- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (216 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (633 opinie)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (216 opinii)
- 4 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (365 opinii)
- 5 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (204 opinie)
- 6 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (217 opinii)
Ukradł przynajmniej kilkanaście rowerów
Doprowadzenie złodzieja do Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku
Zarzuty dotyczące kradzieży 13 rowerów usłyszał 37-latek zatrzymany przez gdańską policję. Miał on kraść jednoślady od maja na terenie centrum miasta i nie jest wykluczone, że ma na koncie znacznie więcej podobnych przestępstw.
- Sprawca zabierał głównie rowery pozostawione na klatkach schodowych i w halach garażowych. Przecinał zabezpieczenia specjalnymi nożycami, ale też korzystał z okazji i kradł rowery pozostawione przez pokrzywdzonych bez właściwego zabezpieczenia. Wartość strat pokrzywdzeni oszacowali na kwotę od 600 do 8 tys. zł - mówi asp. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Stróże prawa z Komisariatu II przy ul. Długa Grobla 4 przesłuchali wielu świadków, zabezpieczyli wiele nagrań z monitoringu, a także dokonali tzw. rozpoznania w środowisku przestępczym. Po kilku tygodniach intensywnych poszukiwań wreszcie udało się ustalić tożsamość złodzieja. Okazał się nim 37-letni mieszkaniec Gdańska, który został zatrzymany w poniedziałek.
To recydywista, karany wcześniej za podobne przestępstwa, który z kradzieży rowerów uczynił sobie główne źródło utrzymania. Niestety, nie udało się odzyskać żadnego ze skradzionych rowerów. Innymi słowy, amator cudzej własności zdążył już spieniężyć wszystkie łupy, a sprzedawał je po rażąco niskich cenach w stosunku do ich wartości.
- Jego łupem padły jednoślady warte prawie 28 tys. złotych. Mężczyzna najprawdopodobniej ukradzione rowery sprzedawał przypadkowym nabywcom. Wczoraj po południu 37-latek usłyszał zarzuty kradzieży 13 rowerów w warunkach recydywy. Prokurator po zapoznaniu się z materiałem dowodowym, zebranym w tej sprawie przez policjantów zawnioskował do sądu o aresztowanie mężczyzny - uzupełnia asp. Kamińska.
Najprawdopodobniej lista 13 kradzieży wydłuży się o kolejne tego typu przestępstwa. Stróże prawa typują 37-latka do kolejnych kilkudziesięciu podobnych kradzieży, jakie miały miejsce na wspomnianym terenie w ostatnich tygodniach. Powiązanie go z zebranym, a nieprzypisanym jeszcze do konkretnej osoby materiałem dowodowym wydaje się jedynie kwestią kilku najbliższych dni.
- nie pozostawiajmy niezabezpieczonych i gotowych do jazdy rowerów w miejscach publicznych: przed sklepem, na ulicy itp.
- nie pozostawiajmy rowerów na klatkach schodowych, nawet jeśli w bloku jest domofon,
- stosujmy lepsze zapięcia renomowanych firm. Lepsze zabezpieczenia zajmują złodziejom nawet kilka minut, co zazwyczaj decyduje o tym, że złodziej rezygnuje z łupu
- zabezpieczenia zakładajmy możliwie jak najciaśniej i w taki sposób, aby szczelina zamka była trudno dostępna. Łańcuch przekładamy przez ramę roweru i tylne koło, nigdy tylko przez przednie koło. Nieskuteczne są cienkie linki czy sprężynki z zapięciami szyfrowymi, gdyż łatwo je przeciąć
- gdy zostawiamy rower przed sklepem, to zawsze na widoku, nigdy w bramie, za kioskiem, w korytarzu itp.
Pamiętajmy również o tym, że rowery kupowane z wątpliwego źródła po zaniżonej cenie bardzo często pochodzą z kradzieży. Aby uchronić się przed zakupieniem kradzionego egzemplarza, wystarczy po prostu sprawdzić legalność jego pochodzenia. W tym celu wystarczy przekazać numery identyfikacyjne roweru policji, która wprowadzi je do wspomnianej wcześniej bazy. A jeśli rower nie posiada żadnych oznaczeń, lepiej po prostu zrezygnować z zakupów.
Ponadto warto pamiętać, że poszukując przedmiotów po zbyt okazyjnych cenach, możemy narazić się na odpowiedzialność karną. Paserstwo zagrożone jest karą do nawet 5 lat pozbawienia wolności. Nasza "okazja" dla drugiej osoby bardzo często oznacza stratę. Mniej paserów to mniej złodziei.
Miejsca
Opinie (74) 3 zablokowane
-
2018-07-10 17:06
Ktoś
te rowery kupił..
- 5 0
-
2018-07-10 17:14
Ukradł jeden rower a przyklepali 100 kolejnych , normalna rzecz w policji (1)
I statystyka rośnie bo tyle rowerów to mienie wielkiej wartości , a rowery dalej będą ginąć bo trzydziestu złodziei spokojnie chodzi po wolności i nawet nie ma ich za co skazać bo przecież wszystkie rowery ukradł ten jeden złapany
- 5 4
-
2018-07-10 19:34
Jakbys pooglodal material z monitoringu z kradziezy rowerow to bys zobaczyl ze ciagle ta sama osoba wystepuje.
- 0 0
-
2018-07-10 18:03
ma szczescie hlopak ze ma mnie nie trafil ! bo jusz mialby pozamatane ! (1)
- 0 0
-
2018-07-10 18:38
Jak spuszczasz manto tak samo jak piszesz, to nie ma się czego obawiać ;-)
- 1 0
-
2018-07-10 18:12
Widziany na spędach Kodu,,,,,
- 2 2
-
2018-07-10 18:17
Z KODowskich domów w których wzorem jest TUSK.
- 2 3
-
2018-07-10 18:36
A prawda jest taka oto ...
Winni są jego klienci ... bo skoro jest popyt, to kolo ma co robić.
- 3 0
-
2018-07-10 18:37
Złodziej ukradł rower. (1)
A wnuk Anny Walentynowicz w jeden rok zasiadając w radzie nadzorczej "zarobił" 100 tysięcy złotych. Jeszcze niedawno był taksówkarzem. Babcia kupiła mu samochód, bo był bezrobotny.
Ten człowiek nawet nie wie na co wydał odszkodowanie za śmierć babci.
Nie piszcie o złodziejach rowerów. Piszcie o takich jak Walentynowicz.- 2 2
-
2018-07-10 18:48
PiS nagradza wiernych swojej religii.
- 1 0
-
2018-07-10 18:40
Teraz My z podatków bedziemy śmiecia karmić i zapewnimy mu małe m2 tv itd.
- 4 0
-
2018-07-10 18:50
złodzieje chodzą w garniturach.to nie jest złodziej !!!
- 2 1
-
2018-07-10 19:05
Niegrzeczny
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.