• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Orłowie wyłowiono ciało mężczyzny

piw
26 kwietnia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

W niedzielę przy molo w Orłowie wyłowiono ciało mężczyzny. Policji nie udało się do dziś ustalić jego tożsamości.



O ciele topielca pływającym przy molo zobacz na mapie Gdyni poinformowała policję około godz. 13 jedna z osób spacerujących po pomoście. Stróże prawa wezwali nurka z gdańskiej straży pożarnej. Dopiero jemu udało się wydobyć ciało z wody.

- Zmarły to mężczyzna w wieku około 40-50 lat. Biegły, który zbadał ciało, wstępnie wykluczył udział osób trzecich przy śmierci mężczyzny. Stwierdził też, iż zgon nastąpił około pięciu dni przed odnalezieniem ciała. Ustalenia te ostatecznie zweryfikuje jednak dopiero sekcja zwłok, która ma się odbyć we wtorek lub środę - mówi podkom. Dorota Podhorecka-Kłos z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.

Chociaż wraz z ciałem znaleziono torbę, prawdopodobnie należącą do zmarłego mężczyzny, policji do tej pory nie udało się ustalić jego tożsamości.
piw

Opinie (82) ponad 10 zablokowanych

  • bylam i widzialam (2)

    w czasie spaceru,gdy doszlam do mola tego dnia okolo godziny 14-15 ,to bylo zamkniete,bo powiedziano nam ze jest topielec, potem po jakims czasie znow otworzyli molo i zdarzylam sie przejsc do konca,ale nic nie widzialam zadnego ciala. Stojac na koncu mola po lewej stronie jak spojrzałam na dol , to tuz przy balach mola plywala zamknieta butelka w ktorej byla kartka. Nie minęło 5 min a przybiegł policjant i kazał natychmiast opuscic molo. Okazalo się,ze pod tą butelką był własnie ten facet, slyszalam nawet jak policjant mowil do kogos,ze ta butelka byla przywiazana do niego sznurkiem i w sumie plywala w jednym miejscu,takie mialam wrazenie. Widzialam jak go wyciagneli w wody, facet byl w garniturze i bialej koszuli. ;/

    • 9 1

    • @ gdanszczanka

      nie w białej koszuli tylko fioletowej w paski, ciemne spodnie materiałowe miał rozpinany sweter i marynarke.

      • 0 1

    • a miał krawat?
      w krawatach są mniej awanturujący się...

      • 2 2

  • Zwłoki odnaleźli pływający rekreacyjnie nurkowie i którzy poprosili spacerujących na pomoście spacerowiczów o poinformowanie policji .Dalsze działania podjęły policja i straż .

    • 5 0

  • widok straszny (1)

    niedziela wialkanocna, rodzinny spacer i nagle do czlowieka dociera,jak kruche jest zycie, jakie inni przezywaja tragednie, moze to samobojca, wiec jak bardzo musial cierpiec by popełnic taki czyn, a moze ktos mu pomógł, wtedy jak cierpi teraz rodzina, dzieci..facet byl w garniturze, twarz miał zielonosina..widok masakryczny

    • 8 1

    • jakbys tyle smierdzacej wody wypila tez byla bys zielona

      • 0 3

  • z miejsca zdarzenia (1)

    Pan nie został wydobyty przez nurka tylko był ciągnięty na sznurku za łodzią policyjną?!?
    a Na brzegu straż wydobywała go długim kijem?!? abstrakcja!

    • 3 0

    • kijem go dobili !!!

      • 1 0

  • to był Stachu (1)

    • 1 1

    • Stachu wypłynie dopiero w przyszły piątek

      (przynajmniej tak wychodzi z obliczeń)

      • 4 0

  • (1)

    Pewnie skoczył w Gdańsku.

    • 1 1

    • pewnie w gdyni jak skonczyl ogladac mecz w sobote

      • 0 0

  • Byłam, widziłam,

    i biorąc pod uwagę to, że topielec został przyciągnięty do brzegu w czarnej folii/worku/ i obwiązany sznurem, byłam przekonana, ze to ofiara egzekucji. Facet po "odpakowaniu", miał na sobie granatowe slipki. Czy naprawdę osoby trzecie nie maczały w tym palców?

    • 0 0

  • Taka tragedia...

    ...a niektórzy sobie z tej sytuacji żarty robią. Współczuję rodzinie, która pewnie za jakiś czas będzie czytała te wpisy. Tragedia, a brak współczucia - godne pożałowania

    • 2 0

  • A ja znam człowieka (1)

    Który odkrył tego topielca. Znajomy nurkował sobie i nagle go zauważył

    • 3 0

    • ale ekstra historię opowiadasz!:)

      • 1 1

  • widok nieprzyjemny (1)

    W niedziele wybrałam się na spacer z rodziną. Chcieliśmy wejść na molo, ale okazało się ze jest zamknięte. Akurat dwóch strażaków biegło, z długimi kijami zakończonymi haczykiem, aby pomóc nurkom wyłowić topielca. Później tłum gapiów stał na początku mola. Wszyscy obserwowali jak łódka ciągnie coś za sobą. Każdy był ciekaw. Okazało się, że to jednak ciało. Na brzegu strażacy chwycili podbierakiem za spodnie denata i wyłowili go na brzeg. Podobno jak ciało leży długo w wodzie to skóra łatwo odchodzi.

    • 1 1

    • historia jest prawdziwa. też tam byłąm.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane