• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejscy urzędnicy chcą wydawać więcej zezwoleń na sprzedaż alkoholu

Piotr Weltrowski
26 lipca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Limity koncesji dotyczą tylko mocniejszych alkoholi, koncesje na sprzedaż piwa wydawane są bez takich obwarowań. Limity koncesji dotyczą tylko mocniejszych alkoholi, koncesje na sprzedaż piwa wydawane są bez takich obwarowań.

Władze Sopotu przygotowały projekt uchwały zwiększającej limity zezwoleń, które miasto będzie mogło wydać na sprzedaż mocnych alkoholi. Do podobnego kroku przymierza się także Gdańsk.



Jak daleko masz do najbliższego sklepu z mocnym alkoholem?

Polskie samorządy są zobowiązane do ustalania w prawie lokalnym limitów dotyczących liczby zezwoleń przyznawanych na sprzedaż mocnych alkoholi. Zezwoleń wydawanych na sprzedaż piwa tego typu limity nie obowiązują.

Sopot ma już projekt uchwały

W Sopocie obecnie obowiązuje w tej sprawie uchwała z listopada 2001 r. Zgodnie z jej zapisami miasto może wydać 80 zezwoleń dla sklepów sprzedających alkohol od 4,5 do 18 proc., tyle samo zezwoleń dla sklepów sprzedających alkohol powyżej 18 proc. oraz 200 zezwoleń dla lokali sprzedających alkohol przeznaczony do spożycia na miejscu. Zdaniem urzędników to zbyt mało.

Może to budzić zdziwienie, jeżeli przyjrzymy się polityce władz miasta prowadzonej w ostatnich latach względem handlujących alkoholem. Wystarczy wspomnieć pomysł sprzed kilku lat mający ograniczyć sprzedaż napojów wyskokowych.

Przegłosowano wówczas nawet uchwałę, która ograniczała handel alkoholem w centrum miasta. Ostatecznie jednak przepisy nie weszły w życie. Zaskarżyła je część radnych, a wojewoda uchwałę odrzucił. Stało się tak głównie dlatego, iż ograniczała ona swobodę gospodarczą i traktowała nierówno sklepy działające w kurorcie.

Zresztą dwa lata temu sprawa wróciła niczym bumerang i pojawił się kolejny pomysł mający ograniczyć handel mocnymi trunkami w centrum miasta. Tym razem obyło się jednak bez widowiskowej administracyjnej porażki - projekt umarł po prostu śmiercią naturalną, bo radni nie wprowadzili go w życie.

Czy nowy pomysł władz Sopotu należy uznać za zmianę kursu?

- Ten pomysł to przede wszystkim odpowiedź na zapotrzebowanie rynku zgłaszane przez sopockich restauratorów. Nie ma nic złego w tym, że w centrum miasta powstaną nowe restauracje, w których będzie podawane wino do obiadu czy kolacji. Więcej lokali to więcej gości, a więcej gości to dla miasta zarobek - mówi Bartosz Piotrusiewicz, wiceprezydent Sopotu.

Projekt uchwały przewiduje jednak nie tylko zwiększenie liczby zezwoleń dla klubów i restauracji (z 200 na 250), ale też dla sklepów handlujących winem (z 80 do 90) i mocniejszymi alkoholami (także z 80 do 90).

- Sopot to nie tylko ul. Bohaterów Monte Cassino. Nie mamy nic przeciwko powstawaniu nowych sklepów z alkoholem na obrzeżach miasta. Nie sądzę, aby zwiększenie limitów oznaczało ułatwienie dostępu do taniego alkoholu w samym centrum - dodaje Piotrusiewicz.

Gdańsk też chce wprowadzać zmiany

Do zmian limitów szykuje się również Gdańsk. Obecnie urzędnicy mogą tu wydać 800 pozwoleń dla sklepów (reguluje to uchwała z marca 2004 roku, która i tak podnosiła już ten limit z 650) oraz 500 pozwoleń dla lokali sprzedających alkohol na miejscu (uchwała z sierpnia 2001 roku).

- Zbliżamy się do momentu, w którym te limity się wyczerpią. Nie jest to może sprawa, którą rozwiązać należy już dziś, w okresie wakacyjnym, jednak chcemy się w tym względzie kierować prawami wolnego rynku i jak tylko zajdzie taka potrzeba, to limity zwiększymy - mówi Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska.

