- 1 Przyjdź zobaczyć wodowanie z historycznej pochylni (58 opinii)
- 2 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (207 opinii)
- 3 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (88 opinii)
- 4 Barszcz Sosnowskiego kwitnie. Gdzie zgłosić? (77 opinii)
- 5 Chciał dać 700 zł łapówki drogówce (78 opinii)
- 6 Kumulacja prac na Jasieniu utrudni życie (75 opinii)
W Sopocie i Gdyni zwiększą się strefy z ograniczeniem prędkości do 30 km/h
W Trójmieście coraz więcej ulic znajduje się w strefie, gdzie poruszać można się autem nie szybciej niż 30 km/h. Od kilkunastu dni takie ograniczenie obowiązuje na większości osiedlowych ulic w Gdyni Dąbrowie. Pod koniec kwietnia w strefie "30" znajdzie się także niemal całe centrum Sopotu. Tylko czy takie przepisy będą egzekwowane?
- Dyskusje, wymiana pism, analizy trochę trwały. Początkowo szukaliśmy rozwiązań w progach zwalniających i szykanach, jednak na to nie było zgody urzędników. Zdecydowaliśmy, że w takim razie warto pomyśleć o znakach z ograniczeniem prędkości do 30 km/h na większości ulic. Po pozytywnej opinii ZDiZ-u udało się - opowiada Lechosław Dzierżak z rady dzielnicy Dąbrowa.
Strefą objęto przede wszystkim okolice bloków, gdzie - choć parkujące samochody ograniczały prędkość kierowców - nie zawsze był to sposób skuteczny. Nie objęła z kolei ulic zbiorczych, takich jak Nowowiczlińska , Rdestowa , Miętowa , gdzie duży ruch nie pozwala na ograniczenia.
- Objęliśmy nią wszystkie ulice, gdzie bez przeszkód można było jechać "pięćdziesiątką", a nawet i więcej. Obserwując przez kilka dni sytuację widać, że wielu kierowców wciąż jeździ na pamięć, jednak część zaczyna wyraźnie zwalniać - dodaje Dzierżak.
Ruch udało się też uspokoić "na dobre" na Działkach Leśnych, gdzie od ponad dwóch lat wszystkie najważniejsze ulice są już jednokierunkowe. Efekt? Spokojniejsza jazda, mniej stłuczek i kłopotów z zaparkowanymi po obu stronach jezdni samochodami.
- Rzeczywiście, Dąbrowa i Działki Leśne to dzielnice, gdzie zostały wprowadzone rozwiązania kompleksowe. Zdecydowały analizy i determinacja radnych. Spływa do nas wiele takich wniosków, wszystkie są poddawane analizie. Zwykle dotyczą pojedynczych ulic - zaznacza Maciej Karmoliński, zastępca dyrektora ZDiZ w Gdyni.
Wciąż brakuje konkretnych decyzji w kwestii zmian w centrum. Dyskusje i analizy trwają, ale do realizacji wciąż daleko.
Sopot także z ograniczeniami
Zmiany w centrum wprowadzi za to, już od 26 kwietnia, Sopot. O planach miasta w tym zakresie głośno było już w zeszłym roku, teraz przyszedł czas na realizację ustalonych wcześniej z mieszkańcami zmian.
Ograniczenie prędkości do 30 km/h już wcześniej obowiązywało w górnym tarasie miasta oraz w kilku miejscach w samym centrum, teraz będzie zaś obowiązywać na wszystkich lokalnych drogach w Sopocie. Wyłączone ze strefy zostaną tylko główne miejskie ulice, czyli np. al. Niepodległości lub ul. Armii Krajowej .
- To rozwiązanie sprawdzone w wielu europejskich miastach. Zwiększa ono bezpieczeństwo i powoduje, że ruch staje się bardziej płynny. Wiem, że mieszkańcy mieli obawy, że ograniczenie pojawi się tylko na znakach, a nie w rzeczywistości, więc planujemy stopniowe wprowadzenie rozwiązań, takich jak progi zwalniające czy wynoszenie skrzyżowań, które zmuszą kierowców do zachowania przepisowej prędkości - tłumaczy Bartosz Piotrusiewicz, wiceprezydent Sopotu.
Póki co, miasto nie zdecydowało się na wprowadzenie innej zmiany w organizacji ruchu, czyli zamiany części skrzyżowań w Dolnym Sopocie na skrzyżowania równorzędne. Od 26 kwietnia zostanie za to wprowadzony ruch dwukierunkowy dla rowerów na ulicach jednokierunkowych w górnym tarasie miasta.
Czytaj też o strefach "tempo30" w Gdańsku
Opinie (226) ponad 20 zablokowanych
-
2014-04-09 22:30
Uwzględniajac przekłamanie licznika (2)
+tolerancję policji przy zatrzymywaniu, można dalej jeździć licznikowe 50
- 5 2
-
2014-04-10 01:35
Typowe dodawanie +20 km/h do dozwolonej prędkości przez Pølaczka. Bo "ograniczenia som gupie".
Jacy ludzie, taki kraj.
- 2 5
-
2014-04-10 08:40
właśnie "tolerancję policji" nasi dzielni milicjanci po prostu ignorują swoje obowiązki i dlatego jest jak jest i nigdy dopóki się tego towarzystwa nie rozwiąże nie będzie lepiej
- 1 1
-
2014-04-09 22:52
progi (2)
Jakiś czas temu zwichnąłem bark i kolega mnie wiózł samochodem do szpitala na Oliwie. Masakra, odczułem każdy z tych z****nych progów zwalniających, myślałem, że mi się sam ten bark nastawi od tych wyboi.
- 16 1
-
2014-04-09 22:56
Czy czyta to urzednik, ktory zatwierdzil prog na ulicy Dabrowskiego w Gdanku?
Przejscie dla duchow, dwie osoby dziennie tamtedy moze chodza bo 30 metrow dalej jest skrzyzowanie ze swiatlami! A setki samochodow niszcza sobie zawieszenie.
Jestes niepotrzebny. Twoja pseudo-praca jest szkodliwa. Idz sie zabij.- 9 3
-
2014-04-10 09:10
Słuszna uwaga!
Ja jechałam z córeczką karetką. Wieźli nas ze szpitala do szpitala. W karetce nie było pasów ani czego się przytrzymać, a wyboje i progi co i rusz prawie wyrzucały nas z siedzenia.
Dotąd nie miałam świadomości jakim ryzykiem jest transport chorego tak wyposażonymi karetkami jak obecnie i... po naszych drogach.- 3 0
-
2014-04-09 23:03
jak czytam takie artykuły to po prostu rece opadaja :D
nienawisc ludzi na tych co maja auta - zazdrosc chyba albo inne ustrojstwo, niedlugo bedzie szybciej piechota chodzic :D
- 12 2
-
2014-04-09 23:07
więcej spalin i pyłów z tarcz (1)
takie ograniczenia to droga donikąd
- 8 5
-
2014-04-09 23:11
I halas.
Smieciarka tarabaniaca sie przez prog zwalniajacy potrafi pol okolicy obudzic rano.
Urzednicy w jakims bezpiecznym azylu mentalnym chyba zyja. Moze jeszcze rowy przeciwczolgowe wykopia w poprzek ulic, zeby innym utrudnic dojazd do pracy.- 5 2
-
2014-04-09 23:07
"planujemy stopniowe wprowadzenie rozwiązań, takich jak progi zwalniające czy wynoszenie skrzyżowań" (2)
NIE!
Przestancie zasrywac drogi tymi wynalazkami! Czy ktorykolwiek z tepych urzedasow jechal kiedys samochodem z ladunkiem? Nie, bo nic w zyciu nie robicie tylko pierdzicie w stolek!
Jakbyscie musieli dwa razy w roku wydac na naprawy zawieszenia i tarcze+klocki zuzyte na zwalnianie przed progami na kazdej osiedlowej uliczce (dostawczak musi ponizej 30 wyhamowac) to moze byscie zmadrzeli. To sa realne koszty ktore nie Wy ponosicie!
W Gdansku to jest juz jakas PATOLOGIA i niektore drogi to chory tor przeszkod.- 27 7
-
2014-04-10 01:31
Jakbyś, łosiu, dostawczakiem nie gnał na załamanie karku,błyskając światełkami "zawalidrogom", tylko jeżdził ostrożnie i (1)
rozsądnie, to by nie trzeba było "uspokajać ruchu". Progi nie biorą się z niczego innego, jak z nagminnego łamania przepisów i powodowania zagrożenia, również przez "dostawczaki". Myśli taki, że jak ma duży kadłub i rezerwę mocy, to mu wszystko wolno. ;)
- 2 10
-
2014-04-10 08:58
Nie masz samochodu, nie?
Nawet o prawo jazdy Cie nie podejrzewam sadzac po ignorancji.
Jak myslisz - kto dowozi do sklepow rano towar ktory potem kupujesz?
Albo ile sklepow musi objechac taki dostawczak?
Nie chodzi o zadne rajdowanie. Nawet podczas ostroznego pokonywania progow zawieszenie sie zuzywa jak codziennie 50 progow w nie uderzy. A jak drozeje transport to Ty za to placisz w cenie finalnego produktu.
Wystarczajaco jasne?- 5 2
-
2014-04-09 23:15
30 :) (2)
Taki pomysl moglbym poprzec ale niech radni dadza alternatywe. Czyli drogi przelotowe niech maja 70 km/h i dobrze zestrojona sygnalizacje swietlna. To samo z drogami krajowymi. Max ile sie da to 90. Do tego wiecej edukowac ale nie przez mandaty. Naklaniac kierowcow do przepuszczania pieszych. Pieszym przypominac o odblaskach. No i patrzec na innych z mysla taka ze ja zaraz wyjde z auta i stane sie pieszym czy rowerzysta. ;)
- 6 2
-
2014-04-09 23:20
Bardziej zurbanizowane miasta maja estakady. (1)
Na jednym poziomie z pieszymi nie da sie zrobic wydajnej przelotowki.
Gdyby tak bylo to rzeczywiscie moge sobie 30km/h jechac bo nadrobie na przelotowce. Ale wlec sie przez pol miasta 30km/h to jest nienormalne.- 4 3
-
2014-04-10 01:28
Przejazd przez Działki Leśne to "pół miasta"?
Wow, jaka ta Gdynia mikra...
- 2 1
-
2014-04-09 23:33
fgfg (2)
w mieście obowiazuje ograniczenie do 60 km/h koniec kropka
- 5 3
-
2014-04-10 01:21
Uczyłeś się chyba przepisów za komuny. (1)
- 2 2
-
2014-04-10 12:47
od 23 do 6 ma rację, chyba, że znaki mówią inaczej
- 2 0
-
2014-04-09 23:58
Tempo 30 większa płynność ruchu (2)
Wielu kierowcom płynność ruchu kojarzy się zapewne wyłącznie z rozwiązaniem typu zielona fala w sygnalizacji świetlnej. Jednak sygnalizacja świetlna to nie jest rozwiązanie dla każdej ulicy i każdego skrzyżowania, a przy gęsto rozmieszczonych skrzyżowaniach może być wręcz szkodliwe dla płynności ruchu. O ile bowiem sygnalizacja pozwala kierowcom rozwijać większe prędkości podczas zielonego światła, o tyle ceną za zwiększoną prędkość jest zwiększona liczba zatrzymań na czerwonym świetle. Na kilku głównych ciągach można zsynchronizować sygnalizację w wybranym kierunku, na pozostałych jednak w efekcie ruch drogowy jest rwany: szybko - szybko - postój - szybko - postój itd. Efekt jest taki, że jak zmierzymy średnią prędkość pojazdów w ruchu miejskim i tak otrzymujemy wartości w granicach 20-35 km/h w zależności od miasta.
Alternatywą dla rwanego tempa ruchu z zastosowaniem sygnalizacji świetlnej jest stała jazda z prędkością 30 km/h przy zastosowaniu uspokojenia ruchu, dzięki czemu osiągamy cel w tym samym czasie.
Tempo 30 większa przepustowość ulic i skrzyżowań
Uważny czytelnik na pewno zauważy, że w ostatnim zdaniu poprzedniego akapitu stała jazda z prędkością 30 km/h nie uwzględnia wpływu skrzyżowań na ruch pojazdu. Na tym właśnie polega magia Tempo 30. Przy dojeździe do skrzyżowania przy 30 km/h widoczność z samochodu (pod warunkiem dobrej widoczności na drodze) pozwala na dobrą ocenę sytuacji na skrzyżowaniu i bezpieczny wybór dwóch możliwych rozwiązań:
- kontynuowania jazdy przez skrzyżowanie (także w relacji skrętnej!) w przypadku, gdy sytuacja na to pozwala bez konieczności zwalniania (utrzymujemy Tempo 30),
- albo bezpiecznego hamowania, gdy sytuacja na skrzyżowaniu jednak tego wymaga, np. nadjedzie pojazd z prawej strony.
