- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (167 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Tysiąc kliometrów kajakiem
29 sierpnia 2003 (artykuł sprzed 20 lat)
- Płynałem 28 dni - mówi Kamil Sobola, student Wyższej Szkoły Gospodarki Krajowej w Kutnie. - Pobudka około szóstej rano, gorąca herbata, syte śniadanie i do kajaka. Płynąc 10 godzin dziennie pokonywałem 40 - 50 kilometrów. W tym czasie schudłem z sześć kilo. Nocowałem w namiocie.
Po drodze do Gdańska kajakarz miał tylko jeden dzień postoju.
- Była zbyt duża "cofka" z morza - tłumaczy Kamil. - Nie mogłem dalej płynąć. Sztorm na Bałtyku zrobił swoje. Jego skutki dało się odczuć na Wiśle. Porywisty wiatr i wysoka fala sprawiły, że jeden dzień spędziłem na lądzie w Gniazdowie.
Jednak wbrew pozorom największe trudności były przed wyprawą.
- Największe chwile zwątpienia miałem podczas przygotowań - wyjaśnia Kamil. - Na szczęście dzięki przychylności mojej uczelni, która sfinansowała wyprawę, a także bydgoskiemu odziałowi PTTK, który udostępnił mi kajak mogłem szczęśliwie wystartować. Potem wystarczyło całe mini gospodarstwo - m.in. namiot, karimatę, śpiwór, ciuchy i inne "drobiazgi" - popakować w foliowe worki i wrzucić do kajaka o długości 3,90 m i szerokości 60 centymetrów.
- Wypłynąłem 1 sierpnia - mowi Kamil. - Do Świbna dotarłem 28. Miałem dużo czasu na przemyślenia. Można nawet powiedzieć, że wpadłem w pewien rytm kontemplacji duchowej. Samotność specjalnie mi nie przeszkadzała. Jako jedynak jestem do tego przyzwyczajony. Taka wyprawa uczy pokory i respektu.
Kamil opłynął już Pojezierze Kaszubskie, Mazury, był na Dunajcu.
Opinie (14)
-
2003-08-29 22:32
Grom
Przepraszam, ale skoro kajaki sa nudne, to przesiadz sie na wyczynowe !!
Pozdrawiam.- 0 0
-
2003-08-30 10:40
Grom,
a co ty k... mozesz wiedziec o kajakach...?!@
- 0 0
-
2003-08-30 11:22
Kajajkarstwo to jest to
Gratuluję koledze. W tym roku kolejny raz spędziliśmy wakacje na spływie kajakowym na Białorusi. Berezyna i Niemen to jest to.Piękne widoki i wspaniałe ballady naszych gospodarzy przy ognisku.
- 0 0
-
2003-08-30 16:53
Proponuje splyw kajakiem DRWECA-niezapomiane wrazenia.
- 0 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.