już nie ma (109 opinii)
Tor wyścigowy to nie recepta na wypadki
Kolejny wypadek śmiertelny w Trójmieście i znowu słychać głosy, że nie doszłoby do niego, gdyby w okolicy funkcjonował tor wyścigowy, na którym młodzież mogłaby się wyszaleć w swoich samochodach i na motocyklach. To mrzonka. Tylko jazda zgodnie z przepisami, doświadczenie i wyobraźnia minimalizują ryzyko wypadku - pisze Maciej Naskręt.
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Tor wyścigowy na Maćkowych?
"Należy wybudować tor, aby chłopaki się wyszaleli. Też mam motocykl i jeżdżę na 30 proc. jego możliwości, bo widzę co się dzieje. Małolaty tracą głowę. Też taki byłem. To naturalne. Tak więc raz jeszcze apeluje: wybudujcie tor w Gdańsku! Da to rozrywkę małolatom - wyścigi wspólne, na ćwierć mili itp." - napisał czytelnik o pseudonimie "Zdegustowany motocyklista" pod artykułem o śmiertelnym wypadku motocyklisty na ul. Modrej w Gdańsku.
Możemy zbudować miejsce do wyścigów - są nawet takie plany. Tor o długości ponad 4,3 km miałby powstać w dzielnicy Maćkowy i św. Wojciech
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Jeśli jednak ktoś wierzy, że nowe miejsce do wyścigów w Trójmieście wpłynie pozytywnie na liczbę zdarzeń drogowych, to jest w poważnym błędzie. To demagogia, którą próbuje się przekonać lokalną społeczność, że pieniądze z budżetu na nowy obiekt zostaną wydatkowane z korzyścią.
Tory dla młodych? A kogo stać na kilka tysięcy zł dziennie?
Tory buduje się, by organizować duże, często międzynarodowe imprezy, które przyciągnęłyby kibiców z całego świata. Ponadto umożliwiają one szkolenie młodych sportowców w świecie motoryzacji, który nieustannie się rozwija.
Natomiast osób w wieku 18-29 lat, które najczęściej są sprawcami wypadków drogowych, z reguły zwyczajnie nie stać na jazdę po torze wyścigowym. Każdy wjazd na obiekt wiąże się bowiem z dużą opłatą. 15 minut "szaleństwa" kosztuje średnio 200-300 zł. Najem toru na cały dzień to wydatek od 2,5 do 3,5 tys. zł - cena dotyczy najstarszych torów w Polsce. Korzystanie z nowych obiektów to koszt nawet 10 tys. zł za osiem godzin przyjemności.
Ale jeśli nawet młodzi ludzie wjeżdżają na tor wyścigowy, by szkolić swoje umiejętności z jazdy samochodem lub motocyklem, to są to tylko epizody, pojedyncze przejazdy. Nie da się podczas nich zyskać doświadczenia, nie korzysta się w tym czasie z pomocy instruktora bezpiecznej jazdy.
Nie tor, a przestrzeganie przepisów zmniejszy liczbę wypadków
By zminimalizować liczbę wypadków nie jest nam potrzebny tor w Trójmieście. Tym najmłodszym kierowcom polecam po prostu jazdę zgodnie z przepisami. Z czasem nabiorą doświadczenia i zyskają większą wyobraźnię. Wszystko to zminimalizuje ryzyko wypadku - uchronimy nie tylko siebie, czy swoich bliskich, ale też osoby postronne.
Czytaj także: Gdzie w Trójmieście jest najwięcej wypadków?
Opinie (244) ponad 10 zablokowanych
-
2015-06-16 20:16
Redaktor bez wiedzy
Szanowny Panie Redaktorze. Zanim wytoczy Pan publicznie demagogiczne opowieści uprzejmie proszę o rzetelne zbadanie tematu o którym Pan pisze, lub chce napisać - wszak uczciwość i rzetelność powinien przyświecać Panu jako redaktorowi/dziennikarzowi prawda? otóż 200-300 zł za kilkanaście minut jazdy po torze? Proszę wskazać gdzie? Cały dzień treningu motocyklowego Speed Day na Torze Poznań to 7 sesji po 20 minut = 140 minut kosztuje 390zł w tym ma Pan 60 minut z instruktorem. Proszę więc nie pisać o rzeczach, o których nie ma Pan wiedzy. Śmiem twierdzić, że nawet nie zadał sobie Pan trudu rozpoznać temat. Druga sprawa to unikanie wypadków: Jestem motocyklistą od 15 lat, a od 2 regularnie jeżdżę na Tor Poznań biorąc nawet udział w amatorskich wyścigach na tym obiekcie. I tu Pana zaskoczę, bo od 2 lat po drogach publicznych jeżdżę przepisowo, a wcześniej niekoniecznie tak było. Nie jestem też przypadkiem jednostkowym jak Pan sugeruje w artykule. Często motocykliści, którzy zaczęli jeździć na torze rezygnują całkowicie z jazdy po drogach publicznych. Niestety tego też Pan nie sprawdził i w ogóle nie rozpoznał Pan środowiska. Jest Pan zatem w moich oczach nierzetelnym dziennikarzem. Proszę zatem temat torów zgłębić, przeprosić czytelników za swój brak profesjonalizmu i napisać drugi, rzetelny materiał.
- 15 0
-
2015-06-16 20:28
Gratuluje trójmiasto.pl
Artykuł na poziomie niema co. Brdzo obiektywny, swietnie sie czyta opinie tak doswiadczonego czlowieka, wiedzacego jak nabrac doswiadczenia. Brawo Brawo!
Zastanawiam się jak nabrac doswiadczenia przy wyprowadzaniu auta z poslizgu. Przecież taka sytuacja może mieć miejsce zima nawet przy 30km/h gdy pod sniegiem kryje się lód. W takiej sytuacji jazda z przepisami nic nie pomoże- 5 0
-
2015-06-16 20:29
Pijany motocyklista winny
Jaka wina ciężarówki skrecajacej na wąskiej drodze w prawo Panie Naskret? takie gdybania niech pan zostawi dla siebie. Motocyklista jechał prawdopodobnie pijany bez tablic i niezarejestrowanym motorem na lysych oponach z mega prędkością. Biedak.... patrzcie na fakty a nie na sensacje
- 0 0
-
2015-06-16 20:32
Jak redaktor się chu** zna, to...
... nie drze ryja w nie swoim temacie. Bzdury pajacu/
- 4 1
-
2015-06-16 20:33
Maciej Naskręt- debil roku
Panie Naskręt jak nie ma Pan pojęcia o temacie to niech Pan nie piszę artykułów, jak to czytałem to aż żal mi się Pana zrobiło...
- 10 1
-
2015-06-16 21:02
Debile
W Starych Babicach pod Warszawą jest tor, nie duży ale jednak wystarczający do jazdt na czas,driftu itp cena za cały dzień jeżdżenia po tym torze to 70zł ! jakie 200-300? to chyba na torze dla testerów TVN Turbo gdzie jest widownia itp a tutaj wystarczy kawałek terenu,trasa i parę opon.
- 5 0
-
2015-06-16 21:09
Tymczasowo mozna zrobic tor wyscigowy dla samochodow .......
na nieużywanym lotnisku w Gdyni !
- 2 0
-
2015-06-16 21:49
Ceny zabawy na torze
Szanowny Panie redaktorze Naskręt.
Jak Pan o czymś piszesz artykuł to racz się choćby przez 15 minut dokształcić w temacie za pomocą googla.
Jakie "nowe tory"?
W Polsce jest w zasadzie jeden tor wyścigowy w Poznaniu i jest on całkiem stary.
Reszta to albo zaadaptowane lotniska albo pół-na pół typu Kielce lub gokartowe.
Rallycrossowych nie wliczam, bo one odpadają z tej dyskusji z oczywistych przyczyn.
Ceny aż tak chore nie są, natomiast jest problem, bo to nie są obiekty, na które da się wjechać ot tak sobie, zapłacić 15 euro i pojeździć.
Związek obecności dostępnego dla każdego toru wyścigowego z wypadkami nigdy nie został przebadany ( o ile mi wiadomo - może jestem w błędzie ), ale jakoś tak obiło mi się o uszy, że w Niemczech, czy w Anglii jest zdecydowanie mniej wypadków niż u nas w przeliczeniu na zmotoryzowanego mieszkańca - a oni takie miejsca mają. My nie.
Z resztą to nie jest takie istotne, bo lwią część wypadków powodują ludzie, którzy na taki tor nigdy i tak nie pojadą. Nie interesują się samochodami, motocyklami, ani tym bardziej jazdą samą w sobie, dlatego są w tej dziedzinie słabi.
Tor oferujący otwartego track daya w Gdańsku byłby z kolei dobrym biznesem.
Byłoby to jedyne tego typu miejsce w Polsce, nie mówiąc o dość grubym pasie przygranicznym i ze wschodniej i zachodniej strony. Do tego otwierałby możliwość sprowadzenia do miasta jakiejś serii wyścigowej. Słowem - w skali kraju obiekt nie miałby żadnej konkurencji, nawet ze strony Poznania, który swoją drogą prawdopodobnie zostanie niebawem wyburzony pod tanie osiedla mieszkaniowe.
Jeśli ten biznes nauczyłby pokory w bezpiecznych warunkach kilku ludzi, którzy póki co zapierniczają po mieście, to może parę żyć rocznie się uda zaoszczędzić, a to też duży plus.- 7 1
-
2015-06-16 21:56
Żarty a nie artykuł
Nikt nie zacznie jeździć zgodnie z przepisami od tak. Nie ma gdzie sie wyszaleć u nas i tyle. Tor byłby okazja do promocji trojmiasta. Co do cen proszę spojrzeć na Poznań albo nawet słynny Nurburgring u naszych zachodnich sąsiadów. Nie są to jakieś wielkie pieniadze. Uważam ze dla miasta i mieszkańców tor jest dobrym interesem. Ale to tylko moje zdanie.
- 5 2
-
2015-06-16 22:44
Tor jak najbardziej dla każdego.
Pan Redaktorzyna zupełnie pojęcia nie ma zielonego o tym co pisze. Stawki za wynajęcie to chyba w Monako Pan się dowiadywał. ;)
Tor.. to potrzebny temat ale tylko ten to zrozumie kto miał na nim szlifa na motocyklu. Dobrze, że na torze a nie w TIRa na drodze publicznej. Warto pojeździć na torze aby wiedzieć jakie siły na nas działają w trakcie ruchu i jakich reakcji możemy się spodziewać po sobie. Zarówno w aspekcie motocykla jak i samochodu. To nieocenione wręcz w życiu codziennym.
Taki Redaktor powinien chyba pisać o choinkach w lesie. Bo.. za grosz rozumu... samemu wbijać w swoim regionie gola do pustej bramy i torpedować tak zacne pomysły. Gratuluję serdecznie. Zacznij Pan mieszkać w innym rejonie kraju i tam wypisywać te dyrdymały. Szkoda słów na te wypociny.- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.