W przypadku konieczności podjęcia nagłego hamowania droga hamowania wyniesie zaledwie ok. 8 m (a doliczając opóźnienie reakcji kierowcy 13 metrów), a więc w granicach, które zawsze są rezerwowane przed skrzyżowaniem lub przejściem dla pieszych dla zapewnienia widoczności nadjeżdżających pojazdów lub nadchodzących pieszych z kierunku poprzecznego do jezdni.
Jaki to ma związek z przepustowością ulic i skrzyżowań? Taki, że przy jeździe z prędkością 30 km/h znacznie rzadziej faktycznie zatrzymujemy się przy skrzyżowaniu. Przy prędkości 30 km/h także znacznie rzadziej niż przy 50 km/h zatrzymamy się, aby wypuścić inny pojazd z miejsca postojowego lub wyjazdu bramowego, albo autobus z zatoki przystankowej, albo przepuścić pieszego na pasach, bo jest to prędkość, która umożliwia innym wykonanie tych manewrów jeszcze zanim zdążymy do nich dojechać. A jeśli inni zdążyli przejechać lub przejść, a ty nie musiałeś się zatrzymywać, to oznacza, że przepustowość wzrosła. Każde zatrzymanie to strata przepustowości.
Tempo 30 oszczędza paliwo
Główną zasadą jazdy w celu minimalizacji zużycia energii (paliwa) każdym pojazdem, nie tylko samochodem, jest jazda w sposób nie wymagający używania hamulca. Każde bowiem hamowanie jest marnowaniem energii, którą wcześniej zużyliśmy na niepotrzebne przyspieszenie. Oto cytat z instrukcji mojego samochodu:
"Rada 1. Podczas przyspieszania samochód zużywa większą ilość paliwa, dlatego należy jeździć przewidując, dzięki czemu można mniej hamować i co za tym idzie mniej przyspieszać. Ponadto, jeśli to możliwe, wyłączać bieg, np. gdy na najbliższym skrzyżowaniu świecą się czerwone światła."
Zasada ta nazywa się jazdą z przewidywaniem. W ruchu po mieście oznacza ona mniej więcej tyle, że jeśli wiem, iż za nie więcej niż 300 metrów od skrzyżowania z którego ruszam, jest kolejne skrzyżowanie, na którym mogę stanąć, raczej nie warto abym przyspieszał do prędkości większej niż 30 km/h. Dlaczego? Bo przy wyłączonym biegu sprawny samochód powinien zwolnić od prędkości 50 km/h do prędkości 30 km/h przejeżdżając nawet więcej niż 500 metrów, a więc przed skrzyżowaniem musiałbym hamować i spalić więcej paliwa, niż gdyby utrzymać po ruszeniu ze skrzyżowania prędkość 30 km/h- 10 16
-
2014-04-10 00:51
Co z tego ze plynnosc wieksza jak CZAS rowniez jest wiekszy? (1)
W skali roku wleczenie sie osiedlowymi uliczkami sumuje sie w pokazny zbior zmarnowanych dni.
- 2 6
-
2014-04-10 01:41
Jest rożnica, czy jedziesz 5 minut 30 km/h, czy 3 minuty 50km/h, a dwie stoisz, bo kozacy dojechali do świateł, zatrzymali się
i szukają pierwszego biegu?
- 4 2
-
2014-04-10 00:25
Wkurza nie to wszystko,
może niech się Sopot zamknie kompletnie; i zarośnie mchem i oblepi pajęczyną
- 8 5
-
2014-04-10 00:26
Ciekawe czy rowerzystów tez ta prędkość (3)
będzie obowiązywać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 10 5
-
2014-04-10 00:27
"roweżystów" na pewno nie, ja jeszcze nigdy nie widziałem żadnego "roweżysty"
- 4 4
-
2014-04-10 00:37
ohoho, jak szybko poprawiła tych "roweżystów"....
- 3 4
-
2014-04-10 01:01
Predkosc rowerzysty jest wprost proporcjonalna do obcislosci kalesonow.
Tego nie ograniczysz...
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.