- 1 Ulewa przeszła przez Trójmiasto (66 opinii)
- 2 Nowożeńcy w kłopotach, bo zabrali to z plaży (95 opinii)
- 3 Tajemnicze konstrukcje w Dolinie Samborowo (49 opinii)
- 4 Zgubiłeś ponton na morzu? Szukają cię (77 opinii)
- 5 Zatopiony dźwig wyciągnęli w częściach (232 opinie)
- 6 Kolbe i rodzina Ulmów wrócą do muzeum (506 opinii)
W spotkaniu odbywającym się pod hasłem "Trzymajmy się morza" uczestniczyli także przedstawiciele parlamentu, rządu oraz wybitni praktycy żeglugowi. Celem konferencji było współdziałanie na rzecz promocji i rozwoju polskiej żeglugi.
Janusz Górski, wiceminister infrastruktury, mówiąc o polityce państwa wobec żeglugi morskiej, podkreślił, że trwają prace nad kilkoma dokumentami, które dotyczyć będą tej dziedziny transportu. Już w przyszłym miesiącu trafią one do Senatu, a później pod obrady Sejmu i rządu.
Sprawami związanymi z polską żeglugą zajmuje się także resort. Jednym z najważniejszych dokumentów jest projekt ustawy tonażowej, która powinna się przyczynić do powrotu polskich statków, pływających pod egzotycznymi flagami pod rodzimą banderę. Trwają też prace nad projektem ustawy o zatrudnieniu na statkach o polskiej przynależności oraz nad nową wersją ustawy o portach i przystaniach morskich, a także o budowie dróg prowadzących do portów.
Z kolei prof. Janusz Żurek z UG, przybliżając uwarunkowania rozwoju preferowanej przez UE żeglugi bliskiego zasięgu, stwierdził m.in., że niezbędne jest podjęcie wszelkich działań, zgodnych z prawem unijnym, by pomóc polskim armatorom, których tonaż dowozowy jest stary, a przez to mało konkurencyjny.
O możliwościach zwiększenia przewozów morskich, potrzebach i wymogach załadowców, warunkach niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania polskiej żeglugi morskiej oraz strategii konsolidacji transportu morskiego i promocji żeglugi mówili także Franciszek Jaśniak, Jerzy Popiel, Roman Woźniak i Paweł Porzycki.
Opinie (22)
-
2004-12-12 21:56
Baja...
Te duńskie kutry to po pierwsze nie kurty tylko trawlery. To właśnie trawlery będą niszczyć ekosystem orząc dno morza i niszcząc ekosystem. Baja to wg. Ciebie racjonalna gospodarka???
Nieekonomiczne? Tak zgadza się, bo jeśli otworzyło się przetwórnię która preferuje tylko i wyłącznie dostawy w megatonach na jedną fakturę to tak to się zgadza.
Jednak nierozumiem jak można porównywać kuter(zwykle rodzinny interes) do korporacyjnego trawlwera który unicestwia całe ławice posługując się ultrasonografem?- 0 0
-
2004-12-12 23:40
Scacha,
a nie jest przypadkiem tak, że obowiązują limity ilościowe połowów? A dalej idąc...ilości jednostek połowowych...
Nie znam się na rybołówstwie, jednak nie sądzę, by akurat Duńczycy mieli być uprzywilejowani, a nie lubię wrzasków i nieuzasadnionych pretensji.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.