- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (388 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (231 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (129 opinii)
- 4 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (46 opinii)
- 5 Piłeś? Nie włamuj się do auta (33 opinie)
- 6 Utrudnienia na al. Niepodległości od wtorku (55 opinii)
Urzędnicy chcą rozwiązać problem podtopień przy Hucisku
Gdańsk szuka wykonawcy koncepcji odwodnienia obszaru zlewni potoku Siedleckiego. Dokumentacja ma zaradzić podtopieniom ul. Kartuskiej i ul. Nowe Ogrody. W tym celu mają powstać m.in. nowe zbiorniki retencyjne.
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Koryto potoku Siedleckiego ma długość prawie 7 km i odprowadza wodę z mocno zurbanizowanych terenów o powierzchni ok. 10 km kw. Mimo skierowania wiele lat temu wód na górnym odcinku potoku Siedleckiego do potoku Strzyży, ten pierwszy nie jest w stanie bezpiecznie odprowadzić wody, na skutek czego dochodzi do licznych podtopień, o czym można było się przekonać w czasie ulewnych deszczów w maju i sierpniu.
Czytaj też: Lepsza ochrona przed powodzią i więcej rekreacji w Osowej
Cel: zmniejszyć ciśnienie wód opadowych
Wreszcie, po wielu podtopieniach, Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska ogłosiła przetarg na koncepcję odwodnienia obszaru zlewni potoku Siedleckiego. Opracowanie ma wstępnie zaradzić podtopieniom ul. Kartuskiej i ul. Nowe Ogrody.
Dokumentacja przetargowa nie pozostawia złudzeń. Możliwości przyjmowania wody przez zamknięty potok w jego dolnym odcinku wyczerpują się w czasie intensywnych opadów. Powód? W czasie nawalnych deszczów woda płynie tam pod tak dużym ciśnieniem, że nie jest w stanie przyjąć wody z powierzchni ulic Nowe Ogrody, 3 Maja czy ul. Kartuskiej. Woda piętrzy się na ulicy i opada dopiero, gdy zmniejszy się ciśnienie w zamkniętym korycie potoku Siedleckiego.
Jak wielki jest to problem, przekonuje się zarządca budynków Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Dlaczego? Woda spływająca z al. Armii Krajowej podtapia publiczny budynek i pobliski parking. Wykonano nawet zaporę powodziową, którą rozstawia się na wypadek zalania.
Hydrolodzy, którzy wygrają przetarg na opracowanie koncepcji zleconej przez DRMG, będą musieli znaleźć takie rozwiązania, które ograniczą intensywny spływ wód korytem potoku.
Czytaj też: Krótka ulewa i centrum Gdańska pod wodą. Jak temu zaradzić?
Recepta: zbiorniki retencyjne
Z dokumentacji przetargowej wynika, że urzędnicy miejscy skłaniają się ku budowie zbiorników retencyjnych. Można wybrać wtedy dwie drogi:
- otwarte zbiorniki retencyjne ulokowane na górnym tarasie, łatwe do realizacji technologicznie, ale wymagające zasobów terenowych ze strony miasta;
- podziemne zbiorniki retencyjne, trudne w realizacji, bowiem należałoby je wykonać pod istniejącymi drogami, ale nie wymagałyby zasobów terenowych.
W dokumentacji ujęto rozwiązania z zakresu tzw. mikroretencji. Na ostateczny kształt koncepcji będą mieli wpływ pracownicy miejskiej spółki Gdańskie Wody, która zajmuje się m.in. zapobieganiem powodziom w Gdańsku.
Dokumentacja powstanie w 10 miesięcy
Potencjalne biuro hydrologiczne będzie miało na opracowanie analizy hydrologicznej 150 dni od daty zawarcia umowy. Natomiast wariantowa koncepcja odwodnienia powinna być gotowa w terminie 300 dni.
Zainteresowane firmy mają czas na przygotowanie oferty do przetargu do 8 stycznia. O wyborze wykonawcy zadecyduje w 60 proc. cena ofertowa, a w 40 proc. czas rękojmi.
Opinie (287) 2 zablokowane
-
2018-12-29 23:43
Utopmy jeszcze górę kasy a to i tak nic nie da
jak górny taras będzie dalej betonowany.
Deweloperzy liczą zyski, miasto ponosi koszty. Winę zwalimy na bobry, myśliwi przytakną. Ostatecznie ktoś spyta: "a gdzie byli ekolodzy?"- 1 1
-
2018-12-30 08:38
Uczeni, nie dewastujcie natury.
Nie do końca myślący homo sapiens wyrządził i nadal wyrządza naturze wiele nieodwracalnych szkód.
W tym miejscu również człowiek poszedł i idzie nadal wbrew woli natury.
Stworzył problemy na które ludzkość przez wiele, wiele lat nie znajdzie sposobu aby je rozwiązać.
Woda w końcu sama, bez Waszej pomocy popłynie tam gdzie napotka najmniejsze opory, gdyż to co obliczycie będzie obarczone błędami których dzisiaj nie widzicie bo człowiek zatraca zdolność szerokiego patrzenia. Widzi tylko siebie dziś.- 2 0
-
2018-12-30 11:44
Najpierw zabetonowali miasto, a teraz bija na alarm. Takiego(nie) gospodarza od lat ma Gdansk.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.