• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

'Urzędnik' oszukał lekarza

Michał Stąporek
27 lipca 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Gdański lekarz liczył na dobry interes, ubity kosztem podatników. Przez swoją naiwność stracił prawie 6 tys. zł.

W ostatni poniedziałek na biurku jednego z lekarzy dawnego gdańskiego Szpitala Kolejowego zadzwonił telefon. Rozmówca przedstawił się jako były pacjent lekarza i zarazem pracownik Urzędu Miejskiego w Gdańsku. W ramach podziękowań za skuteczne leczenie zaproponował dobry interes. Miała nim być możliwość kupna po bardzo atrakcyjnej cenie laptopa, niepotrzebnie kupionego przez gdański magistrat. Sprzedaż miała odbyć się półlegalnie, w drodze przetargu, o którym mieli wiedzieć nieliczni.

Lekarz najpierw się wahał, lecz następnego dnia zdecydował się na udział w transakcji. - Mężczyzna oferujący laptop zaproponował spotkanie w Urzędzie Miasta. Jednak o umówionej godzinie z lekarzem spotkał się nie on, lecz jego wspólnik - relacjonuje mł. aspirant Zbigniew Korytnicki z KM Policji w Gdańsku. - "Dawny pacjent" argumentował, że tak będzie bezpieczniej, bo o wyprzedaży niepotrzebnego sprzętu nie dowiedzą się inni.

Rzekomy urzędnik sugerował, że transakcję powinni przeprowadzić na korytarzu. Kiedy lekarz przekazał mu przygotowane na komputer 5,7 tys. zł, mężczyzna stwierdził, że idzie wypisać fakturę i pobrać sprzęt z magazynu. Lekarz więcej go już nie zobaczył. Oczywiście żaden z kontaktujących się z nich mężczyzn nie był pracownikiem urzędu.

- Chcę bardzo wyraźnie podkreślić, że Urząd Miasta nigdy nie organizuje żadnych wyprzedaży ani przetargów na zbędne wyposażenie - zaznacza Błażej Słowikowski z gdańskiego magistratu. - Jeżeli pozbywamy się niepotrzebnego nam sprzętu, trafia on bądź do gdańskich szkół, bądź do domów dziecka.

Lekarza zgubiła nie tylko naiwność, ale także brak rozeznania w cenach laptopów. Za 6 tys. zł które stracił, można kupić nie jeden, ale dwa średniej jakości komputery tego typu.

Opinie (49) 1 zablokowana

  • Za 3tys to moźna kupić urzędzenie laptopopodobne Panie Michale Stąporek

    • 0 0

  • lekarz palant - co to za komputer za 6 tysięcy?

    w Media Markt (ale tam go nie wpuszczą) ma za połowę...

    • 0 0

  • troszke jedzie hipokryzja...

    ojejku jejku wszyscy tacy uczciwi niczego na lewo nie kupujemy a fe niedobry lekarz chcial cos polegalnie kupic a fe! my natomiast wszystko legalnie kupujemy no bo jak inaczej! a to ze lekarz w balona dal sie zrobic.. no dal ale czy to znaczy ze zaraz jest zlym lekarzem? moze nie zna sie na cenach laptopow ale to nie znaczy ze zaraz na wszystkim...

    • 0 0

  • niech kupuje 'nielegalnie' - mi to zwisa, ale niech MYŚLI

    bo wykazał się głupotą

    • 0 0

  • Rządamy podwyrzek 100% co miesiąc.

    • 0 0

  • hmmmm

    Jestem ciekaw jak wgląda legalnoscść produktów sprzedawanych na allegro ... :] Czy ktoś wie? A może ktoś namiętnie prześwietla i kupuje 'półlegalne' art.

    • 0 0

  • W czasach kiedy dobrego Laptopa można mieć już

    za 3-4 tysiace to ja nie weim czy warto wogle sie kusic na "takie okazje"

    • 0 0

  • Poprostu wyrównanie rachunków

    Nigdy nie słyszałem o takim przewale, ale inteligencja jak mało kto. wydaje mi się że to był sposób na wyciągnięcie swojej łapówki.

    • 0 0

  • hihihihihih.....hihihi
    takie cięęęęęęęęęęęęężżżżżżżżżżżżżżżżkie studia skończyli lekarze :). a inteligencji malutko:).
    To był podstawiony przedstawiciel firmy testującej uczciwość pracowników szpitali.

    • 0 0

  • i to jest przykład

    że polaków ciągnie do lewych interesów. nawet jak mórł kupić dwa laptopy pomuślal, że jak na lewo to musi być okazja. dzieki gierek że nauczyłeś nas tych gierek:)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane