- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (50 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (172 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Trzy miesiące na początek
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/25/300x0/25141__kr.webp)
Wczoraj przez wiele godzin Sąd Rodzinny w Gdańsku przesłuchiwał pięciu gimnazjalistów, którzy w zeszłym tygodniu znęcali się nad swoją koleżanką z klasy. Upokorzona ich zachowaniem 14-letnia Ania popełniła dzień później samobójstwo.
Posiedzenie sądu było niejawne, chłopcy zeznawali oddzielnie, ponieważ sąd uznał, że ich zeznania są sprzeczne. Nastolatkowie przekonywali, że całe zajście było znacznie mniej drastyczne, niż opisano je w mediach.
- Dziś na policji chciały zeznawać uczennice z tej klasy, których zdaniem zdarzenie w klasie miało inny przebieg, niż przedstawiono to w środkach masowego przekazu. Z tego co wiem, nie przesłuchano ich - powiedział Radiu Gdańsk Donat Paliszewski, adwokat jednego z chłopców.
Dopiero późnym popołudniem sąd zdecydował, że na czas trwania postępowania wyjaśniającego wszyscy podejrzani trafią do młodzieżowego ośrodka wychowawczego. Po sądowym przesłuchaniu wrócili do policyjnej izby dziecka.
Adwokaci wszystkich podejrzanych zapowiedzieli odwołanie się od postanowienia sądu.
- Gdyby odnieść tę sytuację do dorosłych, można by powiedzieć, że sąd wysłał ich do aresztu na czas trwania śledztwa, żeby nie mieli możlwiości wpływania na zeznania świadków piątkowych wydarzeń - usłyszeliśmy wyjaśnienia jednego z prawników.
Tymczasem do dymisji podał się dyrektor gdańskiego gimnazjum nr 2, w którym rozegrała się cała tragedia. Mirosław Michalski przyznał, że cała sytuacja go przerosła. Katarzyna Hal, zastępca prezydenta Gdańska odpowiedzialna za edukację przyjęła tę dymisję.
Może to o tyle dziwić, że jeszcze po południu biuro prasowe gdańskiego magistratu informowało, iż wszelkie decyzje personalne zostaną podjęte dopiero po dzisiejszym pogrzebie Ani.
Postępowanie dyscyplinarne wszczął natomiast pomorski kurator oświaty wobec nauczycielki, która była odpowiedzialna za uczniów w czasie tragicznej lekcji. Okazało się, że najprawdopodobniej sfałszowała ona wpis w dzienniku zajęć szkolnych, zaznaczając, że na feralnej lekcji była razem z uczniami. Na wniosek policji wyłączono ten wątek do osobnego postępowania.
|
Opinie (542) ponad 50 zablokowanych
-
2006-10-27 11:26
do kombatanta
To ciesz się że obmacując koleżanki w szkole żadna nie tragneła sie na życie bo teraz to Ciebie nazywaliby mordercą. Myślisz , że sprawa sciągnięcia majtek ( lub nie )jest granicą pomiędzy niewinną zabawą a ochydnym czynem. Gratuluje myslenia.
- 0 0
-
2006-10-27 11:28
kici
jak widze jestes zdania ze takie zachowanie nie miało wpływu albo miało znikomy na to że dziewczyna targnęła sie na swoje życie
Gratulujemy dobrego samopoczucia
panienka może z klasy Ani?- 0 0
-
2006-10-27 11:29
kici
"Myślisz , że sprawa sciągnięcia majtek ( lub nie )jest granicą pomiędzy niewinną zabawą a ochydnym czynem"
tak własnie, większość normalnych ludzi tak mysli
czy mamy rozumiec ze lubisz niewinne zabawy bez majtek?- 0 0
-
2006-10-27 11:30
co to kuŹwa znaczy, że w gimnazjum jest FALA, co?
że sie słabszym, innym lub po prostu lepiej uczącym wkłada GŁOWE DO KIBLA?
kto na to POzwolił, co?
wy
lYberały w tyłek walone:-)
taka smutna prawda, ze wnuczkowi nie zrobili w porę KUKU:-)
szkoda że mu nikt ryżego łba w pore deklem nie przywalił:-)- 0 0
-
2006-10-27 11:30
Zgadzam sie z
Kici 10:55 i Galluxem 11:19 .
Trabilem w ten desen juz przedwczoraj .
Dla wiekszosci jak widac , jest to jednak jak rzucanie grochem o sciane .- 0 0
-
2006-10-27 11:31
W sytuacji gdy doszło juz do przestępstwa kara musi być
i musi byc dotkliwa a przedewszystkim nieuchronna, pisanie mi że trzeba edukować, to jak mówić że kupa przestanie śmierdzieć! Nie takich gnojków nic już nie wyprostuje, oni mają zło wyssane z mlekem matki a resztę otrzymali od tatusia i reszty świata. To są "uszkodzone" jednostki, to jest zło zakodowane. Taka jest prawda, nie ma dla nich ratunku i dla nas również jeżeli pozwolimy im żyć w społeczeństwie. Koniec kropka. Jak słucham o tym wychowywaniu bezstresowym, psychologach dla dzieci to słabo mi się robi, to jak oglądać chłopców którzy wracają z wojska! Z jakiego wojska, i co to jest za rezerwa? W czasach niedobrego komunizmu nie było takich problemów, nikt nas nie pytał jakie mamy prawa, prawo mieliśmy się uczyć. I do tego trzeba wrócić, tak moi drodzy my błądzimy od 1989 roku. Nie wiemy co zrobić wróćmy do tego miejsca w którym jeszcze znaliśmy drogę...
- 0 0
-
2006-10-27 11:31
moji zdaniem to nie jest koniec albo oni cos sobie zrobią albo one bo nie wytrzymaja nerwowo!!!!!!!!!!!!!!!!!
a jej zycia i tak nie odzyskamy- 0 0
-
2006-10-27 11:35
a kto im każe wytrzymywać niech zdychają
- 0 0
-
2006-10-27 11:35
kici
skoro ze mnie taki cymbal ze nie znam granicy to napisz gdzie ty ja widzisz ? chyba cos juz przezyłaś skoro potrafisz wyartykołować poglad na dana sprawe
jezeli nie potrafisz odrożnic intymnych zalotów w wieku 14 lat od publicznego obnażania siła i zgwalcenia psychicznego
to gratuluję IQ- 0 0
-
2006-10-27 11:40
Najbardziej jestem oburzona tym, ze winę chca zwalic na nauczycielke i wiecej szumu robia wokól tego ze jej nie bylo w klasie niz wokół faktu co ci gowniarze zrobili!!!Nie jest problebem gdzie to zrobili ale ze wogóle!!! a juz matki tej dziewczyny nie moge pojąc, kiedy twierdzi ze nie ma winy do chlopakow i do ich rodzicow,a to przeciez tylko i wyłacznie wina rodzicow i dzieciakow zle wychowywanych albo wogóle nie wychowywanych!Inna sprawa ze skoro matka ma takie poglądy, to nic dziwnego ze corka nie widziala oparcia w rodzinie,strasznie smutna historia przedstawiajaca ile o sobie wiemy, ze pod jedynm dachem wiesza sie nasze dziecko a my nie mamy pojecia o jej problemach,co czuje itd.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.