- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (60 opinii)
- 2 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (153 opinie)
- 3 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (321 opinii)
- 4 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (67 opinii)
- 5 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (151 opinii)
- 6 Szukają świadków... zderzenia rowerzystów (252 opinie)
Uratowano koziołka i pisklęta mewy
Koziołek wyciągnięty ze studzienki kanalizacyjnej oraz sześć uratowanych piskląt mewy, których gniazdo zostało zburzone wraz z budynkiem, w którym się znajdowało - to bilans jednego dnia ekopatrolu gdyńskiej straży miejskiej.
Z pomocą chwytaka strażnicy próbowali wyciągnąć zwierzę ze studzienki. Nie było to łatwe, bo zwierzę okazało się silne, a stres spowodowany zagrożeniem sprawił, że szarpało się i rzucało.
Gdy koziołka już wyciągnięto, okazało się, że nic mu nie dolega. Gdy minął pierwszy szok, zwierzę o własnych siłach pobiegło do lasu.
Studzienka została zabezpieczona i oznaczona, dzięki czemu nie stanowi już zagrożenia.
Z kolei na terenach należących do Dalmoru pomocy trzeba było udzielić pisklętom mewy srebrzystej. Gniazdowały one na dachu kilkupiętrowego budynku, którego rozbiórka właśnie trwa. Jeden z okolicznych mieszkańców zauważył, że lada moment maszyny budowlane zniszczą kilka gniazd, które się tam znajdowały. Gdy na miejscu pojawili się strażnicy, operatorzy maszyn budowlanych twierdzili, że nie wiedzieli o istnieniu gniazd z pisklętami.
Ptaki zostały uratowane w ostatniej chwili, bo budynek ma dzisiaj zostać zburzony.
Uratowane pisklęta trafiły do lecznicy, a stamtąd do nadleśnictwa.
Opinie (76) 3 zablokowane
-
2016-05-19 22:53
a jak oznaczono studzienkę?
może znakiem zakazu wpadania koziołków?
- 15 3
-
2016-05-20 01:48
Artykuł...
... miły, fajnie się czyta. Cieszę się że uratowali koziołka i małe mewy. Nie rozumiem jednego - nie lubisz zwierząt, to nie komentuj, nie czytaj tego artykułu - nie musisz.
- 10 1
-
2016-05-20 05:27
Wow...straż miejska w czymś się wykazała.
- 5 0
-
2016-05-20 06:35
BRAWO!! Należy zabezpieczać takie wszystkie miejsca gdzie może wpaść ktoś lub coś, to jest problem te studizenki itp.
- 6 0
-
2016-05-20 09:38
Jak dwa lata temu zadzwoniłem do Straży Miejskiej w Gdyni...
Zgłaszając, że po jednej z ruchliwych ulic miasta chodzą pisklęta mew, które wypadły z gniazda robiąc przy tym zamieszanie. Powiedziano mi, że nic na to nie poradzą i że to selekcja naturalna. Mogłem zapisać nazwisko tego odpowiedzialnego strażnika. Może zapomniał, że straż jest od takich właśnie rzeczy.
- 2 1
-
2016-05-20 09:46
uratowane pisklę gołębia (1)
dziękuje Panom z ekopatrolu za odebranie małego gołębia który wczoraj wypadł z gniazda na ul.Władysława IV
- 1 1
-
2016-05-20 12:49
od tego jesteśmy
- 0 0
-
2016-05-20 09:55
jak ich nie lubie SM tak szacunek dla nich !!! (1)
- 3 1
-
2016-05-20 12:49
dzięki
- 0 0
-
2016-05-20 14:46
podstawowe pytanie
dlaczego ta studzienka byla niezabezpieczona? i kto powinien za to odpowiedziec?
- 0 1
-
2016-05-20 23:53
to napewno byl koziolek matolek
- 0 0
-
2016-06-26 08:59
Gdzie te patrole
dlaczego nie ma takich patroli broniących biednych rodzin ( nie patologi ) kiedy pozbawia się dzieci i ich matkę dachu nad głową. Jedyną metodą jest odebranie dzieci, po to aby rodzinie zastępczej dofinansować pseudo pomoc, zamiast tym co naprawdę potrzebują. Chory system
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.