• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uratowały życie dwa razy w ciągu godziny

szym
6 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Starsza inspektor Anna Sprengel i starsza strażnik Małgorzata Nastaj. Starsza inspektor Anna Sprengel i starsza strażnik Małgorzata Nastaj.

Anna SprengelMałgorzata Nastaj - dwie strażniczki miejskie z Gdańska - w ciągu niespełna godziny dwa razy uratowały życie ludzkie. Najpierw reanimowały nieprzytomną kobietę, potem ściągnęły mężczyznę z torów.



Czy znasz zasady udzielania pierwszej pomocy?

- Wtorek, 4 maja. Zbliżała się godzina 14. Funkcjonariuszki z Referatu III jechały ulicą Wajdeloty. Na wysokości parku Kuźniczki zauważyły leżącą osobę, a wokół niej zbiegowisko ludzi. Od razu udały się w ich kierunku. Od świadków dowiedziały się, że kobieta zasłabła i upadła na chodnik, a pogotowie jest już w drodze - relacjonuje Marta Drzewiecka z gdańskiej straży miejskiej.
Po chwili stan kobiety gwałtownie się pogorszył i przestała oddychać. Strażniczki od razu rozpoczęły resuscytację.

- Reanimowały chorą do przyjazdu pogotowia ratunkowego. Po oddaniu kobiety pod opiekę załogi karetki funkcjonariuszki zabezpieczyły teren przed dostępem osób postronnych - opowiadają funkcjonariusze.
Zobacz także: Pielęgniarka uratowała księdza na autostradzie

Na tym jednak się nie skończyło. Zaraz po zakończonej interwencji mundurowe otrzymały informację o stojącym na torach i dziwnie zachowującym się mężczyźnie.

Uratowały mężczyznę, który stał na torach



- Na końcu peronu, przy samych torach stał mężczyzna. Na widok strażniczek zrobił się bardzo nerwowy. Gdy zaczęły iść w jego kierunku, próbował szybko się oddalić - opowiada Marta Drzewiecka.
Jak relacjonują funkcjonariusze, dalej wydarzenia potoczyły się błyskawicznie. Na widok nadjeżdżającego pociągu mężczyzna zaczął biec w jego stronę. Krzyczał, by go zostawić, bo chce i musi tu zostać. Jedna z funkcjonariuszek dobiegła do niego i siłą ściągnęła go z torów. Strażniczki doprowadziły niedoszłego samobójcę do radiowozu i wezwały karetkę.

Gabinety psychologiczne w Trójmieście



- Podczas rozmowy mężczyzna przyznał, że decyzję o odebraniu sobie życia podjął po przegraniu dużej sumy pieniędzy. Niebawem na miejscu zjawiła się jego żona. Mąż napisał jej, że zamierza popełnić samobójstwo. Kobieta była bardzo roztrzęsiona i zupełnie bezsilna. Strażniczki uspokoiły ją i wyjaśniły całą sytuację - mówi Marta Drzewiecka.
Chwilę później przyjechało pogotowie ratunkowe. Po zbadaniu mężczyzny lekarz zdecydował, że musi on trafić do szpitala.

Specjaliści pomogą w kryzysowych sytuacjach:


  • Antydepresyjny Telefon Zaufania (22) 484 88 01.
  • Antydepresyjny Telefon Forum Przeciwko Depresji (22) 594 91 00.
  • Telefon zaufania dla dzieci 116 111.
  • Telefon zaufania dla dzieci 800 080 222.
  • Telefon dla Rodziców i Nauczycieli 800 100 100.


Znajomość zasad pierwszej pomocy przydała się bohaterskiemu mężczyźnie, który w styczniu uratował życie pasażerowi na dworcu PKM. Film archiwalny.

szym

Opinie (163) 10 zablokowanych

  • "Uratowały życie dwa razy w ciągu godziny " (3)

    Hmmm. To jakiś ewenement. Z doświadczenia SM kojarzą mi się z kompletną indolencją. Na kilka próźb o interwencję wszystkie nieudane.

    • 15 18

    • Pewnie zgłaszałeś że pies sąsiada się ze**ał (2)

      Albo że auto sąsiada nieprawidłowo zaparkowany. Takich telefonów jest pewnie setka w ciągu dnia w tak dużym mieście a strażników? Pomyślałeś ? Każdy potrafi tylko narzekać i myśli że jest najważniejszy.

      • 10 1

      • Zgłaszałem , że 2 psy sąsiada ujadają 24/24/7/365 (1)

        art 51par 1 KW. Sprawa się toczy już od 1,5 roku i ddd...upa.

        • 1 5

        • Pewnie juz Sąd umorzył

          I nawet nie wiesz

          • 4 0

  • Brawo kobietki

    • 16 4

  • Tory powinny być odgrodzone przed takimi samobójcami, zasiekami lub pastuchem.

    • 9 6

  • Super !! gratulacje

    jestem pod wrażeniem !!

    • 37 5

  • coś nieprawdopodobnego (1)

    ciekawe ile razy w ciągu godziny taki lekarz w szpitalu ratuje życie, dajcie artykuł na ten temat

    • 16 14

    • Taki zawód lekarza

      Ciekawe ile razy komuś zaszkodził albo odmówił pomocy itp

      • 6 2

  • Ocieplanie wizerunku. (1)

    • 15 9

    • Tak samo jak z policją

      • 8 1

  • (1)

    Brawo kobiety tak niedoceniane przez polskich szowinistów i średniowiecznych patriotów

    • 11 14

    • Mniej TV

      • 6 1

  • (1)

    Czemu kogoś ratować skoro chce zginąć. Jego życie, jego sprawa. Dlaczego zawsze ktoś się wtrąca.

    • 12 15

    • A pomyślał o żonie, że ją zostawia z długami? Nigdy nie jest tak, że to Ty decydujesz bo to "twoje życie". Nie ma czegoś takiego. Życie to system naczyń połączonych. Pan powinien się udać na terapię, do psychologa bądź psychiatry samobójstwo to nie jest rozwiązanie.

      • 8 5

  • (1)

    Gość przegrał dużą sumę pieniędzy i chciał popełnić samobójstwo, toć to i**ota który wymyślił sobie ze jak się zabije to sprawa załatwiona. Jego żona zamiast użalać się teraz nad nim powinna natychmiast udać się do kancelarii prawnej i podpisać intercyzę z data wsteczną. Gość by spieprzył na tamten świat a zona nie dość że musiałaby wydawać kasę na pogrzeb to jeszcze spłacałaby jego długi.

    • 30 3

    • Zgadzam się z tym wpisem.Jednym słowem tchórz.

      • 6 2

  • Bohaterstwo

    Prawdziwi bohaterowie to ci, ktòrzy robią coś dobrego, a pozostają w ukryciu. Znam jeden przypadek gościa ktòry uratował człowieka w pociągu i zniknął jak Anioł.

    • 13 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane