- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (234 opinie)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (726 opinii)
- 3 Gdańsk i andrzejrysuje uczą kultury (69 opinii)
- 4 50 lat pracuje w jednym zakładzie (229 opinii)
- 5 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (220 opinii)
- 6 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (365 opinii)
Trójmiejski deweloper: jesteśmy gotowi do zabudowy Wyspy Spichrzów
Warte 500 mln zł porozumienie w sprawie zabudowy Wyspy Spichrzów chce w przyszłym tygodniu podpisać z Gdańskiem pomorski deweloper Polnord.
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Polnord chce jednak szybko zabrać się za prace, bo sprzyja mu sytuacja na rynku. Marża firmy w budownictwie mieszkaniowym wzrosła ostatnio z 12 do 20 proc. dzięki spadkowi cen materiałów budowlanych i kosztów robocizny. Na luksusowych apartamentach i części komercyjnej w samym centrum miasta można zarobić jeszcze więcej.
- To perełka w centrum Gdańska. Mamy już deklaracje czterech dużych banków [Pekao SA, PKO BP, BRE i Nordea - przyp. red.], które gwarantują nam ok. 200 mln zł finansowania, dysponujemy także środkami własnymi, m.in. wracającymi do nas z inwestycji na rynku rosyjskim - zapewniał na antenie TVN CNBC prezes Polnordu Wojciech Ciurzyński.
Inwestycja ma pochłonąć ok. 0,5 mld zł. To, co można wybudować na wyspie, wynika z planu zagospodarowania przestrzennego. 50 proc. zabudowy mają stanowić powierzchnie usługowe (biura, hotele, lokale handlowe i gastronomiczne), do 28 proc. można przeznaczyć na mieszkania, 12 proc. terenu pochłonie utworzenie 500 miejsc parkingowych, 10 proc. musi być przeznaczone na cel publiczny - najprawdopodobniej Muzeum Bursztynu.
Miejscy urzędnicy nie chcą zdradzać żadnych szczegółów porozumienia z deweloperem. - Nie jesteśmy w stanie określić kiedy strony dojdą do pełnej zgodności. Mogę tylko wyrazić nadzieję, że nastąpi to niebawem - tłumaczy rzecznik prezydenta Gdańska Antoni Pawlak.
Z kolei prezes Polnordu nie robi wielkiej tajemnicy z tego, że do porozumienia jest bardzo blisko. - Spełniliśmy wszelkie wymogi. Od razu po podpisaniu umowy z miastem odbędzie konkurs na koncepcję architektoniczną i wykonawstwo. Chcemy, by zwycięzca jak najszybciej przystąpił do budowy - podkreśla Wojciech Ciurzyński.
Według harmonogramu przyjętego przez władze Gdańska, prace budowlane mają zacząć się od razu po uzgodnieniach ze sprawującym kontrolę nad tym obszarem konserwatorem zabytków. Wciąż nie ujawniono jednak terminu ich zakończenia.
Wstydliwe ruiny w centrum Gdańska "zagospodarowano" już wielokrotnie. Jednak na razie tylko na komputerach projektantów. Poniższe wizualizacje nie pokazują konkretnej architektury, lecz urbanistyczną wizję zabudowy Wyspy.
Opinie (291) ponad 10 zablokowanych
-
2009-11-20 23:39
Kolejne muzeum bursztynu - znow nic dla ludzi
Adamowicz niech pamieta za zycia postawic sobie pomnik - bo jeszcze tego brakuje
ponadto skoro ceny robocizny i materialow spadly to dlaczego nie potanic ceny nieruchomosci - tylko podnosic marze ? Co za jelopy - oby nie znalezli nabywcow na ta drozyzne- 0 0
-
2009-11-20 23:44
brakuje jeszcze muzeum betonu, glupoty ojcow Gdanska, mauzoleum Walesy
i wiele innych rownie ciekawych przesiewziec - no to do roboty !
- 3 0
-
2009-11-21 10:32
...
Moim zdaniem to nie straszy, tylko bardziej wiąże z przeszłością. Można przecież to uznać za zabytek. Przecież to tyle lat tam stoi a dla turystów po niekąd jest to atrakcja, widząc takie stare mury.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.