Mieszkańcy Gdańska są zszokowani gigantyczną podwyżką, jaką nagle zafundował im magistrat za użytkowanie wieczyste gruntów. Urzędnicy bronią się, że nie jest to akcja jednorazowa, działają systematycznie i zgodnie z prawem.
tak, dzierżawcy powinni się cieszyć, że dopiero teraz ceny zostały urealnione
20%
nie, podwyżki powinny być co roku, albo wcale
80%
-
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia otrzymaliśmy z Urzędu Miasta wypowiedzenie dotychczasowych opłat za użytkowanie wieczyste i propozycje nowych, które są ośmiokrotnie wyższe - denerwuje się nasza czytelniczka, pani
Milena. Propozycja jest z gatunku tych "nie do odrzucenia", bo dotyczy użytkowania wieczystego z którego można jedynie zrezygnować lub zacisnąć zęby i płacić więcej. Dlaczego jednak podwyżka była tak drastyczna?
-
Nie jest to akcja jednorazowa, tylko o charakterze ciągłym. Cały czas sukcesywnie trwa aktualizacja stawek za użytkowanie wieczyste gruntu w Gdańsku. W roku 2010 zaktualizowano np. stawki ok. 600 działek zabudowanych garażami. Miasto przez długi okres czasu starało się nie zmieniać wysokości opłat za użytkowanie wieczyste gruntów, mając na względzie możliwości finansowe mieszkańców, mimo iż przepisy prawa dopuszczają aktualizacje opłat co roku. Jednakże w chwili obecnej - z uwagi na zaostrzenie polityki finansowej miasta - zmuszeni jesteśmy korzystać z uprawnień wynikających z ustawy o gospodarce nieruchomościami - mówi
Michał Piotrowski z gdańskiego magistratu.
Kwotę za użytkowanie wieczyste ustalono na podstawie wyceny gruntów, dokonanej przez rzeczoznawcę. Wzrost wartości nastąpił zgodnie z cenami transakcyjnymi obowiązującymi na rynku obrotu nieruchomościami. -
Na Zaspie wyszło to nawet 800 zł za m kw. - mówi pani Milena.
Opłaty mogą być dużo mniejsze jeśli mieszkańcy zdecydują się na wykup dzierżawionej nieruchomości. Wtedy jednorazowo poniosą większy koszt, ale po przekształceniu opłata roczna jest naliczana proporcjonalnie, do czasu istnienia prawa użytkowania wieczystego, czyli zaoszczędzą na corocznych kosztach.
W połowie roku
jeszcze wyższe podwyżki wprowadzono w Gdyni. W efekcie np. Spółdzielnia Mieszkaniowa Karwiny musiała płacić nawet 22 razy więcej za użytkowane grunty, co przełożyło się na wyższe opłaty dla mieszkańców. Tam ceny zmieniono po 16 latach.
Każdy dzierżawca ma prawo zaskarżyć decyzję o podwyżce do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
