- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (171 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Trudne rozmowy o finansowaniu ECS
Rozpoczęły się negocjacje między Gdańskiem a rządem w sprawie finansowania Europejskiego Centrum Solidarności. To efekt obniżenia o 3 mln zł rządowego dofinansowania na tegoroczną działalność placówki.
Trudne rozmowy bez rozwiązań
Minister Sellin w konferencji po spotkaniu zaznaczył, że wszyscy mają dobrą wolę związaną z dalszym funkcjonowaniem ECS oraz nikt nie ma zamiaru tej instytucji krzywdzić.
- Na pewno będziemy szukać kompromisu, rozwiązań, które spowodują, że instytucja będzie mogła spokojnie i stabilnie funkcjonować. Takich rozwiązań będziemy szukali w najbliższych tygodniach już na poziomie rozmów roboczych - poinformował wiceszef MKiDN.
Wiceminister kultury wskazał, że dobrze by było, żeby na terenie ESC "nie odbywały się, bo jednak jest to instytucja kultury i ma swój regulamin wewnętrzny, wydarzenia o charakterze partyjno-politycznym".
- Myślę, że tego nie chce ani dyrekcja ECS, ani żaden z organizatorów i myślę, że taki cel jest do osiągnięcia i nikt nie jest zainteresowany tym, żeby budowano jakieś poczucie jednostronności działania tej instytucji - podkreślił.
Zapowiedział też serię spotkań i rozmów roboczych w sprawie ECS.
Nie chcemy, by ECS zostało przejęte
Aleksandra Dulkiewicz do tych zapewnień podchodzi sceptycznie, tuż po konferencji dziennikarzom powiedziała:
- Dzisiaj jesteśmy w dialogu. Nie ukrywam, że propozycje, które zostały złożone przez pana wicepremiera Glińskiego i ministra Sellina są trudne. Musimy wspólnie z marszałkiem Mieczysławem Strukiem je przeanalizować - podkreśliła. - To jest dla mnie szalenie trudne, bo bardzo bym nie chciała, żeby instytucja została przejęta przez Ministerstwo Kultury tak, jak to się stało z Muzeum II Wojny Światowej - do tego na pewno nie dopuścimy.
Aleksandra Dulkiewicz podsumowała też rozmowy z ministrami na swoim profilu facebookowym:
Spotkanie w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego z wicepremierem Piotrem Glińskim i ministrem Jarosławem Sellinem nie przyniosło niestety przełomu. Przedstawiona propozycja doprowadziłaby do przejęcia Europejskiego Centrum Solidarności I European Solidarity Centre. Przywrócenie dotacji wiązałoby się z utratą niezależności ECS, a do tego nie możemy dopuścić. Nie wybaczyłby nam tego pomysłodawca i twórca Europejskiego Centrum Solidarności śp. Paweł Adamowicz. Nie możemy dopuścić, by ECS podzielił los Muzeum II Wojny Światowej.
Pieniądze, obchody i polityka
Przypomnijmy: w zeszłym roku ministerstwo zapowiedziało, że zmniejszy dofinansowanie z dotychczasowej kwoty (wypłacanej co roku od momentu otwarcia placówki w 2014 r.) z 7 do 4 mln zł.
Tymczasem w ECS w tym roku planowano duże obchody z okazji 30-lecia wyborów kontraktowych, które odbyły się 4 czerwca 1989 roku, z udziałem środowisk opozycyjnych, po zgodzie ówczesnych władz PRL. Rząd do tych obchodów odnosi się sceptycznie.
Przy obcięciu dofinansowania podkreślano, że: "poziom tej dotacji [7 mln zł - red.] wykraczał znacznie ponad uregulowany w umowie z dnia 8 listopada 2007 r. o utworzeniu i prowadzeniu jako wspólnej instytucji kultury pod nazwą ECS oraz aneksu ze stycznia 2013 r., minimalny poziom dotacji ze strony MKiDN - 4 mln zł" - zwracał uwagę resort, oraz że "wszystkie dotychczas przekazywane środki ponad tę kwotę wynikały wyłącznie z dobrowolnych decyzji ministra kultury, który uwzględniał prośby instytucji". MKiDN zaznaczyło wówczas, że zaoszczędzone 3 mln zł zostaną przekazane na projekty kulturalne w Gdańsku.
Ministerstwo wytykało też, że ECS jako instytucja kultury w ostatnim okresie upolityczniła się i stała się miejscem spotkań polityków, w tym szefa PO Grzegorza Schetyny z Lechem Wałęsą, w ECS Paweł Adamowicz ogłosił start w wyborach samorządowych.
ECS na działalność potrzebuje ok. 16 mln zł rocznie. Budżet na rok 2019 w wersji "obciętej" składa się z:
- 4 mln 560 tys. zł dotacji Miasta Gdańska
- 4 mln zł dotacji rządowej
- 1 mln zł dotacji z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego
- 4 mln zł to szacowane roczne wpływy z działalności ECS (bilety, najem sal, zewnętrzne imprezy).
Placówkę rocznie odwiedza około 900 tys. osób. ECS otwarto w sierpniu 2014 roku.
ECS w ostatnim okresie otrzymuje deklaracje o woli pomocy finansowej od osób prywatnych i firm, dlatego placówka ustanowiła subkonto dla wpłat z tytuły darowizny. Szczegóły na stronie ECS.
Miejsca
-
Europejskie Centrum Solidarności Gdańsk, pl. Solidarności 1
Opinie (1072) ponad 50 zablokowanych
-
2019-01-30 15:45
Jeżeli ECS ma być siedzibą spotkań politycznych, partyjnych
Niech POlitycy płacą za jej utrzymanie...niestey wielu mieszkańcom kojarzy się ten obiekt z PO Wałęsą itp...
- 21 6
-
2019-01-30 15:46
ciągle lewacy kłamią,słabe wnioski wyciągają.każdy normalny człowiek wie po co ten budynek został zbudowany. Polskiego Narodu nie oszukacie.Prawdziwy Polak prawdę zna lub się jej dowie prędzej czy póżniej.
- 13 5
-
2019-01-30 15:46
Ani złotówki (1)
Ani złotówki. To chołd dla tych co współpracowali a nie walczyli.
- 23 9
-
2019-01-30 22:14
CHołd i wszystko jasne
- 2 0
-
2019-01-30 15:48
puszka na ECS
Zróbmy zrzutkę na ECS. Nie ma zgody na fałszowanie historii.
Nie można zgodzić się by PIS prezentowało swoją fałszywą wersję.
Jeszcze chwila i okaże się, że na Westerplatte pierś nadstawiał Kaczyński, Że to nie RUDY 102 i Szarik wygrali II wojnę a Jarek i jego kot i nie Borusewicz, Lis, Wałęsa, Bujak, Frsyniuk itd tworzyli Solidarność tylko i wyłącznie Lech z Jarkiem. Wstydu nie mają.- 11 27
-
2019-01-30 15:48
Jak zwykle lewicowy szlam się ciągnie i śmierdzi.
- 12 6
-
2019-01-30 15:49
PO stworzyło ten budynek do POdziały Polaków.
- 21 6
-
2019-01-30 15:53
Pani prezydent.
Proszę nie skomlec o pieniądze u tego funkcjonariusza PiS. Niedługo wybory, warto zachowac ecs w kształcie jaki był dotychczas. Wiadomo ze P. Selina boli debata w ecs nt konstytucji niczym polewanie diabła swięconą woda. Miasto da rade przetrwać ten czas. Jedyne co możecie zrobić to ogłosić go jako persona non grata i zamknąć przed nim rogatki miasta.
- 10 30
-
2019-01-30 15:57
Wszystko dlatego...
że tam nie widać Kaczyńskich. Bo w czasie strajków Jarosława tam w ogóle nie było, a Lech był tylko płatnym doradcą z prawa pracy. Bo tym się na uniwerku zajmował a chciał dorobić, bo mu się w czerwcu 1980 urodziła córka.
- 5 21
-
2019-01-30 16:03
Błagam nie róbcie z tego kolejnej "afery" politcznej!!! ECS to fanaberia władzy (podobnie jak Muzeum II WŚ) i jest absolutnie niepotrzebne na muzealnej mapie Trójmiasta. Jak tak chcecie utrzymywać ten projekt to proszę sami go finansujcie, ale ani jednej złotówki z budżetu.
- 26 8
-
2019-01-30 16:05
Nigdy to obrzydlistwo nie powinno nawet powstać tak jak i bunker Szekspirowski
A ja,ja ,ja usadowić w muzeum,dawnego jego warsztatu jako atrakcja turystyczna.
- 20 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.