Gdynia pozostaje przy starych limitach

Jedynie Gdynia nie przewiduje żadnych zmian w liczbie limitów. Określa je uchwała z 2004 roku: pozwala ona na wydanie przez miasto 500 zezwoleń dla sklepów oraz 250 dla gastronomii.

- Limity są wystarczające, gdyż obecnie zezwolenia na sprzedaż alkoholu powyżej 4,5 proc., z wyłączeniem piwa, są wykorzystywane przez 410 sklepów oraz 161 punktów gastronomicznych - mówi Bartosz Matejko z zespołu prasowego gdyńskiego magistratu.

Opinie (150) 2 zablokowane

  • Lisicki coś plecie o wolnym rynku - wolny rynek to brak limitów... (1)

    ... i brak dyktatury urzędniczych biurw. Jak nam do tego daleko. U nas urzędnik czuje się jak pan i władca

    • 6 0

    • Lisicki to jeszcze nic mądrego w swoim życiu nie powiedział ;-/

      • 4 1

  • 'Brawo!' a potem dalej zastanawiajcie sie co zrobic z pijakami z mieszkan socjalnych!!

    to jakas masakra kto dorwal sie do wladzy...

    • 7 1

  • a może tak czasem odbierać koncesje

    Na Zielonym Trójkącie są m.in. dwa sklepy w których sprzedaje się głównie alkohol. To jeszcze nic niezwykłego, ale stale pod tymi sklepami przesiaduje kilka osób z piwem albo winem. Może Urząd Miasta zająłby się takimi przypadkami.

    • 7 3

  • Jarosław Wolske zbaw

    Nie byndzie wódzi.
    To nikt i nic nie zaszkudzi.
    Ma być trzeźwy, pobożny naród.
    A że biskupowie panowie chlają wzmocnione wino mszalne - jaki problem?
    Pan Bóg Flaszce wybaczy.

    • 5 6

  • Te Lisicki, a może tak zwiększ limity na nocne Policji patrole, żeby nie darły ryja i nie rozbijały się pijane patole. (1)

    • 11 2

    • To Lisckiemu nie zwiększy przychodów w budżecie,

      więc pogardliwie wzruszy co najwyżej ramionami.

      • 4 1

  • Dajcie wszystkim sklepom koncesje

    Właściciele wielu z nich pójdą na socjal.

    • 0 0

  • Sopot jest po prostu przewidujacy....i zapuszcza oczy w przyszlosc!

    Chodza sluchy ze `kartofle` moga wygrac....wiec trzeba bedzie przezyc ten okres na `ostrej bani` i wiecej monopolowych sie na pewno przyda....bo czlowiek po spozyciu nie lubi daleko chodzic po alkohol wiec powinny byc wszedzie. Czeka nas 5 lat ostrego picia...ale jak po 5 latach otrzezwiejemy to rozwalimy te 3 miliony pomnikow brata ktore zamiast obiecanych mieszkan wybuduje `Kartofel`.

    • 4 6

  • spić i zaćpać naród,wtedy się nim łatwiej manipuluje,pijany ma mniejsze wymagania. (1)

    • 6 3

    • najlepiej kontrolować i pomnażać urzędników!! urzędnik zawsze będzie wiedział co jest dla ciebie dobre a co nie!!

      jak zlikwidujemy koncesje ludzie sie rzucą na wódkę i wszystko wypiją!!! bo o niczym innym nie marzą tylko o piciu!!!
      obudź się człowieku bo jesteś zmanipulowany przez rzesze urzędasów i myślisz tak jak oni chcą i jeszcze ich utrzymujesz!

      • 1 1

  • (2)

    spić polaka i sprzedać ten kraj.

    • 5 1

    • (1)

      do pyska ci ktos wlewa?

      • 1 3

      • Mi i jej - nie.

        Ale decyzje w tym kraju podejmuje tępy i napruty co weekend motłoch sterowany przez grupkę głupawych politykierów i ich dziennikarskich lizod...ów. Tak działa największa patologia zwana demokracją.

        • 3 1

  • mało im jeszcze patologi w polsce.

    obniżyć ceny alkoholi i podnieść ceny papierosów.zniszczyć naród.

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane