- 1 Jadowite pająki w porcie w Gdańsku (151 opinii)
- 2 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (86 opinii)
- 3 Za grób w Gdańsku zapłacisz więcej (117 opinii)
- 4 Kopał kobietę po głowie, nie trafił do aresztu (242 opinie)
- 5 Odzyskali dwa kradzione rowery (33 opinie)
- 6 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (20 opinii)
Urodzinowy taniec na rurze w miejskiej galerii sztuki w Gdańsku
Tańce na rurze, sporo alkoholu, tajemniczy biały proszek, a na koniec interweniująca policja - taki przebieg miały pierwsze urodziny Gdańskiej Galerii Miejskiej. "To skandal" - stwierdzili studenci ASP i na znak protestu zabrali z galerii swoje prace.
W sobotę, 20 marca, Gdańska Galeria Miejska obchodziła swoje pierwsze urodziny. Imprezę zorganizowano w siedzibie Gdańskiej Galerii Güntera Grassa, u zbiegu ul. Grobla I i Szerokiej . Atrakcją urodzin był koncert zespołu Gypsy Pill, którego członkowie sami o sobie piszą, że ich występy to "wizualne chuligaństwo, muzyczna łobuzeria i bezczelny manifest własnego pomysłu na dobrą zabawę". Miało być prowokacyjnie, niegrzecznie i głośno. I było. Dla niektórych nawet za bardzo.
- To jeden wielki skandal - twierdzi jedna ze studentek ASP, autorka prac pokazywanych na wystawie w Gdańskiej Galerii Güntera Grassa, gdzie odbyła się impreza urodzinowa. - Po pierwsze dlatego, że bez porozumienia z autorami wystawy, ich prace zostały usunięte. Wernisaż odbył się 16 marca, a już po dwóch dniach nie było po nich śladu. A wszystko po to, by pani dyrektor mogła sobie urządzić huczną imprezę.
- To nie jest odpowiednie miejsce na takie występy - przekonuje jedna ze studentek. - Na wernisaż przyszli ważni goście i władze uczelni, a to, co zobaczyli, zupełnie nie licowało ze statusem tej galerii. Jaką wartość artystyczną miało walenie młotkiem w obrazy Grassa? Nic dziwnego, że w końcu na miejsce przyjechała policja.
Dyrektorka GGM, Iwona Bigos, twierdzi, że prace studentów zostały zdjęte ze względów bezpieczeństwa, a oni sami zostali o tym poinformowani. - Co do samego koncertu - chciałam podkreślić, że nie było żadnych narkotyków - zapewnia Iwona Bigos. - Był alkohol i dziewczyna tańcząca na rurze, ale to wszystko stanowiło element performance'u przygotowanego przez Macieja Szupicę, członka Gypsy Pill i wykładowcę ASP. Policja, owszem, przyjechała, bo zawiadomili ją sąsiedzi. Było rzeczywiście nieco głośno, ale kilka dni przed imprezą informowaliśmy mieszkańców o naszych planach i zapraszaliśmy ich na urodziny. Wiedzieli zatem, co będzie się działo. Muzykę ściszyliśmy, policja odjechała. Impreza zakończyła się o godzinie 24. Osobiście jestem zaszokowana tak ostrą reakcją studentów.
Ci jednak nie zamierzają sprawy odpuszczać. - Czujemy się urażeni, dlatego dziś wybieramy się z delegacją do prezydenta Gdańska. Wręczymy mu list protestacyjny - mówi jedna ze studentek.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (535) ponad 20 zablokowanych
-
2010-03-24 09:46
sztuka
"wszystko stanowiło element performance'u przygotowanego przez Macieja Szupicę, członka Gypsy Pill i wykładowcę ASP". Panie, prowokowanie oburzenia poprzez granie na przekraczaniu ustalonych norm społecznych i ubieranie tego w ramy sztuki to g nie sztuka, to zwykłe pseudodziadostwo.
- 4 0
-
2010-03-24 10:04
Ja też jestem artystą i wszystko mi wolno (3)
Mam na to stosowną legitymację.
Mogę wybić szyby w tramwaju (performance), podpolić kolejkę SKM (prowokacyjna akcja społeczna), a jak komuś nie pasi, to dać w mordę (wypowiedź autorska).
Pan wykładowca Szupica widocznie jest taki cienki, że nie może się ze swoim "performancem" przebić do komercyjnego klubu.- 8 2
-
2010-03-24 10:42
(1)
bredzisz
- 2 1
-
2010-03-24 14:12
A ja uwazam, ze ma racje w 100% :)
- 1 1
-
2010-03-24 15:28
Ale że co? Naprawdę masz taką legitymację? Chciałbyś? Zazdrościsz? Czy nie rozumiesz?
- 0 0
-
2010-03-24 11:07
"Artyści" i ich "kultura" (1)
co to w ogóle jest sztuka? - egoistyczne realiziwanie swoich dziwnych pomysłów pod pretekstem zrobirnia czegoś " oryginalnego" co z tą polską?
- 2 6
-
2010-03-24 11:12
A jak inaczej? Realizowanie odgórnie przyjętych pomysłów dla dobra ogółu?.Ludzie nie zapętlajmy się przecież to kumunizm i cenzura.
- 1 0
-
2010-03-24 12:05
a Kozyra
pani Kozyra na pewno nazwała by to wielką sztuką, zwłaszcza jakby którys z muzyków pokazał...
- 4 0
-
2010-03-24 12:22
słyszałem że Kozyra zamieniła się w kozę i pasie sie z baranami na hali targowej w Zapierdziejewie!
słyszałem że Kozyra zamieniła się w kozę i pasie sie z baranami na hali targowej w Zapierdziejewie!
- 2 3
-
2010-03-24 13:28
zwrócic koszta przyjecia (1)
Pal diabli cały "performance". Ale kto zafundował całą libację. Miasto z podatków mieszkańców. Banda cwaniaczków organizuje sobie imprezę wykorzystując , że przez rok byli na ciepłych posadkach. Jeżeli tzw "galeria (nie daj Boże) bedzie istniała 10 lat to chyba trzeba będzie im wybudowac drugie ECS i zafundować imprezę za kilka milionów. Natychmiastowe zwolnienie i zwrot kosztów imprezy od Pani Dyrektor Ale rzecznik Pana Prezydenta Adamowicza już bierze to "towarzystwo" w obronę.
- 5 3
-
2010-03-24 15:47
Ty zafundowałeś, ale dobrze, że Cię nie było. Dzięki wielkie - było świetnie!
- 2 0
-
2010-03-24 14:23
ze mnie tam nie bylo
...
- 4 0
-
2010-03-24 14:57
jaka afera!?
zdjęli im prace to zabrali, a teraz pani dyrektorka martwi się że tancerka nie chce
tańczyć w czasie otwarcia galerii.- 2 0
-
2010-03-24 15:04
"Bo wszysacy artyści to prostytutki"!!!!!
- 0 2
-
2010-03-24 16:26
penis
harcerkom z pracowni Misia stanowcze nie
- 2 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.