- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (71 opinii)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (127 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
- 5 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (73 opinie)
- 6 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (168 opinii)
Upały a zwierzęta. Czy tak trudno im pomóc?
Kilka dni temu usłyszeliśmy informację o próbie powieszenia przez swoich właścicieli białego retrivera w okolicach dworca w Toruniu. Na szczęście pies został odnaleziony i uratowany. Może dzięki tej historii jesteśmy bardziej wyczuleni na to, w jaki sposób zwierzęta znoszą panujące obecnie upały - pisze nasz czytelnik, pan Michał.
W weekend spacerowaliśmy po Głónym Mieście w Gdańsku, przysiedliśmy z przyjaciółmi w jednej z kawiarni na ul. Piwnej. W pewnej chwili uwagę naszą zwrócił błąkający się przed jedną z kamienic pies - białobrązowa suczka pitt-bulla chodziła w kółko za półmetrowym ogrodzeniem. Widać było, iż męczy się niemiłosiernie na powietrzu, gdzie temperatura w pełnym słońcu wynosiła ponad 30 stopni. Bez wody, bez odrobiny cienia - samo chodzenie po rozgrzanym chodniku sprawiało jej trudność. Pozostawiona sama sobie przez właścicieli, którzy nota bene w tym czasie bawili się na Jarmarku Dominikańskim.
W czasie półgodzinnej obserwacji tej sytuacji koło kamienicy przeszedł patrol straży miejskiej i policjant, ul. Piwną przejechali samochodem dwukrotnie straż i policja. Nikt ze zmotoryzowanego patrolu nie zainteresował się rozgrzanym przez słońce psem, a patrol pieszy straży miejskiej stanąwszy koło ogrodzenia wymienił między sobą kilka zdań, po czym poszedł dalej bez jakiejkolwiek reakcji. Z nich wszystkich tylko policjant stanął przy psie i próbował zlokalizować nieobecnych właścicieli.
Natomiast żywo reagowali przechodzący obok turyści - szybko zorganizowali wodę dla psa, jakaś kobieta przyniosła z domu koc zapewniając psu odrobinę cienia. Dopiero kolejna interwencja policjanta doprowadziła do tego, iż pracownicy sąsiadującego z kamienicą jubilera zainteresowali się psem i postanowili skontaktować się z właścicielami biednego zwierzaka.
Kolejny smutny przykład tego, iż nie dla każdego człowieka pies powinien być takim przyjacielem. Bo ta suczka z radością merdając ogonem powita swoich właścicieli - za to że już są z nią.
Za znęcanie się nad zwierzęciem w polskim prawie karnym można dostać wyrok dwu lat pozbawienia wolności. Niestety taka sytuacja w Polsce to rzadkość.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (85) 2 zablokowane
-
2008-07-31 18:31
to amstaff a nie pitt bull
ale w sumie to tak na marginesie, pies to pies i nie wymaga specjalnego wysilku danie mu wody i zapewnienie cienia.
- 0 0
-
2008-07-31 18:59
tych głupoli ludzi wywalić na piekące słońce!!!!!!!!!! chociaż nie wiem czy to pomoże jak się ma mózg jak grzechotkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2008-07-31 19:02
(1)
Wystawcie tez ptakom miske wody. Im tez jest ciezko.
- 0 0
-
2008-08-01 15:11
TLUK
NO COMMENT
- 0 0
-
2008-07-31 19:10
a jak ciężko musi być dżdżownicom w takie upału, należy zraszać glebę (1)
- 0 0
-
2008-08-02 23:50
jakbym byl wlascicielem dzdzownic to bym o nich pomyslal glabie,trzeba byc odpowiedzialnym za swe czyny
- 0 0
-
2008-07-31 20:35
Polska - popieprzony kraj, i to tak popieprzony, że aż boli !!!
czy przeciętny debil wie, że prawo jest od przestrzegania, a nie dyskutowania ?? w Polsce jak jest łamany przepis to rozpoczyna się dyskusja - po co ? ktoś ustalił reguły i reszta ma to przestrzegać i koniec !!! we Francji np jak dostajesz mandat to nie ma dyskusji - ŻADNEJ !! po prostu przedstawiciel prawa ukarał, wyegzekwował i tyle; Polaków debili może wyuczyć tylko konsekwentne egzekwowanie przepisów - gwarantuję Wam, że jak palant jeden z drugim dostanie 10 mandatów za s****ie psa na trawnik to w końcu zacznie zbierać kupy; to samo tyczy się właścicieli tego biednego psa - sąd powinien dowalić im 1500 zł grzywny i odebranie pupila - do kartoteki trafia info, że ludziom tym nie wolno NIGDY dać pod opiekę zwierzaka pod karą; zwierzęta powinni mieć ludzie odpowiedzialni - trzeba to tylko egzekwować; a nieodpowiedzialnym powinno się zwierzaki odbierać (psy, koty, konie itp) - KONSEKWENTNIE !!!
- 0 0
-
2008-07-31 21:42
Wystarczy chciec (5)
w sasiedztwie mojego miejsca pracy postawilam obciete dno duzej plastikowej butelki z woda,dla ptakow. To nic wielkiego dla nas ludzi,a im moze uratowac zycie.
- 0 0
-
2008-08-01 06:26
o ja p.... (2)
Rozrzucać śmieci żeby ptakom było lepiej. One mają w 3mieście pełno miejsc z wodą a do twojej butelki mogą się najwyżej z******.
Puknij się w baniak i wyrzuć butelkę do śmieci tam, gdzie jej miejsce.- 0 0
-
2008-08-01 07:24
No ale chlopie... (1)
... jak nie masz nic do powiedzenia to sp*, bo sie czyta Ciebie jak jakiegos przyglupa (ktorym pewnie jestes).
- 0 0
-
2008-08-01 07:29
hehehehe
a na co dzień krzyczysz hasła "lechia gdańsk, arka k..." lub na odwrót?
kibole myśleć nie muszą, działają w stadach- 0 0
-
2008-08-01 07:22
jejku jej biedne ptaszki jak one sobie dają radę jak jest ciepło (1)
Ale jeszcze biedniejsi ludzie wystawiający wodę dla ptaków, bozia rozumu nie dała to chociaż mają jakieś zajęcie.
- 0 0
-
2008-08-02 23:54
pomyslales kiedys o kims,zrobiles cos nie za cos ale mimo woli?wlasnie to jest sklad naszej polski rzadzacej taki faking
egoista jak ty
- 0 0
-
2008-08-01 08:49
nie wszyscy mają urlop i nie wszyscy siedzą w domu
nieposłuszny pies uciekł na spacerze a wszyscy wieszają psy na jego panie Mój kochany roczny piesek wygryzł mi ostatnio dziurę w nowej kanapie choć dobrze wie,że na kanapę wstępu nie ma. Nie wszystkie psy słuchają się swoich panów pod ich nieobecność. Ręce opadają a piesek rzecz święta
- 0 0
-
2008-08-01 09:19
NIEODPOWIEDZIALNI LUDZIE!!! (1)
Ludzie są nieodpowiedzialni i większość z nich nie powinna posiadać zwierząt. Codziennie spacerując z moim psem widzę przykłady na potwierdzenie tych słów. Coraz częściej widzę też błąkające się psy po ulicach, które ledwo trzymają się na nogach w tym upale. A przecież psy to nie zabawki, które można rzucić w kąt jak się znudzą.
- 0 0
-
2008-08-01 09:30
zawsze można je odstrzelić
- 0 0
-
2008-08-01 12:11
a skąd wiedzieliście że suczka?
gapiliście się pod ogon?
- 0 0
-
2008-08-01 14:19
RATUJĄC JEDNEGO PSA NIE ZMIENISZ CAŁEGO ŚWIATA, ALE CAŁY ŚWIAT ZMIENI SIĘ DLA TEGO JEDNEGO.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.