• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uratował życie pasażera, ale bohaterem się nie czuje

Szymon Zięba
2 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • Pan Łukasz Urbanowicz uratował życie pasażerowi PKM.
  • Pan Łukasz Urbanowicz uratował życie pasażerowi PKM.
  • Pan Łukasz Urbanowicz uratował życie pasażerowi PKM.
  • Pan Łukasz Urbanowicz uratował życie pasażerowi PKM.

W ubiegłym tygodniu Łukasz Urbanowicz uratował życie pasażerowi, udzielając mu pierwszej pomocy na przystanku PKM Gdańsk Lotnisko. Bohaterskiego mężczyznę udało się odnaleźć kilka dni później. "Namierzył" go operator monitoringu, gdy pan Łukasz przemierzał codzienną drogę z domu do pracy. Pracownik PKM skontaktował się z nim za pomocą głośnika w windzie przy przystanku.



Czy przechodziłe(a)ś szkolenie z zakresu pierwszej pomocy?

Jak pan zapamiętał wydarzenia z tego dnia?

Stałem na peronie, gdy usłyszałem dźwięk, jakby ktoś "zaszurał" nogami, a potem upadł. Spojrzałem w tę stronę, zobaczyłem leżącego mężczyznę. Podszedłem do niego, zapytałem, czy mnie słyszy, ale nie zareagował. Ułożyłem go na boku, w pozycji bezpiecznej na tyle, na ile pozwalały warunki. Po chwili usłyszałem, że wydaje z siebie tzw. oddech agonalny. Na co dzień pracuję w agencji ochrony Securitas i regularnie przechodzę szkolenia z zakresu pierwszej pomocy. Dzięki temu wiem, jak wygląda człowiek, który za chwilę może stracić życie: pan był siny na twarzy i oddychał w specyficzny sposób. Wtedy podjąłem decyzję, żeby położyć go na plecach i zacząć masaż serca. Następnie pani kierownik pociągu, który wjechał na peron, przyniosła defibrylator. Dzięki temu poszkodowany zaczął odzyskiwać świadomość.

Wspomniał pan, że przechodzi regularne szkolenia z udzielania pierwszej pomocy. Wcześniej wykorzystywał pan te umiejętności?

Nie, to był pierwszy raz. Pierwszy raz znalazłem się w takiej sytuacji. Zadziałał "instynkt", wyuczone na szkoleniach techniki.

A jak pan ocenia zachowanie innych pasażerów? Otrzymał pan pomoc przy akcji ratunkowej?

Tak, jedna pani zadzwoniła pod numer 112, kierownik pociągu przyniosła defibrylator, inny świadek pomógł mi ułożyć poszkodowanego w pozycji bocznej ustalonej. Wiem też, że sporo osób obserwowało to zajście. Całe szczęście nie byłem jedyną osobą, która zareagowała, wydaje mi się jednak, że moje działanie niejako pociągnęło za sobą akcję pozostałych. Warto pamiętać, że w takich sytuacjach dobrze być "tym pierwszym", który zareaguje - w jakikolwiek sposób. To zachęca do podobnych czynów innych świadków incydentu.

Jak używać defibrylatora? Materiał archiwalny, ale aktualny.

W komentarzach pod naszym artykułem, w którym opisano pana działania, okrzyknięto pana bohaterem.

Ja w ogóle się tak nie czuję. Uważam, że bohaterami były osoby, które niosąc pomoc, ryzykowały życiem, na przykład podczas wojny. Mnie nic nie groziło. Po prostu pomogłem człowiekowi.

Miał pan jakiś kontakt z mężczyzną, któremu pan pomógł?

Niestety nie. Wiem tylko, że ma na imię Marek - takie imię widziałem na identyfikatorze, który zauważyłem, gdy rozpięliśmy mu koszulę, by podłączyć defibrylator. Dotarła do mnie natomiast informacja, że ten pan wrócił do zdrowia.

Chciałby pan coś mu przekazać?

Życzę mu dużo zdrowia. I żeby nigdy więcej nie musiał się znaleźć w takiej sytuacji.

Tak wyglądała reanimacja pasażera z 26 stycznia. Pan Łukasz to "mężczyzna w żółtej czapce".

Miejsca

Opinie (268) ponad 50 zablokowanych

  • Gratulacje Panie Łukaszu! I dużo zdrówka dla Pana Marka :)

    • 26 0

  • Jeśli agencje ochrony powszechnie miałyby takich pracowników, to rzeczywiście, byłoby bezpiecznie...

    Gratulacje i wyrazy uznania za empatię!

    • 34 0

  • Brawo! (1)

    Ta pani na początku filmu w ogóle nie zareagowała. Gdyby nie Pan, człowiek by nie żył, to pewne. Mnie najbardziej zaniepokoiło to, że od momentu kiedy człowiek upadł do momentu przyjazdu medyków minęło 31(!!!) minut (zegar peronowy). Pozostawię to bez komentarza
    A dla Pana jeszcze raz gratulacje za postawę!

    • 35 0

    • Czy tam nie było karetki lotniskowej??

      • 0 0

  • Brawo, za bezinteresowną pomoc powinien dostać jakąś nagrodę. Może premia od firmy Securitas, zrobił wam świetną reklamę !

    • 29 0

  • Monitoring to super sprawa. Tylko kamera to jedno a żeby ktoś to obserwował to drugie i moim zdaniem monitoring tylko wtedy ma sens. Bo trzeba zapobiegać choć niektórym złym wydarzeniom. Gratuluję Panu który uratował człowieka ale też Panu który "wyoatrzył" go w monitoringu

    • 14 0

  • Wielkie brawa, wielki szacunek dla pana Łukasza

    • 23 1

  • Ten pan pracuje w ochronie

    Podejrzewam że jako kwalifikowany pracownik ochrony, a ci pracownicy są szkoleni jak nie strzelanie to pierwsza pomoc i zagadnienia aktów prawnych.gratuluje dobrze wykonanego zadania

    • 20 1

  • Super (1)

    Zawsze uważałem, że szkolenia, szkolenia i jeszcze raz szkolenia są najważniejsze. Bo to one Nas przygotowują do właściwej reakcji w danej chwili na zagrożenie, ewakuację czy pomoc.
    Ten człowiek miał wielkie szczęście, że Pan Łukasz akurat wtedy był na miejscu ...
    Zawsze lubiłem czytać wielkie artykuły o wielkich ludziach. Nie jeden by się odwrócił ... nawet by nie podszedł ...
    Pozdro Łukasz :)
    Niewątpliwie, twoja akcja zostanie dodana przez 80 % behapowców na szkolenia z bhp ... przynajmniej będzie o czym pogadać :)

    • 27 0

    • A ja jeszcze dodam - częste szkolenia!
      Bo szkolenie raz na rok albo i rzadziej (ja miałam takowe ok. 2 lat temu) nic nie daje, poza ogólnikowym pojęciem. Oczywiście mogę się sama podszkolić z YouTuba, ale to nie to samo, co własnoręcznie założyć ten defibrylator, zobaczyć jak działa i jaka jest moja rola.

      • 0 0

  • Dzięki Łukasz za bycie normalnym.

    W tych czasach trzeba to doceniać

    • 33 0

  • Opinia wyróżniona

    Bohater nie nosi peleryny, nosi żółtą czapeczkę. (1)

    Dziękuję Panu.

    • 383 3

    • bohater w masce klubu piłkarskiego,

      dzis ratuje zycie a nastepnego dnia je odbiera bo ktos ma inne barwy...

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane