- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (108 opinii)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (77 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (438 opinii)
- 4 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (248 opinii)
- 5 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (38 opinii)
- 6 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (87 opinii)
W Sopocie i Gdyni zwiększą się strefy z ograniczeniem prędkości do 30 km/h
W Trójmieście coraz więcej ulic znajduje się w strefie, gdzie poruszać można się autem nie szybciej niż 30 km/h. Od kilkunastu dni takie ograniczenie obowiązuje na większości osiedlowych ulic w Gdyni Dąbrowie. Pod koniec kwietnia w strefie "30" znajdzie się także niemal całe centrum Sopotu. Tylko czy takie przepisy będą egzekwowane?
- Dyskusje, wymiana pism, analizy trochę trwały. Początkowo szukaliśmy rozwiązań w progach zwalniających i szykanach, jednak na to nie było zgody urzędników. Zdecydowaliśmy, że w takim razie warto pomyśleć o znakach z ograniczeniem prędkości do 30 km/h na większości ulic. Po pozytywnej opinii ZDiZ-u udało się - opowiada Lechosław Dzierżak z rady dzielnicy Dąbrowa.
Strefą objęto przede wszystkim okolice bloków, gdzie - choć parkujące samochody ograniczały prędkość kierowców - nie zawsze był to sposób skuteczny. Nie objęła z kolei ulic zbiorczych, takich jak Nowowiczlińska , Rdestowa , Miętowa , gdzie duży ruch nie pozwala na ograniczenia.
- Objęliśmy nią wszystkie ulice, gdzie bez przeszkód można było jechać "pięćdziesiątką", a nawet i więcej. Obserwując przez kilka dni sytuację widać, że wielu kierowców wciąż jeździ na pamięć, jednak część zaczyna wyraźnie zwalniać - dodaje Dzierżak.
Ruch udało się też uspokoić "na dobre" na Działkach Leśnych, gdzie od ponad dwóch lat wszystkie najważniejsze ulice są już jednokierunkowe. Efekt? Spokojniejsza jazda, mniej stłuczek i kłopotów z zaparkowanymi po obu stronach jezdni samochodami.
- Rzeczywiście, Dąbrowa i Działki Leśne to dzielnice, gdzie zostały wprowadzone rozwiązania kompleksowe. Zdecydowały analizy i determinacja radnych. Spływa do nas wiele takich wniosków, wszystkie są poddawane analizie. Zwykle dotyczą pojedynczych ulic - zaznacza Maciej Karmoliński, zastępca dyrektora ZDiZ w Gdyni.
Wciąż brakuje konkretnych decyzji w kwestii zmian w centrum. Dyskusje i analizy trwają, ale do realizacji wciąż daleko.
Sopot także z ograniczeniami
Zmiany w centrum wprowadzi za to, już od 26 kwietnia, Sopot. O planach miasta w tym zakresie głośno było już w zeszłym roku, teraz przyszedł czas na realizację ustalonych wcześniej z mieszkańcami zmian.
Ograniczenie prędkości do 30 km/h już wcześniej obowiązywało w górnym tarasie miasta oraz w kilku miejscach w samym centrum, teraz będzie zaś obowiązywać na wszystkich lokalnych drogach w Sopocie. Wyłączone ze strefy zostaną tylko główne miejskie ulice, czyli np. al. Niepodległości lub ul. Armii Krajowej .
- To rozwiązanie sprawdzone w wielu europejskich miastach. Zwiększa ono bezpieczeństwo i powoduje, że ruch staje się bardziej płynny. Wiem, że mieszkańcy mieli obawy, że ograniczenie pojawi się tylko na znakach, a nie w rzeczywistości, więc planujemy stopniowe wprowadzenie rozwiązań, takich jak progi zwalniające czy wynoszenie skrzyżowań, które zmuszą kierowców do zachowania przepisowej prędkości - tłumaczy Bartosz Piotrusiewicz, wiceprezydent Sopotu.
Póki co, miasto nie zdecydowało się na wprowadzenie innej zmiany w organizacji ruchu, czyli zamiany części skrzyżowań w Dolnym Sopocie na skrzyżowania równorzędne. Od 26 kwietnia zostanie za to wprowadzony ruch dwukierunkowy dla rowerów na ulicach jednokierunkowych w górnym tarasie miasta.
Czytaj też o strefach "tempo30" w Gdańsku
Opinie (226) ponad 20 zablokowanych
-
2014-04-10 15:03
Egzaminatorzy na Starym Mieście w "strefie 30" oblewają kursantów,
a potem przesiadają się za kierownicę i drą kapcia 60 km/h, żeby szybciej wrócić do PORD.
- 3 0
-
2014-04-10 15:11
SKANDAL ! (1)
Dlaczego 30 km/h a nie 15 km/h ?
- 3 4
-
2019-07-23 17:33
Dlaczego 15 km/h, a nie 5!
- 0 0
-
2014-04-10 15:54
30 jest ok
miasto to nie droga szybkiego ruchu! bardzo podobają mi sie te spowalniacze uważam że troszke więcej kamer powinno sie motowac i bedzie może w końcu dobrze!
- 3 1
-
2014-04-10 15:57
i dobrze
masz auto bujaj się w korkach
- 0 1
-
2014-04-10 15:58
zakazac fur!
pociagi, autobusy to ma jezdzic. Tam czy biedny czy bogaty ma takie samo miejsce, A nie ze bogaty w Porsche a biedak trojlebusem!
Ma byc po rowno!- 0 3
-
2014-04-10 17:16
pomysł jest słuszny
Pomysł jest słuszny bo ma służyć ograniczeniu zapędów rajdowych w miejscach gdzie się mieszka (wąskie uliczki, ludzie z dziećmi itd) ale niestety nie wystarczy postawić znaki i się cieszyć z dobrze wykonanego planu jak to się teraz dzieje. W społeczeństwie, którego podobno 50% przedstawicieli nie rozumie wiadomości w TV i które nie rozumie większości przepisów drogowych, zwykłe postawienie znaku nie wystarczy. Przykład? Proszę bardzo: Oliwa - cała dzielnica pomiędzy Pomorską i Piastowską od torów kolejowych aż po Chłopską jest objęta strefą 30 i równoważnych skrzyżowań od 2 lat. Efekt? No właśnie brak efektów... Źle ustawione tablice plus bezmózgi za kierownicą to mieszanka wybuchowa - trąbienie, wyzwiska, wymuszanie pierwszeństwa, stłuczki, przekroczenia prędkości idt. Najchętniej wszyscy zabili by wszystkich. Nawet mieszkańcy się nie zorientowali, że taka strefa powstała. Co na to ZDiZ? Otóż podobno ustawianie tablic z oznaczaniem stref 30 i skrzyżowań równoważnych nie jest obowiązkowe i jest tylko sugestią. Ich zdaniem, słusznie zresztą o dziwo, brak znaku "droga z pierwszeństwem" załatwia wszystko. Tylko co zrobić z tymi kretynami, którzy w ogóle nie zwracają uwagi na znaki, a co dopiero w sytuacji kiedy ich w ogóle nie ma, co zrobić w sytuacji kiedy skrzyżowania na łuku drogi po prostu nie widać? No nad tym państwo urzędnicy już się nie zastanawiają. A ja uważam, że takie zmiany powinny być tak oznaczane aby aż biło po oczach: odblaskowe wielkie znaki z dodatkowymi światłami pulsacyjnymi, tymczasowo wymalowane linie warunkowego zatrzymania się, szeroka akcja promocyjna np w szkołach (dzieciaki potrafią być mądrzejsze od swoich rodziców i w drodze do szkoły podpowiedziały by to i owo). A tak? tam gdzie wprowadzono takie rozwiązania panuje zwykła drogowa anarchia i wcale nie jest bezpieczniej. Taka smutna rzeczywistość.
- 2 0
-
2014-04-10 17:45
bo jakiś matołek wymyślił, że nie chodzi o to by sprawnie dojechać
czy nawet by zoptymalizować ruch! nie, to by było za dobrze. chodzi o to żeby było wolno. bo tak niby jest bezpiecznie. otóż nie jest.
- 5 3
-
2014-04-10 18:03
A przy hali cyrk z pieszymi
Przy hali w ciągu 5 min. około stu pieszych łazi po ulicach jak chce i..... nic.
Lekko przyćmiona ta wladza.- 2 1
-
2014-04-10 18:33
A czy ci radni są kierowcami
- 1 1
-
2014-04-10 18:35
Martinez to żołnierz pinokia
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.