- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (209 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (409 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (73 opinie)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (133 opinie)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (442 opinie)
Uczniowie z Ujeściska ewakuowani na mróz. Próbnie
W poniedziałek, pierwszy dzień silnych mrozów, w podstawówce na Ujeścisku przeprowadzono próbną ewakuację. Dzieci bez kurtek krążyły wokół szkoły. Rodzice są wściekli.
Choć tego dnia słupek rtęci zatrzymał się w termometrach na -2 stopniach Celsjusza, silnie wiejący wiatr potęgował uczucie przenikliwego zimna. Marzli wszyscy, którzy w ciągu dnia musieli wyjść na ulicę z ciepłego domu czy biura. Jak czuły się dzieci, które ewakuowano z klas tylko w tym, co miały na sobie w momencie ogłoszenia alarmu?
- Dzieci wygoniono przed szkolę w kapciach i koszulkach, tak jak siedziały w klasach, a że w szkole jest bardzo gorąco, w większości siedzą w krótkich rękawkach. Nie wolno im było zabrać z szatni butów i kurtek - skarży się pani Dagmara, mama jednego z uczniów szkoły nr 12 przy ul. Człuchowskiej na Ujeścisku. - Dzieciaki wróciły zmarznięte i w mokrych kapciach siedziały kilka lekcji. Nie rozumiem, jak można nie zadbać o bezpieczeństwo i zdrowie uczniów podczas akcji?
Dyrekcja szkoły przekonuje, że nauczyciele wcześniej wiedzieli o ewakuacji i starali się przygotować do niej dzieci. - Wielu nauczycieli poprosiło uczniów, by tego dnia zabrały coś ciepłego ze sobą do klas. Jednak część dzieci zostawiła te rzeczy w szatni - przyznaje dyrektor szkoły, Iwona Furmańczuk.
Warto też zapytać, dlaczego zdecydowano się zrobić próbną ewakuację w tak mroźny dzień? Czy jest to związane z bombą, jaką kilka dni temu znaleziono ok. 1,5 km od szkoły? Dyrektor szkoły zaprzecza.
- Takie ćwiczenia zawsze przeprowadzam wiosną, ale tym razem termin wypadł właśnie na koniec listopada. To dlatego, że w sierpniu zmieniły się przepisy dotyczące przeprowadzania takich działań, musieliśmy więc przeszkolić pracowników i odpowiednio się do ćwiczeń przygotować - wyjaśnia pani dyrektor.
Iwona Furmańczuk przekonuje, że ćwiczenia przebiegły sprawnie, a ewakuacja blisko 750 dzieci zajęła raptem 2,5 min. - Tyle czasu zajęło dzieciom i nauczycielom opuszczenie budynku szkoły i przejście do sali gimnastycznej - mówi. Przyznaje jednak, że dla niektórych dzieci ta droga była nieco dłuższa, gdyż wychodziły od drugiej strony budynku.
Próbna ewakuacja ze szkół i innych obiektów jest obowiązkiem ustawowym. Jej organizacja jest prawnie nakazana każdemu zarządcy obiektu. Zgodnie z prawem ćwiczenia powinny odbywać się raz na dwa lata, ale w miejsach gdzie "zmienia się jednocześnie grupa powyżej 50 użytkowników" czyli np. szkołach - powinny odbywać się co roku. Prawo nie określa szczególnych przypadków ewakuacji, bo w gruncie rzeczy chodzi o sprawne opuszczenie zagrożonego budynku - niezależnie od tego czym jest zagrożony: bombą, pożarem etc. Nie ma również wytycznych czy np. dzieci ze szkoły mają w tym czasie być ciepło ubrane. Ustawodawca pozostawił to zdrowemu rozsądkowi zarządców.
Miejsca
Opinie (627) ponad 10 zablokowanych
-
2010-11-30 13:51
(1)
Jak by się naprawdę paliło to by w gaciach na śnieg i mróz wylecieli i by nikt nie narzekał. Dajcie spokój ludziee...
- 6 2
-
2010-11-30 14:07
Ale się nie paliło. A teraz Ty wyskakuj w gaciach na ulicę... raz raz.....
- 1 0
-
2010-11-30 13:53
TO RODZICE TYCH OSZOŁOMÓW Z MŁODZIEŻÓWKI PIS-u
TEGO I ICH POŻAL SIĘ BOŻE KLUBIKU MŁODYCH
- 4 2
-
2010-11-30 13:56
Opinia wyróżniona
a jakby szkoła się paliła lub naprawdę była by bomba to co najpierw do szatni po kurtki,przecież liczą się sekundy
- 6 2
-
2010-11-30 14:00
Do tych wszystkich mądralińskich!!!! (5)
Chciałbym serdecznie pozdrowić wszystkich, którzy zamieścili negatywne i krytyczne opinie i uwagi. Trzeba dziękować, że nie jesteście odpowiedzialni za bezpieczeństwo ludzi. A zwłaszcza wspomnianych uczniów. Zastanówcie się trochę , za nim napiszecie coś po raz drugi. EWAKUACJA, to nie jest "zaplanowana wycieczka" tu nie ma czasu na pójście do szatni i odebranie rzeczy.a w tym ubranie butów, czapek, kurtek i itp.
- 14 15
-
2010-11-30 14:08
Skoro ta ewakuacja to tylko ćwiczenia, to każde dziecko powinno mieć kurtkę. (2)
Niech marzną na mrozie dopiero jak by to było naprawdę konieczne. W przypadku zaplanowanej ewakuacji nie było. Czy to miało być również ćwiczenie przebywania na mrozie bez wyraźnego powodu?
- 7 2
-
2010-12-01 00:38
(1)
był powód! -> EWAKUACJA!
- 0 2
-
2010-12-01 02:36
to jest takie s****ie w banie ewakuacja i cóż to takiego jest?
- 0 0
-
2010-11-30 14:20
A ty co przełożoną tłumaczysz pedagogu po 5 klasach i kursie
- 1 1
-
2010-11-30 21:46
Gamoniu jeden nierozgarnięty ! Niebezpieczeństwo to było zaziębienia i nic poza tym !
- 0 1
-
2010-11-30 14:09
Opinia wyróżniona
Oczywiście, że bez sensu jest zabieranie kurtek itd. Gdyby było realne zagrożenie - sama bym wybiegła w majtach, gdyby miało mi to uratować życie.
Ale czy te ĆWICZENIA nie można było przeprowadzić we wrześniu, pażdzierniku??- 5 1
-
2010-11-30 14:10
Opinia wyróżniona
SKĄD TO OBURZENIE - TAKIE ĆWICZENIA SĄ KONIECZNE (4)
Nie wiem skąd to oburzenie - przecież w warunkach prawdziwego zagrożenia dzieci też nie będą miały przy sobie kurtek i butów na zmianę. Jak dostaną sygnał o ewakuacji, to nie mają iść do szatni po kurtkę i zmieniać buty tylko sprawnie przedostawać się do wyznaczonego wcześniej sektora. Te ćwiczenia nie miałyby, żadnego sensu, gdyby je przeprowadzano połowicznie. Poza tym każdy normalnie rozwijający się i w miarę regularnie odżywiany dzieciak w wieku szkolnym posiada bardzo sprawny system immunologiczny, więc nie stanie mu się nic szczególnego.
- 17 9
-
2010-11-30 14:15
zeby miec sprawny system immunologiczny to trzeba sie hartowac... ;)
- 2 2
-
2010-11-30 14:25
hm..... a naprawdę nie można było tego zrobic w pażdzierniku np?
- 0 2
-
2010-11-30 14:30
a niektórzy "myślący rodzice" ...
... mają słabo działający system system połączeń w mózgownicy i dlatego piszą takie bzdury.
- 1 2
-
2010-11-30 16:53
Dlaczego jesien nie nadaje się na takie cwiczenia co?
Wycwiczone pacholęta jesienią nie mogłbyby wszystkiego powtorzyc zima w razie prawdziwego zagrozenia? Budynki zmieniają kształt w środku?
- 0 0
-
2010-11-30 14:11
do rodziców
już nie przesadzajcie. A gdyby naprawdę było groźnie i twoje dziecko ubierało by się o 5min za długo to co wtedy? Kogo byście obwiniali, że przez to że dziecko się ubierało to stała mu się krzywda?!
- 7 5
-
2010-11-30 14:14
Pani dyrektor już dziękujemy !!! Co robi kuratorium ta kobieta powinna pracować jako dyrektor aresztu a nie dyrektor szkoły!!!
Doskonały przykład niewłasciwej osoby na stanowisku dyrektora a pedagogów mamy bez liku tyle że Pani dyrektor musi miec plecy w kuratprium ale może tak i plecy i panią dyrektor prezenieść do szkoły w kartuzach do obsługi świetlicy oczywiście nie szkolnej a strażackiej tam cwiczenia na mrozie będą ok
- 4 3
-
2010-11-30 14:15
Dyrektor do dymisji natychmiast!
To teraz rachuneczki dla szkoły za leki i za urlopy dla rodziców. Tak dyrektor dba o bezpieczeństwo dzieciaków... ehhh szkoda słów
- 8 5
-
2010-11-30 14:18
W Budyniowie to norma... Wadze wyznaczają
poziom
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.