• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uschnięte drzewa na atrakcyjnej działce dewelopera w Sopocie

as
23 lipca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Stwierdzono, że drzewa mają nawiercone pnie i zostały podane silne środki chemiczne, które doprowadziły do ich usychania. Stwierdzono, że drzewa mają nawiercone pnie i zostały podane silne środki chemiczne, które doprowadziły do ich usychania.

Ponad 40 drzew, w tym brzozy, olchy i topole, zostało zatrutych środkami chemicznymi na działce w Sopocie, która należy do poznańskiego dewelopera. Prokuratura umorzyła postępowanie z powodu niewykrycia sprawcy, a miasto nałożyło karę na dewelopera w kwocie 233 tys. zł, która jednak została uchylona.



Czy kara za uschnięte drzewa jest adekwatna do popełnionego czynu?

Sopocka działkaMapka o powierzchni ponad pół hektara znajduje się w pierwszej linii zabudowy od morza, między hotelem Marriott (dawniej Mera Hotel Spa) a kempingiem Sopot 34, a więc w bardzo atrakcyjnej lokalizacji.

Mieszkańcy zauważyli, że od pewnego czasu na działce zaczęły usychać drzewa, a sprawę nagłośnił sopocki radny - Wojciech Fułek, który zgłosił w tej sprawie interpelację do sopockich urzędników.

Miasto już wcześniej przeprowadziło badania



W związku z podejrzeniem zatrucia drzew Urząd Miasta Sopotu już wcześniej zlecił prace dendrologiczne, których jednoznaczny wynik dał jasną odpowiedź.

- Do urzędu wpłynęła informacja, że na działce Bitwy pod Płowcami 57 usychają drzewa. Został wynajęty dendrolog. Odbyła się wizja w terenie. Stwierdzono, że drzewa mają nawiercone pnie i zostały podane silne środki chemiczne, które doprowadziły do ich usychania. Skierowaliśmy sprawę do prokuratury. Prokuratura umorzyła postępowanie z powodu niewykrycia sprawcy - informuje Anna Dyksińska z Urzędu Miasta Sopotu.
  •  Wyschnięte drzewa na działce w Sopocie
  •  Wyschnięte drzewa na działce w Sopocie
  •  Wyschnięte drzewa na działce w Sopocie
  •  Wyschnięte drzewa na działce w Sopocie

233 tys. zł kary od miasta



W związku ze zniszczeniem 41 drzew miasto nałożyło na właściciela działki karę w wysokości 233 tys. zł. Poznański deweloper odwołał się jednak do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które uchyliło decyzję miasta, uznając karę za zbyt wysoką.

Dendrolog jeszcze raz zbada drzewa



W przyszłym tygodniu dendrolog sprawdzi, czy niektóre z zatrutych drzew mają szansę przeżyć. Wtedy sopoccy urzędnicy jeszcze raz oszacują karę dla właściciela działki.

- Komisja wraz z dendrologiem dokona kolejnej wizji w terenie, by sprawdzić, które drzewa mogą jeszcze zachować żywotność. Wówczas zostanie naliczona nowa kara. Właściciel działki natomiast zwrócił się z wnioskiem o zgodę na wycinkę zeschniętych drzew, które jego zdaniem zagrażają bezpieczeństwu. Procedura wydania pozwolenia została zawieszona do czasu zakończenia procedury nałożenia kary - mówi Izabela Heidrich, Urzędu Miasta Sopotu.
O ustosunkowanie się do sprawy poprosiliśmy właściciela działki, ale do momentu publikacji nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Gdy tylko ją dostaniemy, udostępnimy ją w formie aktualizacji.
as

Miejsca

Opinie (475) ponad 20 zablokowanych

  • Miasto oprócz kary powinno nakazać nasadzenie

    z budowy nici - skończyłoby się kombinowanie i traktowanie kary jako kosztu

    • 17 4

  • działka budowlana (1)

    Rozumiem oburzenie w sprawie zatrucia drzew. Rozumiem również postępowanie właściciela nieruchomości bo co komu działka budowlana w centrum miasta pewnie za kilka milionów złotych z nasadzeniami. Co on tam może wybudować z takim drzewostanem - szopki nie okazałe budynki.
    Powinno taką sprawę rozwiązać przed sprzedażą działki usunąć lub pozostawić drzewa. Jeśli zostaną to oczywiście nie ma mowy o żadnym budownictwie deweloperskim tylko domki piwne lodziarnie itp.

    • 13 8

    • Zdaje się, że deweloper widział działkę i drzewa przed zakupem.

      • 7 1

  • Kara zdecydowanie za mała.

    A do tego jeszcze cofnięta i być może będzie dużo mniejsza. Skandal.
    Powinno się policzyć koszt przywrócenia drzew do stanu poprzedniego, a że się nie da, to przesadzenia nowych "strych" 80 letnich drzew. Są takie przesadzenia możliwe, choć koszty są ogromne. Takie drzewo też nie często się przyjmuje, Dlatego powinno policzyć się koszt x 40 (tyle drzew) x 4.
    Jakby zapłacił 15 mln. to może inny by tak nie zrobił.

    • 17 5

  • Jancia

    Dla mnie to korupcja!!!

    • 11 0

  • Homo sapiens nie zasługuje na bycie tu,na Ziemi.

    Matka Natura na pewno się "odwdzięczy".

    • 10 4

  • Znowu sąd umorzy

    • 11 1

  • Jaki status ma ta działka w PZP?

    Budowlana, rekreacyjna czy jaka?
    Jak pod zabudowę to i tak by się ich pozbyto, deweloper chyba jej nie kupił żeby mieć gdzie grila palić.

    • 5 2

  • Prosta sprawa

    Nakaz zrobienia nowych nasadzeń, ale nie gdziekolwiek, tylko w miejscu uschniętych drzew, łącznie z rekultywacją gruntu.

    • 10 3

  • kara nie jest zbyt wysoka - jest zdecydowanie za niska

    5 milionów +, i wtedy możemy rozmawiać

    • 17 1

  • Dziad sam je podlał kwasem żeby uschły potym postawi hotel.

    • 11 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane