• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Turysta z Norwegii uratował tonącego przy molo w Sopocie

piw
31 maja 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Magne J. Sletner w weekend uratował mężczyznę tonącego przy molo w Sopocie. Dziś odebrał podziękowania i nagrodę w urzędzie miasta. Na zdjęciu wraz z żoną. Magne J. Sletner w weekend uratował mężczyznę tonącego przy molo w Sopocie. Dziś odebrał podziękowania i nagrodę w urzędzie miasta. Na zdjęciu wraz z żoną.

Magne J. Sletner przyjechał z żoną na krótki weekendowy wypoczynek do Trójmiasta. W niedzielę wybrał się na sopockie molo. Podczas spaceru zauważył tonącego mężczyznę w wodzie. Skoczył i dosłownie w ostatniej chwili uratował mu życie.



Widzisz tonącego, co robisz?

Wydarzenia z niedzieli relacjonuje sam Magne J. Sletner.

- Nagle usłyszałem jakiś krzyk i zobaczyłem człowieka, który wykonuje rozpaczliwe ruchy w wodzie, jakieś 200 metrów od plaży. Z doświadczeń wiem, że często w takich sytuacjach ludzie stoją i się patrzą, ale nie reagują. Wskoczyłem do wody. Było w miarę płytko, ale ten człowiek - potężny, ważący ponad 100 kg mężczyzna - leżał już z twarzą w wodzie, był siny i nie było z nim kontaktu. Odwróciłem go i zacząłem iść z nim w stronę brzegu. Cały czas się bałem, że umrze mi na rękach - opowiada.
Traf chciał, że w momencie, gdy Norweg ratował tonącego, plażą przechodziło dwóch lekarzy. Kiedy zauważyli, co się dzieje, wbiegli do wody i pomogli wyciągnąć nieprzytomnego mężczyznę na brzeg. Natychmiast zaczęli też jego reanimację.

Poszkodowany mężczyzna po chwili odzyskał oddech, a następnie został przewieziony do szpitala. Jego stan jest nadal ciężki, ale oddycha samodzielnie.

Wyczyn norweskiego turysty docenili sopoccy urzędnicy. We wtorek prezydent miasta wręczył mu... voucher na weekendowy pobyt w Sopocie. Sam Magne J. Sletner obiecał skorzystać z niego jesienią.
piw

Opinie (133) 5 zablokowanych

  • Przyzwyczajeni do kąpieli w zimnej wodzie.

    Tam ledwo śniegi i lody puszczą, a dzieciaki już kąpią się w rzekach, jeziorach
    BRAWOOOO

    • 3 0

  • Widać, że jak był dzieckiem to w jego mieście było więcej basenów niż 1 i miał gdzie się nauczyć pływać...
    Z dużą ostrożnością trzeba promować takie historie, bo ktoś przeceni swoje siły i zamiast jednej ofiary będą dwie (vide Westerplatte)

    • 0 0

  • super wyczyn

    • 3 0

  • Norweg swoje doświadczenia o braku empatii zdobył chyba w Norwegii ?

    • 0 2

  • A gdzie w tym czasie był WOPR Sopot

    A gdzie byli ratownicy słynnego WOPR Sopot... Chyba siedzieli na necie

    • 2 3

  • szczęście tonącego

    Tonący miał szczęście, że trafił na młodego człowieka, który umie pływać i nie boi się zimnych kąpieli. Polacy na ogół słabo pływają i do tego boją się zimnej wody, poza morsami.

    Magne J. Sletner zachował się wspaniale. Bardzo się cieszę również z powodu reakcji władz Sopotu - miły gest wdzięczności dobrze świadczy o nich i o nas.

    Bez odpowiedzi pozostaje pytanie, jakie nieszczęście pchnęło niedoszłego topielca w morskie odmęty...

    • 5 1

  • wyglądają jak brat i siostra

    to tak na marginesie, spoko typ.

    • 1 1

  • tak,przechodzilismy.z lekarzami...

    • 3 0

  • gdzie byli rodzice?

    • 0 1

  • Brawo

    Jedyny , który ruszył mu na pomoc, widzialam na wlasne oczy jak desperacko wyciagal tego nieszczesnika z wody. ten syukilowy mezczyzna bardzo dlugo mial sine dlonie i twarz. Co smutne ze nikt oprocz norwega nawet nie zareagowal.
    Szczescie ze pojawila sie para lekarzy ktorzy wiedzieli co robic aby przywrocic mu oddech.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane