• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uciążliwy fetor nad Gdańskiem

ms
27 sierpnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
aktualizacja: godz. 20:16 (27 sierpnia 2009)

Pierwsze sygnały pojawiły się tuż przed godz. 14, ale pod wieczór sytuacja jeszcze się pogorszyła. - Coś strasznie cuchnie - skarżą się mieszkańcy wielu dzielnic Gdańska: Nowego Portu, Brzeźna, Wrzeszcza, Przymorza i Oliwy.



- Mieszkam i pracuję na Zaspie, jednak znajomi odczuwają to samo nawet na Osowie. Jedni czują substancje ropopochodne, inni gaz, jeszcze inni twierdzą, że fetor dochodzi z Szadółek. Skąd to się bierze? - pyta pani Joanna.

O uciążliwej woni, która miała przyprawiać o ból głowy i nudności strażacy usłyszeli o 13.52, kiedy odebrali pierwsze zgłoszenie. Od razu pojawiła się sugestia, że może chodzić o ulatniający się gaz. Na szczęście szybko wykluczono tę hipotezę.

- Przeprowadziliśmy badania wraz z pogotowiem gazowym i wykluczyliśmy taką możliwość - uspokaja Tomasz Czyż z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.

Choć wielu mieszkańców skarży się, że uciążliwy fetor przywodzi na myśl chemikalia, strażacy zapewniają, że na pewno nie ma żadnego zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców.

Co w takim razie zawisło nad niektórymi dzielnicami Gdańska? Tadeusz Bukontt z wydziału zarządzania kryzysowego gdańskiego magistratu nie ma wątpliwości: - Co roku jest ten sam problem, ale co roku mieszkańcy są nim równie mocno zaskoczeni - zżyma się.

Jego zdaniem fetor pochodzi od zalegających w kanalizacji i fermentujących resztek biologicznych: gałęzi, traw, liści. Czemu zalegają? Bo dawno nie padał intensywny deszcz, który by je wypłukał z kanałów. Dlaczego fermentują? Bo jest gorąco. Czy nie można z tym nic zrobić? - Nie, fetor trzeba po prostu przeczekać - przekonuje Tadeusz Bukontt.

Innego zdania jest Tomasz Czyż. Uważa on, że za falę fetoru może odpowiadać któryś z gdańskich zakładów pracy. Który? - Nie chcę nikogo oskarżać - rzecznik Straży Pożarnej odmawia konkretnej odpowiedzi.

Strażacy kontaktowali się w czwartek ze służbami meteorologicznymi i otrzymali od nich informację, że od pewnego czasu nad Gdańskiem wieją wiatry z północy i północnego-wschodu, a więc od strony rafinerii gdańskiej i oczyszczalni "Wschód".
ms

Opinie (461) ponad 50 zablokowanych

  • pechowe miasto

    W Gdańsku jak pada, to zalewa miasto, a jak nie pada, to gałęzie i liście (?) latem masowo zalegają i gniją w studzienkach. Jak pech to pech.

    • 8 0

  • Tadeusz Bukontt z wydziału zarządzania kryzysowego gdańskiego magistratu

    jeżeli ten pan posiada taką orientację to wolałbym, żeby żadna kryzysowa sytuacja się tu nie przydarzyła; facet musi być bardzo ograniczony skoro twierdzi że kanaliza zaczyna śmierdzieć w kilku dzielnicach tego samego dnia naraz; poza tym jeżeli to on ma zarządzać sztabem a/kryzysowym, to co robią te odpady w kanalizie, powinna być drożna (???) żeby odebrać deszczówkę w razie silnych opadów (wiele odpływów deszczówki jest na lewo podłączonych do kanalizy i odwrotnie). Jaki budyń taki magistrat...

    • 23 0

  • totalna ściema

    takiej ściemy dawno ni czytałam, zachowują się jak za komuny, ludziom kit wciskają!!!!!!! Porażka wielka

    • 11 0

  • Urzędnik na kryzs ?

    Faktycznie dla tego Pana z Urzędu Miasta kryzysem jest to że cos się dzieje. Może sam powinien sie rozłożyć ?

    • 5 0

  • to jakaś horrendalna bzdura !!

    Nic nie rozumiem - wszyscy mieszkańcy się mylą, tylko ten Pan ma rację? Skąd on się tam wziął i czemu nie przeciwdziała, skoro uważa, że ma rację??
    Mnie normalnie w gardle drapało a głowa bolała jak cholera. Przecież wszyscy wiedzą, że znów Rafineria "coś" wypuściła w powietrze.
    Prawdę niesie ostatnie zdanie "...nad Gdańskiem wieją wiatry z północy i północnego-wschodu, a więc od strony rafinerii gdańskiej i oczyszczalni "Wschód"...."

    • 6 0

  • gałezie???

    watpliwe... smierdzi dokladnie tak samo jak z szadolek a tam raczej galezie to sie nie rozkladaja...!!! oszukuja bezczelnie ludzi bo nie moga albo nie chca nic z tym zrobic!!!

    • 3 0

  • to zepsuty budyń tak śmierdzi

    • 4 0

  • smrod

    Co ten caly Bukontt czy jak go zwa p...i,to byl gaz, az w oczy szczypalo,przyplynal gazowiec i podczas rozladonku cos walnelo i z tad ten smrod.

    • 1 0

  • to z rafinerii

    jestem z Płocka i taki sam smród pamiętam z Orlenu Płock

    • 5 0

  • morena

    dzisiaj rano śmierdziało też na morenie, przypomina mi to smród z okolic rafinerii

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane