- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (151 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (112 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (188 opinii)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (75 opinii)
- 5 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (364 opinie)
- 6 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (111 opinii)
Trójmiasto zablokowane przez Grupę Wyszehradzką
Miała być zamknięta jedna ulica przy sopockim Grand Hotelu i nieczynny parking, a skończyło się zakorkowaniem niemal całego Trójmiasta.
Piekło dla kierowców zaczęło się już przed godz. 10, gdy kolumna samochodów ruszyła z Sopotu do Gdyni. Zamykanie zaczęło się już od ul. Śląskiej w... Gdyni.
- Na ulicach działy się dantejskie sceny, na drodze różowej ludzie jechali tyłem pod prąd, by tylko wydostać się z potężnego korka i "przeskoczyć" na ul. Górskiego przecinając ciągłą linię i przejechać przez przejazd, który prowadził w... przeciwnym kierunku. To cud, że nie było wypadków. Policja blokowała tylko drogi dojazdowe oraz skrzyżowania i nie panowała nad sytuacją na innych odcinkach - denerwuje się pan Jacek, który z Gdyni na Przymorze jechał prawie dwie godziny.
Na zamkniętym odcinku drogi wyłączono sygnalizację świetlną. Powstał ogromny korek na głównej trasie przelotowej Trójmiasta - od Żabianki w Gdańsku po Estakadę Kwiatkowskiego w Gdyni. - Czy coś się stało? - pytali zdezorientowani kierowcy uwięzieni w wielokilometrowym sznurze aut, tych którzy najeżdżali z naprzeciwka.
Ale i sami policjanci sprawiali wrażenie zdezorientowanych, w których kierunkach blokować ruch. Niektórzy w pośpiechu otrzymywali instrukcje przez telefony komórkowe i zamiast kierować ruchem, tkwili na skrzyżowaniach z aparatem przy uchu. Radiowozy zaś w wielu miejscach stały na trawnikach.
Niektóre odcinki były blokowane w obu kierunkach, choć wówczas kolumna samochodów przemieszczała się jedynie z Sopotu do Gdyni.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że o zamknięciu dróg w ostatniej chwili zdecydowało Biuro Ochrony Rządu, organizujące przejazdy oficjeli, którzy są w Sopocie na spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej.
Po południu spore kłopoty mogą czekać gdańskich kierowców. Uczestnicy spotkania o godz. 16 wezmą udział w morskiej ceremonii oddania hołdu obrońcom Westerplatte, o godz. 17 złożą kwiaty pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku, o 19.30 wysłuchają koncertu w Katedrze Oliwskiej, a na 20.30 zjedzą kolację w Dworze Oliwskim.
Opinie (292) 10 zablokowanych
-
2009-09-11 16:03
heh
najbardziej ujął mnie zwrot " i wogule" ,nic dodać ,nic ująć...
- 4 1
-
2009-09-11 16:05
80 % komentujacych zachowuje sie jak bydlo prowadzace na rzez... :)
marudza marudza a i tak na wszystko przystaja :)
ot takie moje spostrzezenie...
Piłsudski by sie nam tu przydal ..
!!!!
80% spoleczenstwa glosuje na PIS i Po ..
jada po sobie jedni i drudzy...
wybieraja i narzekaja.. tak co kilka lat...
Patriotow brak ..
a jak sie nie podoba to przeciez europa stoi otworem ..
tam jest tak pieknie i korkow nie ma.. i ulic nie zamykaja... i dzieci od malego przesiakniete sa miloscia...- 3 7
-
2009-09-11 16:12
a ja mam takie pytanie!!!!
Co to jest ta Grupa Wyszehradzka??? jakaś sekta?? pierwszy raz słysze
Pozdro ;]- 14 3
-
2009-09-11 16:17
JA POWIEM TAK (1)
Za Gierka [czesto bywał w Trójmieście}był pełny luz.Nikt nie zamykał ulic tylko kawalkada przejeżdżała i na tym koniec.Ciekawe czego boją się zagapiory,którzy są aktualnie przy władzy,że zamykają na całe godziny wszelkiego rodzaju ruch w calych dzielnicach utrudniając w ten sposób życie mieszkańcom?
- 14 1
-
2009-09-11 16:34
za Gierka
to pareset tysiecy mniej samochodow bylo, a wiec mozna bylo kawalkada przemknac
- 1 0
-
2009-09-11 16:18
czyli nikt nie wie co to za grupa jest???? hmmmm....
- 2 1
-
2009-09-11 16:19
TO JEST PRZEDSMAKMTEGO CO BEDZIE NA EURO 2012
POZDRAWIAM
- 11 0
-
2009-09-11 16:29
A jednak republika bananowa !!!!!
Czasy nowe a zwyczaje stare, panstwo jechali to plebs musiał stać. Żeby przejechały 2 autokary, a BOR miał mniej roboty zrobiono paraliż miasta. Tyle Policji nie widziałam od czasów stanu wojennego. Jak ktoś poniósł straty z tytułu np. spóźnienia na ważne spotkanie biznesowe, powinien wystąpić o odszkodowanie od SP. Uniżoność i czapkowatość to już chyba cecha każdej władzy.
- 17 0
-
2009-09-11 16:32
jak by ta cała grupa nie mogła skm-ką podjechać
- 10 0
-
2009-09-11 16:51
WY NI E WIECIE O CZYM PISZECIE NAWET I CO TO ZA GRUPA !!! MOZE KTOS WYJASNIE KTO TO ROBI TYLE ZAMIESZANIA W NASZEJ STOLICY(3M)
halllooooooooo- 5 3
-
2009-09-11 17:28
POPISY WLADZY !!! (1)
.. dzisiejsze korki kolejnym dowodem na panoszenie sie wladzy wsrod innych normalnych ludzi ktorzy maja takie samo serce,trzustke i watrobe.. wiec czym sie roznimy ???? niczym.. a problemow robia tyle jakby spadl snieg. przeciez mozna to zrobic normalnie jak to robia wszyscy przemieszczajac sie w arteri trojmiejskiej i tez mimo korkow dojechac do punktu. napewno w tych korkach dzisiejszych bylo wiele osob poszukiwanych listami gonczymi i jakos tez dojechali do swoich punktow w ten sposob ze nikt ich nie widzial.. VIPY ROBIA WIELE SZKOD niz im sie to wydaje..
- 7 0
-
2009-09-11 17:49
Władzy, czyli BOR-u
Zastanów się tylko, czy to rzeczywiście VIP-y robią to zamieszanie. Problemem są tu BOR-owcy - firma, która wszystko i wszystkich ma w głębokim poważaniu. Zmiana organizacji ruchu w ostatniej chwili? zamknięcie kilku ulic bez uprzedzenia? Dla nich nie problem - oni MAJĄ WŁADZĘ. Kilka przykładów ich działalności - dzisiejszy pomijam. Wizyta Buscha. Borowiki wymyśliły rezerwową trasę przejazdu przez Gdynię - w nocy ustawiane znaki zakazu zatrzymywania, stojące w zatokach samochody odholowane. Jako jeden z wielu straciłem kilkaset zł i cały dzień na odzyskanie samochodu. Późniejsze próby dochodzenia zwrotu (łącznie z pismem do Prezydenta Gdyni) - zero odzewu. Przykład drugi 1 września, Westerplatte, uroczystości o 4:45. BOR niespiesznie ustawia bramki i zaczyna przepuszczać widzów i gości 15 min przed rozpoczęciem uroczystości, kiedy już kilkaset osób czeka. Niech czekają, WŁADZY się nie spieszy. W rezultacie nawet zaproszonego westerplatczyka biegiem ciągnięto na kopiec, mało kto zdążył na 4:45...
Pamiętam też pięknie zorganizowaną "akcję" BOR. Przejazd kolumny przez kilka kolejnych skrzyżowań, pierwszy samochód blokuje drogi, kolumna przejezdza, blokujący trafia na koniec kolumny itd, wycie syren, błyski świateł i kolumna dojechała... na stację benzynową przy 3-go maja. Zamieszania tyle, jakby Gdańsk miał być ewakuowany - a to borowskie szofery zatankować jechały...
Ktoś jeszcze ma jakieś miłe wspomnienia z BOR związane?- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.