- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (458 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (54 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (196 opinii)
- 4 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (176 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (68 opinii)
Trójmiasto planuje nowe zadłużenia na ponad miliard złotych
Gdańsk jest zadłużony na ponad miliard złotych, Gdynia na 842 mln zł, a Sopot - 74 mln zł. Mimo to miasta planują zaciągnąć kolejne zobowiązania: Gdynia na 275 mln zł, Gdańsk - około 900 mln zł, a Sopot - 17 mln zł. Pieniądze mają zostać przeznaczone na inwestycje, ale również na spłatę wcześniejszego zadłużenia.
Zobowiązania Gdyni
Przypomnijmy, pod koniec września gdyńscy radni zgodzili się, by miasto zaciągnęło kredyt w maksymalnej wysokości 175 mln zł.
Jak tłumaczą urzędnicy, środki z niego miałyby zostać wykorzystane m.in. na sfinansowanie zaplanowanych na 2021 r. inwestycji z zakresu infrastruktury drogowej, komunalnej, polityki społecznej, pokrycie wkładu własnego zadań realizowanych z udziałem środków UE oraz na dofinansowanie zadań z zakresu oświaty, które stanowią 1/3 wydatków budżetu miasta.
- Zwiększające się z roku na rok niedofinansowanie oświaty spowodowane m.in. wzrostem wynagrodzeń nauczycieli oraz pracowników obsługi i administracji na skutek rosnącej płacy minimalnej sprawia, że już niemal połowa wydatków na oświatę musi zostać sfinansowana ze środków własnych gminy - tłumaczy Agata Grzegorczyk, rzeczniczka gdyńskiego magistratu.
Pomogą w zarządzaniu pieniędzmi. Doradztwo finansowe Gdańsk, Gdynia, Sopot
Jak dodaje, różnica pomiędzy otrzymywaną subwencją a ponoszonymi wydatkami dochodzi do 215 mln zł. Koszty wykonywania zadań oświatowych - obejmujące także utrzymanie budynków, inwestycje w infrastrukturę czy zaplecze informatyczne - rosną szybciej niż wielkość subwencji oświatowej, która obecnie pokrywa około 54 proc. wydatków bieżących.
- Zmniejszający się udział państwa w finansowaniu oświaty, rosnące koszty pracy związane ze wzrostem wynagrodzenia minimalnego, a także systematyczne wzrosty cen paliw i energii sprawiają, że dla utrzymania bieżącej działalności musimy zapewnić coraz wyższe środki własne. Wskutek obniżenia dynamiki wzrostu dochodów własnych pochodzących z PIT mieszkańców, spowodowanej zmianami podatkowymi wprowadzanymi w latach 2018 i 2019, zachodzi konieczność ich uzupełnienia środkami pochodzącymi z kredytu bankowego - przyznaje Grzegorczyk.
Aktualny stan zobowiązań Gdyni z tytułu kredytów, pożyczek i wyemitowanych obligacji wynosi dokładnie 842 420 712,39 zł.
Na tę kwotę składa się zobowiązanie z tytułu:
- 11 kredytów zaciągniętych w latach 2011-2020,
- wyemitowanych obligacji (1 emisja),
- 3 zaciągniętych pożyczek.
Miasto planuje także zaciągnięcie ponad 270 mln zł kredytu w przyszłości.
Prześledziliśmy "cele kredytowe" miasta od 2015 r. Wyglądają one następująco:
Zobowiązania Sopotu
Na koniec sierpnia 2021 r. zadłużenie Sopotu przekroczyło 74 mln zł (w tym ok. 17,9 mln zł to kredyt, a 56,1 mln zł - obligacje).
Od 2015 r. miasto emitowało obligacje:
- w 2018 r. - 34 mln zł,
- w 2019 r. - 25,5 mln zł.
Celem zaciągania zobowiązań było wykonanie inwestycji (np. budowa mieszkań komunalnych), w tym zabezpieczenie wkładu własnego na inwestycje z programów UE (retencja, budowa siedziby Goyki 3, drogi) - mówi Izabela Heidrich z UM w Sopocie.
Miasto planuje wejść w kolejne zobowiązanie w 2022 r. w wysokości 17 mln zł (to przewidywania wynikające z wieloletniej prognozy finansowej). Pieniądze mają zostać przeznaczone m.in. na budownictwo komunalne. Urzędnicy zastrzegają, że wysokość kredytu może być większa z powodu wprowadzenia Polskiego Ładu.
Zobowiązania Gdańska
Dług Gdańska z tytułu pożyczek i kredytów na koniec września przekroczył miliard złotych (dokładnie: 1,087 mld zł).
- Na tę kwotę składa się dziewięć tytułów. W portfelu są kredyty i pożyczka z marżami w przedziale 0,13-0,69 proc. oraz kredyty oparte o stałą stopę procentową - mówi Izabela Kozicka-Prus z UM w Gdańsku.
Podobnie jak w przypadku Gdyni i Sopotu, poprosiliśmy o informację na temat celu zaciąganych zobowiązań od 2015 r. Kozicka-Prus tłumaczy, że kredyty przeznaczone były na "realizację zadań inwestycyjnych oraz spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań z tytułu kredytów i pożyczek".
- Obecnie w trakcje realizacji jest umowa kredytowa z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym z możliwością wykorzystania kredytu do 2024 r. - dowiadujemy się w magistracie.
Cel tego kredytu jest powiązany z finansowaniem konkretnych projektów czy wydatków inwestycyjnych. W kolejnych latach miasto przewiduje zaciągnięcie kredytu, emisję obligacji zgodnie z potrzebami wynikającymi z Wieloletniej Prognozy Finansowej z przeznaczeniem na finansowanie wydatków inwestycyjnych.
Oferty pacy dla księgowych. Ogłoszenia
Według stanu z Wieloletniej Prognozy Finansowej z 30 września 2021 r. w latach 2022-2024 przewidziano zaciągnięcie kredytów długoterminowych, emisje obligacji w następujących wysokościach:
- 2022 r. - 556,5 mln zł,
- 2023 r. - 295,5 mln zł,
- 2024 r. - 49 mln zł.
Gdańsk tonie w długach (36 opinii)
Opinie (534) ponad 10 zablokowanych
-
2021-10-07 09:45
pętla
"Pieniądze mają zostać przeznaczone na inwestycje, ale również na spłatę wcześniejszego zadłużenia.
" to prosta droga do sytuacji bez wyjścia i wpadnięcie w pętle zadłużenia. Ale to nic podniesie się opłaty np; za śmieci, sprzeda się Niemcom kilka spółek miejskich, albo odda im całe miasto w dzierżawę na 99lat i jakoś to będzie i Ola będzie dalej rządzić.- 11 1
-
2021-10-07 09:46
A ile jest wydawane na gdansk.pl
- 12 1
-
2021-10-07 09:48
Za rok będzie te 51% udzialu miasta w SAUR sprzedane (1)
no bo piniendzy nie ma
- 12 1
-
2021-10-07 09:56
przed tym zrobi się analizy i studium przypadku za 1mln żeby odpowiedni na tym zarobili
- 5 3
-
2021-10-07 09:48
Podwyzki dla urzednikow
Wezcie kredyt. Im sie nalezy
- 8 1
-
2021-10-07 09:50
Pamiętam czasy gdy w miejscu gdzie był (1)
Urząd Miejski w Gdyni był Urząd Skarbowy na całe miasto. Panie siedziały z liczydłami a decyzję administracyjną pisały na maszynie gdy klient czekał na korytarzu. Teraz jest pare US. Urząd Miejski porozrzucany po całym mieście. Komputery które miały niby usprawnić pracę i nic nie można załatwić a pismo krąży tygodniami po referatach. Zastanawiam się czy to kwestia złego prawa czy nieodpowiednich osób na nieodpowiednich stanowiskach.
- 14 0
-
2021-10-07 10:05
Ja pamietam tez te czasy
kiedy niepotrzebni byli jacys ochraniarze w urzedzie. No tak, ale to byly czasy niewoli, teraz mamy wolnosc i wszedzie ochrone, tylko kogo przed czym, to nie wiem.
- 7 0
-
2021-10-07 09:55
Prosze przejrzec sobie
oswiadczenie majatkowa pani D i oswiadczenie skarbnika miasta pani Izabeli K. Ciekawe liczby.
- 13 1
-
2021-10-07 09:55
Zbyt duza liczba urzednikow
czas na odchudzanie
- 13 2
-
2021-10-07 09:57
Ale po co sie zadłużać (1)
Jak sie nie ma pieniędzy to sie nie wydaje. Potem dziwią się że bieda gorsza niż była.
- 12 2
-
2021-10-07 21:13
czyli nędza....
- 1 0
-
2021-10-07 10:01
Głosujcie na nich dalej ani dojazdów, ani komunikacji, patodeweloperka, smród z wysypiska a jak mieszkańcy zbierają podpisy pod jakąś inicjatywą to Ola ma to w poszanowaniu. Taka to Wolność i demokracja w Gdańsku panuje. Dalej się nabierajcie
- 15 1
-
2021-10-07 10:01
typowe pełowskie podejście do gospodarki
- 17 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.