- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (504 opinie)
- 2 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (90 opinii)
- 3 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (44 opinie)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (78 opinii)
- 5 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (360 opinii)
- 6 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (243 opinie)
Uciążliwy fetor nad Gdańskiem
Pierwsze sygnały pojawiły się tuż przed godz. 14, ale pod wieczór sytuacja jeszcze się pogorszyła. - Coś strasznie cuchnie - skarżą się mieszkańcy wielu dzielnic Gdańska: Nowego Portu, Brzeźna, Wrzeszcza, Przymorza i Oliwy.
- Mieszkam i pracuję na Zaspie, jednak znajomi odczuwają to samo nawet na Osowie. Jedni czują substancje ropopochodne, inni gaz, jeszcze inni twierdzą, że fetor dochodzi z Szadółek. Skąd to się bierze? - pyta pani Joanna.
O uciążliwej woni, która miała przyprawiać o ból głowy i nudności strażacy usłyszeli o 13.52, kiedy odebrali pierwsze zgłoszenie. Od razu pojawiła się sugestia, że może chodzić o ulatniający się gaz. Na szczęście szybko wykluczono tę hipotezę.
- Przeprowadziliśmy badania wraz z pogotowiem gazowym i wykluczyliśmy taką możliwość - uspokaja Tomasz Czyż z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Choć wielu mieszkańców skarży się, że uciążliwy fetor przywodzi na myśl chemikalia, strażacy zapewniają, że na pewno nie ma żadnego zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców.
Co w takim razie zawisło nad niektórymi dzielnicami Gdańska? Tadeusz Bukontt z wydziału zarządzania kryzysowego gdańskiego magistratu nie ma wątpliwości: - Co roku jest ten sam problem, ale co roku mieszkańcy są nim równie mocno zaskoczeni - zżyma się.
Jego zdaniem fetor pochodzi od zalegających w kanalizacji i fermentujących resztek biologicznych: gałęzi, traw, liści. Czemu zalegają? Bo dawno nie padał intensywny deszcz, który by je wypłukał z kanałów. Dlaczego fermentują? Bo jest gorąco. Czy nie można z tym nic zrobić? - Nie, fetor trzeba po prostu przeczekać - przekonuje Tadeusz Bukontt.
Innego zdania jest Tomasz Czyż. Uważa on, że za falę fetoru może odpowiadać któryś z gdańskich zakładów pracy. Który? - Nie chcę nikogo oskarżać - rzecznik Straży Pożarnej odmawia konkretnej odpowiedzi.
Strażacy kontaktowali się w czwartek ze służbami meteorologicznymi i otrzymali od nich informację, że od pewnego czasu nad Gdańskiem wieją wiatry z północy i północnego-wschodu, a więc od strony rafinerii gdańskiej i oczyszczalni "Wschód".
Opinie (461) ponad 50 zablokowanych
-
2009-08-28 00:02
śmierdzi ze starej oczyszczalni na hallera zawsze smierdziało i smierdziec bedzie
- 3 3
-
2009-08-28 00:06
Budyń pleśnieje z nieróbstwa
i reszta tych urzędasów.
- 7 2
-
2009-08-28 00:06
WPISZCIE W GOOGLE - "chemtrails"
a znajdziecie odpowiedz na wasze pytania!
- 2 1
-
2009-08-28 00:11
To śmierdzi Budyń !!!
Już się rozkłada ...
- 6 3
-
2009-08-28 00:19
PRZECIEZ TO ZAPACH ROPY A NIE ROKLADAJACYCH SIE GALEZI HAHA
ten Tadeusz Bukontt to widze jakis ekspert. Gratulacje
- 11 0
-
2009-08-28 00:27
Spójrz na niebo widzisz łunę nad rafinerią???????
- 1 1
-
2009-08-28 00:40
u mnie na Sobieszewie śmierdzi i super za to cena działki jaka niska tylko 130 ziko za metr
super stać mnie na 500 metrów a was nie .
- 2 2
-
2009-08-28 00:43
pamiętacie nasz bojkot WOŚP to było coś walka od rana za 6 miechów walka z WOŚPEM
- 1 1
-
2009-08-28 00:48
Osowa-Szadółki
Jechałem ok 19.30 do Pruszcza GD. i naprawdę czuć fetor,siarka ,siarkowodór,gaz...ale na pewno nie gałęzie....jakaś ściema....
- 7 0
-
2009-08-28 01:01
w Sopocie likwidują Ślimaka a u nas chcą zatruc mieszkańców ot doczego prowadzi LIBERALIZM
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.