• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niepotrzebne utrudnienia na budowie węzła Wielki Kack w Gdyni

Tomasz
2 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Zdaniem naszego czytelnika na przebudowie węzła Wielki Kack jest wiele niedociągnięć związanych z bezpieczeństwem. Zdaniem naszego czytelnika na przebudowie węzła Wielki Kack jest wiele niedociągnięć związanych z bezpieczeństwem.

O złym i nieprawidłowym oznakowaniu, braku odpowiedniego oświetlenia i ogólnym chaosie panującym na budowie węzła Wielki KackMapka pisze w liście do redakcji nasz czytelnik pan Tomasz. Poniżej prezentujemy jego obserwacje i przemyślenia.



Jak oceniasz poziom oznakowania, oświetlenia i bezpieczeństwa w rejonie przebudowy węzła?

Jestem mieszkańcem Gdyni-Dąbrowa.

Od jakiegoś czasu mamy duże utrudnienia drogowe spowodowane przebudową węzła Wielki Kack na S6.

Całkowicie rozumiem, że taka inwestycja wiąże się z problemami i jak się przemęczymy, to będzie lepiej. Można to jednak zrobić tak, żeby utrudnienia były zminimalizowane. Na razie nie dość, że jest trudno, to jeszcze niebezpiecznie.

Na całej inwestycji oznakowanie drogowe jest niejednoznaczne i moim zdaniem niezgodne z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach.

Zdaniem czytelnika na budowie brakuje znaków oznaczających krawędź zwężonego pasa ruchu. Zdaniem czytelnika na budowie brakuje znaków oznaczających krawędź zwężonego pasa ruchu.
Dla przykładu - znak U-21a/b (pionowy w biało-czerwone paski, oznaczający krawędź zwężonego pasa ruchu przy robotach drogowych) powinien być rozmieszczany minimalnie w odstępie co 20 m. Na wspomnianej budowie - znaki widujemy znacznie rzadziej, a powinny być znacznie częściej (to już moje doświadczenie jako kierowcy, który przejeżdżał przez różne roboty drogowe w całej Polsce).

Ale to nie wszystko. Poniżej kilka uwag wynikających z moich obserwacji.

Po pierwsze - zjazdy z obwodnicy są bardzo źle oznakowane. Nawet mieszkańcy jeżdżący tam codziennie mają problem ze znalezieniem właściwej drogi. Codziennie można zauważyć gubiących się kierowców na całej inwestycji. Najgorszy jest zjazd z S6 na Dąbrowę od strony Chyloni. Kierowcy, zamiast skupiać się na jeździe, szukają właściwej drogi, co powoduje dodatkowe zagrożenie.

Trasa Kaszubska - pierwszy przejazd


Trzy odcinki Trasy Kaszubskiej pomiędzy Gdynią a Bożympolem Wielkim zostaną oddane kierowcom wiosną 2022 roku. Przejechaliśmy fragment Strzebielino-Luzino, na którym dobrze widać postęp prac.

Czytaj więcej:

Przejechaliśmy powstającą Trasą Kaszubską


Po drugie - całkowity brak oświetlenia na całej inwestycji. Latem problem był mniejszy, ale teraz dni są krótsze i robi się coraz bardziej niebezpiecznie. Ponadto nieoświetlone są tymczasowe przejścia dla pieszych. Tymczasowe, czyli nawet codziennie jeżdżący tą drogą mogą nie mieć pojęcia, że one w ogóle istnieją. Dla przykładu przejścia na ulicy Nowowiczlińskiej pod obwodnicą są umiejscowione na równie niewidocznych hopkach, gdzie prawie w ogóle ich nie widać.

Brak możliwości pieszego pokonania skrzyżowania Rdestowa-Chwaszczyńska-Krzemowa to kolejny problem.

Po trzecie - zwężenie na ulicy Rdestowej. Drogowcy postawili płot w poprzek chodnika i drogi rowerowej, nie dając możliwości przejścia. Po drugiej stronie ulicy nie ma chodnika, a nawet gdyby był, to trzeba się na niego dostać, przechodząc przez drogę w miejscu samochodowego ruchu wahadłowego. Moim zdaniem nie jest to bezpieczne.

I na koniec sprawa z mapami Google. Google nie wie, że od skrzyżowania Chwaszczyńska-Nowowiczlińska droga jest przejezdna. Efekt - korki, które całkowicie blokują dzielnicę Dąbrowa już od ponad miesiąca. Przy tak dużej inwestycji można nawiązać współpracę z Google i o każdych zmianach informować ich firmę, tak by na czas aktualizowali mapy. Dzięki temu tysiące kierowców, którzy podróżują obwodnicą każdego dnia i korzystają z Google Maps, nie miałoby problemu z pokonaniem węzła Karwiny.


Według mnie wystarczy dogadać się z Google w sprawie prawidłowego oznakowania w mapach oraz rzetelnie oznakować i oświetlić newralgiczne miejsca. Inwestycja stałaby się znacznie mniej uciążliwa i bardziej bezpieczna dla nas wszystkich.

Liczę, że życie w mojej okolicy będzie mniej uciążliwe i przede wszystkim bezpieczne. Ostatecznie mówimy o jednej z najbardziej ruchliwych dróg w Polsce.
Tomasz

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (177) 5 zablokowanych

  • Wyjazd przy stacji żagle też dramat. (6)

    Zwężenie na końcu przez co na zielonym świetle nikt nie jedzie a wpuszcza pokazdy z drugiego pasa

    Lista może być długa widać że wykonawca mocno ogranicza budżet. Ceny skoczyły bardzo a cena niestety jest stała

    • 48 2

    • ZAGLE ha ha benzynka i gas super dobre tylko ten diezel i obsluga tylko w kompach siedza

      • 3 1

    • Zgadza się.

      Tu dodałbym jeszcze brak umiejętności kierowców którzy nie patrzą na znaki i nagle przypominaja sobie ze jadą prosto i bez kierunowskazu i patrzenia w lusterko zmieniają pas prowadząc albo do gwałtownego hamowania albo zepchnięcia z pasa...głównie GWE i GKA

      • 3 6

    • (3)

      Gdyby wszyscy jeździli tam na suwak byłoby lepiej. Ale suwak oznacza dojechanie do końca prawego pasa i na końcu wjazd na lewy. I auto jeden na jeden. Wtedy by szło plynniej. Tak było pierwszego dnia i było dobrze. A jak wszyscy już przy żaglu skręcają na lewy to tak jest jak jest. Wiem nie ma znaku jedź na zamek , ale bez takiej jazdy nie damy rady. Skoro nikt normalnie tego nie zrobił, to mieszkańcy sami muszą sobie poradzić a nie robić sobie na złość

      • 4 0

      • Suwak? (2)

        Przecież tam jazda na suwak nie obowiązuje. Prawy pas nie kończy się tylko jest dla skręcających w prawo. Tymczasem lewy pas zamiast płynnie przejeżdżać skrzyżowanie co chwilę staje i wpuszcza samochody z prawego. Co więcej kierowcy z prawego pasa wierzą że mają pierwszeństwo i wciskają się powodując zagrożenie.

        • 0 1

        • Suwak (1)

          A jednak jest to sytuacja, gdy pas się kończy. Wcześniej ma funkcję jazdy na wprost i ta funkcja się kończy tuż przed skrzyżowaniem. Typowa sytuacja, gdzie obowiązuje suwak.

          • 0 0

          • Przepis mówi co innego

            "W warunkach znacznego zmniejszenia prędkości na jezdni z więcej niż jednym pasem ruchu w tym samym kierunku jazdy, w przypadku gdy nie istnieje możliwość kontynuacji jazdy pasem ruchu z powodu wystąpienia przeszkody na tym pasie ruchu lub jego zanikania, kierujący pojazdem poruszający się sąsiednim pasem ruchu jest obowiązany bezpośrednio przed miejscem wystąpienia przeszkody lub miejscem zanikania pasa ruchu umożliwić jednemu pojazdowi lub jednemu zespołowi pojazdów, znajdującym się na takim pasie ruchu, zmianę tego pasa ruchu na sąsiedni, którym istnieje możliwość kontynuacji jazdy."

            • 0 0

  • W kazdym

    Chaosie jest porządek z perspektywy laika wielki szacun dla logistyki tak dużego zamieszania

    • 8 6

  • Jak dla mnie to można nawet rozebrać ten węzeł...
    Wykopać rów w poprzek drogi...

    • 5 5

  • Jak większość

    Z was przy świetle sobie nie radzi to nie ma co się dziwić ze narzeka ten niedzielny kierowca
    Proponuje do zkm i skm się przenieść temu Panu spokój będzie tacy jak on stwarzają niebiezpieczenstwo a nie brak swoatla

    • 5 20

  • Dąbrowa (1)

    Jestem mieszkańcem Dąbrowy i nie jestem człowiekiem, który narzeka byle narzekać, ale fakt jest taki, że ktoś tu w końcu zginie...Zjazdy, zjazdami, ale te przejście pod wiaduktem to jest serio dramat...Tam naprawdę NIC nie widać...

    • 43 2

    • Niestety to prawda. Gdy jechałem tam pierwszy raz od czasu remontu już po ciemku, jadący autobus migał mi światłami. Gdyby nie to totalnie nie widziałem czekających na przejściu. Nie jechałem szybko ale nawet przy takiej prędkości gdyby ktoś wszedł nie zahamował bym ;/ tam nic nie widać !

      • 9 0

  • Popieram

    Prawda, zjazdy są słabo oznakowane. Przy takich warunkach (zmrok,dla pogoda) brakuje przede wszystkim oświetlenia . Prędzej czy później dojdzie tam do wypadku. Szczególnie fatalny jest zjazd z S6 od Chyloni w kierunku Karwiv. Po prostu beznajdziejnie oznakowana serpentyna.

    • 29 4

  • Znaki sobie, rzeczywistość sobie...

    Na znakach pionowych przedstawione są trzy pasy ruchu, gdy w rzeczywistości są dwa... Od strony Osowej najpierw mamy informację o trzech pasach (w rzeczywistości są dwa), potem o dwóch (zgadza się), a na końcu są trzy... To jest bardzo mylące, zwłaszcza dla osób, które jadą tam pierwszy raz.

    • 19 4

  • Jak można jeździć tendy codziennie

    I nie wiedzieć, że Chwaszczyńska jest przejezdna do kaczych buków?

    • 6 16

  • Trzeba umieć jeździć! Auto ma światła i przy dostosowaniu prędkości do warunków nie ma żadnego problemu!

    • 6 24

  • zabawa z czasem i kierowcami (1)

    Trasa Kaszubska. Teoria i aneks mówi - data zakończenia sierpień 2022. Postęp prac mówi - kaktus mi na ręce wyrośnie. A przejeżdżam tędy codziennie....

    • 22 0

    • Wiadomo

      Z pewnych źródeł wiem, że może być problem z wyrobieniem się do października 2022

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane