• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tratwą na ratunek klimatowi

Marzena Klimowicz
6 sierpnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Ekolodzy w czwartek przypływają do Gdańska. W sobotę przy Zielonej Bramie będzie można zwiedzać ich tratwę. Ekolodzy w czwartek przypływają do Gdańska. W sobotę przy Zielonej Bramie będzie można zwiedzać ich tratwę.

Po miesięcznej żegludze Wisłą z Krakowa, w sobotę w Gdańsku zacumuje tratwa Polskiej Zielonej Sieci. Przywiezie wystawę zdjęć i film, które mają przekonać mieszkańców Trójmiasta, że zmiany klimatyczne to poważny problem.



Podobne akcje organizowane przez ekologów

Na drewnianej tratwie o powierzchni ok. 20 m kw. płynie do Gdańska pięć osób - sternik, kapitan i trzech członków Polskiej Zielonej Sieci.

- Tratwę zbudował pasjonat, którego hobby jest budowa rozmaitych dziwnych konstrukcji. Kosztowała nas ok. 20 tys. zł. Wyporność zapewniają jej 24 beczki pozyskane z recyklingu - mówi Małgorzata Krzystkiewicz aktywistka Polskiej Zielonej Sieci. - Choć tratwa z założenia jest ekologiczna, ze względów technicznych musieliśmy wyposażyć ją w silnik.

Na tratwie jest wszystko, czego trzeba średniowymagającym flisakom - butle gazowe, rower prądotwórczy, który zasila laptopy i komórki oraz namioty. - Śpimy raczej na ziemi. Poza miastem rozbijamy się na dziko, w mieście na kempingach. Nie jest źle - mówi pani Małgorzata.

Choć rejs Wisłą można uznać po prostu za sposób na ciekawy wakacje, flisacy przekonują, że nie płyną dla przyjemności. Żegluga ekologiczną tratwą ma uzmysłowić innym zagrożenia, jakie niosą za sobą zmiany klimatu.

- Chcemy zwrócić ludziom uwagę, że to oni sami odpowiadają za ten proces. Chcemy uzmysłowić wszystkim, że możemy jednak wiele zrobić, aby to zastopować. Inaczej za kilka lat całkowicie stracimy kontrolę nad klimatem, a wówczas ulewy, trąby powietrzne będą zdarzać się z większą częstotliwością. Czasu na działania mamy mamy coraz mniej - przekonuje Małgorzata Krzystkiewicz.

W Gdańsku, tak jak podczas całej swojej wyprawy, ekolodzy będą propagować odnawialne źródła energii i ekologiczny tryb życia. - Będziemy zbierać podpisy pod apelem do premiera Tuska, w którym domagamy się większych inwestycji w odnawialne źródła energii i polepszenie efektywności energetycznej naszego przemysłu - mówi Krzystkiewicz.

W sobotę, przy Zielonej Bramie, o godz. 12 ruszą bezpłatne warsztaty modelarskie, podczas których dzieci będą mogły nauczyć się budowania papierowych wiatraków, zegarów na baterie słoneczne czy czerpania papieru. Będzie też można wejść na tratwę i spróbować sił na rowerku prądotwórczym. O godz. 20 odbędzie się wykład na temat zmian klimatu, zaś o godz. 21 pokaz filmu "Age of stupid".

Opinie (58) 4 zablokowane

  • Nie lubie ekologow (6)

    najczesciej to komunisci;)

    • 43 27

    • (2)

      a kupe to pewnie do wisły robili!!!

      • 24 3

      • zgadza sie

        jw.

        • 13 3

      • turystyczne WC

        pewnie używali,
        ale ja raczej proekologiczne myślę,
        w odróżnieniu od tych co kupę do Wisły robią

        • 5 2

    • Ekoteroryści

      • 16 5

    • lewaki nie jedzący mięsa

      • 7 5

    • Jest jakaś gra gdzie można mordować ekologów?

      Niemcy już mi sie znudzili.

      • 9 4

  • polecą butelki!

    oj polecą...

    • 18 16

  • spalanie

    wszystko fajnie cel ktory chca osiagnac tez fajny ale ta tratwa z silnikiem bardziej zanieczyszczy klimat niz 3 zwykle miejskie samochody robiac ta sama trase oczywiscie ulica

    • 30 6

  • W trakcie rozbicia dzielnicowego w Polsce powszechnie hodowano winorośle i brzoskwinie, było ciepło jak teraz. Ekoteroryści (10)

    mówią, że to przez ludzi klimat obecnie się ociepla. Nie ma dowodów, że ocieplenie klimatu wiąże się z działalnością człowieka Tak się dzieje co kilkaset-parę tysięcy lat i nie mamy na żadnego wpływu ! Myślę, że ekolewacy i rządy tak naprawdę działają w porozumieniu. Rządy moga dowalać nam nowe, tzw podatki ekologiczne, a o ekolewakach sie więcej mowi, wiec wiecej ludzi wpłaca kasę na ich rzekome programy ratowania Świata. Polegają one na pływaniu tratwami po rzekach i wyłączaniu świateł w akademikach na 1 godzinę w ciągu roku.

    • 52 12

    • klimat klimatem, (1)

      ale śmiecenie gdzie popadnie, zakopywanie wszelakich syfków będzie mialo tragiczne skutki jesli chodzi o glebę i wodę. co nam bedzie z klimatu jak nie będziemy mieli co jeść i pić?!!!

      • 14 2

      • Zgadza się

        Zgadza się co do gleby i wody, ale problem polega na tym, że tematem przewodnim jest rzekome ocieplenie klimatu. Tymczasem za mało uwagi i działań poświęca się właśnie kwestii śmieci i zanieczyszczania wody. Tyle, że to na razie mało medialny i chodliwy temat. Generalnie ekolodzy rzadko potrafią wesprzeć się jakimiś dowodami, bazują na hipotezach i domysłach. To samo dotyczy np. żywności modyfikowanej genetycznie. Do dzisiaj nikt nie wykazał, że jest ona szkodliwa dla ludzi. Tymczasem jest wielkie larum w tej kwestii, podczas gdy nikt nie robi kampanii przeciwko takiemu syfowi jak chipsy, fast-foody itd.

        • 17 1

    • to ze hodowano winogrona to nie jest zadnym argumentem (3)

      teraz nawet w skandynawii hodują. Co do braku dowodów że to człowiek jest winien to się z tobą zgadzam

      • 3 2

      • Dziwna logika (2)

        Jeśli ktoś ma jednak wątpliwości to proponuję we własnym sumieniu ustosunkowanie się do twierdzenia odwórconego:

        "Nie ma dowodów na to iż ocieplenie klimatów nie wiąże się z działalnością człowieka"

        Zawęze mozliwe odpowiedzi do:
        - "tak to prawda"
        - "nie to nieprawda",
        - "nie wiem"
        Proszę o wpisy waszych opinii:

        • 1 1

        • nie filozofuj, tylko do pracy sie bierz. Obiboku jeden.

          • 2 1

        • To nieprawda.

          Jak uda się wyjaśnić dlaczego zaczęło się zlodowacenie, to będzie można rozmawiać dlaczego się kończy. Na razie wiadomo tyle,że nic nie wiadomo.

          • 1 0

    • kurcze, winogrona się uprawia, a nie hoduje. No i czas byśmy też winorośla zaczęli sadzić :) In Vino Veritas

      • 2 0

    • nie ma tez dowodow ze czynnik ludzki nie ma tu duzego wplywu.. takze nie badz subiektywny i jedno stronny

      • 0 2

    • przez tą ekologię (1)

      całą nic nie można zrobić - Al Gore na tych ekologicznych bredniach zarabia grube mln dolarów. Eh, szkoda gadać.
      Przez naturę 2000 jesteśmy skansenem w Europie - prawie nic sensownego i nowego się nie da zbudować.
      U nas też można było zrobić drogę z Oliwy do obwodnicy jako 2 pasmową trasę - ale nie po co - ważna jest ekologia i kilka drzew - chociaż dookoła jest ogromny las. Teraz wszyscy przez tą 'super' ekologię, duszą się codziennie w spalinach, stojąc w korkach i wielokrotnie bardziej zanieczyszczą osławione środowisko.
      Fajnie? Wiecie komu dziękować - oszustom-cwaniaczkom-ekologom.

      • 6 2

      • Ekologia to nie ochrona środowiska

        Potocznie zwane ekologią dbanie o srodowisko to jedynie (albo głównie) oszołomstwo. Nic nie da to, że kilku jakichś, pożal się Boże, aktywistów płynie tratwą z silnikiem spalinowym Wisłą. Pokrzyczą, pogadają itp., żeby nas "uświadnomić" i nic dalej z tego nie wynikinie.
        Skończyłem kierunek o nazwie ochrona środowiska i bardzo daleko mi do tych "oszołomów". Ochrona środowiska to gospodarka odpadami, gospodarka wodna itd., a nie przykuwanie się do drzew i pływanie na tratwach. Budować i rozwijać się trzeba! Nie można stać w miejscu. A trzeba to robić tak, aby ludzie na tym skorzystali i środowisko nie ucierpało. Zadaniem specjalisty ds. ochrony środowiska nie jest wstrzymywanie inwestycji, ale rozsądne nimi kierowanie. Zadaniem "ekologa" jest pogadać, zrobić zamieszanie i nic więcej - zero konkretów.
        Świetny przykład podał octarion, przykład myślenia ekologów i drugiej strony - ludzi racjonalnie myślących.

        Pozdrawiam

        • 0 0

  • Pewnie sa takie zmiany

    ze nie dotra do Gdańska xD

    • 11 3

  • po sondzie (3)

    widac jak nasze społeczeństwo ma się do ekologii, jak przysłowiowa pięść do oka.

    ale spoko, na razie olewka, ale cały syf wróci do nas ze zdwojoną siłą!!!

    • 12 25

    • wróci, (2)

      i negowanie opinii nic tu nie zmieni.

      po jednej stronie ekofaszyści, a po drugiej...ekotępaki, hahahaha

      • 3 10

      • (1)

        Trzeba dbać o środowisko, ok. Ale nie można używać do swojej argumentacji zjawisk, które zachodzą co jakiś czas. To tak jakby używać zjawiska zaćmienia Słońca jako dowodu swoich tez.

        • 3 1

        • ...oczywiście w sensie, że niby człowiek ma wpływ na częstotliwość zaćmień Słońca.

          • 1 1

  • Ekolodzy to bardzo często

    zorganizowani (nawet jeśli o tym nie wiedzą) przez obcy rząd, aby zahamować rozwój/inwestycje w danym regionie. Jest to świetna 'broń' i środek perswazji.

    Polscy ekolodzy! Oprotestowujcie zagraniczne inwestycje, które szkodzą krajowi!

    pozdrawiam myślących

    • 21 5

  • ekologiczna tratwa ale z silnikiem.... dobre
    heyerdhal ani urbańczyk nie mieli silnika, a płyneli swoimi tratwami znacznie dalej. nie powiem że odważniej bo to jasne

    • 20 0

  • jak dla mnie to oni mogliby nawet utonac,

    pol zartem pol seria ;-)

    • 15 6

  • a toy-toya maja na tratwie?

    czy zabrudzaja wode w rzece?

    • 25 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane