- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (217 opinii)
- 2 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (118 opinii)
- 3 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (759 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (114 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (53 opinie)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (20 opinii)
Upadł 100-letni kasztanowiec. Mieszkańcy boją się o kolejne drzewa
W poniedziałek na ul. Szarej upadł 100-letni kasztanowiec. Całe szczęście, że nikogo nie było w pobliżu. Mieszkańcy przekonują, że przyczyną jest zeszłoroczna naprawa chodników, bo podcięte zostały korzenie, więc drzewa usychają. Urzędnicy zapewniali wtedy, że nie ma żadnego zagrożenia.
- To się wtedy udało, ale w czasie prac podcięto też korzenie - tłumaczy teraz pani Justyna, nasza czytelniczka, która w zeszłym roku i teraz próbuje zainteresować władze losem tych samych kasztanowców.
Kontrola: drzewa nie straciły statyki
W październiku 2017 r. pracownicy Urzędu Marszałkowskiego uznali, że prace doprowadziły do nieznacznego odsłonięcia systemów korzeniowych czterech kasztanowców na wysokości posesji Szara 22-28.
- Uszkodzenia powyższe nie spowodowały utraty statyki drzew, nie ma także uzasadnionych przesłanek by uznać, iż stan zdrowotny drzew ulegnie radykalnemu pogorszeniu w wyniku prowadzonych prac drogowych - wyjaśniła mieszkańcom Krystyna Tołłoczko, kierownik Referatu Przyrody Departamentu Środowiska i Rolnictwa w Urzędzie Marszałkowskim.
Inwestor został jednak poinformowany o konieczności objęcia monitoringiem stanu zdrowotno-technicznego drzew oraz prowadzenia właściwej ich pielęgnacji, zgodnie ze sztuką ogrodniczą przez okres pięciu lat.
Problem jest
Niestety czas potwierdził obawy naszej czytelniczki. W poniedziałek wieczorem jeden 100-letni kasztanowiec upadł. Na miejscu interweniowała straż pożarna. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Drzewo pękło u swojej podstawy. Co ważne, w poniedziałek nie wiały porywiste wiatry.
- Teraz obawiamy się, że przez prace prowadzone przed rokiem, podobny los czeka kolejne drzewa. Oby nie doszło do większej tragedii - mówi nasza czytelniczka.
Opinie (131) 5 zablokowanych
-
2018-04-12 21:09
Przy Białej we Wrzeszczu stoi suche drzewo naprzeciw budynku Nr 5
Pisałem 3 maile i telefonowałem w tej sprawie do Dyżurnego Inżyniera Miasta. Z drzewa sypią się płaty kory na ludzi i na jezdnię. Pisałem też o tym do redakcji Trojmiasto. Ponad rok minął od moich prób interwencji. Ulocą chodzą ludzie na targ, ruch jest duży. I co? I nic. Dopiero jak drzewo upadnie będzie lament i artykuły. Przykre ale prawdziwe. Chyba ktoś czeka na tragedię.
- 2 0
-
2018-04-14 09:10
Buta, głupota i próżność urzędników nie ma granic. Straszne dziadostwo
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.