- 1 Sopot bez golizny i zakłócania spokoju (154 opinie)
- 2 Będzie pył, nie będzie premii? (210 opinii)
- 3 Okradała drogerie, zmieniając peruki (64 opinie)
- 4 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (271 opinii)
- 5 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (352 opinie)
- 6 7 mln zł na remont ulic "starego" Chwarzna (30 opinii)
Uciekła od Kopernika do Gdańska
Ta legenda rodzi się właśnie na naszych oczach. Archeologowie znaleźli fragment XVI-wiecznej skrzyni, która mogła należeć do, hm... bliskiej przyjaciółki Mikołaja Kopernika. Piękną Holenderkę zabrano spod boku astronoma i wysłano do Gdańska. Ale czy tu dotarła?
Miejsce naszej legendy to kamienica przy ul. Mariackiej 1 w Gdańsku. Nie byle jaka kamienica, lecz najstarszy ceglany budynek w mieście. Zbudowany w 1451 roku w stylu gotyckim, jedynie częściowo zniszczony w czasie II wojny światowej, po której przywrócono mu niemal dokładnie poprzedni wygląd. Przed kamienicą znajdują się dziś dwie kamienne płyty z wyobrażeniem Zwiastowania Anielskiego. Mistrzowsko odtworzone na podstawie oryginałów, pokazują jak wyglądało najstarsze gdańskie przedproże.
Gdy podczas kolejnego remontu do piwnic budynku weszli archeolodzy, znaleźli w nich fragmenty fajek, drobne monety i fragment zniszczonego kufra z datą "1539" i inicjałami "A.S.". Z drugiej strony zbutwiałej deski widniało imię Anna i mocno zamazane nazwisko, prawdopodobnie "Schilli..".
A teraz cofnijmy się kilkaset lat wstecz, do Fromborka. "Mikołaj Kopernik miał gospodynię, Annę Schilling, która była córką Holendra Arenda van der Shelinga, który osiadł w Gdańsku. Van der Schelling poślubił daleką krewną Kopernika i zmienił wówczas nazwisko na Schilling." - czytamy w książce Jacka Repchecka pt. "Sekret Kopernika".
Wygląda na to, że piękna Holenderka mieszkała w domu Mikołaja Kopernika we Fromborku co najmniej przez osiem lat, między lipcem 1531 i 1539 rokiem - potwierdzają to zachowane listy, wymieniane między Kopernikiem a biskupem chełmińskim Janem Dantyszkiem.
23 marca 1539 roku biskup Jan Dantyszek otrzymał list od kanonika warmińskiego, Pawła Płotkowskiego, zatroskanego sprawą gospodyni doktora Mikołaja. Czytamy w nim: "kobieta doktora Mikołaja odesłała swoje rzeczy do Gdańska, jednak sama pozostaje tutaj we Fromborku..."
Czy znaleziony w najstarszej gdańskiej kamienicy fragment kufra pochodził z wysłanego do Gdańska ekwipunku Anny Schilling? Po samej damie, oprócz fragmentu z książki, ślad zaginął...
- Tego się dziś już raczej nie dowiemy. Ale, gdyby tak się zdarzyło, byłby to piękny ciąg dalszy tej historii - mówi Andrzej Rybicki, obecny właściciel kamienicy. - Kto wie, może Anna była przy Mariackiej 1? A może chciała się tu zatrzymać, ale nie dotarła. A jej rzeczy zostały zapomniane w piwnicy?
Kraków ma swojego smoka i księżniczkę Wandę, my możemy mieć Annę, co z Mikołajem Kopernikiem mieszkała i zostawiła swój ślad w jednej z najpiękniejszych części Gdańska. Wszystko zależy od tego, czy mieszkańcy "kupią" tę historię.
- W tej chwili specjaliści pracują nad rekonstrukcją kufra Anny Schilling - mówi Andrzej Rybicki. - Gdy skończą, jeszcze w tym roku, przedmiot z pewnością będzie cenną ozdobą kamienicy, a wszyscy miłośnicy Gdańska i jego legend będą go mogli podziwiać. Być może ktoś dopowie dalszą część historii rozpoczętej aż na fromborskim zamku?
- Marek Gotardm.gotard@trojmiasto.pl
Opinie (123) ponad 10 zablokowanych
-
2009-06-01 15:14
a co takiego zrobił jej kopernik?? dlaczego od niego uciekła?? dlaczego kufer pojechał pierwszy?? a wogóle dlaczego ktos mysli
ze ona nie dojechała do gdanska ?? o co kaman?? dzis dzien dziecka i napiszcie cos o nas :)
- 3 0
-
2009-06-01 16:12
Bujda!
Jak można promować takie bujdy! To to samo co twierdzić, że smok wawelski był ostatnim dinozaurem i żył jeszcze w średniowieczu co potwierdzono naukowo.
- 2 2
-
2009-06-01 20:05
proponuje zatrudnić interpol, a kopernika aresztować
skrzynia świadkiem koronnym
- 1 2
-
2009-06-02 00:09
galusinskie tak mają
jacuś, placus no i maciuś
- 0 0
-
2009-06-02 10:08
czy to opóźni procef beatyfikacji Kopernika ?
- 0 0
-
2009-06-03 07:28
poprosimy wiecej dbałości o realia:)
ale i tak niezła historia...
redaktorze - Pawłowi było PŁOTOIWSKI.... a Anna nie uciekła od Kopernika:) ale to "taka szczegóła"
poza tym - niezła bajka, i jak ma przydać gości hotelikowi - skądinąd całkiem niezłemu, to czemu nie:)- 2 0
-
2022-05-27 05:00
podróba
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.