• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tu jest najwięcej zadłużonych mieszkań komunalnych w Gdańsku

Szymon Zięba
23 maja 2024, godz. 10:15 
Opinie (151)
Części Gdańska z zadłużeniem mieszkań komunalnych. Części Gdańska z zadłużeniem mieszkań komunalnych.

Zajmują mieszkania komunalne i nie płacą rachunków. Choć za każdym z długów lokatorskich stoi indywidualna, czasem tragiczna historia, to obecnie zadłużenie lokatorów "komunałek" w Gdańsku to już niemal 157 mln zł. Same odsetki to wartość prawie 35 mln zł. Zaległości dotyczą ponad 3,7 tys. mieszkalnych. Dłużnicy mogą pozbyć się "balastu", np. odpracowując zobowiązanie. Od 2022 roku zdecydowały się na to jednak zaledwie 22 osoby. Miasto oferuje bowiem inne metody wyjścia z zadłużenia. W kolejnych publikacjach przedstawimy sytuację w Gdyni (już w piątek, 24 maja) i Sopocie (w przyszłym tygodniu).





Zdarzyło ci się spóźnić z opłatą rachunków?

Długi mieszkańców lokali komunalnych. To dziesiątki milionów złotych



Obecnie zadłużenie lokatorów mieszkań komunalnych to dokładnie 156 mln 922 tys. 785,24 zł. Od tego naliczono odsetki. To już 34 mln 935 tys. 122,59 zł.

- Wysokość zadłużenia jest najczęściej podyktowana sytuacją, która doprowadziła do powstania tych trudności, należy pamiętać, że za każdym lokatorem stoi inna, indywidualna historia. Kontakt z osobami posiadających zadłużenie podejmujemy korespondencyjnie w postaci upomnień lub wezwań, dzięki czemu lokatorzy mają możliwość reakcji już na początku powstania długu. Ponadto próbujemy podejmować próbę kontaktu telefonicznie i osobiście, celem zbadania sytuacji lokatora. Rozmowa o zaległościach nie jest wiążąca, a warto taką podjąć jak najszybciej - mówi Joanna Rolska z Gdańskich Nieruchomości.
Dłużnicy mogą zgłosić się do urzędników, którzy pomogą im wyjść z kryzysu. Problemem jest brak kontaktu z miastem. Wówczas urząd wchodzi na ścieżkę prawną.

A możliwości na pozbycie się "balastu" zadłużenia jest kilka.



Jak pozbyć się długu z mieszkania komunalnego? Dług odpracowują zaledwie 22 osoby



  • Jedną z nich jest odpracowanie zadłużenia. To jednak najrzadziej wybierana opcja przez lokatorów mieszkań komunalnych. Od 2022 roku do chwili obecnej skorzystało z tej opcji zaledwie 22 dłużników.
  • Inną opcją jest spłata jednorazowa 40 proc. długu. Wówczas pozostałe 60 proc. należności zostanie umorzone na podstawie zawartego porozumienia.
  • Dług można także spłacić w ratach - w zależności od wysokości zadłużenia, spłata długu możliwa jest nawet w 120 ratach. Po spłacie 60 proc. należności, Gdańskie Nieruchomości umorzą 40 proc. zadłużenia.

- Z naszych danych wynika, że program restrukturyzacyjny cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Od początku programu trafiło do nas blisko tysiąc wniosków i nadal wpływają. Przemawiają za tym korzystne dla dłużnika warunki finansowe, jak i formalne. Warto podkreślić, że ilość podpisanych porozumień opiewa na kwotę pięciokrotnie wyższą niż zawartych ugód, co stanowi duży sukces programu. W sumie podpisano prawie 600 porozumień o łącznej wartości ponad 28 milionów złotych. Tylko od początku roku wpłynęło ponad 80 wniosków - mówi Joanna Rolska.
  • Wartość zawartych porozumień w wariancie jednorazowej spłaty to ponad 7,5 mln zł przy czym umorzenie wyniosło prawie 4,6 mln zł.
  • Z kolei wartość zawartych porozumień w wariancie spłaty w ratach to blisko 21 mln zł przy czym 8 mln uległo umorzeniu.


Nie każdy może wziąć udział w programie restrukturyzacji



Niestety, jest i łyżka dziegciu. Z powodu ograniczeń terminowych (zadłużenie do 2019 r.) oraz kwotowych (wobec osób aktualnie zajmujących lokal wysokość zadłużenia musi odpowiadać wartości należności głównej za co najmniej 24 miesiące wg stanu na dzień 31.12.2019 r.) nowi dłużnicy nie kwalifikują się do programu restrukturyzacji.

- Wówczas zawierane są z nimi ugody. Takich ugód od początku roku do marca 2024 r. zawarliśmy prawie 50, opiewają na kwotę ponad 400 tysięcy złotych - mówi Joanna Rolska. - Uzyskane wyniki wskazują na to, że nasi mieszkańcy otwierają się na pomoc, a my jesteśmy po to, aby im w tym pomóc. Dlatego gorąco zachęcamy mieszkańców borykających się z zaległościami do odwiedzin Obszarów Administracyjnych i rozmowy.


Dodatkową wartością programu, która przekłada się na konkretne wyniki finansowe, jest unikanie kosztów nieskutecznych egzekucji komorniczych oraz urealnienie stanu zadłużenia mieszkańców.

- Dzięki temu od początku realizacji programu restrukturyzacją z urzędu objęte zostało 6,2 mln zł zadłużenia byłych już użytkowników, które powstało ponad 10 lat temu. Pozwala to na ograniczenie kosztów gminy ponoszonych z tytułu ponawiania bezskutecznych egzekucji komorniczych - podsumowuje nasza rozmówczyni.

W których częściach Gdańska jest najwięcej zadłużonych mieszkań komunalnych?



  • Obszar Administracyjny 1 - 48 534 532,26 zł (wraz z odsetkami) - dot. 828 lokali mieszkalnych.
  • Obszar Administracyjny 2 - 58 226 700,22 zł (wraz z odsetkami) - dot. 1 008 lokali mieszkalnych.
  • Obszar Administracyjny 3 - 57 466 419,36 (wraz z odsetkami) - dot. 1 178 lokali mieszkalnych.
  • Obszar Administracyjny 4 - 27 630 255,99zł (wraz z odsetkami) - dot. 759 lokali mieszkalnych.

Opinie (151)

  • Zadłużenie

    Dlaczego włodarze miasta całej naszej aglomeracji nie dopuszczają zamian zadłużonych mieszkań /lokatorów/ na mniejsze mieszkania. Jest mnóstwo osób które chętnie się zamienią na większe mieszkanie nawet z możliwością spłaty zadłużenia.

    • 1 1

  • Zadłużenie (2)

    Dlaczego miasto nie pomaga z zamianie mieszkań, z dużego zadłużonego na mniejsze. Jest dużo osób, rodzin które chętnie pójdą na większe nawet za spłatę zadłużenia, ale miasto utrudnia.

    • 5 1

    • (1)

      Dlaczego miasto ma tu pomagać? Człowiek się zadłuża i jeszcze żąda pomocy, bezczelność wyższy poziom.

      • 0 3

      • Miałem na myśli że są rodziny które mieszkają w klitkach i chciałbym się zamienić na większe i je stać na opłaty

        • 3 0

  • Czy Gdańskie Nieruchomości mogłyby mi pożyczyć 2 mln? Z chęcią nie oddawał bym przez 10lat, a potem spłacil 40%, a resztę umorzył. Zainteresowanych urzędników proszę o kontakt.

    • 3 0

  • Stop

    Dać mieszzkania tym co chcą płacić, a tych co my musimy utrzymywać - nauczyc, że trzeba płacić, bo inaczej pod most. Nawet nie chcą skorzystać z odpracowania długu.

    • 2 0

  • Ja mam stare, do tego nie za duże (3 pokoje) i niezbyt atrakcyjne mieszkanie własnościowe

    9,5 roku temu z namowy administratora budynku (śliski typ) sąsiedzi sprzedali mnie w szpony mafii mieszkaniowej. Na 90% sprzedali, na 10% "życzliwie" oddali, niezobowiązująco licząc na swój udział w łupach, gdy mieszkanie zostanie mi odebrane, zlicytowane za ułamek wartości. Wiecie, przy jakiej kwocie mnie pozwano? Zaledwie 11 tys. zł. Oczywiście, inflacja, ale spójrzcie, że w podanych przekładach jest np. (Drugi Obszar) aż 58 tysięcy zł zadłużenia na mieszkanie. Z tym, że miałem znaczącą podstawę do tzw. pozwu wzajemnego i jedna, druga sprawa cywilna szła normalnym tokiem. Inaczej to od połowy 2016 leżałbym już w grobie. Spłacam to powoli od nastu miesięcy, ale zdrowie mi tym wszystkim w ponad połowie zrujnowali. A w 2015, gdy był atak jednym pismem sądowym za drugim, nie udawała mi się jedna rozmowa kwalifikacyjna za drugą. No ale skoro szedłem na nie jako roztrzęsiony czy przybity ludzki wrak... (PS. to nie w 3M).

    • 0 0

  • Pomagać należy tylko i wyłącznie osobom niezdolnym do pracy i niepełnosprawnym, chorym (im jak najbardziej, bez żadnego ale, taka jest umowa społeczna, każdego może to spotkać). Reszta do roboty, jeśli wśród tych korzystających z umorzenia 40% długu są osoby zdolne do pracy, to są to szkodliwe społecznie i demoralizujące zasady. Odpracowanie długu to nie powinna być opcja, a przymus dla osób zdolnych do pracy, inaczej należy karać za długi. Inaczej jaki to daje przykład ludziom, którzy pracują? To jest hodowanie przyszłych nieudolnych, roszczeniowych pokoleń.

    • 3 0

  • Zła polityka Państwa

    Dłużnik wyrokiem sądu dostaje prawo do lokalu socjalnego. Dostaje nowy wyremontowany lokal (ten z którego jest eksmitowany jest zdewastowany, zaniedbany- do kapitalnego remontu). Dalej nie płaci czynszu nie dba i dewastuje. Tak żyć to można.

    • 2 1

  • Lewi

    Za darmo.o umarło, nie płacisz noclegów ia i tyle,to mentalność ,jak mają nawet nie płacą bo po co.Lewica chce rozdawać forsę Suwerena, a on ma na nich pracować.

    • 0 0

  • Komorne

    Znam ludzi którzy nie chcą płacić bo nie będą nabijać kieszeni państwu wolą kombinować jak żyć nie mając wydatków mam brata którego ciągle eksmisują do coraz gorszej rudery i co nic on nie będzie płacił i koniec bo nie ma pieniędzy od 1991 r nigdzie nie zagrzał miejsca pracy dłużej jak miesiąc teraz siedzi na utrzymaniu syna a pretensje do całego świata bo on biedny

    • 0 0

  • Nie płacą... bo mogą

    Gdyby niepłacący czuli realne zagrożenie, że po 3 miesiącach od zaległości znajdą się na bruku, albo conajwyżej w jakimś przytułku, to 90% długów zostałoby natychmiast zapłaconych. A tak, mamy kraj cwaniaków w którym jedni dostają od Państwa (czyli nas wszystkich) mieszkania za friko, w dodatku potem za nie nie płacą. A inni ciężko tyrają, spłacają sumiennie bankowe raty i ze swoich podatków "sponsorują" tych pierwszych.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane