- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (481 opinii)
- 2 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (317 opinii)
- 3 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (197 opinii)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (33 opinie)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 6 Szybko odzyskali skradzionego pheatona (68 opinii)
Tragiczny wypadek w Gdyni
Trzy osoby nie żyją, a dwie są w szpitalu po zderzeniu dwóch samochodów w Gdyni. Zatrzymano sprawcę tragedii. Był pijany.
Na skrzyżowaniu ulic Chylońskiej i Piaskowej
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Do wypadku doszło po godz. 20. Najprawdopodobniej przyczyną była zbyt duża prędkość, ale szczegóły i sprawców ustala jeszcze policja. Tuż po zderzeniu najważniejsza była bowiem pomoc jego uczestnikom - mówił w sobotę wieczorem młodszy kapitan Łukasz Płusa, rzecznik gdyńskiej straży pożarnej.
Świadkowie twierdzą, że winny jest młody kierowca opla, który jechał z bardzo dużą prędkością. Potwierdza to policja. - Strzałka szybkościomierza opla zatrzymała się po zderzeniu na 160 km/h - mówi Joanna Kowalik-Kosińska z biura prasowego pomorskiej policji.
W wypadku zginęło trzech pasażerów hyundaia, który wyjeżdżał z ulicy podporządkowanej i został staranowany przez pędzącego opla. Jego kierowca zbiegł z miejsca wypadku, ale został już zatrzymany przez policję. Był pijany, miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie miał też prawa jazdy.
Policja zatrzymała też jego współpasażerów, dwie 19-letnie kobiety oraz 20-latka. Wszyscy mogą usłyszeć zarzut nieudzielenia pomocy ofiarom wypadku. Kierowca może pójść na więzienia nawet na 12 lat, ale nie został jeszcze przesłuchany, bo nie wytrzeźwiał.
Opinie (3230) ponad 300 zablokowanych
-
2009-09-30 09:09
Wczoraj minął miesiąc od tragicznego wypadku.
Przyjaciele Kamila byli na mszy, a potem pojechali na miejsce tragedii i zapalili znicze.
Pamiętają o śmierci trzech braci i mam nadzieję, że koledzy Sebastianka, chociaż z boku patrzyli na to co się stało i choć troszkę zrozumieli.
Ciekawe jakie byłoby ich zachowanie, gdyby na miejscu Kamila, Wojtka i Mateusza był ich Sebastian.- 9 0
-
2009-09-30 13:36
Mama chłopców żyje, była wczoraj około 20,00 na miejscu tragedii zapalić znicz. Minął miesiąc od wypadku. Widziałam ją, dlatego ludzie nie siejcie plotek, że popełniła samobójstwo.
- 7 1
-
2009-09-30 17:04
pamiętacie " Życzenie śmierci" z Bronsonem? (1)
Gdyby takiego pijaka ktoś na miejscu zabił (czego specjalnie nie popieram), ale wg konwencji tego filmu- okazałbym jednak życzliwość dla takiego mściciela, anonimowego i nieuchwytnego.
Może by ktoś nakręcił podobny film?- 4 2
-
2009-09-30 20:54
ciekawe o ile wypadków z pijakami
mielibyśmy mniej po takim przypadku rodem z filmu?
A po 10 takich sprawach?- 1 1
-
2009-09-30 17:21
(*)
- 4 0
-
2009-09-30 18:09
dzis minal miesiac od tragicznego wypadku....!!!
PAMIETAJMY O TYM CO SIE WYDARZYLO ....
niezapomne....- 6 0
-
2009-09-30 18:20
nawet ksiądz na mszy (1)
nawet ksiadz na mszy na dzialkach lesnych mowil ze mama chlopcow popelnila samobojstwo!!!!!!!!!!!!!!!! ja ogolnie wierze w to ze mama tych chlopakow zyje ale po co ksiadz gada takie glupoty ???????????? osobiscie to slyszalam .................co za bzdura ja tego nie rozumiem
- 6 1
-
2009-09-30 18:58
ksiadz sie pewnie naczytal
komentarzy i sieje ploty z ambony
- 2 0
-
2009-09-30 20:56
a Sebcio
uczęszcza do szkoły, na uczelnię? Zakuwa naukę? A może zaocznie w odosobnieniu?
- 4 1
-
2009-09-30 21:44
Tęsknonata , pustka , smutek i żal
"Kot w pustym mieszkaniu"
Umrzeć - tego nie robi się kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte ,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.
Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka , co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta , co kładła.
Coś się tu nie zaczyna
w swej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.
Do wszystkich szaf się zajrzało,
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.
Wiesława Szymborska- 11 1
-
2009-09-30 22:27
Piękny wiesz Hanno...
.. tak bardzo tu pasuje...
Dziękuję- 8 0
-
2009-10-01 09:48
Ja takze pamietam[*]
Pierwszy raz dodaję komentarz, ale często tu zaglądam... byłam na miejscu wypadku i nie mogę o nim zapomnieć... straszna tragedia, która poruszyła me serce
- 12 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.