• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Gdańsku więcej taksówkarzy

Katarzyna Włodkowska
1 czerwca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Od nowego roku rynek taxi w Gdańsku zostanie uwolniony.

Taką decyzję podjęli w czwartek gdańscy radni. Głosami Platformy Obywatelskiej zwiększyli liczbę licencji wydawanych przez magistrat. Dotąd dostęp do zawodu co roku miało tylko dziesięć osób. Tymczasem chętnych już jest trzystu. Nowa uchwała przewiduje wydanie nawet 2883 nowych pozwoleń. Pula wyczerpie się prawdopodobnie dopiero za kilka lat. Wtedy na jedną taksówkę będzie przypadać stu mieszkańców. Dziś jest ich 270.

Kto powinien ustalać ceny za przejazd i ilość taksowek w mieście?

- Sądziłem, że PO jest rozsądna - mówi Jerzy Szajnowicz, szef Super Halo Taxi. - Limit należało zwiększyć, ale nie do tego stopnia.

W trakcie debaty taksówkarze mieli wsparcie w PiS. Radni tej partii zgłosili własny projekt przewidujący tylko 500 nowych licencji.

- Nie popadajmy w konflikt z tym środowiskiem - apelował Paweł Jaworski z PiS-u.

W dwa razy mniejszym Toruniu szansę na zostanie taksówkarzem ma rocznie 25 osób. Jeszcze więcej w Gdyni - 100, Poznaniu - 250, we Wrocławiu - 390, a w Lublinie aż 500.

Gdańskie taksówki są obecnie jednymi z najdroższych w kraju. Za tzw. "trzaśnięcie drzwiami" płaci się 7 zł, a za kilometr jazdy 2 zł. Tymczasem w Warszawie ceny układają się odpowiednio: 6 zł oraz od 1,60 do 2 zł za kilometr, w Poznaniu: 5 zł i 1,70-1,80 zł, a w Krakowie 5 zł i 2 zł za każdy kilometr podróży.
Będzie więcej taksówkarzy

Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska ds. polityki komunalnej

Pomysł zwiększenia licencji konsultowaliśmy z władzami Gdyni i Sopotu. Zamierzamy prowadzić wspólną politykę w tej kwestii. Dlatego znieśliśmy w Gdańsku drugą strefę. Tylko u nas jeszcze istniała. Nie chcemy także dłużej narzucać cen taksówkarzom. Nie mamy przecież wpływu na opłaty za paliwo czy ubezpieczenie, dlaczego mamy decydować ile powinni brać za kilometr podróży? Niech rynek zdecyduje: od nowego roku uwolnimy również ceny. Jestem przekonany, że dzięki temu taksówki stanieją, bo korporacje zaczną w końcu rywalizować o klienta. Najlepszy przykład to Warszawa. Natomiast jeśli dalej w mieście wszystkie korporacje będą jeździć za takie same stawki, osobiście zgłoszę to do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który za podobne praktyki nałożył kary nawet 100 tysięcy zł na firmy taksówkowe w Szczecinie, Poznaniu czy Zielonej Górze.
Gazeta WyborczaKatarzyna Włodkowska

Opinie (121) 8 zablokowanych

  • Ekonomisici

    Tak macie racie wieksza konkurencja nizsze ceny !! Zabawni jestescie.. Jezeli nie ustalą ograniczonej liczby taksówek to zawszebedzie znowa milczenia i nikt nie zejdzie z caniami za kilometr mniej !! czemu wszyscy maja takie same cany ?? Obudzcie sie wkoncu !! A Radni w gdansku naprawde nie mają co robić !!

    • 0 0

  • WOLNY RYNEK

    1. Jeżeli korporacje nie będą chciały przyjmować "nowych" to dojdzie do sytuacji kiedy to "nowi" założą własną korporację może lepszą i tańszą.
    2. Jeśli ktoś sądzi że musi być mało taksówek żeby miały one dużo kursów to mocno się myli. To tak jak by miało być mało sklepów żeby miały dużo klientów. Prawo podażu i popytu wyreguluje ilość taksówek co do sztuki i będzie to robiło nieustannie.
    3. A ceny też będą "optymalne" powstaną z czasem korporacje droższe wożące mniej ale w lepszych warunkach, szybciej realizujące zlecenia oraz korporacje tańsze w gorszymi autami i kierowcami.
    4. Czyż nie powinniśmy mieć zróżnicowania usług i mieć taxi za 4 zł (mercedesy, kierowca w garniturze, wyprana tapicerka i zimna cola w barku) i taxi za 1,5 zł w najniższych dopuszczalnych warunkach ???

    • 0 0

  • taxi

    wysyłam cie do Warszawy.
    pojedź, popatrz zorientuj sie.
    że mozna, owszem jak najbardziej.

    • 0 0

  • POMYŚLCIE

    Czy bedzie sie wam opłacało jezdzić za 1,20 jezeli litr paliwa bedzie po 4 zł ??
    POliczcie sobie koszty O własnie warszawa jest przykładem przelicz sobie ile taksówek w warszawie ludzi przypada na jedną taksówke a potem porównój... !!

    • 0 0

  • PD

    I tu masz rację!!! Kilka razy zdarzyło mi się jechać z GEANTa w Osowej do Wrzeszcza i za każdym razem ceny były różne, choć pilnowałem aby taksówkarz jechał tą samą drogą. Pewnego razu gdy okazało się, że nie mam w portfelu dostatecznej ilości gotówki (zazwyczaj minimalny koszt to 22 złote), podszedłem do dzikusa w starym zdezelowanym peugeocie i spytałem czy zawiezie mnie za 15,5 (bo tyle miałem). Zgodził się bez wahania, poprosił tylko aby ci co stoją przed nim odjechali bo może mieć kłopoty. Zawiózł mnie i skasował 15. Skoro jemu się opłacało wziąć o 7 złotych mniej, to chyba coś w tym jest. A ci co mają samochody nowe i luksusowe i tak jeżdżą częściej, bo jeśli stoi taki z kogutem korporacji na końcu kolejki a przed nim dzikusy, to i tak prędzej odjedzie ze słupka!!!

    • 0 0

  • spytajcie taksówkarzy dlaczgo ostatnio zlikwidowali f-mę "MILANO" - taxi

    • 0 0

  • do jaron

    dlaczego????

    • 0 0

  • bo nie wyrabiali by zarobić na nowe wozy

    • 0 0

  • a co to taksiarze ? uprzywilejowana grupa zawodowa?
    może byc dowolna ilosc : lekarzy, krawców, szewców, sklepikarzy, jubilerów, inzynierów itp itd.

    to moze i byc taksiarzy.
    rynek to ureguluje i tyle.

    • 0 0

  • no i co?

    Sałaciarze będą musiały ruszyć d..sko i jeździć, tego oni nie lubią najbardziej.
    Wolą stać na słupku i grać w karty. A potem raz dziennie zrobić kurs i złupić klienta. KONIEC
    Albo jeździcie, albo bruk szlifować. Konkurencja już czeka!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane