• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tragiczny wypadek w Gdyni

neo
29 sierpnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
aktualizacja: godz. 12:07 (30 sierpnia 2009)

Trzy osoby nie żyją, a dwie są w szpitalu po zderzeniu dwóch samochodów w Gdyni. Zatrzymano sprawcę tragedii. Był pijany.



Na skrzyżowaniu ulic Chylońskiej i Piaskowej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni zderzyły się samochody marki opel i hyundai. Skutki zderzenia są tragiczne. Na miejscu zginęły dwie osoby, a do szpitala zostało odwiezionych trzech poszkodowanych, w tym jedno dziecko. Niestety nie udało się go uratować.

- Do wypadku doszło po godz. 20. Najprawdopodobniej przyczyną była zbyt duża prędkość, ale szczegóły i sprawców ustala jeszcze policja. Tuż po zderzeniu najważniejsza była bowiem pomoc jego uczestnikom - mówił w sobotę wieczorem młodszy kapitan Łukasz Płusa, rzecznik gdyńskiej straży pożarnej.

Świadkowie twierdzą, że winny jest młody kierowca opla, który jechał z bardzo dużą prędkością. Potwierdza to policja. - Strzałka szybkościomierza opla zatrzymała się po zderzeniu na 160 km/h - mówi Joanna Kowalik-Kosińska z biura prasowego pomorskiej policji.

W wypadku zginęło trzech pasażerów hyundaia, który wyjeżdżał z ulicy podporządkowanej i został staranowany przez pędzącego opla. Jego kierowca zbiegł z miejsca wypadku, ale został już zatrzymany przez policję. Był pijany, miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie miał też prawa jazdy.

Policja zatrzymała też jego współpasażerów, dwie 19-letnie kobiety oraz 20-latka. Wszyscy mogą usłyszeć zarzut nieudzielenia pomocy ofiarom wypadku. Kierowca może pójść na więzienia nawet na 12 lat, ale nie został jeszcze przesłuchany, bo nie wytrzeźwiał.
neo

Opinie (3230) ponad 300 zablokowanych

  • ...

    Czy ktoś jest w stanie logicznie wytłumaczyć jak bardzo skończonym idiotą, tępakiem, wyjałowionym, bezmózgim worem gówna trzeba być aby nie sprostać nauce na egzamin teoretyczny z prawa jazdy pięciokroć?

    • 19 2

  • rozmawialam z kuratorem sadowym (15)

    rozmawialam z jednym z kuratorow sądowych ktory spotkal sie ze sprawcą wypadku...............ogolnie sytuacja wyglada w ten sposob ze ten chlopak do tej pory nie moze dojsc do siebie po tym co sie stalo. Nie jest to jakis bandzior czy kryminalista jest to mlody normalny chlopak ktory pod wplywem chwili podjol straszna decyzje aby podjechac do sklepu chcial sie popisac przed kolegami i doszlo do strasznej tragedi. Kazdy sie wypowiada mordeca dozywocie itd. ale sami wiemy ze mlodosc jest slepa i nawet jak dostalby dozywocie to zycie ze swiadomoscią ze zabilo sie 3 osoby bo bylo sie glupim niedojrzalym mlodym glupiek jest najwieksza karą jaką mozna sobie wyobrazic zal mi tego chlopaka i nie wyobarzam sobie byc najego miejscu. Natomiast pomyslec o tych ofiarach i ich rodzicach ..................ja bym chyba nie dala rady przezyc takiej tragedi jak ich rodzina wspolczuje im z calego serca i lącze sie z nimi w bolu

    • 11 22

    • s****ie w banie. Dresiarz nie może dojść do siebie, ale nie dlatego że przytłacza go to że kogoś zamordował, tylko dlatego że przez kolejne kilkanaście lat nie będzie "dobrej muzy z mocnym basem" i imprezek w towarzystwie tępaków i blachar.

      • 20 1

    • być może jest tak jak napisałaś, a być może nie, bo: (2)

      Są inne pytania:
      - dlaczego już wcześniej jeździł nie mając prawa jazdy
      - dlaczego nie był w stanie zdać nawet części teoretycznej stosownego egzaminu
      - przepraszam cię bardzo Olu - w jakim środowisku normą jest, że młodziak nie mający prawa jazdy zmienia auta jak rękawiczki, zaś będąc nawalony w cztery rogi stodoły - siada za kierownicą i pogina przynajmniej 160 na śródmiejskiej uliczce (a po wypadku z zimną krwią, statecznym krokiem oddala się z miejsca zdarzenia), że mówisz, iż to normalny chłopak?

      Czy to wina wyłącznie Sebastiana?
      Nie - ktoś w rodzinie wcześniej tolerował jego jazdy, ktoś podziwiał jeżdżącego Sebastianka, choć wiedział, że nie ma prawa jazdy, koleżeństwo też się zapewne świetnie się bawiło jadąc tym autem zamiast zabrać kluczyki i iść "prawym i lewym halsem" do sklepu.

      Co zdecydowanie przemawia przeciw Sebastianowi - oddalił się z miejsca wypadku.
      Pytanie zasadnicze - nie może dojść do siebie, bo dotarło do jego świadomości, że zabił trzech ludzi, czy nie może dojść do siebie, bo dotarło do niego, że kara ŁĄCZNA to nawet 15 lat.

      • 17 1

      • nie oddala sie z miejsca wypadku tylko nie ucieka nie udzielajac pomocy KONAJĄCYM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

        • 5 2

      • mam nadzieję, że sąd

        wykaże winę także rodziców, którzy wiedzieli o bezprawnej jeździe synka

        • 5 0

    • (...)"jest to mlody normalny chlopak"(...) (1)

      Chyba mamy różne pojęcia normalności...
      Dla mnie normalny człowiek, nawet młody, nie wsiada pijany do samochodu.
      Dla mnie normalny człowiek, nawet młody, nie wsiada bez prawa jazdy do samochodu.
      Dla mnie normalny człowiek, nawet młody, nie jedzie ulicą typu Chylońska nocą 165 km/h

      No chyba, że ja nienormalny jestem....

      • 21 1

      • Uważam, że demonizujecie ten brak prawka. Jazda po pijaku z zawrotną prędkością to jedno, a brak prawka to zupełnie co innego.

        Widziałem już wiele ludzi z tym dokumentem, którzy absolutnie nie powinni go nigdy otrzymać i to wcale nie dlatego, że jeżdżą pijani albo bardzo szybko, tylko dlatego, że stanowią permanentne zagrożenie na drodze niezależnie od prędkości i miejsca w którym się poruszają.

        • 0 1

    • Jaaaasne...

      Problem w tym, że nie był to ani jego pierwszy samochód, ani pierwsza i bynajmniej przypadkowa jazda bez uprawnień w stanie nietrzeźwości. Nie był to więc przypadek incydentalny,co nieco zaburza twą teorię. Oczywiście, taka zapewne będzie linia obrony (owieczki, która zbłądziła bo miała trudne dzieciństwo i w klasie ją bili), ale mam nadzieję że sąd nie da temu wiary.

      • 13 0

    • "Jednym z kuratorów" czyli wg Ciebie ma ich więcej tak?

      A co do jego stanu to nie podniecałbym się tak - zapewne po konsultacji z obrońcą już wie co ma mówić każdemu kto będzie potem świadkiem w sprawie (tak drogie dziecie - kurator też jest potem powoływany na świadka). Nie moge przez to spać, jak ja mogłem to zrobić itp. A wiesz co najlepiej działa - nieudana próba samobójcza. Osobiście uważam, że dowiódł doskonale swej wartości nie tylko jazdą po pijaku ale ucieczką z miejsca wypadku i tym całym cyrkiem z kradzieżą auta.

      • 14 1

    • w zeszłym roku (5)

      ten koles nie mając ..a zreszta niewazne...zajechał mi w poprzek droge na niepodległosci w sopocie...o mało go nie rozwałkowałem...wyglądał rzeczywiscie jakby nie mógł z siebie wydusic słowa niestety...ale łapki mu chodziły!!!

      • 2 2

      • a jakim autem jechał? (4)

        marka i fragment nr rej. - inaczej - spadaj plotkarzu.
        A tak poważnie - jeśli ktoś jest pewien tego CO i KOGO widział - to oprócz "opowieści niezwykłych" na forum - powinien się zgłosić do prokuratury.
        Będzie bardzo cennym i ważnym świadkiem.
        Jesteś gotów?

        • 1 2

        • golfik złotawy, którego poznałem na NK (3)

          i ryja sebusia tez poznałem. Ale z doświadczenia wiem, że to nie bedzie miało znaczenia tylko szkoda czasu. Taka musztarda po obiedzie nie mająca juz nic wspólnego ze sprawą! 3 osoby nie zyją!

          • 4 0

          • (2)

            HASHAHAHAHAHA Złotawy golfik, z tego co widzialem to tam jest Niebieska 3 i Czarna 2. Pacanie.

            • 0 0

            • hehe...pacan niestety ty jestes ale zreszta (1)

              CO MNIE TO OBCHODZI....PRZESZŁO MINĘŁO...

              • 0 0

              • no właśnie

                Tobie przeszło - minęło...
                A chłopakom w hyundai-u minęło życie...
                Może dzięki takim jak ty, którzy nie dzwonili po policję widząc kretyna za kierownicą. .

                • 0 0

    • punkt widzenia zależy od punkty siedzenia

      przepraszam za komentarz który własnie pisze ale w życiu nie widziałem głupszego komentarza do tej całej sprawy jak twój...

      • 0 0

  • slyszalem wlasnie o tym.. (1)

    Podobno są plotki ze sprawca na dzien dzisiejszy jeszcze nie popwiedzial ani słowa.
    Policja i wymiar sprawiedliwosci mam z nim problem , ma mnostwo psychologów , i robi sie z niego wrak człowieka , szkoda mi go i szkoda mi tez rodziny zmarłych 3 braci.
    Ale czy warto dążyć zeby mial dożywocie?
    To nic nie da on i tak jest zniszczony psychika - to nie zabawka !

    • 2 13

    • po co dozywocie? 3x25lat zupelnie starczy

      • 5 0

  • (1)

    za błędy młodości odpowiadamy sami....cóż ....tylko Bóg go rozliczy...

    • 3 1

    • taaa, ale co nam po takim rozliczeniu?!

      A zwłaszcza Rodzinie zabitych

      • 0 0

  • KIEDY PROCES

    Jakieś szczegóły ?? dlaczego cała sprawa się wycisza ??

    • 9 0

  • Cale szczescie ze to tylkp plotki, rodzice Kamila zyja, tylko po co ludzie robicie jakies sensacje, o co chodzi?

    • 8 0

  • jeśli Sebuś jechał 160 km/h (6)

    i cała czwórka wyszła cało, to należałoby palantów zgłosić do Guinnessa, nawet jeśli oczywistym jest, że uderzenie przodem w bok innego auta to nie to samo, co prostopadłe w nieruchomą ścianę.
    Bóg sobie zagrał na nosach ludzi rozumnych i wierzących, zwłaszcza na Rodzicach Trzech Braci. Nie Ich Synowie powinni zginąć!!!
    Jest to nie tylko ludzki dramat, ale także religijny, bowiem wali się na naszych oczach idea sprawiedliwości boskiej. Czegoś takiego po prostu nie ma! Ubolewam nad tym!

    • 7 2

    • Myślicielku - tu dyskutuje się nie o sprawiedliwości boskiej (5)

      a o ludzkich słabościach.

      • 2 1

      • Na prawie 3000 opinii (4)

        przeszkadza Ci parę wybiegających poza Twój zakres percepcji, Stopperku?

        • 0 0

        • przeszkadzają mi dywagacje pseudoreligilne. (3)

          • 1 0

          • to udaj się do (2)

            poradni - może coś poradzą?

            • 0 1

            • a tobie już poradzili? (1)

              • 0 0

              • oczywiście!

                i dlatego tutaj pisuję

                • 0 0

  • Gdzie BÓG (2)

    Gdzie ?

    • 3 1

    • na wakacjach był

      Najwyższy

      • 1 0

    • to była końcówka wakacji

      zagapił się!

      • 0 0

  • Bóg NAS UKARAŁ

    Tym że musimy się męczyć z tym imbecylem Sebusiem !! odebrał nam wartościowych ludzi a zostawił IDIOTÓW !!!

    Cóż za zaszczyt !!

    • 10 0

  • To przez Pana Boga (33)

    mamy coraz więcej kretynów w Polsce, zaś umierają wartościowi ludzie. To jak mamy budować lepszy świat?
    Boże! Gdzie byłeś?!
    Kiedyś Adolf latał nad zdobytą Warszawą i Bóg mógł spowodować "inteligentne" zatarcie silnika. Iluż ludzi by przeżyło wojnę. Ale nie - nie chciało Mu się Palcem kiwnąć!

    • 4 4

    • ale gdyby Bóg spowodował inteligentne zatarcie silnika (31)

      to może myśliciela by dziś na świecie nie było?
      Tak właściwie to ty chyba jesteś antyteistą?
      Polecam forum "racjonalista", aczkolwiek pisząc tam takie teksty ryzykujesz usieczenie na poziomie gleby.
      Czuję się paskudnie wysyłając cię na pewną zagładę.

      • 1 3

      • że też człowiek musi tolerować (2)

        takich stoperskich pacanów...

        • 0 0

        • nie musi, najwyraźniej chce skoro odpisuje (1)

          ale czy "człowiek" to nie brzmi zbyt dumnie dla naiwniaków marzących o złocie?

          • 0 0

          • fakt, najwyraźniej sam chciałem

            to mam. Całkiem inteligentna odpowiedź, która nie posuwa jednak sprawy do przodu, jedynie powoduje rozrost komentarzy niezwiązanych ze sprawą.

            • 0 0

      • (27)

        Czemu chcesz na Boga zwalić efekt i konsekwencje ludzkiego zła?

        • 1 0

        • jeśli zwalamy winę na rodziców za błędy dzieci (26)

          to co widzisz niestosowanego w takim ujęciu sprawy? Jesteś dzieckiem Bożym? To kto za Ciebie odpowiada?

          • 0 0

          • Wiesz w ogóle co to znaczy być dzieckiem Bożym?

            • 0 0

          • (24)

            Z góry ci podpowiem, że termin ten nie dotyczy wszystkich ludzi. Biblia bardzo wyraźnie ukazuje podział na dzieci Boże i dzieci Diabła:

            1 Jan. 3:9-10
            9. Kto z Boga się narodził, grzechu nie popełnia, gdyż posiew Boży jest w nim, i nie może grzeszyć, gdyż z Boga się narodził.
            10. Po tym poznaje się dzieci Boże i dzieci diabelskie. Kto nie postępuje sprawiedliwie, nie jest z Boga, jak też ten, kto nie miłuje brata swego.
            (BW)

            Także najpierw zapoznaj się głębiej z tematem, zanim zaczniesz pisać głupstwa na forach internetowych...

            • 0 0

            • przepraszam Pana! (22)

              Biblii nie znam tak dokładnie jak Pan. Myślałem, że dziećmi Bożymi są wszyscy ludzie. To te diabelskie były te, co przeżyły, czy te co zginęły, szanowny Panie?

              • 0 2

              • (21)

                Dziećmi Bożymi są ludzie którzy uznali Jezusa jako jedynego odkupiciela swoich grzechów i jedyną drogę do zbawienia, a co za tym idzie, zmienili dzięki tej świadomości swoje dotychczasowe grzeszne postępowanie i starają się żyć tak jak naucza Pismo Święte.
                Czy tacy byli ci chłopcy, tego nie wiem, także nie odpowiem ci na to pytanie.

                • 0 0

              • potocznie dziećmi Bożymi (9)

                nazywamy wszystkich wierzących

                • 0 0

              • (8)

                Nie wiem jak się mówi potocznie, wiem co mówi na ten temat Biblia i tego się należy trzymać.

                • 0 0

              • o ludobójsiwe w Katyniu

                masz pogląd równie ściśle prawny?
                Zapytaj 100 przeciętnych ludzi co oznacza "dzieci Boże".

                • 0 0

              • to rzadki przypadek, że (6)

                ktoś wie dokładnie co oznacza jakiś termin wg Biblii, zaś nie wie, co znaczy potocznie...

                • 0 0

              • (5)

                Skoro ktoś porusza taki termin jak Bóg, wypadało by aby trzymał się tego co mówi Słowo Boże, a nie mowa potoczna.

                A z tym Katyniem to o co chodzi? To że ktoś umarł śmiercią męczeńską, nie oznacza wcale że pójdzie za to do nieba. Jeśli był niepojednany z Bogiem, to niestety czekają go męki piekielne. Przykro mi, ale tak naucza pismo.

                • 0 0

              • (1)

                btw. dlaczego ludzie na ulicy mają być autorytetem, w sprawach doktrynalnych, skoro statystycznie 90% z nich, nigdy nie przeczytało Biblii...?

                • 0 0

              • a ilu przeczytało

                konstytucję?

                • 0 0

              • z Katyniem chodzi o to, że

                terminu ludobójstwo wówczas nie było, ale większość dzisiaj uznaje, że było tam ludobójstwo. Objaśniano hasło "dzieci Boże" w aspekcie Biblii i j. potocznego, to ja dałem przykład na inne hasło, które ma inne znaczenia w prawie i w pot.

                • 0 0

              • to pewnie wg Ciebie (1)

                księża nie mogą się wypowiadać o rodzicielstwie i rodzinie, skoro wymagasz od gościa, który mówi o Bogu, aby znał opracowania nt. Boga...

                • 0 0

              • teolożku, zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Uważam, że ktoś nie mający pojęcia o wychowywaniu dzieci, nie powinien zabierać głosu w sprawach wychowawczych - w tym wypadku także i ksiądz.

                • 0 0

              • (10)

                " Dzieci, niech was nikt nie zwodzi; kto postępuje sprawiedliwie, sprawiedliwy jest, jak On jest sprawiedliwy"
                Gdyby było tak jak piszesz, że tylko ludzie, którzy uznali Jezusa jako jedynego odkupiciela mogą być zbawieni - to z teologicznego punktu widzenia - zbawienie by było niemożliwe dla ludzi, którym nie było dane nie ze swej winy poznać nauki chrześcijańskie, a mimo to postępowali sprawiedliwie i z miłością bliźnich - w sensie chrześcijańskim.
                W tej sytuacji stało by to ze sprzecznością z miłosierdziem Boskim. Ten sam problem dotyczył małych dzieci zmarłych przed chrztem które racji swej niedojrzałości intelektualnej i emocjonalnej - nie mogły być oceniane w kategorii - postępowanie sprawiedliwe/niesprawiedliwe.
                A co z osobami głęboko upośledzonymi umysłowo?
                Doprawdy nie prowokuj, bo następne pytanie będzie o to ile dusz ma tzw. zroślak typu Y (jeden korpus dwie głowy, często zresztą całkiem inteligentne) i czy każda z nich po zmartwychwstaniu ciała ma cierpieć indywidualnie czy wspólnie.
                Potem proszę odpowiedzieć czy tzw. potworek pasożytniczy (dokąd medycyna sobie z tym nie radziła "bliźniak" nosił toto do końca życia) ma swoją duszę i czy ma ona szansę na zbawienie czy czeka ją piekło. Zanim odpowiesz - popatrz na temat "teratologia" "wady genetyczne" i głęboko to sobie przemyśl.

                Weź się uspokój z tymi podjazdami teologicznymi, bo do tego są inne fora.

                Mnie osobiście zależy, by ludzie pokroju Sebastiana i jego ferajny nie urządzali spokojnym ludziom piekła już w życiu doczesnym.

                • 0 0

              • (9)

                Emen, co konstytucja ma tu do rzeczy? Czyli terminu Bóg, używasz też jako zwrot mowy potocznej?

                Stopp, zadajesz ciekawe pytania, odpowiedź jest natimiast dziecinnie prosta - ci wszyscy ludzie będą sądzeni przez Boga SPRAWIEDLIWIE! I nie nasza w tym głowa jak Bóg to rozstrzygnie - On jest wszechmocny, wszechwiedzący i nieskończenie mądry. Nie zapominaj o tym.
                Nam, którym dzięki bożej łasce, ewangelia została objawiona, winniśmy skupić się na tym, czego ona naucza a nie na zadawaniu absurdalnych i abstrakcyjnych pytań, które, nawet jeśli dałbym Ci na nie teologiczno-naukową odpowiedź w formie elaboratu- zadowalającą lub nie, nie miały by żadnego znaczenia dla stanu Twojej duszy.

                Także absurdalne jest kwestionowanie Bożych działań i decyzji, czyż nie on nas stworzył? Czy nie miałby prawa nas wszystkich pozabijać, gdy tylko sobie tego zażyczy? Tak jak garncarz, ma prawo do zniszczenia swoich naczyń, gdy najdzie go na to ochota?
                Zwłaszcza że jesteśmy grzesznikami - a grzech jest całkowicie sprzeczny z Bożą naturą. Grzech jest dla Boga czymś o wiele gorszym, niż dla nas czyn popełniony przez Sebastiana. Także jedynym sprawiedliwym wyrokiem za grzech jest dla nas śmierć i piekło. Jednak Bóg w swej miłości do nas, posłał na świat swego syna - Jezusa Chrystusa, którego dobrowolna ofiara na krzyżu, przyniosła nam odkupienie. Nie musisz nic robić aby zostać zbawionym, jak tylko w to uwierzyć, czego owocem będzie radykalna zmiana w Twoim życiu - własna nieprzymuszona chęć do życia zgodnie z tym, jak naucza Pismo.
                Także uważam, że błędem jest robić tu forum teologiczne, jeśli jednak zaczynacie oskarżać Boga, uważam za całkowicie na miejscu, wtrącenie swojego zdania na ten temat.

                • 0 0

              • nie wiem, dlaczego piszesz takie wielkie elaboraty o Bogu (4)

                a potem zaznaczasz bezsens pisania na tym forum teolog.
                Sprawa jest prosta - Bóg mógł coś zrobić a nie zrobił. Po co zaraz pisać poematy? Wystarczy przytaknąć albo przemilczeć.

                • 1 1

              • (3)

                Pozwolę sobie w ramach odpowiedzi zacytować samego siebie:

                "Także uważam, że błędem jest robić tu forum teologiczne, jeśli jednak zaczynacie oskarżać Boga, uważam za całkowicie na miejscu, wtrącenie swojego zdania na ten temat."

                Ps
                A skąd wiesz że Bóg czegoś nie zrobił?

                • 0 0

              • A skąd wiesz że Hitler czegoś nie zrobił? (2)

                Pytanie dość retoryczne... zwłaszcza w przypadku Boga.
                Słowo "czegoś" dotyczy "czegoś dobrego", czy "czegoś złego"?
                I co na ten przykład?

                • 0 0

              • Skoro od Boga chętnie przyjmujemy rzeczy dobre, to dlaczego nie mielibyśmy przyjmować także rzeczy złych ? Wiesz kto to był Hiob ?

                • 0 0

              • Dodam jeszcze jedno - kwestią jest też to, czy poszkodowana rodzina żyła przy Bogu, czy też może mieli go w wielkim poważaniu?
                Jeśli Bóg, jego Syn i jego Pismo, nie stanowiły dla tej rodziny rzeczy większej wagi dlaczego więc, powiedz mi, dlaczego miałby ich chronić przed nieszczęściami?

                • 0 0

              • Pokaż mi jakieś naczynia garncarskie

                Które czują ból i strach tak jak ludzie ( a i zwierzęta też) - wtedy podyskutujemy o prawie do niszczenia swych dzieł.
                Polecam ci lekturę "Powrót z gwiazd" Stanisława Lema.
                Wątek o wyposażeniu maszyn w instynkt samozachowawczy..

                • 0 0

              • wkurzyłam się jeszcze raz czytając twe słowa (2)

                "Grzech jest dla Boga czymś o wiele gorszym, niż dla nas czyn popełniony przez Sebastiana"
                To dla Boga, teologu z Koziej Wólki piąte przykazanie to "mały pikuś"? Ktoś, kto nawalony wsiada za kierownicę i pomyka predkością "już pukam do twych bram" (chyba, że nie przywalę w ciężarówkę, a w coś lżejszego ) godząc się tym samym na śmierć postronnych osób, które znajdą się w polu rażenia - ma byc np."bardziej zbawiony" niż bezmyślna nastolatka która po "maleńnkiej chwili zapomnienia bez prezerwatywy " zażyje pigułkę "after" ?

                • 0 0

              • Dla istoty tak potężnej jak Bóg, jesteśmy tym samym czym dla garncarza są jego rzeźby/naczynia. W Biblii jest nawet takowee porównanie, więc nie musisz odsyłać mnie do Lemowskich opowiadań.
                Zrozum - Bóg nie jest taki jak go rysują w gazetach - starszym panem na chmurce z trójkątem nad głową, uśmiechniętym i milutkim.
                On jest istotą ponadwymiarową i wszechmocną - stworzył wszechświat, Ciebie, mnie i po prostu wszystko co istnieje - to jest poza naszym pojmowaniem.
                Ponadto, będnie rozumujesz, jeśli myślisz że jest on dobrotliwym Panem, który robi same miłe rzeczy. Gdybyś poczytała BIblię - zwłaszcza stary testament, dowiedziałabyś się, jak surowy jest on dla grzeszników, jak bardzo nienawidzi on grzechu i jaka jest konsekwencja za jego popełnienie.
                A jednak posłał on w swojej suwerenności Jezusa na Świat, tylko po to abyśmy mogli dostąpić zbawienia, czyż to nie wspaniałe?!

                Nie rozumiem Twojego drugiego postu, w Bożych oczach ludzki grzech jest tak samo obrzydliwy, bez względu na człowieka, nieważne czy jedzie on po pijanemu i zabija ludzi, czy gwałci, czy kradnie, czy kłamie itp. Grzech to grzech i nic go w Bożych oczach nie umniejsza ani nie usprawiedliwia. Dlatego właśnie Jezus umarł na krzyżu, aby nas z tego grzechu odciążyć, gdyż własnym wysiłkiem nic byśmy nie wskórali.

                Ps
                Dziwi mnie także Twoje oburzenie. Czy kłamię? Czy mówię nieprawdę? Jeśli mi nie wierzysz, poczytaj proszę Pismo Święte i wszystko stanie się jasne...

                • 0 0

              • Żeby nie było, że sobie coś wymyślam:

                Rzym. 9:20-24
                20. O człowiecze! Kimże ty jesteś, że wdajesz się w spór z Bogiem? Czy powie twór do twórcy: Czemuś mnie takim uczynił?
                21. Albo czy garncarz nie ma władzy nad gliną, żeby z tej samej bryły ulepić jedno naczynie kosztowne, a drugie pospolite?
                22. A cóż, jeśli Bóg, chcąc okazać gniew i objawić moc swoją, znosił w wielkiej cierpliwości naczynia gniewu przeznaczone na zagładę,
                23. A uczynił tak, aby objawić bogactwo chwały swojej nad naczyniami zmiłowania, które uprzednio przygotował ku chwale,
                24. Takimi naczyniami jesteśmy i my, których powołał, nie tylko z Żydów, ale i z pogan,
                (BW)

                • 0 0

            • wyjątkowo chamska wygoda:

              co dobre - moja zasługa, co złe, nie moja wina - słowo boże.

              • 0 0

    • pier..... bóg nie istnieje !

      • 1 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane