- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (112 opinii)
- 2 Skaner 3D pomaga w oględzinach hali (26 opinii)
- 3 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (113 opinii)
- 4 Kiedyś to było... można utonąć (103 opinie)
- 5 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (236 opinii)
- 6 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (177 opinii)
Trzy groźne wypadki w Gdyni
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/26/300x0/26953__kr.webp)
O godz. 10:30 przed zjazdem na ul. Morską samochód ciężarowy marki renault wjechał w tył autobusu komunikacji miejskiej linii "K". Na domiar złego w wypadku uczestniczyły jeszcze dwa samochody osobowe. Dwadzieścia cztery osoby został ranne, w tym pięć ciężko. Lekkich obrażeń doznało dwoje dzieci.
- Kierowca TIR-a nie zauważył najprawdopodobniej świateł stopu w autobusie i uderzył w jego tył. Autobus uderzył z kolei w stojący przed nim samochód osobowy, a ten w kolejne auto - powiedziała rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni młodsza aspirant Donata Kozieniec
Wszyscy kierowcy byli trzeźwi.
Obwodnica na tym odcinku została zamknięta. Policja zorganizowała objazdy.
Dużo wcześniej, bo ok godz. 3 nad ranem, na skrzyżowaniu ulic Władysława IV i 10 lutego policyjny radiowóz zderzył się z karetką pogotowia ratunkowego.
- Policjanci jechali na interwencję samochodem uprzywilejowanym z włączonymi sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi. W wyniku zderzenia pojazdów radiowóz zjechał na lewe pobocze, uderzył w słup sygnalizacji świetlnej, a następnie odbił się od ściany budynku poczty - poinformowała Donata Kozieniec.
Inną wersję usłyszeliśmy od osoby związanej ze zmarłym kierowcą: - Relacje mam od ekipy karetki, ale także od policjanta, który był na miejscu po zdarzeniu. Wszyscy oni twierdzą, że radiowóz jechał jedynie z włączonym sygnałem świetlnym, ale bez syreny. Wszyscy byli zgodni, że policjanci jechali znacznie szybciej niż obowiązujące w tym miejscu 60 km/h i na czerwonym świetle.
W budynek poczty uderzyła również karetka pogotowia. Auto przewróciło się na lewą stronę, kierowca z niego wypadł i został przygnieciony. Wskutek odniesionych obrażeń zmarł.
Jadący karetką ratownik medyczny oraz kierowca radiowozu po opatrzeniu ran zostali zwolnieni ze szpitala. Przebywa tam z kolei drugi z policjantów, który odniósł obrażenia oka.
Policja bada dokładne przyczyny obu wypadków.
Również wczoraj na obwodnicy doszło do wypadku z udziałem motocyklisty. Młody człowiek jechał hondą, zaczepił lusterkiem o samochód toyota, wywrócił się na jezdnię i doznał urazu kolana. Pomagał mu sprowadzony z Gdańska śmigłowiec, bo z powodu korków, spowodowanych wypadkiem na obwodnicy, karetka nie mogła do niego dojechać.
Opinie (104) 9 zablokowanych
-
2007-07-19 20:16
wypadek koło poczty...
Policja teraz szuka wymówki żeby zatuszować swoją winę, jak tylko będę miał okazję uścisnę dłoń pani rzecznik - takiego głupiego wytłumaczenia ze strony Komendy się nie spodziewałem.
Jadąc na sygnale (bez względu na to czy sam świetlny czy optyczno-akustyczny) trzeba zachować kilkukrotnie większą ostrożność a nie pruć przez skrzyżowanie "bo mi wolno" !!
W komentarzach internautów przeczytałem kilka opinii, z którymi w 100% się zgadzam... Ja też nie widziałem pogotowia ani straży pożarnej wpadających na skrzyżowanie z dużą prędkością, bez zachowania ostrożności ... Może dla tego, że oni jadą życie ludziom ratować często narażając swoje własne a nie...
Policja w Gdyni nadaje się chyba faktycznie tylko do tego żeby po parkach pijanych małolatów karać mandatami. Proponuję odebrać im samochody i wrzucić na rolki albo rowery, może będzie z nich jakiś pożytek i mniej wypadków...
Sam zastanawiam się z jaką prędkością jechał ten radiowóz, że był w stanie przewrócić karetkę, jak już ktoś wspomniał, ponad 2 tonową...- 0 0
-
2007-07-19 20:20
ZGROZA I ŻAŁOBA
Jest mi bardzo przykro z powodu śmierci kierowcy karetki.sama pracuje w szpitalu w którym on również był zatrudniony.................po prostu szok
- 0 0
-
2007-07-19 20:34
wracałem rano z pokładu i byłem na miejscu 10 minut po wypadku. MASAKRA!!!
wracałem rano z pokładu i byłem na miejscu 10 minut po wypadku. MASAKRA!!!
- 0 0
-
2007-07-19 21:07
Tragedia, to fakt, ale...
policja często zapomina o przepisach i jeździ z włączonymi "światełkami",ale bez sygnału dźwiękowego zapominając,że to jeżdżąca dyskoteka,a nie pojazd uprzywilejowany!Nic dziwnego,że można wtedy radiowozu nie zauważyć,szczególnie gdy szybko jedzie.A co do kierowcy karetki.Gdyby zapiął pasy to by nie wypadł z pojazdu i prawdopodobnie nie zginąłby!To smutne.
- 0 0
-
2007-07-19 21:28
...
- 0 0
-
2007-07-19 21:44
:(
Wyrazy współczucia dla córek i żony zmarłego :( Moje kondolencje... :( Jechałam rano do pracy i widzialam rozbite pojazdy :( coś okropnego...
- 0 0
-
2007-07-19 21:55
jezdzący debile
Tak to właśnie my kierowcy karetek pogotowia ratunkowego mamy taka prace ,ze mozemy zginąc .
Placa nam marne grosze a coraz wiecej wymagaja .
Ale najgorsi ci co nie ustepuja jadacej karetce na sygnale.
A kobiety wioda prym w tym ale takze panowie taksówkarze .
A do tego dochodza japiszony w swoich pieknych samochodzikach i jak jedzie karetka to nie zjezdzaj z drogi a do tego pokazuja środkowy palec .I moze jada akurat do kogos z jego rodziny a moze mu dziecvko wpadlo pod tramwaj a taki palant nie zrozumie tego nigdy.- 0 0
-
2007-07-19 21:57
wypadek przy poczcie
bardzo przykro że zginął człowiek, ale co do pasów bezpieczeństwa to prawda. wszystkie służby powinny jeżdzić z zapiętymi pasami a tym bardziej jak jadą na z akcji przecież oni jeżdżą szybciej i bardziej narażeni są na niebezpieczeństwo. przy okazji pozdrawiam niektórych policjantów-ŻYCZĘ WIĘCEJ WYOBRAŻNI!!!!
- 0 0
-
2007-07-19 22:01
Żałoba w MSPR Gdynia [*]
Moi drodzy. Dzis nad ranem wstrząsnęła nami wiadomośc o tragicznej śmierci jednego z naszych kolegów. Brak mi słów, jakimi mógłbym wyrazić smutek, który nas ogarnia oraz żal i rozgoryczenie. W bólu łączymy sie z rodziną naszego zmarłego kolegi.
- 0 0
-
2007-07-19 22:46
Dla Andrzeja [*}
Szkoda faceta...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.