• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tramwajem na samolot?

Michał Tusk
5 kwietnia 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
W czasie, gdy trwają jeszcze gorączkowe przygotowania do budowy linii tramwajowej na Chełm, Gdańsk planuje następną tego typu inwestycję. Za kilka lat tramwaj ma dojeżdżać do Rębiechowa.

Na początku bieżącego roku gmina ogłosiła przetargi na wykonawców inwestycji w ramach Gdańskiego Projektu Komunikacji Miejskiej. Poza budową linii na Chełm, chodzi o remonty torowisk w całym mieście i zakup trzech tramwajów niskopodłogowych. Prace budowlane mają ruszyć w czerwcu, a termin ich realizacji to koniec przyszłego roku. Czasu jest mało, ale takie są wymagania Unii Europejskiej, która współfinansuje projekt.

Niezależnie od tych przedsięwzięć urzędnicy już myślą o poszerzeniu zakresu robót. - W kolejnych latach chcemy walczyć o dofinansowanie połączenia szynowego między centrum Gdańska, Moreną i lotniskiem w Rębiechowie - mówi Antoni Szczyt, wicedyrektor wydziału gospodarki komunalnej.

Miasto rozważa kilka wariantów przebiegu i rodzaju trasy. Pierwszy zakłada odbudowę linii kolejowej z Wrzeszcza do Kokoszek. Zaletą tego rozwiązania jest utworzenie drugiej linii SKM w Trójmieście, gdyż trasa łączyłaby się przy lotnisku z bocznicą linii Gdynia - Kościerzyna. Pociągi SKM mogłyby jeździć ze śródmieścia Gdańska do centrum Gdyni przez Niedźwiednik, Morenę, Rębiechowo, Osowę i Karwiny. Dodatkowo nowymi torami kursowałyby pociągi regionalne, łącząc pierwszy raz od 50 lat Gdańsk z Kaszubami. - Wadą są koszty, gdyż tory kolejowe są droższe od tramwajowych - zarówno w budowie jak i utrzymaniu - mówi wiceprezydent Gdańska Marcin Szpak.

Inny wariant to budowa linii tramwajowej (prowadzonej także po starym nasypie kolejowym) z Wrzeszcza lub Moreny, do której tramwaje dojechałyby ulicami Nowolipie i Rakoczego z pętli na Siedlcach. Wtedy jednak bezpośrednie połączenie z Kaszubami i Gdynią byłoby niemożliwe.

- A ostatni pomysł zakłada przedłużenie linii tramwajowej na Chełm aż do obwodnicy i dalej na północ do portu lotniczego - mówi Szpak. - Myślimy także o zakupie kilkunastu tramwajów niskopodłogowych. Gdybyśmy dostali dofinansowanie z UE, prace ruszyłyby w 2008 roku.
Gazeta WyborczaMichał Tusk

Opinie (126) 1 zablokowana

  • Ani jedno ani drugie.

    "Gdybyśmy dostali dofinansowanie z UE prace ruszyłyby w 2008 roku" - mówi Szpak
    I pewnie wszystko byłoby wspaniale gdyby były własne środki na te przedsięwzięcia. W naszym pięknym kraju pieniążki wydaje się jednak w zupełnie innych sektorach. Np. taki sobie kwiatek (nie jedyny):
    Partiom opłaca się droga kampania wyborcza. Gdyby partie wydawały na wybory niewielkie pieniądze, dostawałyby niewielkie zwroty z budżetu państwa.
    Państwowa Komisja Wyborcza do końca kwietnia rozliczy partie z wydatków na wybory parlamentarne, przypomina najnowszy "Przekrój". W ostatnich każdy komitet mógł wydać na kampanię ok. 30 mln zł. Za każdego parlamentarzystę partia dostanie zwrot kosztów. Największe partie - PiS i PO - mogą liczyć na zwrot każdej złotówki. Najmniejsze - PSL i LPR - dostaną ok. 70 proc.

    Mistrzostwo w wyciąganiu państwowych pieniędzy - według tygodnika - osiągnęło PSL. Wykorzystało założoną przez siebie Fundację Rozwoju. W lipcu 2005 roku komitet wyborczy PSL, którego pełnomocnikiem finansowym był Henryk Cichecki, podpisał z Fundacją, której prezesem jest też Henryk Cichecki, umowę na obsługę kampanii. Opiewała ona na prawie 2,5 mln zł i zakładała, że do każdego wydatku Fundacja doliczy marżę 7 proc. kosztów "ogólnozakładowych", po czym do tej sumy doliczy kolejne 4 proc. zysku.

    Dodatkowo Fundacja - za 53 tys. zł czynszu - wynajęła komitetowi kilka pokoi w siedzibie PSL przy ul. Grzybowskiej w Warszawie. Budynek cztery lata wcześniej ludowcy podarowali Fundacji. W ten sposób z 9,4 mln zł wydanych przez PSL na kampanię wyborczą prawie jedną trzecią ludowcy zapłacili sami sobie. Pieniądze wrócą w większości do Stronnictwa jako zwrot kosztów wyborczych - podkreśla gazeta.

    Równie dobry sposób wyciągania pieniędzy z budżetu znalazła Samoobrona. Dzięki umowie, którą partia zawarła sama ze sobą (związek zawodowy Samoobrona z komitetem wyborczym Samoobrony) powstała faktura na 1,5 mln zł. Dotyczy sprzedaży przez związek płyt z wyborczą piosenką Trubadurów i Ich Troje komitetowi wyborczemu. Inwestycja częściowo zwróci się po rozliczeniu kampanii.

    Ze sprawozdań finansowych wynika, że sztaby wyborcze płacą ogromne pieniądze nawet własnym kandydatom na parlamentarzystów. PiS zapłacił posłowi Jackowi Kurskiemu 43 tys. zł za przygotowanie scenariuszy spotów i koordynację prac przy ich produkcji - podaje przykłady "Przekrój".

    (PAP)

    Nic jeno się cieszyć, jest świetnie a będzie jeszcze lepiej.

    • 0 0

  • zdecydowanie SKM to najlepszy pomysł

    już lata temu zauważyłęm (spoglądając na mapę) taką logicznie narzucającą się możliwość i dziw jedynie, że nikt tego nie chce robić

    przecież to nie tylko lotnisko, ale i osiedla po drodze

    a jak ma się rozwijać maisto, jeśli nie dzięki odpowiedniej sieci połączeń?

    • 0 0

  • a moze nowe lotnisko

    gdzie nie ma mgieł na okragło. Rebiechowo jest połozone jest chyba w najgorszym z możliwych położeniu. Warunki atmosferyczne tam panujące są straszne. Za każdym razem kiede lece z Rębiechowa odlot czy przylot samolotu to wielka niewiadoma.

    • 0 0

  • no to już

    bon voyage!

    • 0 0

  • Czarna Kasiu,

    dojazdy na lotnisko taksowka nie sa wcale bzdura .
    Faktem jest , ze taksowki nie moga byc srodkiem komunikacji masowej ( zbyt mala przepustowosc i wysoki koszt )
    Ojcowie miasta dostrzegli rowniez ten problem i dlatego do autobusu 110 , dodadza jeszcze tramwaje wodne .
    P.S. Na portalu , link komunikacja , wsrod rozkladow jazdy , brakuje rozkladow lotow z Rebiechowa .
    Wie ktos dlaczego ?

    • 0 0

  • kamil

    jasne chłopie, a może nowe miasto od razu, ablo nowy kraj sobie postawimy obok starego...taka kato-pisowska VIIIII RP

    • 0 0

  • CZ

    Wiesz dobrze, ze sama też sie wynioslas w spokojniejsze miejsce z naszej wspanialej dzielnicy Wrzeszcz, gdzie jak się otworzy okno to trzeba wrzucać firany do prania. Nie masz dość jeszcze ?
    Nie wspomnę już o hałasie jaki powodują przejeżdżające pociągi czy tramwaje.
    W dzień aż tak tego nie słychać, bo jest inny hałas, ale po 18 - 19 to tragedia.
    To sam urok mieszkania w centrum. Wiem dobrze, bo też to przeżylem.

    CZ - Ciekawe co byś powiedziala, jakby pod Twoim oknem mieli teraz puszczać linię tramwajową ?

    Mam nadzieję, że Adamowicz bedzie się zabierał do tego tak jak się zabiera dotychcas do wszystkiego.

    A co do nasypu kolejowego to sprawa ma się następująco:
    Jeżdżę nasypem często na rowerku. W nasypie brakuje kilku mostów i prawdą jest, że wokół nasypu są już zabudowania.
    Wątpię, żeby ktoś się zgodził, żeby nasypem puszczono jakiekolwiek tory.

    Wg mnie na lotnisko powinno się zrobić metro. - Bezkonfliktowy, spokojny, prestiżowy środek lokomocji. Na pewno lotnisko zyskalo by na atrakcyjności jak i cały Gdańsk. buhehehe

    A moja koza na balkonie nie bedzie się stresować w przyszlości.

    • 0 0

  • podobno do autobusu 110 ma być dołączany gumowy ponton, ale to dopiero jak wybuduje się tor wodny wzdłuż Słowackiego...

    • 0 0

  • Bolo

    Linia przez Firogę (ta która ma przejazd kolejowy na Słowackiego przy wyjeździe z lasu) to nie jest ta sama linia której zrujnowany wiadukt jest na wjeździe na Niedźwiednik. Ta na Niedźwiedniku to nieistniejąca linia, jaka odchodziła od torów między Gdańskiem a Gdynią na wysokości Zaspy. Z kolei ta w Firodze to linia którą niedawno jeszcze czasem przejeżdżał towarowy z materiałami budowlanymi dla GPRD Skanska w Matarni na Budowlanych, domyślam się że tory istnieją w całości do tej pory, bo widziałam tam pociąg raptem parę lat temu - na lotnisku w okolicach Elpigaz i siedziby pogotowia lotniczego jest brama i pociąg część trasy pokonywał na terenie lotniska. Dodatkowo istnieje jeszcze działająca ciągle linia kolejowa z Gdyni przez Kack i Rębiechowo (wieś) do Żukowa itd, więc wystarczyłoby w sumie w Rębiechowie zrobić jakieś jej odgałęzienie w stronę terminalu. To nie jest aż takie science fiction jak by się mogło wydawać, zwłaszcza w czasach gdy zamiast ciężkiego pociągu można wysłać w trasę lekki autobus szynowy.

    • 0 0

  • Czarna Żmija

    Niestety biorąc pod uwagę, że rzecz dzieje się w Gdańsku a tory są we władaniu PKP, to zrobienie odgałęzienia i utworzenie szybkiego połączenia z terminalem lotniska jest jak najbardziej "science fiction"

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane